Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alekas

JAK ROZKOCHAĆ W SOBIE KOBIETĘ, NA KTÓREJ NAM ZALEZY?

Polecane posty

Gość p. Justynaaa
Zmaziku, trzymaj się. Albo się puść, ;). I bez obrazy, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmaz zmazik first
heh z nia ta mogl bym sie pościć;) a i dzis widzialem sie z nia przelotem w szkole;p ech troche szkoda bo prawie cale wakacje nie bede sie z nia widział;/ choc z 2 strony dostrzegam zalety tej sytuacji;) moze ona cos zateskini ja w tym czasie nabiore dystansu.. moze tez sobie kogos znajdzie.. bo wydaje mi sie ze wtedy to juz bym o niej zapomniał ale zobaczymy co to bedzie;D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmaz zmazik first
mialo byc puścić;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmaz zmazik first
dzis ja widzialem ale ona pieeekniee wygladala:):):):) kurde az sie rozmarzylem;) a co tam u was;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dystans na maxa ! koniec z kawkami pogaduchami, musi sie przekonać że coś straciła ?! nie wiem jakie będę skutki mojego postępowania, ale cóż ide na całość ! przynajmniej będę wiedział na czym stoje bo na razie to jedną nogą na parapecie ;) hehehehehe szkoda bo boskie dziewcze jest a i ja przy niej jakiś spokojniejszy jestem :) ale póki co umówiłem sie z nową koleżanką na piwo :) także chłopaki nie narzekać nie lamentować przytrzasnąć sobie łeb sedesem i do dzieła !!! jest przeca kobiet na tym świecie oj jest :) najlepszym lekarstwem na miłośc jest nowa miłość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałbym żebyście dobrze mnie zrozumieli ja będę czekał na ruch z jej strony, zobaczymy czy duma kobieca pozwoli jej na to !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupie gierki
do 1-zastanawiam sie jak bardzo Ci na niej zależy, zależało skoro chcesz leczyć klina klinem....czyli już sobie odpuściłeś. Nie znam sytuacji.... ja się w o ncu zdecydowałam i to przed tym jak mnie olał..nie dał mi szansy, bo ja mu jej nie dałam, męska duma, teraz szczerze powiedziawszy zgłupiałam, ale przynajmniej chciałam wyjaśnić, nie chciał, wiec nie-jego ruch skoro mu naprawdę zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupie gierki
różnica między mną a Tobą jest taka, ze ja też czekam, ale nawet mi nie w głowie umawianie się z innymi, może źle robię....ale nie mam zamiaru leczyć się w ten sposób, przynajmniej na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacja jest skomplikowana ! zależy mi na niej naprawde jak ją widze w holu, albo za biurkiem to mi sie nogi w kolanach uginaja, i poszedłbym za nią wszedzie choć może tego tak do końca nie pokazuje, nie możemy sie spotykać ponieważ razem pracujemy, tak ustaliliśmy kiedyś, ale ja dalej robie podchody i nic, szlak mnie trafia i w końcu rzeszedłem do bardziej radykalnych czynów, wiem może ona mnie sprawdza czy chodzi mi tylko o..... lalalalalala wiadomo o co chodzi czy jestem kandydatem na faceta i naprawde mi zależy, zdaje sobie z tego sprawę, i nikt nie może powiedzieć że nie jestem cierpliwy bo trwa to już ładnych pare m-c i nie powiem wam ile bo długo ! uwierz mi sygnały które czytałe, może inaczej które nie czytałem gdzieś teraz uleciały sobie ! ja dalej będę dobrym kolegą, jak sie potoczy nie wiem, moje postępowanie będzie można dwojako odebrać i dlatego liczę sie z konsekwencjami ! ale przecież jak sie wam podoba jakiś facet to musicie dawać jakieś sygnały, albo ja już taki otępiały jestem na całą tą sytuację ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupie gierki
hmmmm sygnały powiadasz, ja już też zgłupiałam jeżeli o nie chodzi, bo starałam się nie wysyłać, broniłam się przed nim jak mogłam, dopiął swego i mnie olał, a mam tak samo jak Ty , tylko on mysli pewnie, ze to jakaś nerwica:):):):) nie wiem czy się odezwie, ale czekam, bo tak łatwo teraz już nie zapomnę, -u mnie było tak, ze od początku go tylko lubiłam, byłam miła ale nigdy nie kokietowałam, to były relacje kumpelskie, ale jak mnie kiedyś trzepło i trzyma do tej pory.....koszmar -każdą kobiete da się zdobyć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupie gierki
a sygnały uleciały, bo jest pewnie zdezorientowana, byle tylko nie zaszuflatkowała Cię odpowiednio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wspomniałem o jednej fakcie kiedyś dałem ciała i myślę że też to w jakiś sposób zaważyło na całokształcie ! dlatego terapia szokowa ! bo w szyfladce z dobrymi kolesiami to ja sie nie chce znaleźć ! możesz troche bardziej szczegółowo opisać swój przypadek może coś pomoge pokminie jak facet ? zobaczymy może jakaś recepta sie znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupie gierki
chętnie mój jest na prawdę cięzki, ale niestety teraz muszę uciekać, umówiła się na piwko, zeby nie siedzieć i nie myślec, dlaczego sprawa przybrała taki bieg-i wolałabym raczej nie na forum, rzuć jakiś pomysł a się odezwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupie gierki
dałeś ciała, ten też dał ciała teraz a mimo wszysko nie mam mu za złe, jak jej zależy wybaczy Ci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupie gierki
właściwie to wiem dlaczego się tak stało, tylko myslałam, ze da mi jeszcze trochę czasu-że następnym razem będzie już ok, a ty olewka ......właściwie jedyne to czego bym chciała-to miec pewność, że się odezwie, a tego nikt mi nie zagwarantuje:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam gg założone na potrzeby forum podam ci numer jakbyś teraz napisała do mnie to miałbym pewność że pózniej jakiś boniek nie bedzie robił sobie żartów ! 8507946 czekam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo zarezerwuj sobie nicka czyli sie zaczernij i napisz mi swój numer gg na potrzeby takich pogaduch i wtedy mamy sprawe załatwioną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmaz zmazik first
ech nie wiem czy sobie nie dac z nia spokoju;/ olac to wszystko i zapomniec ;/ mimo ze teraz tak mysle to i tak chyba nie odpuszcze;/ nie mam tyle sily zeby to zrobic, gdybym wiedzial ze cos z tego bedzie, chocby pozno to bym czekal ale nie mam zadnych gwarancji ciazy mi ta cala sytuacjia;/ nie potrafie racjonalnie myslec i tak jak teraz mam lekkiego dola to pewnie jak z nia pogadam albo zobacze to znowu bede nastawiony optymistycznie, nawet jak z nia nie pogadam to i tak za pare dni bede pelny checi do walki.Ale niedlugo wyjezdza i moze to przyniesie jakies rozwiazanie;) ach te kobiety:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona wyjedza? to tym bardziej powiniene sie spotkac, pomowic z nią:) Skad wiesz cy worci? zycie jets takie krotkie, smierc czyha za rogiem Miłosci nie wolno odkładac na posniej:P ja juz marze o dzieciach z Nim;) i o adopotwanych dzieciach:) wiem, ze oboje sie do tego nadajemy:) Jak wczoraj uslyszałam ze: Z. płacz tez moze byc ukarany matko:O dziecko ma uzewnetrzaniac swoje uczucia. Nie chce jesc to nie. Ma malusi zoładek, zje potem. I oni mysla o adopcji!:O matko.. ona sie nadaje, ale nie on, ma za duzo na głowie.. takze tak bym chciała juz byc, z Moim R. miec z nim dzieciaczki i pobrac 100 z domu dziecka:P;) eh marzenia..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmaz zmazik first
wyjezdza ale tylko na 2 miechy nawet nie cale wiec wroci na pewno:D a przez ten czas mozna nabrac dystansu do tego wszystkiego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Johnes273
Witam.... w koncu sie z nia spotkalem..... przytulalismy sie nawet pocalowalismy:) dobrze nam sie rozmawia... nawet bardzo dobrze... hm... a dzis rozmawialismy i z rozmowy wyniklo ze jej maz ktory wyjechal kocha ja nadal .... i powiedzial zeby ona jeszcze raz wszystko przemyslala, zeby sie zastanowila czy chce tego rozwodu.... no i ona sama nie wie tzn. nie jest pewna czy chce..... niedawno twierdzila ze jest tego pewna i ze chce a teraz sama nie wie... mowi ze ona nie mysli o tym, ze dobrze jej samej jak teraz.. i ze nie chce o tym rozmyslac.... ja teraz sam nie wiem co o tym myslec.... moze jesli sie we mnie zakocha bo to jest mozliwe to wtedy bedzie pewniejsza ze chce rozwodu.... niewiem czy jest sens o nia walczyc, czy jest to wogole mozliwe zeby cos z tego wyszlo..... a ponoc kazda kobiete sie da zdobyc..... tylko ciekawe czy taka w takiej sytuacji.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmaz zmazik first
i tak ja przewidzialem po moim dołku nie ma już sladu:D mimo ze nic sie nie stao jestem naładowany pozytywną energia i to na maxa:D:D w sumie to moja depresja tez była bez powodu tak i teraz moj pozytywny stan nie ma powodu, ech ile ta dziewczyna powoduje we mnie emocji:P hym ciekawe czy ona tez choc troche o mnie mysli, teraz nie bede sie juz starał miec czarnych chorych mysli(choc pewnie i tak sie jeszcze powjawia) Jones ja chyba jestem za młody zeby ci doradzac bo to naprawde powazne rzeczy dzieci, małzenstwo;/ napisze tylko ze moim zdaniem cos czuje skoro sie całowaliśćie itp zazwyczaj to kobiety przywiazuja wieksza wage do takich rzeczy... dobrze ze ona kogos nie ma;p choc jak juz pisalem jak by kogos znalazla to ja pasuje;D ale nie ma wiec.. :D:D pozdrawiam;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.Justynaaaa
Zmaziku, cieszę się bardzo Twoją radością. Za to ja mam niezłą deprechę już 2 tygodnie i nie widać szans na wyjście z niej. Ale mniejsza z tym. To Wasz topik. Pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmaz zmazik first
JUstyna jak masz problem to naprawde mozesz tu smialo o nim napisac, napewno nikt nie ma nic przeciwko a moze ktos pomoze, wiec nie chce nalegac ale jak masz ochote to napisz co sie stalo... Pozdrawiam goraca i prosze zostawic juz ten zly nastroj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.Justynaaaa
Dzięki serdeczne Zmaziku :). Problemy są 3, a głównym jest uzależnienie od forum i jego wszechobecne konsekwencje. I wiem co należy zrobić by to zatrzymać (hehe, nie wchodzić na forum:) ), ale nie potrafię jeszcze. Dzięki za chęć pomocy, ale sama muszę się pozbierać do KUPY :D. Potem może się za jakimś mężczyzną rozejrzę ;), najwyższa pora. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmaz zmazik first
ech to forum troche uzaleznia choc ja tu raczej pytam o rade a nie jej udzielam i pisze tylko na tym temacie choc przegladam tez inne i czesto Cie spotykam:D jak zawsze madre rzeczy piszesz ale nie zapominaj o sobie i o swoich potrzebach i zawsze tu pisz jak bedziesz miala jakis problem:D ja juz mykam;p do ,,zobaczenia,, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.Justynaaaa
Ale mi słodzisz Zmaziku. Dzięki serdeczne raz jeszcze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pituśbajduś
Witajcie chłopaki. Mam problem z którym nie mogę sobie poradzić. Proszę o szczere i zdrowe rady. Mianowicie. Mam partnerkę (oboje jesteśmy po przejściach) która bardzo dba o swój wizerunek moralny. Chce uchodzić za osobę prawą, wierną itp. Faktycznie ma charakter który pewnie większości z was by się spodobał. Uwielbia adorować żonatych facetów. Najlepiej mężów swoich koleżanek. To nasza męska metoda. Każdemu w tym układzie zależy na dyskrecji. Dowartościowuje się przy tym, czuje się atrakcyjną kobietą i takie tam. Na szczęście nie złapałem jej w łóżku z innym ale różne sms-y do niej i od niej czytałem. Niby niewiele mówiące ale dające do myślenia. Nadto kłamie, wymyśla różne historyjki itp. Tylko nie radzcie mi żebym ją zostawił. Wiem każdy normalny facet wypędził by na zbity pysk ale ja ją naprawdę kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×