Planujące ciążę!

mini troche zazdroszcze ci :) fajnie byc w ciazy :) jeszcze raz gratuluje!! Jak bedziesz miec jakies pytania ciążowo-dzieciowe to chetnie odpowiem.

Mimi GRATULUJE i troszke zazdroszcze :)

Mini- po tabletkach czuję się zupełnie normalnie, tak jakbym ich nie brała. Ciekawe jak będzie po zastrzyku, bo to w końcu hormony ciążowe... Ale to dopiero później. Najpierw usg 24 wrzesnia czyli za tydzień i później we wtorek, środę... jak długo będzie trzeba. Potem zastrzyk i dalej usg. Mam nadzieję że tych usg będzie jak najmniej bo na każde muszę iść prywatnie!!! No i zobaczymy ile będzie pęcherzyków i ile ciałek żółtych... I ciekawe co z tego wyniknie... Oby wreszcie COŚ wynikło. Mini- a jak ty się czujesz? Masz jakieś objawy? Opisz nam swoje odczucia, całą radość:-)

z moich prywatnych obliczen wynika ze jestem gdzies pod koniec 5 tygodnia... ale nie czuje zadnych ciązowych objawów .Nadal czuje sie jak przed okresem ,cycki mnie bola i brzuch od czasu do czasu ale inaczej niz w trakcie okresu... Nie jestem senna ,wrecz przeciwnie budze sie w nocy i nie moge spac .Moze to jeszcze emocje.... No i jeszcze jedno caly czas jestem głodna . Chyba strasznie przytyje w tej ciaży:)) Asik dzielna jesteś . Powiem Ci to co lekarka pierwszego kontaktu mi powiedziała jak dowiedziała sie ze staram sie o dzieciaka... życzę blizniaków oczywiscie chlopca i dziewczynke...

Kurka tyle się upisałam i znikło. Mini a nie mówiłam? Zupełnie jak u mnie 1,5 roku temu, ta sama sytuacja. Gratulacje i powodzenia. Jakby coś, pytaj. Fajnie się masz. Mini uleciało mi ile to się starałaś? JANA rzeczywiście takie poranki są extra. Emilka mnie dziś obudziła, gdy jak usiadła, to padła buzią w moją twarz. Często tak robi, zastanawiam się, jak wtedy oddycha. Asiczku ależ się ubiegasz po gabinetach. Byle skutecznie! U nas ok, tylko Emi teraz wszędzie staje, dziś przy telewizorze - jako nowe miejsce. nieźle.

Miama az boje sie przyznac zeby mnie reszta dziewczyn nie zlinczowała,ale za pierwszym razem sie udało.... Ale to pewnie dlatego ze owulacje miałam w noc poslubną :):) a wtedy działo sie oj działo:)

Miama - to taki dzidziusiny sposób na pocałunki :D Moja tez tak robi i to jest przesłodkie :) Mini - pierwsze objawy (żyganko) miałam w 7 tyg, wczesniej nic...

Mini- po prostu miałas szczęście:-) Idealnie, zajść w noc poślubną:-) Nabiegam się, nabiegam po gabinetach... byle tylko to oczekiwany skutek dało:-) Z bliźniakami już się oswoiłam (chociaż wiem że to nie jest reguła i w większości przypadków i tak wychodzi ciąża pojedyncza)... Przynajmniej nie będę bardzo zaskoczona jak się okaże że będzie dwójeczka. Bardziej będę zaskoczona wtedy gdy okaże się że jestem w ciąży... Czytałam w "Claudii" artykuł o kobietach które nie mogły zajść w ciążę z powodu blokady psychicznej. Jak moje oczekiwanie nadal nie zostanie uwieńczone sukcesem to chyba rozważę na poważnie wizytę u psychologa.

JANA oj fajnie masz, dziecko to dla rodziców taka pocieszka... Mini jeszcze raz gratulacje! To dobrze że czujesz się ok, bo moje niektóre koleżanki to tragedia jak w ciąży były, szczególnie na początku wszystko co najgorsze łącznie z omdleniami. Ja mam nadzieję będę się czuła dobrze jak już moja kolej przyjdzie :) Asik pozdrawiam mocno!

Mini to cudownie spłodzić swoje potomstwo w noc poślubną. To jak scenariusz filmu, albo książki. Nie powinien być nikt na to zły. Chociaż ja nie powinnam się odzywać, bo moja pierwsza ciąża (ta poroniona) była wynikiem wpadki, a druga ciąża, z Emilką to leczenie, a potem 2 próby i już była fasolka. Guzik wiem o prawdziwych, ciągnących się latami staraniach, chociaż znam wiele osób które przez to przechodzą, jak i przechodziły. Jedna dziewczyna starała się 5 lat i w końcu urodziła zdrowego i wspaniałego synka. Dlatego podziwiam dziewczyny, które tak wytrwale walczą o dzidzię i stale im kibicuję. Jana wspaniale rzeczywiście, jak dzieciaczek tak słodko całuje. Asiczku trzymam mocno.

Hej! Ja nie jestem zła na dziewczyny którym udaje się zajść w ciążę, przecież to naturalne i tak właśnie powinno być. Jestem zła że nie jestem jedną z tych dziewczyn bo to że tak się długo staram to nie jest normalne. Wczoraj wzięłam ostatnią dawkę clo i bardzo dobrze, bo już wczoraj chyba ta dawka była tak skumulowana w organiźmie że zaczynałam mieć prawie wszystkie objawy uboczne: Depresja połaczona z nerwowością, zaburzenia widzenia, częste sikanie, pobolewanie brzucha... Dzisiaj już powinno być ok. Znalazłam info że moja miejscowa gin przyjmuje przez godzinkę także w sobotę:-) Więc zadzwonię upewnić się że będzie i przejdę się do niej na usg tak jak powinnam w 11dc:-)

Martwie sie brakiem @ :(

J_A_N_A- doczekasz się, spokojnie. Pewnie wszystko w organiźmie musi dojść do normy i wtedy przyjdzie @. Albo poczekaj do października to podeślę ci swoją;-)

Tylko ze ja bralam tabsy, wiec po odstawieniu powinna automatycznie przyjsc :( Pocieszam sie ze moze po minipigułkach jest inaczej...

Asik to po tych pigulach masz objawy ciążowe. ja mam doła narazie chodz nawet nie wiem do konca dlaczego jestem od dzis na L4 dostałam na dwa tygodnie od gin :(:(:(

j-a-n-a a byłas z tym u doktora??

Mini- coś zakręcona:-) Ja nie mam objawów ciążowych:-)

Nie bylam, odstawilam tabsy 5 dni temu wiec daje sobie jeszcze czas... Mam wizyty umowiona w listopadzie.

Asik ha ha wiem wiem ze tablety lykasz ale po nich to masz takie objawy troche ciazowe :)

zwlaszcza sikanie pobolewanie brzuszka no i deprecha

No faktycznie to częste sikanie to też jak w ciąży:-) Ciekawe co się będzie działo po pregnylu, jak mi wstrzykną hormon ciążowy:-) Hmm, oczywiście się boję...

Deprecha też? Tego to nie wiedziałam... Chociaz może faktycznie, zmiany hormonalne, zmiany nastroju.. Masz racje. Gdyby nie to że to dopiero 8dc to pewnie dopatrywałabym się w tym objawów ciążowych:-)

spoko przyzwyczaisz sie i juz za miesiac nie bedziesz mogla zwalic na tabletki tych objawów :):):)

Dziewczyny, ja sikac czesciej zaczelam dopiero tak w 8 miesiacu, bo dziecko bylo tak duze ze uciskalo pecherz....

Mini- marzę o tym:-)

JANA a ja od razu sikałam co chwilę, ponoć to na początku wina progesteronu, a potem wina ucisku na pęcherz. Emilka jest przeziębiona, ma katarek, temperaturę 37,7. idę z nią do lekarza popołudniu. Strasznie mi jej żal, a ona tak dzielnie to znosi :-(

A to nie widzialam :) Ja ogolem to nie mialam objawów...

Oh dziewczyny ale tu rozmowy, fajnie taki ruch na forum :) Pozdrawiam i zmykam do domku!

Dziewczyny moje kochane za 3 dni,spełni się jedno z moich marzeń...zostanę żoną.....tylke przygotowań,tyle emocji....a tyle jeszcze przed nami...już prawie wszystko dopięte na ostatni guzik..ehhh powiem szczerze że na sentymenty mi się zebrało....cąłuję Was mocno ps/trzymajcie proszę za mnie mocno kciuki 22 wrzesnia ...a wszczególności o 18.00. :) Całuję Was przedślubnie moje kochane! a...potem, to już staranka pełną parą...ehhh życie jest piękne moje drogie..pomimo przeciwności losy...piękne jest ;)

Agapko życzę Ci wspaniałego tak oczekiwanego dnia ŚLUBU, żeby było tak jak sobie wymarzyłaś! Życzę wszystkiego co jest szczęściem i radością na nowej drodze życia! Niech wszystko układa się po waszej myśli... a najbardziej życzę wiesz czego... malutkiej dziecinki i to już za 9 miesięcy :) CAŁUSKI