Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdecydowana na 100

co zrobić kiedy facet nie może się zdecydować

Polecane posty

Gość zdecydowana na 100
No własnie o tym cały czas mówimy, wiekszosc facetów to egoisci ! on ma dzieci więc co Ty go obchodzisz!?Oczywiscie zapewnia Cie jak strasznie kocha ale nie myśli o tym ,ze jesteś nieszcześliwa a czy na takim gruncie wybudujecie trwały związek ? Ja przez to przechodzę wściekałam sie na mojego chłopa aż w końcu moj "łaskawca" się zgodził na dziecko Najgorsze w tym wszystkim jest to ,ze ich tak bardzo kochamy ,ze czesto godzimy się na to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lika1
W 11 tyg ciazy... gratuluje fasolki :-) Dziewczyny czy Wy macie w czasie dni płodnych bóle jajnika? tak strasznie mnie boli prawy jajnik ,ze aż ciężko myśleć mi o innych rzeczach np. pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, są strasznymi egoistami!!! No, ale co mamy brać sprawy w swoje ręce, a co potem, co jak się dowie? Wielu facetów w takiej sytuacji odchodzi i co wtedy? Szczęściarami są te, których mężczyźni nie tylko nie odeszli, ale cieszą się z ciąży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W 11 tyg. ciazy
Dziekuje Markotko... Nie przejmujcie sie takimi wpisami ja paser.. Po prostu jest wiekrzym egoista niz inni a do tego narcyz... Zdecydowana... A czy rozmowa z partnerem nie pomaga?? Wiecie... Bo mezczyzni to takie proste maszynki... Malo rozumieja co sie z nami kobietami dzieje i w nas.. Ja wiem ze jak cos chce.. to musze wprost powiedziec... Nie powiem .. Ale nie kazdy jest w stanie wyczuc ma w soie tyle empatii aby muc sie wczuc w ta 2 osobe... Moze trzeba z mezczyzna siasc i powiedziec.. Ze jako kobieta przy twoim boku czuje sie bezpieczna.. Ale szczesliwa bede majac jeszcze to "cos" przed czym Ty uciekasz... Troche psychologi.. Moze postawcie przed nimi wizje... Kochanie.. a wyobrazasz sobie swoje zycie bez np auta, pracy, spotkan weekendowych z kolegami...? Moze trzeba im po prostu wizualizacji.... A moze malego oszustwa... Kochanie.. stalo sie i co... Jestem w ciazy... i zobaczczyc jak zareaguje na taka wiesc.. jak to w przyslowiu... NA WOJNIE I W MILOSCI WSZYTKIE CHWYTY DOZWOLONE :) Zycze Wam kochane jak najlepiej... 🌼 Trzymam kciuki za poprawe losu... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W 11 tyg ciazy
Przepraszam za bledy... a i nie dopisalam... Zobaczyc jak partner zareaguje na ciaze... A po kilku dniach powiedziec... Kochanie.. tak mi przykro... Falszywy alarm.. Ale widzisz jak cudownie byc rodzicem Oczywiscie.. jesli jego reakcja bedzie pozytywna... I szczerze powiem.. Nie wyobrazam sobie abym mogla nigdy nie miec dziecka.. Bo partner jest nie gotowy... Jesli nie jest gotowy na dziecko... to czy jest gotowy na zwiazek...? Jaka to dojrzalosc??? Jaka to milosc.. Skoro sie odbiera osobie ktora sie kocha to czego ona chce i pragnie najbardziej...? Oj.. licze ze znajdziecie na to kochane jakies wyjscie.. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W 11 tyg ciazy
Przepraszam za bledy... a i nie dopisalam... Zobaczyc jak partner zareaguje na ciaze... A po kilku dniach powiedziec... Kochanie.. tak mi przykro... Falszywy alarm.. Ale widzisz jak cudownie byc rodzicem Oczywiscie.. jesli jego reakcja bedzie pozytywna... I szczerze powiem.. Nie wyobrazam sobie abym mogla nigdy nie miec dziecka.. Bo partner jest nie gotowy... Jesli nie jest gotowy na dziecko... to czy jest gotowy na zwiazek...? Jaka to dojrzalosc??? Jaka to milosc.. Skoro sie odbiera osobie ktora sie kocha to czego ona chce i pragnie najbardziej...? Oj.. licze ze znajdziecie na to kochane jakies wyjscie.. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowana na 100
W 11 tyg ciazy... Moj na szczęście w końcu ustalił ze mną datę poczecia tzn właściwie pierwszej próby na wakacje 2006 Powiem Ci ,że oczywiście baaaardzo się cieszę ale też pozostał mi pewnien niesmak ,że musiałam o "to " prosić a on łaskawię się zgodził. Tak ,z tym autem to super pomysł oni właśnie tak rozumują. Co do pasaera to jest to typowy przykład egoisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowana na 100
W 11 tyg ciazy... Moj na szczęście w końcu ustalił ze mną datę poczecia tzn właściwie pierwszej próby na wakacje 2006 Powiem Ci ,że oczywiście baaaardzo się cieszę ale też pozostał mi pewnien niesmak ,że musiałam o "to " prosić a on łaskawię się zgodził. Tak ,z tym autem to super pomysł oni właśnie tak rozumują. Co do pasaera to jest to typowy przykład egoisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowana na 100
W 11 tyg ciazy... Moj na szczęście w końcu ustalił ze mną datę poczecia tzn właściwie pierwszej próby na wakacje 2006 Powiem Ci ,że oczywiście baaaardzo się cieszę ale też pozostał mi pewnien niesmak ,że musiałam o "to " prosić a on łaskawię się zgodził. Tak ,z tym autem to super pomysł oni właśnie tak rozumują. Co do pasaera to jest to typowy przykład egoisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowana na 100
W 11 tyg ciazy... Moj na szczęście w końcu ustalił ze mną datę poczecia tzn właściwie pierwszej próby na wakacje 2006 Powiem Ci ,że oczywiście baaaardzo się cieszę ale też pozostał mi pewnien niesmak ,że musiałam o "to " prosić a on łaskawię się zgodził. Tak ,z tym autem to super pomysł oni właśnie tak rozumują. Co do pasaera to jest to typowy przykład egoisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 11 tyg ciązy masz dużo racji! Postawiłabym sprawę jasno, gdyby nasza sytuacja byłaby jasniejsza, ale niektóre kwestie są jeszcze niedograne, np mieszkanie. Dlatego na razie daję mu czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że by się ucieszył. Tylko świadomie nie będzie chciał się zdecydować, bo zawsze będzie jakieś ale. Tylko, że czas działa na naszą niekorzyść, a ja nie chcę kiedyś żałować, że mogłam mieć dziecko, a nie mam i już jest za późno. Tak naprawdę obie strony są egoistyczne i w tych akich sprawach trudno jest o kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że by się ucieszył. Tylko świadomie nie będzie chciał się zdecydować, bo zawsze będzie jakieś ale. Tylko, że czas działa na naszą niekorzyść, a ja nie chcę kiedyś żałować, że mogłam mieć dziecko, a nie mam i już jest za późno. Tak naprawdę obie strony są egoistyczne i w tych akich sprawach trudno jest o kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że by się ucieszył. Tylko świadomie nie będzie chciał się zdecydować, bo zawsze będzie jakieś ale. Tylko, że czas działa na naszą niekorzyść, a ja nie chcę kiedyś żałować, że mogłam mieć dziecko, a nie mam i już jest za późno. Tak naprawdę obie strony są egoistyczne i w tych sprawach trudno jest o kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowana na 100
W 11 tyg ciazy... Moj na szczęście w końcu ustalił ze mną datę poczecia tzn właściwie pierwszej próby na wakacje 2006 Powiem Ci ,że oczywiście baaaardzo się cieszę ale też pozostał mi pewnien niesmak ,że musiałam o "to " prosić a on łaskawię się zgodził. Tak ,z tym autem to super pomysł oni właśnie tak rozumują. Co do pasaera to jest to typowy przykład egoisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja.. W 11 tyg ciazy :) Zdecydowana.. To moze was tez taki psikus jak nas spotka :) Czemu wakacje? Czyzby wymarzyl sobie ze chce miec dziecko spod znaku blizniat?? Moze dziewczyny... Po protu pokazcie ten topik swoim facetom... Niech dostrzega jak bardzo rania.. Bo to jest jakby nie bylo zadawanie ran... Markotka.. Masz racje.. To troche klopotliwe bo my zaraz po slubie a raczej nawet przed mielismy mieszkanie.. Teraz mamy 2 Jedno mieszkamy my w 2 mieszkaja studentki... Ale zobacz... Gdzie byscie nie byli.. Skoro jest miejsce na was 2 to na 3 tez bedzie.. Ale sadze ze najlepsze jak sie postawionym przed faktem dokonanym.. Wtedy nie ma gdybania tylko radosc:) Szarotka... Ale to nie egoizm.. chec posiadania dziecka.. Egoizmem jest niechec raczej... Mysle ze dojrzale rozmowy pomoga.. A i ... SILA PERSWAZJI :) Mezczyznie da sie wmowic niektore rzeczy... :) Mysle ze dziecko tez... Ja mojemu duzo spraw USWIADAMIAM :) p.s. Cos sie dzieje.. bo nie chca wchodzic wypowiedzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rusałka masz rację, tyle że moja mama nie chce mieszkać razem z nami i tu jest problem! Planujemy kupić jej kawalerkę, ale to najwcześniej za półtora roku, bo teraz nie mamy jeszcze tyle kasy, dlatego dobrze byłoby gdybym przeczekała jeszcze ten rok, tylko jak? To takie trudne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie masz rację, ale przyznam szczerze, że najbardziej skłaniam się ku wersji - wpadka. Stało się i nie ma wyjścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 30. Mam pracę i mieszkanie, co prawda na kredyt, ale nie będę czekać, aż go spłacę, bo będę już za stara na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję i Mój facet też, zarabiamy razem ok 2500zł. Jeżeli chodzi o mieszkanie to narazie mieszkalibyśmy z moją mamą, dopóki nie kupilibysmy dla niej kawalerki, a planujemy ten zakup za ok półtora roku, chyba że wcześniej będą na to finanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość tej naszej wspólnej pensji to pensja mojego faceta :) Moja mama mieszka w bloku a ja razem z nią, mamy 2 duże pokoje. Takie mieszkanie wspólne tylko na okres przejściowy, bo mama zgodziła się wyprowadzić do kawalerki a nam zostawi te 2 pokoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowana na 100
taaaaaaa ja mam 30 lat skonczone studia własne mieszkanie i na dodatek budujemy dom Oby dwoje mamy bardzo dobrze płatne pracy wiec tak naprawde nie mamy na co czekac to jest tylko jego wygodnictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaaa to bardzo przykre, że macie kiepskie perspektywy :( A może spróbujcie jakos odkładać chociaż po trochu pieniądze, zawsze coś nie uzbiera. A nie masz szans na mieszkanie socjalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zdecydowana na 100: nie wiem czy to wygodnictwo, wydaje mi się, że faceci mają więcej lęków niż my. Może to strach przed odpowiedzialnością. Zresztą wydaje mi się, że u kobiet potrzeba posiadania dziecka tkwi w podświadomości i wynika z potrzeby ducha i ciała, a faceci przekonują się o tym, że chcą, jak już muszą się stać ojcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa dziekuję Ci za miłe słowa :) Jest ode mnie tylko rok starszy, ale oznajmił mi jakis czas temu, że jest gotowy, ale teraz nie chce jeszcze planować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowana na 100
Wiecie dziewczyny ja sama już niewiem o co mu chodzi ale wczoraj oznajmiłam mu ,że idę do lekarza porobić wszystkie niezbędne badania oraz żeby kupił mi folik /niech poczuje ,że jego obietnica jest już wiążąca/ i ku mojemu zdziwieniu powiedział ok .Mam nadzieję ,że mnie nie zwodzi bo ja naprawdę nastawiłam się na to ,ze po wakacjach będę w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowana, skoro powiedział \"ok\" to chyba tak jest. Nie martw się na zapas! A żeby mężuś nie próbował się wywinąć to każ mu łykać Folik razem z Tobą :) Niech poczuje te przygotowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 No to przedstawie wam moja sytuacje... Ja mam 24-wlasnie skonczylam.. rocznik 81 Moj maz 29 rocznik 76 Przed slubem juz mielismy mieszkanie.. bo maz jako kawaler byl na tyle obrotna osoba ze odkladal wszelkie zarobione pieniadze I kiedy go moja tesciowa (dosc dziwna osoba ..osobiscie mozna powiedziec ze sie niecierpimy) podniosla mezowi cisnienie po prostu wyszedl z domu kupil gazete znalazl ogloszenie i zakupil mieszkanie.. Tak wiec przed slubem jakis rok mielismy juz mieszkanie.. U nas pracuje tylko maz.. I z jego pensji sie utrzymujemy ok 1200 miesiecznie na reke.. Przy czym oboje studiujemy... I dzieki bog ze pomagaja nam finansowo moi rodzice... bo chyba przyszloby nam tynki jesc:( Rodzicow mam daleko... dlatego zawsze jak wracamy to z walowami i jakimis finansami :) Dlatego wlasnie decyzja o dziecku byla odwlekana... Bo naprawde.. nie chcac tego mowic.. dziecko to jednak wydatek... Sam wozek to kwestia ok 1000 zl (czyli jedna nasza pensje:O) Ale mimo wszytko cieszymy sie... (ja moze troche marudna jestem bo ciaze przechodze niezbyt dobrze:O) nie mowiac o tym jak sie ucieszyli moi rodzice :) Maz teraz konczy studia...(mial 4,5 inzynierskie i teraz 2 mgr) ja za rok skoncze uzupelniajace.. dlatego chcielismy dziecko za rok.. Ale jestem dobrej mysli... I przyznam... nie wiem jakby sie sprawa miala gdybysmy nie mieli wlasnego M... Z tesciami nie wytrzymalabym nawet 3 tyg... Czy mozna powiedziec ze mam dobre warunki na dziecko...??? Zdecydowana... Ciesze sie ze tak sie zachowal.. :) To moze jak juz zacznie sie poczuwac... bedzie dzidzia wczesniej niz w wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dodalam.. Jestesmy malzenstwem przeszlo 2 lata.. minelo w maju.. I tzw krysys malzenski czy docieranie mamy za soba... NA SZCZESCIE!! Bo bywalo goraco:) Zreszta zauwazylam wsrod moich znajomych... ze okres 2 lat to przelom... Albo jestesmy dalej.. Albo papa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×