SEKRETARKI - łączmy się !!!

Lol. jestem z Podkarpacia, a tutaj większośc ofert to niestety tylko przedstawiciele handlowi, najchętniej z własnym samochodem i gotowością do założenia własnej dziełalności;) Mam jedną fajną ofertę na oku, ale musiałabym porządnie podszlifować swój rosyjski, a na razie niestety umiem tylko opowiedzieć o Moskwie;)

Witam drogie kolwżanki po urlopie, Jak minął weekend. Jejku jakie te poniedziałki są okrutne!!!!!!

Witam, Dzisiaj u nas zamieszanie straszliwe, bo mamy wizytę pewnej ważnej firmy. Robię 10 rzeczy na raz i każdemu się wydaje, że to jego sprawa jest najwazniejsza. Wzięłam 2 tabletki na uspokojenie bo czuję że jeszcze chwila i zacznę krzyczeć, ewentualnie wezmę fax i w kogoś nim rzucę.

Czy był u Was MIKOŁAJ, u mnie w firmie pojawił się i zostawił prezenty, jakie to miłe po tym okropnym poniedziałku, ale za jakąś godzinkę mikołajkowy czar pryśnie i zacznie się tyrka, bo praca to nie jest, zgodzicie się ze mną?

U mnie był Mikołaj i przyniósł mi swoją podobiznę w postaci figurki z czekolady, oczywiście szybko odgryzłam mu głowę:)Tzn. figurce. Coś nam topik umiera śmiercią naturalną. Głupi kawał na rozruszanie się: Jak jest po japońsku sekretarka? NAGASUKA. Ha ha ha ha. Zaraz spadnę z krzesła ze śmiechu;)

Witam kobietki:) U mnie też był mikołaj (a spróbowałby nie przyjść!) i zostawił premię na koncie :D Nie martw sie Laura, nie damy naszemu topikowi odejść w zapomienie

Dzień dobry. Przyklejam 70 znaczek i adresuję 70 kopertę, jeszcze ok.130 i koniec. Kartki świąteczne to przyjemna sprawa, ale nie w takich ilościach, zaczęłam sobie wczoraj tak powolutku, ale musza być wysłane jutro (odgórne!!!!!) więc przyspieszam tempo , oho!!! bo zaraz kierowca przyniesie mi poczte i bede musiała zarejestrować i rozdzielic, jejku dzisiaj nadgodzinki murowane.

A mnie dziś zasypało i spuźniłam się do pracy...na szczęście weszłam po cichaczu i nikt tego nie zauważył :D Przyznaję się, że jestem okropnym pracownikiem, nie dość że się spuźniam to jeszcze pierwsze co robie to wchodzę na kafeterie... Laura współczuję ci kartek, ja też biorę się już do roboty. Życzę wam przyjemnej i owocnej pracy

Laura też niestety siedzi nad kopertami i mało się jej długopis nie zapali:). Wysyłam ankiety dostawcom, i jestem gdzieś w połowie. Z drugiego końca biurka zachęcająco mruga do mnie stos nieotwartych i niewpisanych listów jeszcze z wczoraj, w perspektywie mam jeszcze stos faktur do wpisania, protokół z narady i umowę do przepisania. Oczywiście popijam zimną kawę. Moje mikołajki nie wypaliły. Miałam przygotowany prezent dla chłopa, a on nie przyjechał, bo jak juz był wolny, to stwierdził że jest za późna godzina:( I jest mi dzisiaj bardzo smutno, bo chciałam mu sprawić radość i mi się nie udało:( Wracam do pracy. Na razie o przerwie na kanapkę moge zapomnieć.

Nie mart się laura, faceci są potrzebni i fantastyczni, ale nieraz zachowuja się tak egoistycznie, że trudno nawet sobie wyobrazić ich myślenie. Dzięki za przypomnienie muszę wydrukować umowę, która sporządziłam, jejku chcę już święta..............

Flower7, wygląda na to że tylko my dwie sie obijamy i siedzimy na kafe:) Facet przyjechał wczoraj, prezentu od niego nie dostałam, więc ja też nie dałam mu tego który miałam dla niego przygotowany:-P

Laura dobrze zrobiłaś. Niech sobie nie mysli facecik, że jest bóstwem i zawsze wszyscy mają o nim pamiętac

Lol. jestes pewna, ze pracujesz jako sekretarka?? A w jakiej firmie, jelsli wolno wiedziec?? Twoje bledy ortograficzne sa zenujace, nikt Ci w pracy jeszcze nie zwrocil uwagi?? Jako sekretarka powinnas swiecic przykladem, wstydz sie......na nauke nigdy nie jest ZAPOZNO (spozniac sie, a nie spuzniac sie.....)

R Y B K A , aby zwracać komuś uwagę samemu trzeba nie popełniać błędów. Za późno piszmy oddzielni, a nie jak Ty napisałaś razem. Ale jak sama stwierdziłaś na nauke nigdy nie jest za późno, nawet dyplomacji, choć podobno z tym to akurat trzeba się urodzić. Pozdrawiam wszystkich, a w szczegolnosci Laure, nie martw sie facetami, bo nie ma sensu, poświęcać im tyle miejsca naszej pamięci.

No coz Flowers, masz racje, przylapalas mnie na bledzie.....mimo wszystko uwazam, ze wykonujac zawod sekretarki powinno sie wiedziec, kiedy piszemy \"u otwarte lub zamkniete\"......to jest podstawa w tym zawodzie.....

ok przyznaje Ci rację, nie ma co sie oszukiwać

NO TO MAMY WEEKEND !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Buhahahahaha!!!! Wywalczyłam sobie tydzień urlopu! I cały przyszły tydzień siedzę w domu. Muszę zrobić świąteczne porządki, bo myśl o nadciągających świętach mnie przeraża:) Pozdro dla koleżanek po fachu, Flower7 - czujesz klimat:-D

Rybka_ tak, jestem pewna że pracuję w tym zawodzie. Mylić się jest rzeczą ludzką, co zapewne zdążyłaś zauważyć na swoim przykładzie.

Laura życzę miłych przygotowań do świąt, a z życzeniamy to się jeszcze wstrzymam, bo w przyszłym tygodniu będziesz. Jak wrócisz na nasze forum daj znać.

Cześć koleżanki, już jestem z powrotem. Dom posprzątany, lub raczej wyczyszczony, a na moim biurku o dziwo nie ma sterty papierów, bo miałam fajną zastępczynię:). Poranna kawka (Tchibo ma fajne rozpuszczalne espresso, dorwałam próbkę z gazety i się teraz delektuję), i czekam aż przyjedzie szef. Dzwonił i powiedział że miał wypadek, wpadł do rowu, bo u nas drogi białe. Pewnie nic mu nie jest:(

Wesołych świąt dla wszystkich sekretarek! Właśnie dowiedziałam się że zupełnie nie nadaję się na to stanowisko, więc pewnie niedługo stąd odejdę. Ale myślę że trafi się na pewno coś lepszego, jestem dobrej myśli:)

Na pewno tak będzie, super, ze podchodzisz tak do życia, ja również taka jestem zawsze uśmiechnięta , niepohamowana optymistka. Życzę powodzenia.

szampańskiej zabawy dla wszystkich sekretarek-asystentek ja co prawda jeszcze w pracy i za szybko nie wyjdę, zamkniecie roku - kiepska sprawa, ale myslami to tak powolutku szykuje się na sylwestra

Przebiegłam niemalże przez wypowiedzi- spodziewałam się raczej wymiany doświadczeń i zagadnień merytorycznych. Jestem zdumiona postawą niektórych obecnych tu osób... Flower 7- piszesz o braku kultury, wymieniasz zawody, poziom wykształcenia, machinalnie przypisując im stereotypowe cechy. Polecam Ci znakomitą pozycję "Inteligencja emocjonalna"- chyba nie jesteś specjalnie obyta z empatią i asertywnością w pełnym tego słowa znaczeniu? Poza tym robisz kardynalne błędy ortograficzne- czy umiejętność płynnego wysławiania się i pisania w języku ojczystym nie była jednym z warunków pomyślnego przebrnięcia przez (obawiam się, że nie wieloetapowy) proces rekrutacji? Wielka szkoda i dowód na niedoskonałe HR firmy dla której pracujesz. Inna dziewczyna pisze o zarobkach wysokości 2 tysięcy złotych i - co za tym idzie- niemożności zakupów ekskluzywnych kosmetyków jako o powodzie do braku satysfakcji, wręcz powodzie do poczucia niespełnienia życiowego.. Pracuję w swoim zawodzie kilka lat. Obecnie od dłuższego czasu jestem związana z międzynarodową firmą finansową. Moje zarobki sięgają 8 tysięcy złotych netto, do tego dochodzą premie, bardzo rozbudowany fundusz socjalny oraz bonusy. Za świąteczną bonifikatę wybieram się z przyjaciółmi na krótką wycieczkę do RPA. Bynajmniej nie kupuję kremów za kilkaset złotych, a już na pewno nie współczuję bądź krytykuję czyniąc wysokość pencji miernkiem wartości. Tego rodzaju uwagi są dla mnie przede wszystkim dowodem braku klasy i kultury. Zarobione pieniądze inwestuję, bądź przeznaczam na rozwój i samokształcenie. Część przelewam na koto wybranej przez siebie fundacji. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby kogokolwiek oceniać przez pryzmat tego, co posiada. Dziś rano na ulicy bez zastanowienia ściągnęłam z rąk i oddałam swoje rękawiczki bezdomnej kobiecie, która położyła sine dłonie na ławce, chcąc zatrzymać się na chwilę. Tak zostałam wychowana przez moich cudownych rodziców i nic tego nie zmieni. Niezależnie od wysokości moich zarobków- teraz i w przyszłości. Pozdrawiam Wszystkie Forumowiczki. W Nowym Roku życzę Wam spełnienia swoich planów osobistych i zawodowych. Zdrowia i pomyślności oraz miłych niespodzianek każdego dnia.

i zapomniałaś jeszcze dodać że jesteś "ogromnym narcyzem" , zapatrzonym w siebie i pewnie ogólnie nie lubianym. Pozdrawiam sekretarki , które tu piszą. Ja jestem księgowa ale kiedyś odbywałam staż przy sekretarce ( to były czasy ) . Sekretariat to centrum wydarzreń w każdej firmie , skupisko intryg , forum plotkarskie - ale słowo fajnie było!!!!!!!!!!!!!!

Staż odbyty na stanowisku sekretarki to zdecydowanie za mało, abyś mogła sie wypowiadać. Pokaż gdzie zrobiłam błąd ortograficzny? U Ciebie wymieniłabym kilka stylistycznych. Jesteś księgową - nie musiałaś tego pisać wszystkie księgowe przedstawiają ten sam schemat, zadufane paniusie. A dostać tą pracę było bardzo trudno, ponieważ nie jest to jakaś mała podrzędna firemka, więc nir oceniaj sytuacji, jeśli jej nie znasz. Ja nie zarabiam dużo, ponieważ to moja pierwsza praca i również inwestuję w naukę, ponieważ jeszcze studiuję. Życzę powodzenia.

Z moich obserwacji wynika, że są sekretarki i sekretarki. Niektóre z tych, o których ja słyszę, nie potrafią głupiej formuły w excelu napisać. Inne z kolei wyręczają w pracy połowę firmy i są prawdziwymi profesjonalistkami. Nadal szukam nowej pracy:)

LAURA z tego co piszesz wnioskuję, ze jesteś dobrą sekretarką. Na naszym stanowisu wykonuje się tyle czynności, ze napewno nie będziesz miała problemów ze znalezieniem dobrej pracy. Trzymam kciuki.

Kwiatuszku, dzięki:) Byłam ostatnio na rozmowie o pracę w pewnej fajnej firmie. Przepytano mnie z angielskiego i z hiszpańskiego, prawdopodobnie będą mnie jeszcze pytać z rosyjskiego, o ile oczywiście zadzwonią, bo wiadomo jak to jest:)