Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

TABELA I PRZYGOTOWUJĄCE SIĘ NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO.....TERMIN @......ZB greta78.....karolina.....28.....floryda.........14.01... .s.zawieszone Agapka........Emilia.....22......Płock.....starania odłozone do lata! Karyn.........Kasia.......26.....Bielsko.........27.12.. .. .ogólne, TSH tiki-tak.....Kasia............27....Wrocław/Legnica..... joka........Agnieszka.......30......................star ania_zawieszone lola78 .......ola ............27....almeria(hiszpania)..starania_zawieszone Inuszek......Karolina......24......Szamotuły........star ania.od.czerwca.2007 bloomoo INKA 26 Poznań starania od 18.12.2006(po obecnej miesiączce hihi) Moluś..........Joanna.....30.......Koło.......starania zawieszone Julka...........Julita.......28.......Białystok.....ogólne -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA II STARAJĄCE SIE NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO...... CYKL STARAŃ ..TERMIN @ Rosa...........Bozena.....28......Rybnik................ \"x\"...........21.12 Asik25........ Joanna.....26......DolnyŚląsk............17...........25.01 100krocia..................25....Rybnik........30.01.... 1(3)...........all -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA III PRZYSZŁE MAMUSIE Nick.........IMIĘ.....Wiek.......MIASTO....TC....Poród.. .......Płeć..LCS Kamilla7...Dominika...24.....Kraków.....23.....16Luty.07 ...chłop....1 darka...daria........29.......malbork......24...15marzec .....dziew....2 kasia...... Marta...23... ..Warszawa...4....ok.20.05.07....?...trudno powiedzieć diddlania.......ania........25.....siemianowice.....21. ....03.05.07....? -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA IV MAMUSIE Nick..............dzień porodu.....imię channah .......04.07.2006........Jakub mikolajka......11.10.2006...... .Kacper J_A_N_A.......27.10.2006........Justyna G*O*S*I*K......03.01.2007........Caden Miama..........08.01.2007........Emilia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny. Dzięki że tak miło i fajnie przyjęłyscie mnie do topika. Miałam być wczoraj wieczorkiem ale mąż miał wielką ochotę na zakupy (co się zdarza niebywale rzadko) więc do późnego wieczora buszowaliśmy po Galerii Kwadrat. Poczytałam Wasze rozmowy, trochę Was przy tym poznałam, mam nadzieję że wmiarę mojej obecności tutaj poznamy się lepiej i że będą jakieś wymierne korzyści tej znajomości (dzidziuś) :) a niewymierne są już bo wyjątkowo miło mi się tu rozmawia. Nie przedstawiłam się na początku więc teraz nadrabiam. Nazywam się Julita, jestem z zawodu najogólniej pedagogiem, aktualnie w trakcie kolejnej specjalizacji. Mam jedno dziecko i bardzo chcę mieć drugie, jednak z wielu powodów nie podjęłam jeszcze decyzji w tym kierunku. Sama chyba nigdy świadomie jej nie podejmę, potrzebuję jakichś bodźców, dlatego kiedy zupełnie przypadkiem znalazłam się na Waszej stronie postanowiłam tu zostać i właśnie tu szukać wzmocnień. Tyle o mnie, reszta wyjdzie gdzieś po drodze. Jeżeli nasuwają się jakieś pytania to chętnie porozmawiam, tym bardziej że zawodowo to ja słucham a słuchana też być lubię. Pozdrawiam Was cieplutko i miłego weekendu życzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiałam się czy powinnam się dopisać do tabelki również w ostatniej rubryce? czy dotyczy to tylko mam, które przeszły ciążę na łamach topiku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Julka:-) miło że się przedstawiłaś:-) powiem tylko że ja jestem jedynaczką i wiele bym dała by w dziciństwie i w czasie szkoły miec rodzeństwo.... choć ma to tez swoje zalety i nauczyłam się z tym życ...i juz od dawna mi to nie przeszkadza ale jak byłam dzieckiem zazdrościłam wszystkim, którzy mają rodzeństwo... więc do dzieła:-) daj Twojemu dziecku to szczęście... i jesli myślisz o drugim maleństwie to chyba lepiej nie czekać zbyt długo:-) choć to oczywwiście zależy też od wielu innych spraw życiowych.... ale jeśli chcesz to chyba decyzja jest łatwiejsza:-) trzymam kciuki:-) Asik:-) fajnie że będziesz z nami przez weekend i wieczorkami:-) teraz to już musisz zafasolkować:-) pozazdrościłam Miami:-) i korzystając z nieobecności mojego posiedziałam przy kompie i w końcu dorobiłam sie albumu.... sporo ich jest...nawet nie wiedziałam że mam juz kilka tysiecy fotek...i cięzko jest je wszystkie uporządkować jakoś tematycznie... link w stopce:-) miłego weekendu kobitki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś chyba mi nie wyszło... jeszcze raz ... sprawdzam stopkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Twoja pierwsza ciąża Darka? będzie dziewczynka, dobrze interpretuję tabelkę? Masz rację, że dziecko powinno mieć rodzeństwo. Zawsze myślałam o dwójce dzieci ale tak mi się życie ułożyło że pierwszego nie planowałam a drugiego nie umiem zaplanować :) Najpierw trochę za dużo miałam na głowie żeby planować drugą ciążę, dwa kierunki studiów, duży dom, malutkie dziecko i zero pomocy fizycznej znikąd :( Ale jakoś dobrze mi z tymi obowiązkami było, nawet nie pomyślałam żeby np brać dziekankę czy nianię. Później chyba chciałam odpocząć no i ustabilizować się finansowo - tak myślę z perspektywy czasu bo wtedy to nawet zbytnio drugiej ciąży nie pragnęłam, czasem myślałam ale przyszłościowo. Teraz widzę że już za długo czekałam, chyba zbyt wygodna się zrobiłam, starsze dziecko to już komfort. Moje od początku było wyrozumiałe dla mnie, żadnych nieprzespanych nocy, kolek, itp. Boję się że druga ciąża może być gorsza, dziecko bardziej kłopotliwe, nie wiem, chore czy bardziej absorbujące. Wiem, że nic się nie da przewidzieć ale strasznie trudno mi podjąć decyzję tym bardziej że niewiele mam wsparcia :( Ale gdyby się okazało że jestem w ciąży byłoby super. Od jakiegoś czasu chcę tej ciąży bardzo i czuję że się zdobędę za jakiś czas, może jeszcze w tym roku, czas pokaże. Muszę dojrzeć do tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka N - moja Justynia tez jest dla mnie wyrozumiała i przesypia noce :) Wie, że mama studiuje :D A ile Twoje dziecko ma lat? I jak ma na imie? Ja tez chciałabym drugie i myśle ze postaram sie gdzies tak za 3 lub 4 lata, w zależności jak to z pracą bedzie. A na razie niewesoło to widze :( Pewnie tez zostane pedagogiem, a ta praca mnie troche przeraża (ze względu na marne zarobki ...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Janki: Nie wiem co miałaś na myśli że pewnie też zostaniesz pedagogiem ? Ja mam deczko wyższe wykształcenie niż studia mgr pedagogiczne, troszkę się wyspecjalizowałam i robię to co lubię i umiem, chociaż teraz kończę kolejną podyplomówkę i może zmienię klientów. Dla asekuracji skończyłam jeszcze prawo unijne i jak jeszcze byłam z małą w domku zarabiałam na rozliczaniu projektów unijnych, wtedy Phare, teraz też robię do tego różne kursy żeby być na bieżąco na wszelki wypadek, ale na razie na pracę nie narzekam i ten \"pedagog\" może naprawdę wiele robić. Tak więc głowa do góry, nie wiem jakie masz wykształcenie ale pedagog to nie tylko oświata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam córeczkę, nazywa się Nika, ma 4,5 roku (w lipcu skończy 5 latek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JulkaN - miałam na myśli bycie nauczycielką (w moim wypadku fizyki) :) Bardzo lubie ten przedmiot, lubie też uczyć i ogółem podoba mi się ten zawód, tylko chyba troche sie jeszcze boje nieznanego i , jak pisałam, pensja zwykłego nauczyciela, bez zrobionego zadnego stopnia awansu jest mizerna. Wiem, ze trzeba zaraz robic jakies podyplomowe,a to pochłonie pieniądze, ktore teraz potrzebne na zamiane mieszkania i eh... przeraża mnie to. Ja na razie jeszcze jestem na 5 roku, wiec słabo wiem, jak to jest pracowac :( Młoda siksa ze mnie. A poza tym moje marzenia były nieco inne, ale życie kazało mi studiowac w swoim miescie (cóż, bywa...) To jakbys teraz zaszla w ciąże, to różnica miedzy Twoimi dziećmi byłaby akurat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam LAseczki! jestem tylko na chwilke i porawim tabelke bo nowej koleżance Julce chyba coś się źle skopiowało i znalazłam się w nieodpowiedniej tabelce :) TABELA I PRZYGOTOWUJĄCE SIĘ NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO.....TERMIN @......ZB greta78.....karolina.....28.....floryda.........14.01... .s.zawieszone Agapka........Emilia.....22......Płock.....starania odłozone do lata! Karyn.........Kasia.......26.....Bielsk.........25.01.. .. .ogólne, TSH tiki-tak.....Kasia............27....Wrocław/Legnica..... joka........Agnieszka.......30......................star ania_zawieszone lola78 .......ola ............27....almeria(hiszpania)..starania_zawieszone Inuszek......Karolina......24......Szamotuły........starania.od.czerwca.2007 bloomoo INKA 26 Poznań starania od 18.12.2006(po obecnej miesiączce hihi) Julka...........Julita.......28.......Białystok.....ogólne -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA II STARAJĄCE SIE NICK.......... IMIĘ .....WIEK ....MIASTO...... CYKL STARAŃ ..TERMIN @ Rosa...........Bozena.....28......Rybnik................ \"x\"...........21.12 Asik25........ Joanna.....26......DolnyŚląsk............18...........21.02 100krocia..................25......Rybnik............... 1(3)..........30.01 Moluś..........Joanna.....30.......Koło................. ...3............03. II -------------------------------------------------------- ------------------------------- TABELA III PRZYSZŁE MAMUSIE Nick.........IMIĘ.....Wiek.......MIASTO....TC....Poród.. .......Płeć..LCS Kamilla7...Dominika...24.....Kraków.....37.....16Luty.07 ...chłop....1 darka.......daria......29.....malbork.....34.....15marze c ...dziew....2 kasia...... Marta...23... ..Warszawa...4....ok.20.05.07....?...trudno powiedzieć diddlania.......ania........25....siemianowice...23. ....15.05.07....syn -------------------------------------------------------- ------------------------------ TABELA IV MAMUSIE Nick..............dzień porodu.....imię channah .......04.07.2006........Jakub mikolajka......11.10.2006...... .Kacper J_A_N_A.......27.10.2006........Justyna G*O*S*I*K......03.01.2007........Caden Miama..........08.01.2007........Emilia Dla Was Laseczki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Tylko na momencik wpadam. Dareczka super fotki, rzeczywiście trochę ich masz, w miarę możliwości pooglądam kolejne albumy. Julka to super, że Ci się u nas podoba, życzę miłego pisania i powodzenia w staraniach o drugie dzieciątko. Nie chcę zapeszać, ale dziś znów chrostki zbledły, więc może jednak się uda pożegnać uczulenie. Oby! Emilka słodko śpi, kurczaczek kochany, dziś byliśmy w trójkę na długim spacerku i nogi mnie do teraz bolą. Mama dalej się męczy w domu z tą złamaną ręką, operacja dopiero wtorek bądź środa. A ja coraz częściej marzę o pobrykaniu z mężem. Wprawdzie połóg jeszcze się nie skończył, dalej mnie boli, ale chciałam tu zapytać starszych stażem: kiedy był ten wasz 1 raz po porodzie. I jaki on był? Bo nie wiem czy nastawiać się na ból, czy na przyjemność... A teraz pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama - po 6 tygodniach poszłam do gina i zapisał mi Cerazzete. jestem juz ponad 3 miesiące po porodzie a dalej mnie na początku troche boli. Musze znowu isc do gina i zapytac o to... :( Kurcze niby ufam tabletkom, a boje sie ze nia zadziałaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jakoś szbko krwawienie się skończyło, około 5 tygodni po porodzie. 2 miesiące po porodzie lekarz zapisał mi cerazette i z tego co pamiętam odrazu zaczęłam je łykać. Sex zaraz później, pierwsze razy nienajlepsze, chociaż mąż był innego zdania :) może się wypościł. Ale chyba nie chodziło o ból tylko taki strach czy już wszystko zagojone i takie tam :) Także mykaj po tableteczki i brykaj z mężem - należy Wam się. J-A-N-A Chyba niepotrzebnie się boisz skoro bierzesz tabletki. Podobno są b. skuteczne jeżeli się pilnuje godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama-ja zaczelam na nowo nasze igraszki, jak tylko skonczylam krwawic, czyli po 4 tygodniach-ale po cesarce to moze inna sprawa, mnie nic nie balalo i bylo jak przed porodem, teraz tylko musimy uwazac, zeby nie bylo za szybko nastepnej ciazy-problem jest w tym ze tabletek niecierpie-zawsze mam jakies skutki uboczne...ehh ciekawa jestem jakie sa teraz ceny w Polsce, np.pieluszki Pampers? tutaj paczka 66szt.rozmiaru 1 kosztuje ok.20$ wiec jakies 54 zl. dzis bylismy na pierwszym spacerze-cale 20 min.Caden opatulony na calego i jeszzce kupilam oslone od wiatru na wozek-mam nadzieje ze spodabala mu sie przejazdzka i witam nowa kolzanke-Julke 🌻 czy Nika to skrot od Weroniki? ahaa zapomnialam napisac, ze dostalam od siostry taki album ksiazke ktora zalozylam dla Cadena-opisuje sie tam wszystko -i wkleja rozne rzeczy-wczoraj robilismy odcisk stopy malego-ale mielismy z tym smiechu, maly sie wiercil jak malowalam mu stope, taka zmywalna farba, ze nas pzy okazji niezle ubrudzil-odcisk stopy sie udal, ale dloni nie dalo rady...zaciskal piastki caly czas...;) ide cos zjesc bo dopiero wrocilismy z kina(synek zostala z moja mama) ogladalismy \"Norbit\" nic specjalnego-przereklamowany jak dla mnie za tydzien moj Max ma urodziny i zaplanowalismy ten romantyczny wyjazd na weekend(jedna noc) do Niagary-tylko po amerykanskiej stronie, do bardzo fajnego resortu-ale jak zbliza sie ta data to mam coraz mniej checi, zeby zostawic Cadenaz moimi rodzicami, wiec bede probowala sie z tego wykrecic...czy ja jestem normalna-ale pewnie mlode mamu y tak maja???? JANA, Miama jak u was z zostawianiem dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny; U mnie pogoda cudna, mrozik spory - w nocy było -21, ale słoneczko piękne więc myślę o spacerku z córcią. Mieliśmy wyskoczyć na narty (taki sztuczny wyciąg nam usypali kilka lat temu, do gór to mu daleko ale pojeździć można) ale mąż musiał zastąpić kolegę z wykładami więc na conajmniej pół niedzieli zostałam z Niką sama. Taka dobra dusza z mego męża, zgodził się zastąpić kolegę, bo tamten ma jakiś obiad rodzinny; kurcze a co z moim obiadem niedzielnym ? :( Siedzę więc z Niką w domku, mała robi przyjęcie dla swojej \"córki\", ja mam chwilkę na neta. Na poprawę nastroju wieczorkiem przejadę się po storczyka. Kocham te kwiaty :) Wogóle kwiaty i zwierzaki to moja słabość. Nasza, bo Nika skutecznie podziela moją pasję. Nika to nie skrót, tak się nazywa. Poczęta w Grecji więc na pamiątkę tak ją nazwaliśmy. :) J-A-N-A Teraz rozumiem, fizyka to akurat niespecjalnie mnie interesuje i to nie moja działka, ja nie jestem nauczycielką i nie chciałabym być, wogóle praca w szkole jest taka...niewdzięczna. Nie chcę nic Ci radzić ale są różne rozwiązania. Pozdrów Justynkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! ........:( Jestem przeziębiona.......😭Ale lipa........ Jeszcze nie urodziłam....... pewnie przenoszę......:o Miłego dnia........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Kamila kuruj się szybko bo przeziębienie z porodem niespecjalnie koreluje ! Musisz się z tym szybko uporać ! Czemu miałabyś przenosić ? Z tymi terminami różnie bywa, z miesiączki inaczej, z usg inaczej, a sama możesz jeszcze inaczej wyliczyć :) tak przynajmniej było u mnie; tak naprawdę trudno wyliczyć termin na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Julka.... Termin z miesiączki mam na 16.02.....(miałam bardzo reguralne misiączki, 28-dniowe...). Nie wiem już co sądzić o tym wyliczaniu terminu...........już nic nie wiem...... Dziś mam fatalny dzień,.....pod każdym względem......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Kamilla 7: skoro na 16 lutego to jeszcze masz 4 dni, więc wogóle nie ma co mówić o przenoszeniu. Masz chwilkę na walkę z przeziębieniem, oby skuteczną, bo ciężko Ci będzie rodzić z katarem :( W zasadzie ciąż przenoszonych nie ma, to wyjątki, jeżeli ktg ani usg nie wykazuje nic niepokojącego to nie ma powodów do obaw. Po prostu nieścisłości w wyliczeniach. Usg w tym kierunku jest trochę niedokładne, bo określa termin po parametrach. A miesiączki nawet najbardziej regularne też nie dają pewności co do dnia terminu porodu, bo się wylicza dni płodne na 12-16 dzień cyklu albo nawet 9-18 dzień cyklu, a nie wiadomo czy te niepłodne to tak do końca niepłodne :) Chyba że wiesz na 100% kiedy doszło do poczęcia, co jest mało prawdopodobne, ale możliwe, wtedy z dokładnością co do 3 dni możesz wyliczyć :) Ja osobiście trochę sceptycznie do teorii podchodzę, na swoim przykładzie wiem że natura lubi płatać figle. Ja sama miałam termin na 30 czerwca, a urodziłam 6 lipca, leżałam ostatni tydzień na patologii na wszelki wypadek. Wyliczyłam sobie termin sama na 5 lipca bo wiedziałam kiedy było :) ale lekarz mi wmawiał najpierw połowę czerwca, potem 30 czerwca i twierdził że już po terminie, bzdura ! A nastrój, chyba Cię nie pocieszę, ale tak już może być teraz. Najlepiej czymś się zajmij, czymkolwiek, oczywiście wszystko przyszukuj do szpitala, ale nie myśl ciągle o tym i staraj się myśleć pozytywnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilla:-) Julka ma rację z tymi terminami to różnie bywa... ale powiem Ci że tez się o to obawiam... bo teraz nic nie czuję nic mnie nie boli...nie mam skurczy...więc pewnie malutka sobie jeszcze troszkę posiedzi w brzuszku... ale staram się o tym nie mysleć i czekam jak dzni mijają... kuruj się kuruj...musisz mieć siłę i byc zdrowa do porodu:-) trzymaj się dzielnie będzie dobrze🌻 i pisz jakby co..... :-) dla Was Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za informację, już 5 tygodni po porodzie, ale dalej nie jest najlepiej, no i krewa czasem wycieka. Za tydzień do gina, to zobaczymy co mi powie. Kamilla ja rodziłam z katarem, nie było to zbyt przyjemne doświadczenie, ciężko się oddychało. Ale dasz radę się wykurować do porodu. Emilka wygląda coraz lepiej, a ja jestem wniebowzięta, że tak się poprawia. Oby tylko nie wróciło. Tfu tfu. Mama w szpitalu, jutro operacja ręki, powiedzieli jej że leczenie najmarniej pół roku, a sprawności nie odzyska nigdy, może nawet mieć problem z jej wyprostowaniem i ugięciem. Kiepsko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darka, żartujesz ! Obawiasz się tylko dlatego, że dobrze się czujesz i nie masz skurczy ? Zlituj się. Masz chyba jeszcze miesiąc do porodu ? czy się mylę? Skurcze teraz są niebezpieczne ! Twoje dobre samopoczucie świadczy o tym, że dobrze znosisz ciążę, więc ciesz się tym i korzystaj z życia na ile siły Ci pozwalają. A na ból i skurcze przyjdzie czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Piszę do was z domku:-) Choć mało brakowało, a nie udałoby mi się odpalić komputerka. Cos się z nim dzieje niedobrego i chyba będzie potrzebna jakaś poważniejsza naprawa. Kamilla- przykro mi z powodu przeziębienia akurat w takiej chwili, kiedy w każdym momencie właściwie możesz zacząć rodzić... Postaraj się jakoś wykurować jak najszybciej. Niestety nie wiem co można polecić bezpiecznego. Darka- Julka ma racje! Nie przejmuj się tym że dobrze się czujesz. Przecież to bardzo dobrze. Przedwczesne skurcze chyba ci do szczęścia nie potrzebne:-) Gosik- macie fajne plany na urodzinki Maxa:-) Tez bym chętnie gdzieś pojechała odpocząć. Choć w waszym wypadku większość, jeśli nie wszystkie myśli będą krążyły wokół Cadena:-) Julka- bardzo ładnie ma na imię twoja córka. Podoba mi się i w dodatku to nie jest zdrobnienie tylko pełne imię. Pierwszy raz się z takim spotkałam. Bardzo ładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie, to ja zakładam internet w domu a tu taka cisza. Po prostu pieknie...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś- czy ja dobrze widzę? Miałaś termin na 03.02? I co, i co? Pisz nam szybko czy @ przyszła czy już poszła na dobre! 100krocia- a co ty jeszcze robisz w tabelce \"niezaciążonej\"? Sio do vipów! Rosa- już o nas zupełnie zapomniałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, mam chwilkę, witam wszystkie dziewczyny :) Jakoś pusto na topiku, ale ciężarówki usprawiedliwione ! sama w ciąży robiłam niezłe akrobacje przed komputerem żeby było wygodnie :) Dzięki Asik, Nika to rzeczywiście mało popularne imię, chociaż już się kilka razy spotkałam, dla mnie ciągle bardzo się podoba. Do tego mała ma śniadą cerę i dłuuugie włosy i wogóle śliczna jest. :) Ale już duża a mi się dzidziuś marzy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny, jak ten czas leci !!! Czasami jak patrzę na Nikę to nie mogę uwierzyć, że to ta sama dzidzia, która samym już zaistnieniem postawiła świat do góry nogami, zmieniła całe nasze życie...i ciągle je zmienia bo wszystko oscyluje wokół niej. Oczywiście bez przesady ale generalnie tak jest. Zdaje mi się jakby dopiero chwila od jej narodzin minęła, a już panienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja nadal przeziębiona......czego można się było spodziewać, bo wczoraj w ogóle się na dobre zaczęło...:o Dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu. Mnie najbardziej martwi to o czym tez napisała Asik, że w każdej chwili mogę rodzić, a tu w takim fatalnym stanie jestem :( I tym martwię się najbardziej! Staram sie leżeć, ale poce się przeokropnie...zmieniam piżaki non-stop!!!! Darka- fajny albumik! I ciesz się tym dobrym samopoczuciem,bo ty to masz jeszcze troszkę czasu a my na dniach jestesmy albo godzinach ;) Asik- super, ze masz necik w domku....:) a jak tam wyniki z kilniki?? Julka- nasze pierwsze dzieciątko się jeszcze nie urodziło, a my z Mężem często gadamy kiedy drugie poczniemy....ja mu mówię, abyśmy z decyzjami spokojnie poczekali aż się mały urodzi, zobaczymy co to znaczy mieć dziecko ....ale teoretycznie palnujemy drugie za jakieś 2-3 lata ;) Decyzja o dziecku czy to pierwszzym czy drugim nie jest łatwa, bo człowiek zawsze coś wymysli, że to może jeszcze nie czas, jeszcze nie teraz, że wcześniej przydałoby się zrobić to i tamto...itp. Ale mi się wydaje, że ty pragniesz juz miec tego drugiego malucha, więc zdaj się na los ....:) Dziś już 40 tydzień ciąży.........jakoś trudno mi w to uwierzyć ;) buziaki dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny; Kamilla masz rację, decyzja o dziecku zawsze jest trudna, my z mężem przed pierwszą ciążą też planowaliśmy conajmniej dwoje dzieci, pewnie gdybym zaszła w ciążę to dzieciaczki by się wychowały i niczego by im nie brakowało, a jednak to nie takie proste. Pierwsze dziecko łatwiej zaplanować, bo teraz to ja już muszę w tych rozważaniach uwzględniać Nikę. Ale na pewno się zdecyduję, myślę że najpóźniej za rok. Zresztą mała codziennie mówi o rodzeństwie więc nie da mi zapomnieć o moim pragnieniu. :) Ja jestem typem perfekcjonistki, na dodatek nadambitnej i nadodpowiedzialnej, wszystko musi być dopięte na ostatni guzik z asekuracją. To wiele rzeczy utrudnia. Ale dopracuję wszystko. :) Kamilla nie wiem co ci doradzić na te przeziębienie, ale staraj się przynajmniej dobrze udrożnić nos - jakieś skuteczne krople, olbas itp. Oby minęło zanim zaczną się skurcze bo ciężko Ci będzie. Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×