Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

Gość dylematymaty
uwaga robię próbę!!! cześć...jestem w ciąży...a zganij kto jest ojcem?... nie tak nie cześć...lubisz dzieci...to będziesz jedno miał za 8 miesięcy... też głupio cześć...będziemy mieli dziecko!...cieszysz się?... oj jakoś tego nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa****
100krcia- źle mnie zrozumiałaś.... :o...nie chodzi mi o to, by ze względu na dziecko ktoś brał ślub....to bez sensu....ja tylko tłumaczyłam dlaczego uważam, ze UCERPI NA TYM DZIECKO..../bo nie będzie mieć dwojaga kochających się rodziców.....każde dziecko tego pragnie-umówmy się..../ ale nie uważam, by zmusznie się do małżeństwa było rozwiązaniem!!!(!No ale o tym trzeba pomyslec zanim sie pójdzie do łóżka......). Nie da się kochać na siłę!!!!! I tylko o to mi chodziło.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik czyli prolaktyna wróciła do normy. To super, będziesz już wiedziała na czym stosz. Ale może nie odstawiaj jeszcze leków, no i próbuj próbuj. Powodzenia, może wreszcie się uda. Dziś się spakuję, obiecuję ;-) Śniła mi się Emilka, że miałam straszny problem z ubraniem jej, ona taka drobna, a ja taka nieporęczna :-) Czyżby to miał być jakiś znak? Czuję się coraz lepiej, ale przeziębienie jeszcze całkiem sobie nie poszło. Cieszę się że nie spotkał mnie w życiu taki problem, jak wpadka z osobą której bym nie kochała. Z drugiej strony to nie fair, że niektórzy starają się latami o dzidzię i ciągle im nie wychodzi, a inni raz się zapomną i już ciąża :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama- jak bylam w ciąży to miałam też stracha z tym ubieraniem dziecka. I krótko po porodzie również. Śniły mi sie koszmary ze jej cos zrobie np upuszcze czy cos... Ale to minelo a doświadczenie robi swoje - ubieranie to juz pikus, robie to migiem i to tak zeby sie nie obudziła... A im mniejsze dziecko tm łatwiej - bo lżejsze. A im bardziej klopsowate sie robi tym bardziej łapy bolą. Ja nie wiem co to bedzie jak Justyś osiągnie np 10kg... Na razie dobija do 5. Jestem wykończona. Córcia kolkuje od poniedziałku. A ja juz psychicznie wysiadam. Serce rozpada mi sie na kawałkik jak słysze jej płacz (wrzask) i nie moge jej pomóc... :( Masaże brzuszka nie pomagają. Jestem na diecie wiec nie wiem od czego to. Koperkowa herbatka Herbapolu na nic. Spróbuje jeszcze kupic Plantex, czytałam ze dobry... Wieczory są straszne. lulamy ją z męzem na zmiane i czesto jej zmieniam pieluche i wietrze - to ja pobudza do odgazowania. Ale pomaga tylko na chwile :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama- leków nie odstawiam, poczekam co powie mi gin. Tabletek wystarczy mi do tej wizyty i zobaczymy czy dalej mi będzie kazała je brać czy przestać. Mam nadzieję że jak odstawię, to prolaktyna mi nie wzrośnie znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J_A_N_A - biedna Justynka, pewnie się namęczy z tymi kolkami i was przy okazji:-( Oby jej to szybciutko minęło. Może rzeczywiście ta inna herbatka pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę, że sobie poradzę, ale chyba dużo o tym myślę, skoro mi się to śni po nocach. Szkoda mi Justysi, kolka u dzicka to coś strasznego, ale ponoć po pół roku przechodzą jak ręką odjął. A Ty JANA jak się czujesz? Wróciłaś już do siebie? Pochwalę się: właśnie się spakowałam. Torba czeka, jeszcze jakieś drobnostki, ale to mniej ważne. Teraz muszę spakować dzidzię, tylko kompletnie nie wiem, co konkretnie wziąść. Niech mi ktoś pomoże! Asik nie wiem, czy Ci zostawi leki, bo ja jak obniżyłam prl to zaraz zaszłam w ciążę, więc......... Ale mnie mała kopie, nie dam rady pisać, chyba wie, ze się spakowałyśmy do szpitala ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama- mam nadzieję że ze mna będzie podobnie:-) Prl obnizona- @ spadaj!:-) Wygłaskaj od nas Emilkę, niech jeszcze troszeczkę pomieszka w brzusiu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) Jana- współczuję...i juz boję się tych kolek u naszego Maluszka...:( To minie,... ale domyslam się, ze jest to okropne dla Ciebie i Justynki!Trzymajcie się dzielnie! Asik- no to superowo, że prl spadła!!! Miama- widzę, że u Ciebie pełna mobolizacja ;) Ja moją torbę pewnie spakuję już w styczniu :D Znów siedzę nad pracę, bo mój Prormotor coś jeszcze wypatrzył i muszę dokonać parę poprawek....grrrr.... Mam dość tej pracy!!!! Mój Synuś ma 4 czkawki na dzień...czytałm, że dziecko nie odczuwa tego źle, ale i tak jest mi go wtedy straaasznie żal !!! Daria-gdzie ty się podziewasz??Proszę do nas szybciutko pisać .... Agapka- to samo!!!! buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik Emilka wygłaskana od Cioć z kafe, no i chyba poszła spać ;-) Kazałam jej siedzieć w brzuszku i nie wygłupiać się z wcześniejszym wyłażeniem. Kamilla wolę być przygotowana, niż potem gonić po całym domu ze skurczami. Moje maleństwo też ma czkawki, ale wiem, że to dobry objaw, więc niech ją tam czka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama-bardzo dobrze robisz!!!!! popieram!!!! ja jestm jak najbardziej za wcześniejszymi przygotowaniami! Lubie mieć spokój psychiczny! i poczucie komfortu! także ja się spakuję na poczatku stycznia czyli 1,5 miesiąca przed terminem! A czemu piszesz, że jak dzidzi ma czkawke to dobrze....nic mi o tym nie wiadomo ;) /ja mam cały czas poczucie, że się męczy :p....../.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy, ze \"popiła\" wód płodowych i teraz ćwiczy swoje płucka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, jestem jestem...ale w nocy myslalam juz bede sie zbierac do szpitala=zlapaly mnie skurcze-takie bole miesiaczkowe, ale na szczescie przeszly...na wszelki wypadek powiedzialam mojemu M. zeby wrzucil mi moja walizke do bagaznika-z pracy do mojego szpitala mam 5 minut...chodzic prawie nmie moge i nie wiem czy wytrwam do 22go, czuje jakby mi sie kosci misdnic rozjezdzaly-Miama masz cos takiego?? moja gin powiedziala ze to noramlka =moje cialo przygotowuje sie do porodu... Z cesarki chyba nici..:( oni sie upieraja ze to jest operacja i niechetnie chca robic-chyba ze sa wskaznia...no wiec maja wszystko monitorowac jak juz sie zacznie i wtedy postanowimy(ja niby mam decydujace slowo-ale juz sama nie wiem) Asiczku dobrze ze wyniki sie poprawily! oby nastepna proba byla owocna!!! Kamilka -moj synek ma czkawke dosc czesto-smieszne uczucie w dole brzucha-bo dziecko jest juz odwrocone nogami do gory a jeszcze z ostatnich dolegliwosci doszedl zapchany nos i spuchniete stopy(wieczorem wygladaja jakby je ktos napompowal..;) i wczoraj kupilam nastepny wor ubranek-ale doszlalam do wnisoku ze takie male dziecko trzeba czesto przebierac...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co wy takie popakowane dziewczyny? :) Nie lepiej sie spakowac o 4 w nocy w trakcie porodu po odejściu wód (tak jak ja)? :p Miama - sprawdź co juz jest w twoim szpitalu. Ja jedyne co musialam miec to ubranka na wyjscie. I w razie co Sudocrem/Linomag na odparzenia bo nie mieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny weszlam na wasze forum, bo właśnie mi się udało i teścik pokazał dwie kreski na sierpień 2007 :) Bardzo się cieszymy z mężem, pod koniec wrzesnia wyjęłam spiralkę i zaczęliśmy starania. Trochę byłam spanikowana, bo myślałam że jak już się nie będziey zabezpieczać to tak hop siup i juz, a tu październik, listopad i nic. Co więcej w listopadzie już mi się @ spóźniala i zrobiłam z nadzieją test, ale nic. Trzy dni temu rozmawiałam z mężem, ze to nie tak jak się chce to trzeba swoje odczekać, a tylko wpadka udaję się ekspresowo. Bardzo się cieszę, bo tak właśnie panowaliśmy na sierpień. Moją pierwszą córcię Emilkę urodziłam w sierpniu :) teraz nawet się śmiejemy, że mamy bardzo płodny listopad :) Teraz jak mi się @ spóźniała myślałam że ju nie jestem b mnie piersi bolały i jajniki jak przed, a ty w Mikołaja zrobiłam teścik i prezent. Wszystkim planującym życzę dwóch kreseczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziki storczyk- GRATULUJĘ! Wspaniały prezent od Mikołaja:-) Gosik- twoje ciało i synek przygotowane do wielkiego dnia!:-) To możesz się spodziewać w każdej chwili:-) Czy dobrze zrozumiałam, że jeszcze pracujesz? Dzielna z ciebie kobieta!:-) Miama- dzięki za wyjaśnienie czkawki. Faktycznie kiedyś o tym słyszałam ale zapomniałam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOSIK jasne że mam coś takiego, że czuję jakby mi się miednica rozchodziła, bolą biodra i pachwiny szczególnie. Tez nie bardzo mogę chodzić, dlatego korzystam z samochodu. U mnie jak narazie puchną palce, na potęgę! Wyglądają śmiesznie, takie grube, w stosunku do dłoni, no i brzuszek teraz przypomina piłkę. Wcześniej rozłaził się na boki, a teraz z przodu wyglądam nawet niegrubo, tylko taki wystający balonik mam. Może się Emilka też odwróciła... 100 krocia bardzo niedługo, ja już jestem przygotowana (teoretycznie) ;-) JANA położna ze szkoły rodzenia mówiła że dla maleństwa nie trzeba mieć nic. Sudocrem sobie biorę i 2 tetry, a jakby co, to mi mąż rzeczy dowiezie. No i mam pewien komfort psychiczny, że już jestem spakowana. A przed wyjazdem chciałabym jeszcze wziąść prysznic, więc nie wyrobiłabym się nawet za 3 godziny :-) Dziki storczyk gratulacje! Ale moda się zrobiła na Emilki. A jak wymyślałam imię dla małej, to myślałam, że nikt takiego nie daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama- mi też się podoba imię dla córeczki Emilka:-) Mamy tez na topiku dużą Emilkę- Agapkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem i jak mam tylko chwilkę to was poczytuje ale nie mam kiedy pisać..... od niedzieli biegamy tylko po imprezkach... mieliśmy 3 Barbary:-) w tym moja mama :-) potem Mikołaj:-) dziś urodziny teścia:-) jutro babci i cioci:-) i tak juz rozpędem do Wigili...aha i oczywiscie mamy jeszcze Adama:-) więc czeka nas jeszcze kupienie ok 30 prezentów.... bo wigilia będzie ze wszystkimi.... w tym roku u teściów...co roku jesteśmy na zmiane u jednych rodziców... w tym roku do moich obowiązków bedzie należeć nakrycie stołu, dekoracje i zrobię pyszne tiramisu...ale chyba nie spróbuje bo to z surowych jaj :-) a u nas OK czekamy na następne badanie 18 grudnia...może już nas upewni czy to bedzie córeczka:-) Asik:-) super że tak szybko spadła...teraz tylko czekać na małą kropeczkę:-)oby się udało... Gosik:-)Miama:-) może zostawcie któreś z nas kontakt smsowy byśmy wiedziałąy co i jak u Was:-) Jana:-) moja koleżanka na kolki stosuje ciepłą pieluszkę na brzuszek:-)lub strumień suszarki:-) i espumisan...u niej zadzaiłał odrazu...ale to muszisz skonsultowac z lekarzem:-) no i na szczęście to mija:-) Kamilla:-)ślicznie wyglądasz... a gdzie fotki wózków, łóżeczek i innych bajerów dla dzieci? Gosik:-) masz chyba u nas 1 miejsce w ilosci zakupów dla synka...oby zdążył wszystko ubrać bo napewno są śliczne:-) Moluś:-) cudny piesio:-) a mój już taki duży...ale teą kochany...obecnie na emogracji u teściów :-) 100krocia:-) o i już znów musze lecieć bo mój właśnie podjechał po mnie i czeka już pod domem...pora jechać po kolejne prezenty.... bużka:-) dla tych do których nie zdążyłam nic napisać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darka- super że dobrze się czujecie a brak ciebie na topiku był spowodowany samymi przyjemnymi sprawami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ale u nas sie zimno zrobilo...dzis jest -8 ale z wiatrem to jakies -15 brrrr Asiczku-ja jeszcze pracuje i ostatni dzien bede 22go grudnia-jesli wczesniej nie urodze...problemow zbytnich nie mam jak sie juz rozchodze-najgorzej ruszyc sie ze spania albo jak dlugo siedze(kosci mi sie jakos dziwnie zasiedza) Daria-Ty to masz zdrowie, tyle imprezek obskoczyc..;) ze mnie nie jest najlepszy kmpan ostatnio-tylko bym spala po pracy, albo czytala magazyny o dzieciach(ale sie nudna zrobilam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam numer Mikołajki, tylko sama nie wiem, czy ona ma teraz czas na internet. Może jeszcze jakiś sobie zapiszę. Która tu najczęściej bywa na necie? Asik, JANA, Agapka, 100krocia - do której z Was mogę przesłać swój numer mailem? I liczyć na odesłanie swojego? Darka u nas też same imprezy, dopiero był Andrzej, mój ślubny, w ten weekend mama Barbara, potem mój brat Darek, że nie policzę już świąt i tysiąca osób przez ten czas w domu... Chyba jeszcze o kimś zapomniałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mialam przed chwila niespodzianke w pracy!!! wyobrazcie sobie , ze caly bank-dokladnie jakis 20 osob przyszlo do mojego pokoju i wreczyli mi wielka torba z prezentem dla dzidzisia(taki maly spiworek do fotelika samochodowego), zabawki i ciuszki(znowu!!!) oraz kosmetyki dla mnie(zebym zadbala o siebie po porodzie..;) i wielki tort czekoladowy(wlasnie skonczylam jesc kawalek(ale pyszny!!!) Mila niespaodzianka. tak tylko chcialam sie z wami podzielic tym faktem........pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo.... Jestem znow pozna porą...ależ ten mały szkrab mi poprzestawiał życie...ale już sobie nie wyobrażam innego!!! Kochany jest...;) Miama...oj ty juz niedlugo...niedlugo...bedziesz tulila swoją maleńką istotkę....Masz racje z tym spakowaniem, ja tez bylam gotowa,na spokojnie jeszcze sobie przejrzalam przed wyjazdem...i spokojnie pojechalam i spokojnie jeszcze tydzien czekalam na mojego syneczka..;) trzymam kciuki... acha a jak bedzie trzeba to znajde czas na neta, coby cos na kaffe przekazac od ciebie....spoko...spoko....musze sie zrewanżować...;) jak cosik to pisz śmiało...;) JANA... witaj w klubie kolkowym....moj Kacper ma tak samo- codziennie wieczorem jest koncert-przeżenie sie i wyginanie i takie tam! Czasami mniej czasami wiecej czasu mi kwili, zanim sie utuli-wiem co czujesz, mi tez serce peka jak on tak sie prezy i macha nozkami, bo go boli---czasami to i mi sie poplacze razem z nim... Ja kupilam sobie INFACOL, to jest na kolke i wzdecia...daje sie to przed kazdym posilkiem...rozluznia jelitka i lagodzi bol. Plantex tez mam ale wg mnie on nic nie daje...mam herbatke z HIPP-a, z kopru włoskiego i ułatwiającą trawienie i 2 razy dziennie go przepajam...to jest troszke lepiej!!!i jeszcze czesto klade go na brzuszku, coby mu latwiej było się odgazować, a jak się mu znudzi, to na plecki i go przekrecam na boki a jak juz i to nie pomaga, to suszarka na brzuszek albo cieply recznik... No i tak sobie jakos żyjemy pomalu...czas leci..ja zdążyłam przezyc kolejne urodzinki....chłopak rośnie...w święta chcemy mu zrobić chrzciny i właśnie jestem na etapie przygotowań listy zakupów i stroju dla małego mężczyzny na ten wielki jego dzień!!! Pozdrówka i do nastepnego.... Miłego, ciepłego i udanego weekendu życzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje ze kolka juz minęła (szybko jakoś) :) Nawet nie zdążylam podac tego Plantexu. Nie wiem od czego była... Przypuszczam ze jadlam za duzo tartej marchwii... Dziekuje za porady dziewczyny :) Tez kladlam Juztysie na brzuszku ale nie znosi tego. Musze sie pochwalic ze coraz dluzej utzrymuje główke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×