Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Moluś- wiem jak to jest, ogromna radość, ale od razy pytamy same siebie: A kiedy my ...? Napisz nam po wizycie co i jak. J_A_N_A- to masz Justysię- przylepę:-) Fajnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, Moluś - ale za to wasze dzieciaczki beda wyczekiwane i bardzo bardzo chciane!!!A i wasi partnerzy się lepiej psychicznie przygotują do roli taty. Faceci muszą miec na to wiecej czasu. Mojemu go chyba troche zabrakło.. Kocha córeczke nad życie, ale...nie był na to wszystko gotowy. Musze przyznac ze ja równiez do konca nie zdawałam sobie sprawy jak czasem bywa ciężko z niemowlęciem. Ale miałam (i mam dalej!) taką olbrzymią potrzebe kochania i opieki, ze gdybym sie miała jeszcze raz decydowac zrobiłabym to samo. I za bardzo chciałam to wszystko przyspieszyc, byłam strasznie niecierpliwa. Nastepnym razem (mam nadzieje ze bedzie nastepny raz) bede sie cieszyc kazdym dniem ciąży, bo to cudowny okres! Magiczny! I czasem gdy dziecko jest malutkie... jak urodziłam byłam chyba zbyt zmęczona, oszołomiona i jakos nie mogłam sie odnalesc by w pełni cieszyc sie macierzyństwem...Musiałam przestawic sie z \"brania\" na \"dawanie\". A moze to była wina chormonów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J_A_N_A- chciałabym jak najszybciej poczuć tę magię...:-) I cieszyć się każdą chwilą ciąży, każda będzie dla mnie wyjątkowa:-) Na razie mogę sobie tylko wyobrazić to szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luty - ja nie wiem ale hyba na allegro takie coś sprzedają, to moża tam poszukaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za odpowiedz:)jeszcze tylko to mi pozostało w moich staraniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś- kurde! Wierzę że czujesz się zniechęcona i bezsilna. Ale musisz się trzymać! Zobaczysz- doczekamy się tej słodkiej nagrody! Co o tym wszystkim mówił gin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze i rycze. Gin to taki ciumok troche. Oczywiście odsyła do Poznania i mówi by jak najszybciej jechać ale kurna przeciez na wizyte do tej mojej gin to sie czeka i czeka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, no nie wiem jak cię pocieszyć i co doradzić mądrego... Może zadzwoń i spróbuj się zarejestrować na najbliższy wolny termin, powiedz, że zależy ci bardzo na czasie. Jak zarejestruje cię na odległy termin to dzwoń np codziennie z pytaniem czy coś się nie zwolniło bo tobie na prawdę zależy... Może to podziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini- a ty miałaś dzisiaj testować... odważyłaś się czy postanowiłaś jednak poczekać do terminu @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie stchórzyłam boje sie wyniku... ale mam test w szufladzie i nie wiem jak długo wytrzymam....,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini- i dobrze! Im dłużej poczekasz tym test będzie pewniejszy! Teraz mógł pokazać 1 kreskę bo może jest za mały poziom hormonów a faktycznie możesz być w ciąży. Lepiej poczekać te pare dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik 25 a Ty jak dlugo czekasz na fasolinke? bo nie jestem na biezaco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 lata... Ale w lipcu miałam laparoskopię, więc w tabelce liczę od nowa. Mam nadzieję że już nie będę czekać zbyt długo... Jak teraz się nie udało to zaczynam clostilbegyt i pregnyl, choć nie mam problemu z jajeczkowaniem i pękaniem... no ale żeby zwiększyć sobie szanse na ciążę prof mi przepisał. Jak i to zawiedzie to mam się zgłosić do niego na inseminację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezle, ja nawet nie znam tych terminów...... trzymam kciuki ... jak to mówia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jestem przed @. Termin mam na 12.09 więc w tym tygodniu okaże się czy będę najszczęśliwsza na świecie czy muszę próbować z tymi lekami, których się boję:-) Wolałabym tą pierwszą wersję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, za każdym razem trochę inaczej, za każdym razem jak czekam na @ to mam inne \"objawy ciążowe\" które później okazują się lipą... Teraz pobolewa mnie trochę brzuch tak kłująco po lewej stronie i piersi mam trochę bolesne. Takie objawy mogą być zarówno na @ jak i na ciążę... Poza tym nic się nie dzieje. Temperatury nie mierzyłam, ale zawsze po owulacji jest podwyższona (stan podgorączkowy) a dzień przed @ spada.... A teraz ja spadam do domku, odezwę się później:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejuniciu szkoda mi Was dziewczynki kochane. Ale wiem, że każda się doczeka. Jana dobrze napisała... magiczny okres ciąży (choć wcale niełatwy), ja już za nim tęsknię ;-) Jano droga, tak chyba jest, że na początku nie cieszysz się wcale macierzyństwem, bo nie masz siły. Ja też tak miałam, byłam wymęczona porodem - 20h i potem te kłopoty z karmieniem, mała ciągle płakała, potem jeszcze żółtaczka. Ale teraz się cieszę każdym dniem spędzonym z moją małą urwiską EmilkĄ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam od paru dni podwyzszona temperature ... dziś37,2 a zazwyczaj 36 mam nadziejej ze to nie z tych nerwów jak to staropolskie przyslowie mowi -byle do piatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini- temperatura zawsze jest podwyższona od owulacji aż do dnia przed @, także to normalne. Jeśli @ nie przyjdzie a temp się utrzyma to wtedy możliwe że to ciąża:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jana twoja córa coraz bardziej samodzielna, brawa! No i Ty widzę w coraz lepszej formie. Oby tak dalej! I masz rację facet musi dojrzeć do roli taty, mój na razie się oswaja że zaczniemy się starać, ale mam nadzieję, że będzie cudownym ojcem! Moluś gratulacje dla cioci (wiem co co znaczy być dumną ciocią!) U mnie też już na około prawie wszystkie w ciąży lub po, a ja... Przykro mi Moluś, że znowu coś... kurde no! Ale nie trać wiary i pozytywnego myślenia! Trzymam za ciebie kciuki najmocniej jak się da! A teraz co dalej, jakie leczenie no i kiedy możecie sie znowu zacząć starać? Asiku za ciebie też trzymam kciuki, już tyle czekasz, ja nie wiem jakbym to znaosiła i wytrwała... innych pocieszam ale nie wiem czy mnie co kolwiek by pocieszyło. Trzeba mieć chyba wielką wiarę i myśleć tak pozytywnie że hej! Mini - powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję że moja @ nie będzie czekać do jutra tylko pojawi się już dzisiaj... Jak cudownie byłoby się pomylić i pozytywnie zaskoczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik tos mnie pocieszyla z tą temperatura... ale dałam sobie troche na luz.. juz sie tak nie stresuje co bedzie to bedzie. Stres ewentualnemu dzieciaczkowi moze zaszkodzic.. zrobiłam sobie test dzis rano, ale ta druga kreska wyszla bardziej jak cien, wiec nadal jestem w kropce zobaczymy pod koniec tygodnia. Jak narazie cycki mnie bola ,ale to normalne przed okresem , ale oprócz tego ćmi mnie brzuchol a nigdy przed okresem go nie czuje ... dzieki Aguś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini ja nie chcę zapeszyć, ale jak byłam w ciąży z Emi to też ta druga kreska ledwie była widoczna, aż pytałam męża, czy ją widzi, czy tylko mnie się zdaje. po prostu zrobiłam test bardzo wcześnie i ledwo wyszedł. Za 2 tygodnie oglądałam już fasolinkę na usg :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×