Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Cześć dzewczynki! Właśnie wróciłam od lekarza i ....szczerze mówiąc mam mętlik w głowie - nie wiem czy się przejmować czy nie... Po pierwsze zamierzałam do końca lipca chodzić do pracy. Nie odczuwałam do tej pory żadnych skurczy, plamień ani nic w tym rodzaju( czasem tylko , ale rzadko na chwilę stwardniał mi brzuch). A tu nagle dzisiaj po badaniu okazało się że dziecko jest nisko( za nisko jak na ten tydzień), pcha się na świat i mam miękką szyjkę( a to ponoć niedobrze). No i od jutra do końca ciąży obowiązkowe L-4( o to jeszcze z leżeniem plackiem). :( Chyba umrę z nudów...:( Poza tym już sama teraz nie wiem na kiedy mam się spodziewać porodu. Wg wyliczeń moich i lekarki jestem na etapie 33,5 tyg. i mam( a przynajmniej miałam do tej pory) termin na 19-24.08. Tymczasem na dzisiejszym USG wyszło, że to 36(?!) tydz. i termin na 03.08!!! I skąd ja mam biedna teraz wiedzieć kiedy nastąpi to wielkie wydarzenie???? No i jest jeszcze jedna rzecz, która mnie trochę niepokoi. I tu pytanie do Doris, choć może któraś z was też będzie mi w stanie odpowiedzieć - w karcie ciąży gin. wpisała mi: FL short? Co to znaczy??? Że moje dziecko ma za krótką kość udową w porównaniu z resztą ciała? A jeśli tak to czym to grozi, albo co to może sugerować??? Bardzo proszę o odpowiedź, jeśli wiecie!!! A z dobrych wiadomości: - dzidziuś leży główką w dół( już od miesiąca) - lekarka powiedziała, że na mur-beton to jest CHŁOPIEC - serduszko bije prawidłowo A ja chyba teraz przyspieszę z przygotowaniami, bo do tej pory myslałam ,że mam jerszcze ponad miesiąc czasu, a tu proszę - nagle się okazuje, że mogę urodzić w każdej chwili! A trochę mi jeszcze tych spraw zostało do załatwienia: muszę kupić wózek i łóżeczko, poprać i poprasować wszystkie rzeczy, dokupić jakieś drobiazgi w aptece, spakować torbę dio szpitala... No i jak pomyslę o porodzie, to włosy stają mi dęba..... ;) Pozdrawiam gorąco wszystkie brzuchatki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz chyba się rozpłynę, albo uduszę - jedno z dwóch.....:( A ponoć lato miało być zimne i deszczowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Juz wrociłam od lekarza wiec sie melduje!nasza córcia Wiktoria waży 3200, w czwartek zaczne 38 tydzien.pan doktor powiedział ze moge nawet urodzic na koniec tego tygodnia i on sie wcale nie zdziwi:)niestety nasza księżniczka nie przekreciła sie główka na dół i sa nikłe szanse aby tak uczyniła.ale wazne ze jest zdrowiusienka!!!!!wiec czeka nas cesarka,ale ja to juz jestem weteran blizn i operacji wiec sie nie boje!!! Pawełek bedzie przy mnie na cesarce wiec jet dobrze:) A te moje plamineia były spowodowane tym ze mam juz miekka szyjke i ona pod wpływem badania przez pania doktor w szpitalu, zcazeła lekko pplamic.dostałam lekk dopochwowy zeby niedostac jakis bakteri! Ciesze sie ze wszytsko jest dobrze.wychodzi na to ze bede lipcóweczka a nie sierpnioweczka:)ale chyba mnie nie wyzucicie...hhiihihhi Dziekuje za troske donn i oliwi13:) buziaki trzyamjcie sie ide cos zjesc.papapapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nową mamusie hej mara777 :) annaa >> cisze sie że szystko dobrze :) niezła kluseczka z twojego maluszka :D dobrze że taka dużo bo teraz to naprawde możesz rodzić bez obaw.... no i oczywiście że nik nie będzie wyrzucał lipcóweczek, bo każdej z nas może sie to przytrafić..... justynka>> leż, odpoczywaj i dbaj o siebie i maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki donn klikam po różnych tematach i widziałam, że kiedyś tam zastanawiałaś się nad hauckiem - zdecydowałaś już się na jakiś wózek??? ja się kurczę waham cały czas i nie ukrywam koszt mnie też trochę ogranicza; myślę cały czas o: 1) implast volant 4 2) hauck traxx jaguar 4 3) mutsy urban rider szukam wóżka, a właściwie stelaża, na który zamontuję gondolkę, spacerówkę i fotelik, czyli 3w1 acha - i takie pytanie na czasie do wszystkich rodzących w sierpniu: czy kupujecie twardą gondolę? czy może miękka z np. usztywnianym dnem wystarczy, jeśli do tego jest jeszcze solidna spacerówka, w której na płasko też można wozić niunię? dylemat, jak nie wiem!!! niektóre opinię mówią, że w sztywnej gondoli i tak nie pojeździ się dłużej jak 2 m-ce, ale nas czeka przecież zima z 4 miesięcznym dzieciątkiem i tak przynajmniej do jego 7 miesiąca!!! nie wiem, co robić, dajcie znać, co myslicie i co zamierzacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki, u mnie 23 cia:-) jestem dzis w wysmienitym humorze:-) moja kolezanka z pracy, z ktora siedzialysmy w jednym biurze:-) urodzila dzis dzidziusia:-) 2 usg wykazaly ze to cholpak , a urodzila sie dziewucha:-D ;-D :-) jestesmy w szoku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!czuja sie dobrze, ale mala nie potrafi oderwac sie od cycka:-D procz tego bedzie musiala przez kolejne 3 mies przmeczyc sie w niebieskich spioszkach:-D nie sadze zeby jej to przeszkadzalo:-) najfajniejsze jest to, ze przez 8 mies gadalysmy o tych naszych malenstwach, a teraz wszystko sie urzeczywistnia:-) ciesze sie jej szczesciem, jestesmy b dobrymi kolezankami:-D juz nie moge doczekac sie mojej malej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka tez tak mam...i tez usg pokazalo inny wiek malucha niz wg. miesiaczki......... podnies sobie lozko tak zeby tylek i nogi byly wyzej niz reszta, podniesienie samych nog nic nie da......ja juz dotrwalam do 35 tyg wiec jakos mi lzej, ale ten ostatni tydzien to sie abalam strasznie, jakies dziwne skorcze mialam i wogole.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki, u mnie 23 cia:-) jestem dzis w wysmienitym humorze:-) moja kolezanka z pracy, z ktora siedzialysmy w jednym biurze:-) urodzila dzis dzidziusia:-)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! porod trwal 20 godzin:-( nie chciala zadnych srodkow znieczulajacych ...byla b dzielna, rodzila w domku, w tym specjalnym baseniku:-) 2 usg wykazaly ze to cholpak , a urodzila sie dziewucha:-D ;-D :-) jestesmy w szoku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mama i corka czuja sie dobrze, ale mala nie potrafi oderwac sie od cycka:-D procz tego bedzie musiala przez kolejne 3 mies przmeczyc sie w niebieskich spioszkach:-D nie sadze zeby jej to przeszkadzalo:-) najfajniejsze jest to, ze przez 8 mies gadalysmy o tych naszych malenstwach, a teraz wszystko sie urzeczywistnia:-) ciesze sie jej szczesciem, jestesmy b dobrymi kolezankami:-D juz nie moge doczekac sie mojej malej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do terminu porodu - to tak naprawdę nie ma reguły - ale raczej lekarze przyjmują za pewniejszy termin wyliczony na podstawie wczesnego USG - tak do 12tygodnia - bo wtedy dzieci rosną mniej więcej w tym samym tempie i można wyciągać wnioski. Pod koniec ciąży USG już jest nie miarodajne - to znaczy miarodajne jak chodzi o wagę czy wymiary - ale rozbierzności mogą być przeogromne - bo przecież jeden noworodek się rodzi z masą 2600 a drugi 4400 - więc jak tu przewidzieć termin porodu:) A tak naprawdę to nie USG najważniejsze tylko raczej to w jakiej kodnycji jest szyjka i czy się zaczyna rozwierać oraz to jak wysoko położone dziecko czy już zaczyna schodzić do kanału rodnego czy jeszcze nie (z tego wynika obniżenie brzucha). A prawidłowy termin porodu to 40tc+/-2tygodnie (oczywiście 40skończony) - dlatego ten termin obliczony czy z ostatniej miesiączki czy też na podstawie wczesnego USG jest tylko przybliżonym terminem - a dziecko ma całe 4 tygodnie na wybór najdogodniejszej daty:) U mnie dziś dalsze pranie i prasowanie:((( Zazdroszczę Wszystkim z Was, które to już mają za Sobą... Justynka - dbaj o Siebie i rzeczywiście leż jak najwięcej - a pewnie spokojnie jeszcze kilka tygodni wytrzymasz - gdyby sytuacja była naprawdę poważna lekarz zabrałby Cie do szpitala. Co do tej kości udowej - to musiałabyś Swojego lekarza zapytać - chyba,że masz jakieś wymiary USG podane a nie tylko ogólną informację, że krótka - jak już wiele razy dziewczyny pisały różne mogą wyjść wyniki takiego pomiaru - bo to naprawdę zależy od tego jak głowicę USG przyłoży lekarz i wielokronie okazywało się,że przy następnym badaniu to co wcześniej było niby małe lub krótkie okazuje się normalne lub wręcz dłuższe:) Nie martw się na zapas - bo gdyby coś było nie tak to lekarz by tak tego nie zostawił tylko na pewno wziął Cię na dokładniejsze badania:) Annaa - no to Twoja córcia już jest naprawdę duża:) Jak się do tej pory nie obróciła to nie liczyłabym na cud:( ale cesarka ma swoje zalety:) A najważniejsze bezpieczeństwo dziecka przecież:) Tati - no to ucałuj od nas koleżankę i maleństwo - ale będziecie mieć fajne wspólne spacery, podrzucanie Sobie wzajemnie córeczek - a one to pewnie będą najlepszymi przyjaciółkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Drogie MAMY!Jak to jest z tą herbatką, czy to może każda z nas pić? Czy kupić herbatkę z liści malin czy z owoców i po co właściwe?. Czy ja też mogę? Mara777- Zastanawiasz się nad wózkiem? Ja kupiłam Implasta 3xl Driver. Volant tez jest super, ale ty się też nad MUTSY zastanawiasz? Mi MUTSY też się bardzo podobał,ale tu mnie cena hamowała, ponad 2000 tys, to stwierdziłam ,że nie dam. Ale jakbym miała wybierać i mogłabym sobie pozwolić to bym kupiła MUTSY aczkolwiek są tez dużo fajniejsze i tańsze wózki np. IMPLAST.Dlatego że maja dużo gondolkę i sztywną. Wczoraj miałam fajne zdażenie . Siedząc wieczorem na ławce przed blokiem w parku przeleciał nad moją glową bocian. Siedziałam z mamą i jej koleżanką. Ale się śmiałyśmy . Doszły do wniosku ,że lada dzień urodzę bo bociek przelaciał nade mną. Po nocach to sni mi się tylko już ,że mi wody odchodzą , że to już . Spać nie mogę , bo tak się wygina i rozciąga, juz nie to ,że kopie. Wczoraj stwierdziłam i mówię do mamy ,że muszę iść sie gdzieś przejść , bo tak mi sie wierci , że jak pochodzę trochę to może uśnie. Tak juz chciałabym go przytulić , że nie macie pojecia. Wy napewno też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tati>> gratu;acje dla koleżanki :) mara>> zastanawiałam sie nad różnymi wózkami i w końcu kupiłam deltima voyagera, jest to spacerówk, która rozłada sie na płasko i jest dużo, do tego mam nosidło ze sztywnym dnem, nie jest staszliwie cieżki bo waży 14 kg, przez zime można maluszka spokojnnie wozić w spacerówce jeśli nosidło okaże sie za male :), kpiotrowicz też ma taki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) I Znowu upał - dziś nigdzie się nie ruszam - przepłaciłam wczorajsze ruszanie isę okropnym samopoczuciem. Koszmar normalnie. Od początku ciąży mam tylko jedną manię jedzeniową - jak dzika uwielbiam placki ziemniaczane - i to nie takie, ktore sobie zrobię sama ale garmażeryjne - robione w jakims barze i dostarczane do delikatesów - kupuje takie i pożeram najczesciej w drodze do domu - zdrowe to nie jest ale po prostu czasem ich mi się zachciewa i musze - no i mi się ich wczoraj zachwiało - polazłam po nie do tego sklepuchoć nie jest za blisko kupiłam szczęśliwa choć spocona i zziajana wróciłam do domu - pożarłam wszystkie i................ po dwóch godzinach ledwo żyłam - żołądek się zbuntowal bo za dużo tych placków i pewnie nie są najbardziej lekkostrawnym daniem. Matko co ja przeżyłam - placków mi się odechciało do końca ży7cia - ba jedzenie niemalże mi się odechciało po spedzeniu dnia w ubikacji (choć z drugiej stronyw ubikacji mam najchłodniej:) A dziś koszmaru ciąg dalszy - ale już nie żoładkowego tylko żebrowego - powiedcie mi czy też macie czasem wrażenie, że waze dizecko orśnie nocą i rano brzuch jest większy niz dnia poprzedniego - kładłam się wieczorem spać z macicą niżej jak mis ię zdaje a obudziłam się podduszona i z główka dziecka uciskającą żebro z prawej strony tak silnie, że ból był niewyobrażalny - nie pomaga zmiana położenia - po odwróceniu się w drugą strone głowa uciska drugie żebro po prostu a jak wstanę albo usiąde prosto to spod mostka wychodzi mi \"głowa obcego\" - tzn. chyba głowa mojego dziecka - taki niewielki twardawy wzgórek który przetacza się pod żebra przy leżeniu na boku (którymkolwiek) - czy to jest normalne? Wczesniej też czułam głókę ale niżej (małe siedzi na pupie) a teraz po prostu uciska mi teżebra i nie wiem czy tak ma być czy coś się dzieje. Tak juz bedzie póki ise nie obniży do porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bernatka ja też miałam taki ucisk ale bardziej na przeponę, nie mogłam oddychać, położna powiedzieła, że potrwa to do 2, 3 tygodnia przed porodem, dopóki macica sie nie obniży. Na szczęcie mi przeszło już na drugi dzień i już nie jest tak okropnie. tati ale zazdroszcze twojej koleżance, pogratuluj jej od nas serdecznie a mi jakoś smutnawo ostatnio, płaczę o byle co, wstaję juz w takim nie najlepszym nastroju a wieczorem to jeszcze gorzej. To już chyba znużenie wychodzi, chociaż sama właściwie nie wiem. marudzę i tyle. :-) Zajmę się chyba sprzątaniem to mi chandra przejdzie, mam nadzieję. dzięki za numery telefonów, już sobie zapisałam w komórce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pierwszy dzień na L-4....Ale i tak wstałam już o 7 ,bo duchota taka, że nie da się spać. A poza tym mąż musiał mnie zawieźć na badania( znowu mnie kłuli :( ) A teraz poleciał do apteki po jakieś ostatnie niezbędne rzeczy, a ja korzystając z okazji usiadłam na chwilkę do komputera. Bo znając życie, jak tylko wróci zaraz każe mi się kłaść do łóżka. ;) Dziękuję Wam za słowa otuchy i wyjaśnienia( szczególnie dla Doris :)) - trochę podniosły mnie na duchu i uspokoiły - mam nadzieję, że uda mi się przetrwać jeszcze co najmniej 2 tyg.( intuicja mi podpowiada, że teraz jest trochę zamieszania, a koniec końców dziecko i tak urodzi się po terminie). Już nie wyrabiam z tym upałem - 10 rano, a moje nogi już przypominają balony( szczególnie jedna), a pot dosłownie spływa mi po plecach. :( Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diann
hej grubaski czytam was i oczka coraz szybciej bola,glowka zreszta tez.Jak widze te wasze listy do szpitala to mnie przerazenie bierze,ja mam polowe z tych rzeczy i mysle,ze bedzie ok,co do kremow i ogolnie pielegnacji to mam polozna na pietrze,mysle,ze ona powie mi co kupic i wogole,jakos boje sie kupywac,zeby malemu nie zaszkodzic.Co do herbatki z lisci,ja zamierzam jesc same maliny,ponoc sa lepsze a dzieci maja po nich piekna cere.Bylam u lekarza,ale on ma zawsze malo czasu,co zaczyna mnie denerwowac,fakt faktem jest niby najlepszym lekarzem w okolicy alw jak wszystkie pacjentki bedzie odbebnial to mu sie popsuje renoma.Skurcze mialam przez dwa wieczory,mialam juz jechac,ale sie wstrzymalam,nocami spaceruje,by sie troszke porosciagac a nawet jezdze na rowerze:-)szkoda tylko ze zgaga mnie meczy i ciagne na herbatnikach i mleku,pozdrawiam i sciskam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam tak psychicznie wyczerpana wczoraj, ze nie bylam w stanie napisac....Po poludniu spotkalismy sie z lekarzem, wykonali CTG i krociutkie USG, ale wyglada ze z Maxem i macica wsyzstko jak najabrdziej ok- tylko jego polozenie ciagle wspak. Bardzo dlugo dyskutowalismy z lekarzem i w koncu udalo mu sie nas przekonac co do zabiegu obracania dziecka, na ktory ide na czczo juz w nastepny poniedzialek. Ryzyko oderwania sie macicy jest minimalne, podczas zabiegu caly czas sie monitoruje akcje serca i zachowanie dziecka, a po trzech probach odwrocenia dziecka daje sie spokoj i ustala termin na cesarke. Jestem klebkiem nerwow, ale chce miec swiadomosc ze zrobilam wszystko co w mojej mocy, zeby urodzic silami natury. Jak sie nie uda to nie bede zalowala, ze nie podjelam tej proby i myslala: a co by bylo gdyby. Pobyt w szpitalu w sumie ma zajac ok 5 godz,a potem puszczaja do domu.... Bezbolesne to na pewno nie bedzie, ale J bedzie mi towarzyszc. Poza tem w kazdej chwili lekarz moze przerwac zabieg na moja prosbe- tyle sie dowiedzialam. Ojojojojojjjjj :-( Mam jeszcze 6 dni zeby zdazyc naladowac sie pozytywna energia i wyobrazic sobie, ze wsyzstko sie uda i pojdzie jak splatka- psychiczne nastawienie jest szalenie wazne. Mara777- witaj na topiku! 🌼 I bez paniki, na pewno zdazysz z zakupami :-) Justynka307, Agula30 zycze Wam duzo zdrowka! Stokrotka_26 i inne dziewczyny, dostalam Wasze numery tel. ale nie mialam zcasu odpisac. postaram sie zrobic to jak najszybciej :-) Basia_26 ponoc ciuszki lepiej kupic w rozmiarze 56, niz 50- z tych najmniejsyzch strsznie szybko sie wyrasta juz po pierwszych 2 tyg., wiec dobrzez miec tez w rozmiarze 62. Doris, witaj w klubie, jak mnie wena najdzie, to wreszcie uda mi sie wyprasowac te sterte rzeczy ktora czeka na mnie juz od tametgo tyg. Nie prasowalam z powodu upalow... Edusia, a nie zwracaja Wam pozniej pieniazkow za te wydatki na akupunkture? Jesli tak, to moze warto sprobowac? Annaa20-zazdroszcze siostrzanej pomocy, przydalaby mi sie teraz pomocna reka, zwlaszcza ze taki humor jak ja mam teraz to nie najlepsza motywacja do prac domowych... Zuzia29, Annaa20, na ile dni przed terminem ustalili Wam termin CC? Pytam sie z ciekawosci, w razie jakby u mnie skonczylo sie na tej opcji :-) Bernatka130, a jak minela dzisiaejsza noc? Mam nadzieje,ze bez lomotania w sciany i rury....i ze spalas jak aniolek. Sciskam Was co sil. Buzka,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a kupujecie ten pas poporodowy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia - z niecerpliwością czekałam na informacje od Ciebie!!!! Ważne,że dzieciak zdrowiutki i macica prawidłowa - po prostu taki uparciuszek i w takiej pozycji mu wygodnie...co do zabiegu obracania - prawda jest taka, że jeszcze jakieś 5 lat temu wszystkie położne i lekarze wykonywali ręczne-zewnętrzne obracania przy nieprawidłowym położeniu - i nikt nie widział w tym nic niebezpiecznego i niepokojącego. A teraz jest lepszy sprzęt i wszyscy idą na łątwiznę i pewnie dlatego w Polsce wielu lekarzy nawet nie umie tego wykonać i boi się tego podjąć - dlatego tłumaczą się, że niby niebezpieczne:( Bo dla nich prościej zrobić cc:( Niestety, ale muszę napisać otwarcie, że w Polsce wielu lekarzy bez USG nie umie rozpoznać położenia dziecka:( przykre!!!! Dlatego jeśli Twój lekarz CIę do tego namawia to nie wahałabym się - musi mieć spore doświadczenie!!!! A jeśli się nie uda to zawsze masz cc w obwodzie. A przed Tobą 6 dni - to z jednej strony dużo na rozmyślanie, ale z drugiej strony jest szansa, że synuś się sam postanowi przez ten czas prawidłowo ułożyć i może cały zabieg nie bedzie potrzebny - ja w każdym bądz razie trzymam za Was kciuki🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo dziewczeta MOja kolezanka urodzila dzisiaj rano sliczna dziewczynke w samochodzie ulice od szpitala. NIe czula zadnych boli tylko ciagnal ja brzuch, skurcze miala ale nieregularne wiec myslala ze ma czas,jak odeszly jej wody zapakowala sie do samochodu i zaczela sie normalna akcja porodowa. Zawiadomili karetke ale Bylo juz za pozno zeby na porodowke ja dowiezc. Nawet w wiadomosciach ja pokazali. Ja teraz mam stracha zeby za pozno nie dotrzec do szpitala. Szok! Z jednej strony ona prawie nie poczula ze rodzi ale z drugiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. mam chyba jakies zalamanie nerwowe. mam juz dosyc wszystkiego. a duzo jest powodow. pierwszy to taki ze mam strasznie wysokie tetno. takie \"normalne \" przy ktorym czuje sie w miare dobrze to od 100-120. a dodatkowo kilka razy dziennie napadaja mnie takie \"slabosci\" i wtedy dochodzi nawet do 160. cisnienie mam niskie. robilam badania i wszystko ok. a jeszcze do tego te okropne upaly. leze i nic nie robie a jest mi slabo. druga rzecz to nasz kochany ZUS. nie dostalam chorobowego bo cos im sie w moim zwolnieniu nie podoba. juz drugi raz dostalam pismo ze odsylaja do lekarza zwolnienie do korekty a do lekarza nic nie dochodzi. nie wiem czy specjalnie opozniaj czy co? acha i mam jeszcze zapalenie pecherza. koszmar. co chwile do ubikacji a tu tylko kropelka. a tu jeszcze 7 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewuszki! Widze ze nastroje dzis nienajlepsze:(ja chodze cały czas zmeczona i ospała.ale lekarz mi powiedziła ze to normalne w ostatnich tygodniach,ze moga wrocic wszystkie dolegliwosc z pierwszego trymestru np sennosc,mdłości itd. Plusiu kochana ja nei mam wyznaczonego terminu cc,po prostu jak zaczne rodzic to wtedy zrobia mi cc.chociaz wczoraj lekarz wspominał cos o ustaleniu daty,ale ide od niego jeszce w ten czwartek wiec dokładnie go zapytam jak to jest i jak tylko sie dowiem to od razu Ci napisze!!!!!!! Trzyama za ciebie kciuki i za to zeby dzidzia sie odwróciła 🌼 🌼🌼. Bedzie dobrze,musi być.życze ci tego z całego serduszka ❤️ Sierp słonko mi też jest słabo i kreci mi sie w główce i w ogole czuje sie taka wypruta.Njachetniej cały dzień bym przespała:)pozdrawiam cie serdecznie i mam nadzieje ze niedługo ten nastrój minie.jeszce troszke i bedziemy tulic nasze maleństwa w ramionach:) Mnie dopadaj obawy typu: a jak sobie nie poradze,a jak nie bede umiała nakarmic córeczki,a jesli bede ja zle kąpała...mam nadzieje ze to minie???!!!!życze wam udanego dzionka,buziolki,cmok cmok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc brzuchatki.Ale mialam zaleglosci w czytaniu,nie bylo mnie tylko dwa dni a tu tyle czytania:)U mnie upaly,goraco ze az sie ze mnie leje jak tu siedze przed kompem.na szczescie mam basen na ogrodku i zaraz pewnie do niego wskocze.Ja sie czuje dobrze malenstwo chyba tez .Dzis ide na 18ta do lekarza to sie dowiem czy wszystko jest ok.i mysle ze juz bede wiedziala ile wazy i ile ma cm. Tym wszystkim dziewczynom co musza lezec i maja jakies problemy zycze wytrwania bo juz niedlugo bedziecie tulic malenstwa i duzo zdrowka. Mara777 co do wozka to Ja mam z twarda gondola. Dziekuje za nt.tel i gg ja tez Wam odeslalam ale mysle zeby zrobic liste na topiku z nr od wszystkich i kto bedzie to czytal to sie wpisze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris, Annaa20, dzieki kochane dziewczyny za slowa otuchy- tak teraz mi ich trzeba... Oliwia13, Sierpo.06 i inne, ktorym smutnawo....z tymi dolkami psychicznymi i skokami nastrojow to czytalam ze pod koniec ciazy tez normalne. Mamy moga byc kaprysne, bez powodu niezadowolone i zaplakane- winne znow hormony, trzeba przeczekac...A co do zapalenia pecherza, to moze pomoze sok zurawinowy? Slyszalam,ze dobrze pic go jesli wystapia jakies infekcje w pecherzu (zawiera bowiem duze dawki wit. C) Moze Doris Ci cos jesczze doradzi, Sierp. Kati75 czy Twoja kolezanka rodzila po raz piewrszy, czy to jej drugie dziecko? Szok w trampkach, amm nadzieje,ze porod w samochodzie nas wszystkie ominie!!! Z pozytywnych wiadomosci: u mnie zaczela sie wreszcie produkcja mleka. Jeszcze moze nie leci jak woda z kranu, ale jak sie delikatnie przycisnie to pojawia sie siara :-) Mam wiele innych powodow do radosci i glupio mi ze tak uparcie rozmyslam o tym co jest nie tak, zamiast skoncetrowac sie na jasnych stronach zycia. Ktos mi musi zwyczajnie skopac tylek i mna potrzasnac, moze sie obudze z tego duchowego marazmu i zaczne sie czesciej usmiechac. Wierze ze jutro bedzie lepiej- dla nas wszystkich. Sciskam Was ile sil i zycze zdrowka, chlodnego wiaterku i mnostwo mnostwo powodow do radosci!!!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Plusia - trzymam kciuki za obacanie - że też za obracanie u nas nikt nie chce się zabierać:(. Sąsiadka dała spokój - zreszta jak usłyszał mąż cała kamienica ma ją za wariatkę bo nikt tych, którzy jej przeszkadzają nie słyszy a ją owszem i ktoś jej zrobił awanturę - może ise uspokoi:) Za to do snu aniołka mi było daleko - już się skarżyłam że bobas jak katapulta postanowił w ciągu nocy wpakować mi się między żebra i tam zostać:) - Mma nadzieję, że nadrobię sen w dzien i prześpię największe upały sierp - trzymaj się, a ZUS-owi nie daj - może powiedzą co im nie gra w zwolnieniu - z moim tez był problem bo polozna niewyrażie napisała jakiś parametr odsyłali ale mnie wypłaca zakład pracy a dopiero im zwraca zus więc wypłacili. donn - co do pasa poporodowego - ja nie kupuję, w szkole rodzenia pani doktor mówiła, że normalnie powłoki brzuszne powinny dojść do siebie bez czegoś takiego - zreszta jest tot przeznaczone dla pań po cc i to tych grubszych bo tylko tym istnieje możliwość że isę nie wszystko dobrze poschodzi - a własnie te panie nie powinny pasa używac bo nie dochodzi powietrze i inne takie co to ja nie słuchałam uwaznie bo wtedy jeszcze pewna byłam że urodze naturalnie i bede potrzebowac jeżeli już czegoś to kułka popoodowego na pocięte krocze (hehe święta naiwności). Z drugiej strony kolezanka po cc stosuje pas i sobie chwali - więc ja sama nie wiem - warto czy nie warto - najwyżej kupie potem jak się okaże że chcę go mieć i potrzebuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LISTA Z NUMERAMI TEL I GG. KOGO NIE MA PROSZE O DOPISANIE SIE:) Kpiotrowicz Kasia tel.602696367 gg.5246294 Roxelka Magda tel.00447830320811 gg.5371580 ToYaB Malgosia tel.694568855 gg.5242716 Kati75 tel.+436767635643 gg.1026096 Justa29,Justyna tel.680340525 gg.4078524 Bernatka30 tel.505034952 gg.1965099 Stokrotka_26 tel. gg.4841415 Donn tel. gg.4558642 Basia23 tel.667873038 gg.5526494

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze sie wtrace
lista miał byc TAJNA dlatego chodziła droga mailowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×