Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

aha i jeszcze jedna rada dla tych, ktore nie urodzily... Jesli u Was w szpitalu tak jak u mnie caly czas ma sie maluch przy sobie to trzymajcie je jak najwiecej w swietle dziennym, bo jak wiemy wiekszosc noworodkow ma zoltaczke i niekiedy potrzebna jest fototerapia, jak w przypadku mojej malej, ale pani doktor kazala trzymac maluchy jak najblizej swiatla dziennego to na prawde pomaga :) No i nie wpadnijcie na pomysl z kompaniem w 4 godziny po porodzie .. ja tak zrobilam i zaluje, padlam pod prysznicem jak belka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kati - jeśli nieregularne to jeszcze musisz troszkę poczekać, ale to znaczy,że już niedługo będziesz tuliła maleństwo:) Oliwia - nie martw się, na pewno tych właściwych skurczy nie przegapisz - nie dadzą Ci zasnąć:) A jak chodzi o masaż szyjki to nastaw się na okropną nieprrzyjemność - mnie wczoraj przy badaniu lekarka tak troszkę podmasowała - myślałam,że ją ugryzę w rękę - ale za to są efekty - od wczoraj wieczór zaczął mi odchodzić czop:) Więc może jednak w tym stuleciu urodzę:) Diann - ja chyba zaraz idę po schodach pobiegać:) a że mieszkam na 10piętrze więc mam pole do popisu:) Trzymaj się dzielnie i jeśli Cię wypuszczą to napisz koniecznie jak wizyta. A te upławy to napewno czop - ciesz się a nie martw - no chyba, że zrobiłyby się żywoczerwone - to wtedy od razu na IP. Basia - to nie masz wyboru musisz w weekend urodzić:) Tati - ale może w ciągu tych dwóch tygodni urodzisz i nie trzeba się będzie na wywoływanie umawiać - a tak poza tym to już będziesz tak tym czekaniem zmęczona (wiem coś o tym),że nawet świadomość wywołania będzie Cię cieszyć... Agata - no to dajesz mi nadzieję - już tak strasznie chciałbym mieć to za sobą:( A jeśli tylko będę w stanie to na pewno będe na bieżąco informować co i jak u mnie i jak się sytuacja rozwija. Roxelka - nic się nie martw, to normalne przedporodowe rozterki - na pewno będziesz świetną mamą, a ból - jak to ból musi kiedyś przeminąć:) Kasiu - to straszne co piszesz - jak mogą tak odpowiedzialność na Ciebie spychać - koszmar - w razie czego wyprą się, że Sama nie chciałaś zostać...ale z drugiej strony może to lepiej, że jesteś w domu - jeśli KTG dobre i USG też to znaczy, że dziecko ma się dobrze, a Ciebie już pewnie do samego porodu by nie wypuścili - a w szpitalu chyba się dużo gorzej to oczekiwanie znosi. Daj znać po dzisiejszym KTG - co i jak? Badanie rozwarcia samo w sobie nie boli tak bardzo - tylko położne zazwyczaj \"przy okazji\" podmasowują szyjkę - a to strasznie boli, ale za to skutecznie pomaga w rozwarciu - więc coś za coś:( Padlinka, Ekinio- dzięki🌼 Justynka - czkawka najczęściej jest objawem tego, że maluch zmarzł - albo ma mokro w pieluszce, albo o jeden sweterek za mało, ale jeśli już czkawki dostanie to trzeba przeczekać - jeśli ma ją tylko raz dziennie to się tym w ogóle nie przejmuj - dzieci często mają czkawkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris 🌻 dzięki. trudno w piątek zacisne zęby, jeśli ma to pomóc troszkę przyspieszyć poród. Trzymam kciuki, zeby u Ciebie teraz po odejściu czopu, wszystko przebiegło szybko i w miarę bezboleśnie. Juz dość się naczekałaś. kati co u Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. :) Ja pisałam na innym topicu a Was tylko podczytywałam ( może raz czy 2 się odezwałam) Gratulacje dla wszystkich mamus. :) 🌻 A ja dołączam do grona kobiet, niemogacych doczekać sie porodu. Termin miałam na sobotę. :(U mnie też się nic nie dzieje :( , moja mała od wczoraj zrobiła się duzo spokojniejsza, skurczy żadnych nie mam , czasami na chwilę stwardnieje brzuch , zabola krzyże i to wsio. :( W przyszłym tygodniu ( albo 14 albo 16 sierpnia) kładę sie na wywoływanie. A dziś to już jestem rozdrażniona i zaczynam łapać doły i schizy. Ech zycie , że też człowiek musi się przez całe zycie martwić. Sory- że tak wpadłam i pomarudziłam, ale może trochę mi ulży. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka - no to ja chyba najlepiej Cię rozumiem - u mnie dziś 4 dni po terminie:( a na wywołanie jestem na 14.08 umówiona - więc możemy sobie ręce podać:) Najgorsze jest to, że najpierw człowiek całą ciążę się martwi, żeby za wcześnie nie urodzić,a potem nie może się doczekać choć minimalnych skurczy:) Ale są też pozytywne strony - mój mąż nigdy tak szybko telefonów ode mnie nie odbierał jak teraz:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem Doris, że Ty najlepiej mnie zrozumiesz. :) A powiedź mi- jak wygląda ten czop- też bym go już chiała u siebie zauwazyć. A często chodzisz teraz na kontrolę? Dobre z tym męzem- to fakt hihi. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!! dzisiaj jestem okrutnie zmeczona....nie potrafie juz chodzic, na pewno nie jestem wyjatkiem, ale taaaak mnie to wkurza, ze poplakuje sobie od czasu do czasu, w nocy nie spie, tzn zasypiam, ale grubo po 3:-( nie wiem dlaczego dzidzia rusza sie tak intensywnie w nocy, chce zeby juz wyszla, poniewaz w ten spsob meczymy sie razem... mam jakies dolki, jestem marudna i zla??? moze tak zachowuje sie kobieta w ostatnich dniach ciazy? wczoraj kiedy moj maz staral sie mnie pocieszyc, mowiac, ze wie jak sie czuje?! wyskoczylam na niego i oberwalo mu sie...ale ze mnie zlosnica... musze przestac biadolic...to ponoc nie pomaga...no nic kochane, mam nadzieje, ze ten podly humor szybko minie...siedzenie samej w domu nie pomaga, ale wiem, ze moge tu zagladnac i was sobie poczytac:-D a to juz cos:-D pozdrawiam was ogromnie:-) buzka tati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diann
HELLLO:-) to ja,bylam i wrocilam.Doris ja mam sie zglosic 15 do szpitala.A dzis dowiedzialam sie tyle,ze Maly ma ok.3,5 kilo,ze szjka wyraznie skrocona,rozwarcie na opuszek,glowka bardzo niziutko,ale ze wzgledu na paskudny stan zapalny,ktorego o dziwo nie zauwazylam lepiej by bylo gdybym jeszcze wstrzymala sie z porodem jeszcze aby pare dni.Ginalgin dopochwowo dostalam.Na USG widzialam jakie ten gigant ma juz duze stopy!! Nawet z pracy przyszly mi juz dzis poleconymgratulacje:-) dziewczyny musimy sie trzymac,Kati jestesmy z Toba,Doris,napisz do mnie na gg dam ci moja komorke albo ty mi daj swoja,bedziemy sie iformowac gdybysmy nie zdazyly nawewt doleciec do kompa a takiego szybkiego porodu zycze Wam wszystkim,mi osobiscie snilo sie ze urodze w 10 min,w zabiegowce,odeszly wody i juz czulam glowke i porod odebral lekarz,ktory akurat przechodzil korytarzem,bo darlam sie w nieboglosy,ze mi deziecko na ziemie wyleci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kontroli - to właśnie jakoś dziwnie - jeśli nic się nie będzie działo to dopiero 14.08 mam się zgłosić:( czyli moja lekarka nie planuje nawet KTG w międzyczasie mi robić:( wczoraj robiła mi USG, KTG i ocenę szyjki,a jeśli cokolwiek mnie niepokoi to ma od razu do niej dzwonić...Tętno dziecka sama sobie kontroluję za pomocą stetoskopu - przynajmniej tego się dzięki swojej poterminowej ciąży nauczyłam:) A u Ciebie jak z kontrolami? A co do czopa - to taka (przepraszam Wszystkich za naturalistyczne opisy) galaretka - jakby białko z jajka tylko dużo bardziej gęste - w kolorystyce od przeźroczystego, białawego, żółtawego, podobno często też może być brązowawy i z fragmentami żyłek krwi - u mnie tego nie było. Jest tego dość sporo - tak mniej więcej dwie łyżki kopiate, więc raczej trudno przegapić - zwłaszcza jak się z utęsknieniem na ten widok czeka:) Ale czop jeszcze o niczym nie świadczy może odchodzić od tuż przed porodem do nawet dwóch tygodni przed nim, ja się po prostu najmniejszych oznak dopatruję i tylko dlatego mnie to tak cieszy. Głupio to zabrzmi, ale cieszę się,że jest Ktoś jeszcze w takiej sytuacji jak ja - we dwie zawsze raźniej:) Trzymaj się, pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diann
a moze bym podala moje gg?:-)5703809

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diann - no to Kochana czekamy sobie dalej:( ja 14, Ty 15:) zaraz CI wyślę namiary do mnie:) A zapalenie lepiej wylecz przed porodem - lekarz ma rację,ale jeśli nie dotrwasz to też się nie ma co zamartwiać. Szukam Cię na gg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tati co do humorów i dołowatych nastrojów świetnie Cie rozumiem. Trzymaj się ciepło, jeszcze tylko troszkę. doris, diann, aśka życzę wytrwałości i cierpliwości, czyli tego, czego mnie brakuje. Ciekawe dlaczego tak ciężko wytrzymać te ostatnie momenty maratonu. A może to właśnie natura tak organizuje, zebyśmy czekały na poród jak na coś wymarzonego, a nie ze strachem? buziaki dla wszystkich a gdzie jest plusia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo U mie wszystko dobrze to byly przepowiadajace i po kapieli przeszly nadal boli mnie kregoslop i strasznie spac mi sie chce. Jeszcze troszke musze poczekac a tak sie cieszylam ze to juz no coz ale wiem ze juz blizej jak dalej Pozdrawiam i ide troszke sie zdrzemnac Czy wiecie co z Plusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxelka, Ekinio, jeszcze nie rodze... ale kompletna detka jestem i brak mi energii na cokolwiek. Nie chce sie powtarzac za Tati z czekaniem na tego czopa, jak na pierwsza gwiazdke w wigilijna noc, ale byle skurcz rodzi ogrooooomne nadzieje.... po czym znow cisza na morzu. Zastanawiam sie wlasnie czy Edusi udalo sie dorwac ten magiczny koktail poloznych i czy go wyprobowala, bo nastepnego dnia juz byla na porodowce? :-) Z checia, podobnie jak Doris, siegne po wszelkie mozliwe srodki w swojej desperacji :-P Kati75, jak przyszlo co do czego, to sie okazuje ze na naturalne \"porodopedne\" srodki tez nie mam co liczyc bo J najwyrazniej sie boi, zeby Maxiowi glowka sie nie cofnela do macicy pod wplywem naszych \"fikolkow\", wiec teraz tylko czekam. Przyszlo mi do glowy, ze musze chyba przejsc z 10km, zanim cos sie ruszy. Moj problem polega na tym, ze od prawie 3 miesiecy jestem na wakacjach, nic tylko relaks i chyba ten spokoj udzielil sie dzidzi rowniez... no ale kiedys musi sie przeciez zaczac, aaaa! Ubawila mnie historia na szwedzkim forum, smiac mi sie chcialo, bo przeczytalam jak dziewczyny mowily, ze teraz (w czasie pelni) moze sie zdarzyc ze masowo zaczna odchodzic ciezarnym wody plodowe i ze urodzi sie duzo bebikow, he, he :-P Czy ktoras z was slyszala cos podobnego???? Doris, jak tak dalej pojdzie, to tez odwiedze polozna 14 sierpnia (wtedy mam wyznaczona wizyte), niby termin porodu mam na jutro, ale objawow zadnych... nie liczac wczorajszego bolu brzucha ;-) Ide o zaklad ze teraz to juz Diann i Kati kolej- jestem prawie na 100% pewna, ze jeszcze zamkniecie pierwsza 20 na liscie z maluszkami! Joanka 🌼, jak tam badanie, czy juz po? Mam nadzieje, ze sypiasz lepiej. Ja od 2 nocy wreszcie sie wysypiam ( z przerwa na siku) Kpiotrowicz, wg tego co opisala Doris, to moze te uplawy sygnalizuja ze zaczyna sie akcja \"Czop\"? Blondi-ania, pozazdroscic wagi, Ty chudzielcu!!!! :-) Oliwia13, Tati78, juz mowilam,ze jak nie urodze w najblizszych dniach, to bede prosc meza zeby zamontowal mi dzwignie nad lozkiem do wstawania :-P Ekinio, ale feler z ta zmiana lekarza. Moze mimo wsyzstko trafi Ci sie jakies mile, ludzkie zastepstwo? 🌼 Roxelka, Skarbie, nie boj sie. Malenka na pewno wazy ile trzeba. Staraj sie odprezyc. Pomysl, ze wsyzstko juz jest przygotowane na ten wielki dzien i w piatek zostaniesz szczesliwa mamusia! Lekarze pomysleli o wsyzstkich ewentualnosciach, wiec, co ma pojsc nie tak? Nic. Wszystko pojdzie jak po masle!!!! 🌼 Jagna25- wzruszylam sie jak przeczytalam o reakcji Twego meza w trakcie porodu i po. To fantastyczna historia. Ach ci mezczyzni czym oni nas jesczze zaskocza? :-) Kotunia, jak sie ma Alexander? Donn, jak corunia? Evvik, Kpiotrowicz, jak sieczujecie??? 🌼 I pozdrowienia dla Padlinki, Asika36, Justynki307 i wsyzstkich wsyzstkich!!!!!! Buziaczki 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny u mnie tez nic...:)bylam dzis na ktg-skurczyki malutkie i male spalo(rano spi za to od wieczora do 23 w nocy to daje popalic),polozna zeby zbudzic malenstwo zaczela klaskac mi przy brzuchu po czym ja dostalam ataku smiechu a male...dalej spalo :)super nie?dopiero jak zaczelam oddychac przeponowo(tak jak poradzila swego czasu niezastapiona Doris:))obudzilo sie i lenwie postukalo pare razy...moze powinnam robic ktg wieczorem?ja tez czuje sie jak hipcia,wieczorem ciagnie brzuch,spac nie moge i wogole kiepsko,za to rano jak nowonarodzona...mysle,ze moje male czeka na tatusia,ktory w czwartek do nas przylatuje,malenstwo chce pokazac ojcu jak pieknie si mama \"zaooookraglila\"i jak pieknie nie ma tali,tylko pupe i brzuch:)aaa i wiecie co?ja tez mam sie zglosic 14 sierpnia na oddzial-to moze my wszystki zaczniemy rodzic 14,15 sierpnia????a pozniej jak zrobimy wpisy na forum to hooo hooo-pierwsze miejsce murowane.Doris ja pierwsza ciaze przenosilam 11 dni i wszystko bylo ok,tylko strasznie czas mi sie dluzyl,Diann-przypominasz mi mnie sprzed 11 lat-tez mialam 19 i rodzialm synka:)pozdrawiam i coz...byle do porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh dziewczyny co do 14.08. Mój mąż bardzo by sobie zyczył, żebym urodziła w tym dniu i dała mu taki super-prezent na urodziny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:-) czy macie wyobrazenie o tym w jaki sposob wyglada wywolywanie porodu? wytlumaczcie mi prosze jak krowie na rowie:-) buziaki tati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tati z tego co wiem podłącza się podczas wywołania poodu kroplówkę z oksytocyną, przyspieszającą skurcze i rozwarcie. Niektóre babki ciężko to znoszą, moja kumpela np wymiotowała. Do tego chyba masaż szyjki macicy.. co jeszcze nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tati! Ja mialam wywolywany porod, plus masaż szyjki.... jedna kroplowka nie wystarczyla, no ale przy drugiej poszlo ladnie. Całosc trwa troszke dluzej niz przy normalnym porodzie, jesli chodzi o bol, to nie moge Ci powiedziec, bo rodzilam tylko 1 raz :), ale wszytsko jest do zniesienia, nie mialam znieczulenia i dalam rade TY tez na pewno dasz. A jesli bedzie przy Tobie ktos bliski, to bardzo Ci to pomoze !!! całuski P.S. Wyslalam zdjecia mojej malutkiej, mam nadzieje, ze dojda do wiekszosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo :-) Plusiu, Kasiu - jeszcze nie bylam na badaniu, lekarz powiedzial, ze mamy najpierw spokojnie isc na zajecia do szkoly rodzenia, bo on ma dzis dyzur i na 100% do 19 bedzie mial sporo pracy, chwile po 19 mamy sie zjawic na IP a ja w zasadzie caly dzien czekam na ta 19, co bym nie probowala robic, to i tak mi nie wychodzi, bo ciagle mysle i mysle odezwe sie, jak wrocimy dziewczyny - no nie wiem, co to jest, ale ja tez mam problemy, zeby po ludzku zasnac... moze to faktycznie jakos tak przed samym porodem... oj... tez sie doszukuje chocby najmniejszych \"znakow\", ze cos juz sie zaczelo w niedziele poszlismy sobie na spacer gigant i od tego momentu miewam jakies nieco bolesne skurcze, ale naprawde sporadycznie i nie wiem, czy jakos konkretnie sa w stanie ruszyc szyjke a ja jak na hustawce - strasznie bym juz chciala, zeby sie zaczelo i z drugiej strony boje sie jak to bedzie i maruda jestem i nie wiem, czego chce... itd ale musze przyznac, ze o ile oczywiscie ciezarnej nalezy sie conajmniej zloty medal za porod, o tyle mojemu mezowi wstepnie juz tez nalezy sie chociazby laureczka :-D dzielnie mnie pociesza ile bym nie namarudzila Plusiu - raz na szkole rodzenia, podczas wizyty ginekologa-poloznika, jeden z tatusiow zapytal, jak sie maja porody do faz ksiezyca, bo on osobiscie uwaza, ze ma to gigantyczne znaczenie.... heh, mnie osobiscie najbardziej rozbawila polozna, ktora walczyla z drgajacym kacikiem ust, ale doktorek zachowal kamienna twarz i powiedzial, ze mimo dlugiego stazu jakos nie mial okazji przeprowadzic podobnej statystyki, bo jakos jak sie dzieci rodza, to nikt z personelu nie ma ochoty patrzec w niebo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diann
Agula,cos ci sie pomylalo,bo ja nie mam 19 lat a 21:-) mnie glowka kluje,jest juz tak nisko,az niewiarygodne,ze nic sie nie dzieje.Rzeczywiscie,14 i 15 sierpnia beda owocne,a wiecie,ze 15 jest swieto i moze nie byc przyjec do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagna25, dzieki za zdjecia coreczki-spiacej krolewny :-) Martusia jest sliczna!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wyslalam do Was swoje wczorajsze zdjecia, mam nadzieje, ze nastepnym razem beda juz z dzidziusiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamy :) wszystkie:) czekające i już nie czekające:) Aleksander jest juz w domu od wczoraj,,,a pisze jest bo w zeszły piatek musieliśmy zawieść go do szpitala na fototerapie bo żółtaczka wróciła,,, i cały weekend jeżdziliśmy do naszego aniołka, bilirubina juz spadła i od wczoraj cała rodzina w kąplecie w domku:) depresji mozna sie nabawić jak dziecka nie mamy przy sobie, Tomasz chodził zły i poddenerwowany, ja ciągle zapłakana, mówie wam uzaleznilismy sie od Alka na maxa,,, nie umiemy bez niego juz żyć, teraz mały spi juz w domku, jest grzeczny śpi i je nie lubi tylko zimna,,,ale to mam chyba po mnie, jak go do kąpieli rozbieram to sie drze w niebogłosy chociaż w łazience jest gorąco,,,,a woda tez musi być cieplejsza niż 37 stopni,,,bo i mama sie w goracej wodzie kapała:) jak woda jest ciepła, to Alkowi w to graj a wystarczy ze pieluszke zmieniamy to mu nie w sos bo nuzki ma wystawione:) jak jest przebrany i zapakowany w rozek to spi snem niewiinego:) była dzisiaj u mnie połozna znaczy u Aleksandra,,,powiedziała ze sobie swietnie radze:) przepisała witaminke d3 kilka cennych wskazówek zostawiła i do następnego razu... przez kilka dni nie karmiłam bejbika piersia bo mój pokarm powodował wzmożona żółtaczke, ale codziennie ściagam pokarmi od dzisiaj znowu do jadłospisu małego wcielmy mleko w najpiękniejszym opakowaniu:) cycunia:) trzymam kciuki za wszystkie dobiegające do mety mamusie, nie martwcie sie tym co bedzie bo nie mam czym, bóle porodowe są do zniesienia, oczekiwanie tez sie skoczy a nagroda będzie WIELKA, całuje wszystkie małe szkraby które pachną jak ciasteczka, i czekam na kolejne ciasteczka... Jagna25 dzdzia przesłodka, i w takim samym rożku jak Alesandro:) Plusia ile ty skarbie ważyłaś przed ciążą?? byłaś na minusie czy waga sie wachała ok kilku kg?? bo twoje dodatkowe kilogramy to chyba u innych norma?? wyglądasz super, ma widoków to tylko pozazdroscić,,, buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widzę, że na początku tygodnia będzie się działo. :D DObrze, że jestesmy z róznych miejscowości - bo na porodówce mogłoby być bardzo tłocznie hihi. :D Doris- to mamy podobnie z kontrolami- ja byłam w piątek i teraz mam iśc w czwartek do gina. Już się nie mogę doczekać. I wtedy się okaże kiedy mam się kłaśc na oddział- czy 14 czy 16.08. Byłam wczoraj u rodziców i mama stwierdziła, że za tydzień będę już po wszystkim. Oby to były prorocze słowa. :) Jak chodziłam do pracy ( do 14.07) to się zapowiadało już od początku lipca, że urodze wcześniej- bóle brzucha, cmienie i twardnienie- nawet ok. 35tc musiałam dostać zastrzyk z papaweryny na wyciszenie , 14.07 lipca miałam zgładzoną już szyjkę, koleżanka w pracy już ok. 10 lipca panikowała, że mam już brzuch nisko i nic. A teraz jak w piątek wstąpiłam na chwilę do biura to stwierdziła, że brzuch mam jeszcze wysoko. Myślałam, że ją uduszę i powiedziałam zeby się zdecydowała- \" że 3 tygodnie temu narobiła paniki , że mam nisko a teraz, że wysoko\" Wkurza mnie to, że jakiś czas temu wszyscy panikowali, że nie dotrwam do terminu, ja się przez nich nastawiłam, że to będzie wcześniej, od 3 tygodni jestem przygotowana i nic. Może faktycznie jak przestałam chodzić do pracy, to się wyciszylam, stresy pusciły i wszystko się uspokoiło. Korci mnie - może dziś się skuszę na przejażdzkę w okolicy rowerem hihi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotunia, ciesze sie ze Alek ma sie lepiej i wreszcie moze byc z Wami na dobre :-) Co do wagi,wazylam przed ciaza 60,4 kg (wzrost 174), a teraz 80kg!!!! Aska74, uwazaj kochanie z ta jazda na rowerze. My kobitki w ciazy mamy troche zaklocone poczucie rownowagi.... Moze lepiej spacerek ;-) Ekinio, moze i faktycznie brzuszek mi sie juz opuscil jak trzeba :-) Ale jesli nawet to jest to jedyna oznaka zblizajacego sie porodu :-p Aha, przypomnialo mi sie cos. W tej szwedzkiej ksiazce na temat porodu jest napisane, zeby podczas pierwszej fazy porodu (kiedy otwiera sie szyjka macicy) pamietac o piciu, ale nie samej wody tylko np: bulionu, sokow, zup owocowych i np herbatek. Poleca sie picie w malych ilosciach, bo inaczej bedzie zrywalo na wymioty. Jesli bedziemy uzupelniac braki wody w organizmie, to skurcze beda mniej bolesne. Potem juz przed samym porodem (kiedy pojawia sie bole wlasciwe) nalezy oproznic dokladnie pecherz, dzieki temu glowka dziecka latwiej sie wydostanie, mniej bedzie bolalo a ryzyko pekniecia w kroczu tez sie zminimalizuje! Mam nadzieje, ze te rady nam sie na cos przydadza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki mam skierowanie do spzitala. KTG wyszło \"uśpione\" i beda podawać oksytocynę, żeby zobaczyć reakcję dziecka. Niestety miejsc w szpitalach w W-wie nie ma - koordynator miasta proponuje Wolomin i Mińsk Mazowiecki. Dostalam skierowanie na Inflancka - to ten szpital w ktorym kiedys po krwawieniu powiedzieli mi ze dziecko nie zyje pomimo tego ze go nie zbadali :( Nie chce tam rodzic :( Kolezanka zalatwila mi szpital na madalinskiego - jakas znajoma polozna powiedziala ze tam moga mnie przyjac, wiec jedziemy probowac. Koszmar :( trzymajcie sie dziewczynki, odezwe sie jak wroce!! papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kpiotrowicz, Rybko, trzymaj sie!!!! Bedzie dobrze. Ja juz trzymam kciuki, zebys otrzymala fachowa opieke, nie zamartwiaj sie na zapas, ok? Usciski.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×