Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

A ja zlamalam dzis Swoje glupie przesady i kupilam pierwsze ubranka!!!! Siostra mnie namowila, bo byla duza promocja i ubranka sliczniutkie:) Zaszalalam na rozowo - jak sie urodzi chlopak to bede miala na prezenty dla kolezanek - kilka jest w ciazy i tez maja powiedziane, ze beda dziewczynki - ktoras musi trafic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A juz po wizycie u poloznej. Krociutko. Pobrane zostaly probki moczu i krwi, z tymze tym razem badali jedynie zelazo. Zelazo bylo super :-) Otrzymalam wyniki: nie mam ani HIV, ani wirusow zoltaczki a odpornosc na rozyczke jest, wiec wszystko jest OK. Zastanawialam sie wlasnie calkiem niedawno jak to jest z tymi szczepionkami na rozyczke, po ilu latach beda jeszcze dzialac? Bo ostatnia szczepionke mialam w szkole sredniej, a teraz mam juz 30 lat i watpilam czy bede jeszcze odporna na \"Rubelle\" czyli rozyczke. Na szczescie jestem :-) Sluchalismy bicia serducha mego dziecka, bylo slychac na caly pokoj :-) :-) :-) a przy okazji inne poburkiwania ;-) jak sie to male wiercilo! No i jeszcze co do badania cukrzycowego. Polozna powiedziala, zebym nie jadla i nie pila nic od 24:00 dnia poprzedzajacego badanie i przyszla na czczo. J ktory staje na glowie, zebym nigdzie nie wychodzila bez sniadania zaczal zwawo protestowac, ze wode musze wypic itd. A po powrocie do domu, jak juz sie posprzeczalismy o szczegoly co do procedury picia gluzkozy itd. jeszcze mi znalazl strone intern. dunskiego szpitala, ktory zamieszczal informacje ze przed tym badaniem wode pic jak najbardziej mozna... Troche jestem zbita z tropu przyznaje, ale oczywiscie zrobie jak prosila polozna.... A Wy, ktore robilyscie juz badanie, czy ktos zabranial Wam pic wode przed? Musze wiedziec. Dzieki z gory 🌼 Tati-na smierc zapomnialam o tamtym ojcu, ustawiajacym sie w kolejce do cycka- masz racje to jest CHORE, mam nadzieje, ze nigdy nie przyjdzie mi z podobnymi sytuacjami i ludzmi miec osobiscie do czynienia.... Wszystkim Wam zycze milego weekendu! 🌼 🌼 🌼 Doris, ja tez mam zamiar spedzic troche czasu na wsi. Przyjaciolka ktora ma domek letni nad jeziorem zaprosila nas w gosci. Wprawdzie pracuje caly weekend, ale przynajmniej jutrezjszy wieczor spedzimy tam razem przy kominku- juz sie ciesze! Przesylam Wam wsyzstkim buziaki ze slonecznej Szwecji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie i dzidziusie!!!! Jak ja się dzisiaj strasznie wystraszyłam!!!! Dostałam skurcze, Brzuch mnie na dole zaczął boleć . Tak mi się wydaje ,że to były skurcze. Były trzy regularne, tak mniej więcej co 5 minut. Odrazu mi jakieś straszne myśli do głowy przyszły. Koleżanka mi mówiła żebym usiadła, mi było wygodnie stać. Najlepiej chodzić.Nie wiem jak mam to rozumieć. To takie bóle jakby na miesiączka, lub na kupkę. Ale takie silne, to byłam w szoku. Muszę o tym powiedzieć lekarzowi. Może już będę u niego w przyszłym tygodniu.Boję się. W maju miałam już iść na urlop, a w czerwcu i lipcu na chorobowe. Ale w miarę się dobrze czuję to chciałam w maju popracować jeszcze. Trochę zarobić więcej. Niewiem co mam zrobić . Najlepiej poczekam z decyzją do wizyty u lekarza. On mi powie czy jest wszystko wporządku. Ale miałam dzień .Uff !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agata_27 nie martw sie i uspokoj. Slyszalam ze skurcze moga wystapic duzo wczesniej przed porodem i ze nie ma powodow do obaw- tyle znane mi szwedzkie zrodla. Wiekszosc z nas dostaje skurcze i nawet nie jest swiadoma tego, Ciebie zlapalay akurat silniejsze... Ponoc cialo kobiety \"trenuje sie\" w ten sposob przed porodem, takze uspokoj sie i wyluzuj, bo nerwy zaszkodza dziecku bardziej niz te skurcze. Natura tak to wszystko urzadzila ze wszystko jest jak byc powinno. Jesli czujesz sie mimo wszystko zaniepokojona, to oczywiscie odwiedz lekarza, wtedy nabierzesz spokoju i pewnosci. Usmiechnij sie i nie przejmuj sie. 🌼 ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko27,ja miałam niedawno podobna sytuacje...ale moje skurcze(ktore tez mnie na poczatku wystraszyły)były przepowiednia biegunki!bo zjadłam cos co mi zaszkodziło!!!!ty nic takiego nie zjadłas? badz dobrej mysli!!! ja mam dzis okropnie zły dzień...jest mi smutno.moj facet nie mam dla mnie czasu..bo albo gra całymi dniami w gre internetowa albo siedzi na siłowni,albo jest w pracy!!!jakos dzis mi to przeszkadza!!!!!dawno nie było mi tak źle:( a na dodatek mieszkamy z tesciami ( bo oni maja domek jednorodzinny) i ja mam juz dosyc mieszkania z nimi i chce sie wyprowadzic na sowje,a moj głupol nieeee!!!!bo tak jest taniej i jemu zostłąy 2 lata studiów wiec mam sie tu meczy az do czasu jego ukonczenia studiow,a potem sie wyprowadzimy!!!!!Dziewczyny ja oszaleje!nikt mi nie wmowi ze mieszkanie z tesciami/rodzicami pod jednym dachem jest dobre!!!!!Niech mnie ktos przytuli!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Agata27 pisałaś o skurczach, ja miałam to samo w zeszla niedziele, nie moglam wstac z łozka, no i przez nastepne 3 dni strasznie miałam nabrzmialy i twardy brzuch i w dodatku mocno bolał. Wydawało mi sie ze tak moze sie zdazyc wiec poczekalam spokojnie do dzisiejszej wizyty u lekarza. No i wcale nie jestem w najlepszym nastroju po niej. Dzidzius co prawda dobrze sie rozwija, ale niestety szyjka macicy sie kurczy i stad te bole, poza tym mam za twardy brzuch i w konsekwencji przepisal mi FENOTEROL (lek do podtrzymywania ciąży). Mam duzo lezec i odpoczywac.... tyle ze nie za bardzo mi to wychodzi, bo do pracy musze chodzic .... Lekarz powiedzial, ze to moj ostatni miesiac w pracy i potem nie mam sie wazyc chodzic, aczkolwiek obawiam sie czy sie uda... odpowiadam za pewne sprawy, w ktorych musze uczestniczyc i strasznie sie wszystkim przejmuje... postanowilam ze przez te 3 dni bede lezała i odpoczywała, bo wtorek i sroda znowu spedzone w pracy ... straszne ale prawdziwe :). No nic nie zanudzam pozdrawiam wszystkie i zycze duzo zdrowia i milego odpoczynku w ten dlugi weekend majowy oczywiscie dla tych ktore go mają :)!!! Ide teraz leżec i ogladac moj pieknie skaczacy brzuch hehehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagno25!!!trzymam za ciebie kciuki!!!i badz wytrfała!!!!to dla dobra maleństwa Ja tez leżałam ale u mnie skonczyło sie na braniu nospy i asparginu!życzę ci zdrówka!!!pozdraiwam.dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczeta! Czytalam o Waszych skurczach, ja mialam cos takiego jak Ty Agata 27Ale miesiac temu i to w nocy wiec pojechalismy do szpitala bo jak zadzwonilam i powiedzialam ze to skurcze co jakies 5 min ciagnace w döl brzucha kazali mi natychmiast przyjechac. Okazalo sie ze to brak magnezu w organizmie dostalam kroplöwke i recepte i od tego czasu jest wszystko ok. Moja rada idz do lekarza oni sa od tego zeby nas uspokajac. Mam nadzieje ze wszystko wröci u Ciebie do normy. Trzymam kciuki! Dzisiaj caly dzien spedzam u kolezanki a potem jade po wözek! Hura juz mam wszystko co potrzebuje dla naszego Maxa Jak wröce to opisze wam jak wyglada. Musze sie komus pochwalic Buziaczki w brzuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Dziękuję Wam dziewczynki za kilka słów otuchy. Ale ja nigdy nie rodziłam , dlatego się wystraszyłam. Mam tez twardy brzuch. Następuje to po jakimś wysiłku, chwilę odpocznę to jest juz w miarę normalny. Ostatnie dni to jest często twardy i boli. Moja kuzynka, która ma już dwoje dzieci powiedziała ,że to jest 7 miesiąc i macica przygotowywuje się do porodu. Także możemy takie coś odczuwać. Aczkolwiek według niej to powinnam iść na zwolnienie. W sumie nic nie mam do stracenia. Tylko ,że premi nie dostanę, a zdrowie ważniejsze (dzidziusia i moje). Ale jak pomyślę ,że mam siedzieć w domu to mnie szlak trafia. Teściowa to ucieszyłaby się , dlatego ,że ona z teściem pojadą na działke a ja obiad ugotuję. Lubie gotować.To jest tak , jak jestem w domu to chcę iść do pracy , a jak jestem w pracy to chcę iść do domu. I jak tu dogodzic babie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kati75 - który masz tydzień ciąży. 25 TC, czy 30 TC. Tak się pytam z ciekawości. Ja już też chciałabym kupić wózek i inne te rzeczy. Ale dopiero pod koniec maja. Już nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Widziałam, że ostatnio przeżywałyście swoją wagę i problemy z seksem. Gorsza sprawa jest ze mną, bo przytyłam już chyba z 10 kg (jutro się zważę przed śniadaniem, bo teraz jestem w trakcie) i ważę 76 kg przy wzroście 167cm. Co do seksu to już mam miesiąc przerwy i wcale za tym nie tęsknię. Męża szlag trafia, ale się nie naprzykrza. Być może bywał by częściej, gdyby mąż kładł się ze mną do łóżka a nie siedział non stop przy komputerze. Poza tym zajęta jestem remontem i zakupami do niego. Mamy już kafle w domu, teraz zostało skończenie elektryki oraz kafelkowanie od wtorku. Próbowąłam wczoraj ponieść jedną paczkę kafelek, ale się przelicyłam. Kiedyś to nie był problem, ale ciąża całkowicie mnie zmieniła - osłabłam kompletnie. Nawet zwykłe wejście po schodach na 4 piętro mnie męczy. Miewam też problemy ze stopami, coraz częściej i dłużej mnie bolą i pieką. Zauważyłam również, że nie mogę jeździć po dziurach samochodem, bo brzuch skacze i boli - muszę go wtedy podtrzymywać. Odnośnie karmienia piersią, to uważam, że do roku jest ok, ale dłużej to przesada. Sama nie wiem jak będzie ze mną. Nie wiem czy i ile wytrzymamm bo jestem strasznie drażliwa na tym punkcie. Mam strasznie wrażliwe piersi i nawet jak mąż ich dotknie, to jestem zła. Rzadko kiedy sprawia mi to przyjemność. Nie wyobrażam sobie nawet jak to będzie, gdy dziecko będzie je ssało :(. W dodatku zrobiły mi się straszne rozstępy na piersiach, że nie mogę na nie patrzeć. Same fioletowe pręgi. Z brzuchem i biodrami jest w porządku, ale góra nie wytrzymała. Mam jeszcze głupią tendencję do ukrywania brzucha i po prostu się wstydzę i staram sięgo maskowac, ale i tak już dużo widac, bo brzuch idzie mi bardzo do przodu. Więc, jak ktoś zobaczy mnie z boku to nie ma wątpliwości, że jestem w ciąży. Gdyby tylko brzuch rósł, to nie było by problemu, ale tyję cała - od twarzy po nogi. Jak widzę siebie na zdjęciach, to też ni emogę patrzeć. Myślałam, że nie przekroczę 80 kg, ale zapowiada ię inaczej. Wiem, że to głupie, że przejmuję się tak swoim wyglądem, bo powinam się cieszyć, że dziecko zdrowe, ale mimo wszystko. Płci dziecka to chyba nie poznam aż do porodu, bo lekarz w przychodni nie skory jest sprawdzić, chyba, że pójdę do niego prywatnie - czyste chamstwo. A nie pójdę prywatnie, o nie! Do tej pory miałam 4 usg (2 ginekologiczne i 2 u rodzinnego). I w zasadzie tylko z pierwszego jestem zadowolona (u lekarza rodzinnego). Z ciuszkami dla dziecka, to tymczasowo mam spokój, bo inne rzeczy mnie zajmują, ale w czerwcu i lipcu to się zabiorę do rzeczy, choć wcześniej też już zaszalałam i kupiłam co nieco, ale większość to moja mama nakupowała w jakimś amoku zakupów dziecięcych. Humory miewam bardzo różne. Wczoraj mieliśmy gości z rodziny (kuzynka z chłopakiem), którzy pomogli nam nosić kafelki, lecz w przypływie chwilowej złości na męża z jakiegoś błachego powodu stuknęłam pięścią o fotel. Poza tym zrobiłam się jakaś niezdarna. W ciągu 2 dni z rzędu rozbiłam coś niechcący. Najpierw mały talerzyk, który przykleił się do małego wazonika, a ja nie zauwazyłam, a potem salaterkę szklaną (ubiłam róg), bo głupio coś przenosiłam i poleciało mi na nią. Ciekawe. No to wystarczy mojego monologu. Coś mam taką tendencje, że albo nie piszę wcale, albo piszę za dużo. Z pozdrowieniami, Marlena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy i pocieszki:) nie pisałam dos długo bo wróciłam do pracy, ale żeby wrocic to miałam małe problemy bo musialam zrobić badania kontrolne a pani dr medycyny pracy nie chciała mi podbic sierowania bo na nim nie było zaznaczone ze bede przy komputerze do 4 godzin,,,wiec 3 razy chodziłam a to do firmy a to do lekarza...no i w końcu podpisała z zastrzezeniem ze tylko 3 godziny dziennie, tyle zachodu o miesiąc pracy bo pod koniec maja znowu biore zwolnienie bo to juz bedzie ostatnia chwilka na przygotowania do ślubu i potrzebuje czasu i wiecej odpoczynku.Męcze sie o wiele szybciej niz zwykle, zawsze byłam nad wyraz aktywna a teraz schylanie to juz mały problem,,,Brzuszek juz jest bardzo wyraźny:) i wszystko idzie mi tylko w brzuszek i troche w kuperek,,,a tak to bez zmian:) koleżanki sie śmieją ze połknełam pestke z arbuza i zaczeła juz rosnąć...albo ze nie wiem ze arbuza sie gryzie a nie połyka w całości:) czasami czuje sie troche ograniczona ze względu na brzuszek, bo nie moge juz być taka sprawna i mnie to troche stopuje, jednak zupełnie nie przeszkadza mi to tańczyć....i tylko taniec mnie nie męczy, a tańcze raz w tygodniu 90 minut,,,i wychodze z klubu zrelaksowana jak nigdy:) ale fajnie wyglądam tańcząc z brzuszkiem,,, znajomi mówia ze mały ma jak w banku ze bedzie tańczył jak Fred Aster:) w weekend idziemy do znajomej która ma dla mnie przygotowane ciuszki:) sa naprawde super, i idziemy wybrać je dla Alka i jak sie zblizaja zakupy lub właśnie obdarowywanie ciuszkami i akcesoriami dla niemowlaczka to sobie uswiadamiam ze juz nie długo pojawi sie kolejny męzczyzna w moim zyciu:) i troche mam treme, bo choć zawsze zajmowałam sie dziećmi( 3 chrzesniaków) to jednak moje słoneczko jak sie tylko pojawi zrobi pewnie rewolucje, a ja zawsze ze wszystkiego chce wywiązywać sie najlepiej jak potrafie,,,i ambicje biora góre,,,a myśli sa różne,,,jak to bedzie czy sobie poradzimy czy bedziemy dobrymi rodzicami,,,pierwsze dziecko to zmiana zachowania myslenia,,,a bez autopsji zawsze trudniej.... dobrze już kończe bo sie rozpisalam ,,, mam tylko pytanie co do blogu? czy ktos go robi czy już cos powstaje?? chciała bym już zobaczyć moje(nasze) wszystkie kolezanki brzuchatki...na zdjęciach z ich babelkami:) przesyłam całuski, i zycze miłego weekenduuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkie mamunie i dzidziunie:) Mój nastrój jest juz dzis o wiele lepszy!Dzis zacząl sie u nas remont-teściowie powiększają swój sklepik;)dobrze ze to w dolnej czesci domu a nie tu u nas u góry bo bym oszalała od hałasu:)hihi!przez ten remont nigdzie nie mozemy pojechac na weekend:( a tak mi sie marzy agroturystyka:)Kupiłam sobie dwie pary spodni dla kobietek w ciązy(typu rybaczki) i w domu doszłam do wniosku,ze sa o jeden numer za duze na mnie!wziełam nr 38 i mi wisza lekko i spadaj!ja to zawsze jak cos sobie kupie to potem...mi sie nie podoba!dzis sniła mi sie nasza córeczka:)ze jak ja urodziłam to juz potrafiła chodzic:)hahaha no nic życze wam miłego dnia i udanego długiego weekendu.buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam jeszcze na sekundke - bo juz jestem spakowana i zaraz wyruszam. Co do tych skurczow - to skurcze przepowiadajace oczywiscie moga juz byc, ale ich glowna cecha jest to, ze sa NIEBOLESNE - to powinno byc tylko twardnienie brzucha - jesli pojawia sie bol to niestety najczesciej wynika z rozciagania szyjki - wiec jesli by Wam sie to czesto powtarzalo to lepiej odwiedzic lekarza - zeby fachowo ocenil stan szyjki i ewentualnie w pore podal leki odpowiednie. Plusia - z tym byciem na czczo lub nie zalezy czy bedzesz miec badanie z 50g czy 75g glukozy - ten pierwszy test to test przesiewowy - nie mozna na jego podstawie rozpoznac np. cukrzycy - ma on wylonic kobiety, ktore ewentualnie moga miec problemy z tolerancja cukru - i jesli wyjdzie cukier podwyzszony to trzeba robic test z 75g - czyli test diagnostyczny, wtedy tez az trzykrotnie ocenia sie glukoze - na czczo, po 1godz i po 2godz. i dopiero na tej podstawie mozna postawic pelna diagnoze. Ale wiem, ze w niektorych krajach od razu sie robi ten test z 75g - dlatego nie wiem, ktory bedziesz robic. Jesli ten z 75g to koniecznie trzeba byc na czczo - nie jesc 8-14godz przed tym testem, a jesli ten z 50g to powinno sie byc na czczo, ale ewentualnie dopuszczalne jest male sniadanie i po nim ok 3-4godz, przerwy i potem badanie. Ja sobie wlasnie dzis odebralam wyniki tego testu z 50g i mam niestety troszke cukier po 1godzinie podwyzszony - niestety czeka mnie kolejne picie glukozy w czwartek - musze specjalnie wracac do Krakowa:( Troche sie martwie, zeby to badanie dobrze wyszlo, bo nie wyobrazam sobie diety bezcukrowej, a juz zupelnie gdybym musiala insuline stosowac - koszmar... Pocieszam sie tym, ze wynik mam bardzo malutko podwyzszony, wiec moze ten test diagnostyczny wyjdzie dobrze? Jak co to trzymajcie kciuki, prosze. Kotunia - czytalam ostatnio, ze dziecko podczas kolysania - czyli np. w tancu sie bardzo uspokaja - bo ono z racji tego, ze sobie plywa w wodach plodowych to w czasie Twojego tanca ma super kolyske - i podobno wlasnie w takich chwilach najlatwiej zasypia, wiec obydwoje macie korzysci:) A co do zdjec - to wiecie, ze ja jeszcze nie mam zadnego zdjecia w ciazy? koszmar - jakos nie moge tego mojego chlopa namowic, zeby mi jakies pstryknal - jeszcze do tego nie mamy cyfrowki, wiec juz w ogole przestaje liczyc na to, ze jakies zdjecia miec bede. MOze teraz na wyjezdzie siostra mi jakies porobi:( No dobra koncze, milego weekendu - mam nadzieje, ze pogoda nam sie poprawi! Odezwe sie pewnie w czwartek po badaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie ciezarowki a zwlaszcza Livmar,ktora napisala to wszystko co paleta mi sie po glowie juz od jakiegos czasu!!!ja do szczuplych przed ciaza nie nalezalam a teraz to juz mam takiego dola ze eh...ciaza poszla mi w pupe i biodra a ze do wysokoch nie naleze(160 cm) wygladam jak grucha i czuje sie brzydka!!!nosze koszule,bo tez nie umiem paradowac w obcislych strojach a tych koszul to mam az...dwie wiec czuje sie jak zaniedbany kopciuszek!!!a na dodatek przed nami lato i jak ja sie ubiore????wiem,ze roznie kobiety wygladaja i tyja w ciazy ale dlaczego ja akurat przybieram tam gdzie nie chce!!wogole to wolalabym zeby byl juz sierpien bo moglabym juz urodzic i wziasc sie za siebie,chociaz wiem,ze to cholernie trudne.szlag mnie normalnie trafia!😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski:-) nie smuccie sie tak ...wiem ze to nic przyjemnego patrzec na rosnacy tylek:-) ale to nie zdarza sie nam czesto:-) i co najwazniejsze-zniknie, bo przeciez kazda z nas bedzie o siebie dbac, po porodzie..pomyslcie o tych kilometrach, ktore wychodzimy w domu w ciagu doby:-) :-) :-) ponoc karmienie piersia przyczynia sie do utraty wagi:-) wiec jest dobrze:-) ja maialm dzis okrutny dzien...plakalam przez dobre 15 minut jak bobr:-( a tak sie cieszylam ze pojde do fryzjera i poczuje sie sexy:-) fryzjer \" po znajomosci\", obcinala mnie jednak jedna z pracownic...wlosy mam dlugie, przynajmniej mialam , zawsze za pas, chcialam tylko 10 cm krotsze...a pani ociela chyba 25 cm, NIENAWIDZE tej dlugosci, jakby bylo tego malo, to pasemka, ktore chcialam miec sa porazka,juz kupilam farbe i mama doda tym wlosom charakteru...pewnie niejedna z was prosila fryzjerke o cos konkretnego, ja powtarzalam je kilkakrotnie co chce a na palecie kolorow wybralam dwa, ona uwazala ze nie beda miec zadnego efektu i DORADZILA mi jakis czekoladowy braz i burgund, co w ogole ale to w ogole nie wyszlo na mojej glowie, moze nie zapalcilam majatku, ale uwazam ze wyrzucilam w bloto 150 zl:-( to z napiwkiem, bo nie potrafie nie zaokraglic ceny...poza tym , wiecie, w salonie, nie wygladalo TO jeszcze tak zle, ale w domu zaczelam plakac, matko sorki za te marudzenie, ale jestem uczulona na brak kompentencji i marnowania mojego czasu... kupilam -na poprawienie humoru-spodnice, nie dla nas ciezarowek:-) ale ona ma taki fantastyczny bas z bawelny ze sluzy z powodzeniem jako ciuch ciazowy:-) b modny kroj, ciesze sie, bo nie sadzilam ze cos uda mi sie kupic-zupelny przypadek:-) apropos seksu- jestesmy troche bardziej czujni i swiadomi tego, ze mamy juz dziecko:-) ale jeszcze nam to jakos wychodzi:-) nie tak czesto, ale chyba nam ta ciaza sluzy:-) oj dziewczyny zmykam, bo trzeba mi te pasemka zrobic....pozdrawiam was i przesylam mase pozytywnej energii:-) tati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:-) widzę, że nie tylko ja mam problemy z pobolewającym brzuchem tylko że mnie przy tym i nogi, i pośladki i nawet żebra pobolewają. Ogólnie kondycja do d... Wczoraj wstałam i tak się cieszyłam, że nic mnie nie boli no i rozbolała mnie potwornie głowa, przestała boleć dopiero dziś rano. Już się cieszę na wtorkową wizytę, chcę żeby lekarz zobaczył czy z szyjką macicy wszystko w porządku. Póki co lenichuję okropnie a mój kochany sprząta dom z własnej, nieprzymuszonej woli. Kochany jest :-) Małe kopie bardzo często i bardzo mocno i to mnie bardzo cieszy. buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agato 27 jestem juz w 26tc te 25+5 to mala pomylka bo na austryjackim forum pisze sie tydzien i dzien ciazy i zmienia sie to automatycznie ale dobrze ze zwrocilas mi uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Ja jestem tu nowa i mam termin porodu koniec sierpnia pocztek wrzesnia chcialabym z wani nawiazac kontakt serdecznie pozdrawiam Justysia30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam słodko wpadłam na momęcik zeby sprawdzic co słychac a tu długi weekend na całego:):):) W takim razie i nasza cała trójka jedzie dzisiaj w swiat dalej rozwozić zaproszenia ślubne:) Uwielbiam swieto pracy:) mogło by byc częsciej w końcu coś i nam od życia sie należy:) witam serdecznie wi naszym gronie justysie30:) ja też musze czekać aż na końcówke sierpnia,,,,ale to już nie długo:) i bedzie nam raźniej w takim gronie czekać na koniec sierpnia:):):) 🌻 buzie w brzusie😘 miłego weekendowania.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie siedze na wolnym i szukam wozeczka na necie-nie chce przepłacac za jakis z logo super firmy i poki co upatrzyłam sobie sobie taki za 528 zł na str www.arti.pl tylko trzeba wpisac model BEAUTY ocencie i podpowiedzcie cos ja mysle kupowac dopiero w lipcu ale tak szukam bo jestem dosc \"zielona\"i potrzebuje rad życze udanej \"majowki\"chociaz pogoda taka se mam nadzieje ze czujecie sie ok-mi dzis serducho tak zakołatało ze spanikowałam przez moment-ale wziełam podwojna dawke magnezu i mam nadzieje ze to sie nie powtorzy pozdrawiam i zagladajcie tu bo strasznie pusto sie zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj ktos powiedział ze mam duzy brzuch-ze ona taki miała do porodu-moze i mam -bo prawie 100 w pasie ale wszystko mi idzie do przodu-nie mam bioder szerokich i nie rozkłada mi sie po bokach ani w sobie tez nie przytyłam-tak mi sie jakos przykro zrobiło:(chyba jestem przewrazliwiona i nic nie mozna mi powiedziec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie w ten majowy brzydki poniedzialek:) Czy u was też jest taka paskudna pogoda?!bleeee!!!! Justys29,zajrzałam własnie na tą stronke z wóżkami, którą podałas.wózek fajny,ale ja oglądałam podobne tzn te wielofunkcyjne i powiem ci szczerze,ze one maja bardzo płytkie spacerówki!i rozmawiałam z kolezankiami,ktore maja juz dzieci co mysla o tych wózkach i powiedziłąy ze półtorarocznego malca w takiej spacerówce zrobionej z głebokiego to nie wsadze, bo sie nie zmiesci!poniewaz sa one płytkie.wiec wybrałam sie do sklepu i poprosiłam ekspedientke aby pokazała mi jak wygląda taka spacerówka zrobiona z głebokiego wózka i rzeczywiscie jest ona bardzo płytka.sama pani w sklepie powiedziła ze jej 2 letnia córka do takiej spacerówki sie nie mieści!dlatego ja zakupiłam inny wózeczek.najlepiej będzie jak sama przejdziesz sie do sklepu z wózkami i zoabaczysz jak wyglada taki wózek po przerobienu na spacerówke:) no nic ale sie rozpisałam.hihih.bede juz konczyła bo musze zabrac sie za pisanie pracy:)w koncu w czerwcu mam zamiar sie bronic:)miłego dnia dziewczynki!!!!papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowienia dla wszystkich. Wczoraj wieczorem dziecko tak mnie skopało w dolnej części brzucha, że aż krzyknęłam z bólu. Miewam też skurcze łydek rano w łóżku leżąc jeszcze. Poza tym przed chwilą drzemałam i wychodzę wkrótce, więc nie mam czasu pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa29, ja mam już 104 w pasie. Każda kobieta jest inna i inaczej wygląda w ciąży. Wszystko to kwestia budowy, wzrostu i wagi przed ciążą. Liczy się tylko to, by dziecko było zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po kliku dniach deszczu w końcu pojawiło się u nas słońce tego popołudnia :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×