Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamilla7

Planujące ciążę!

Polecane posty

jak tam dziewczynki ... juz połowa prawie października a ja czekam zeby sie nie pojawiła@ czekam do 26 lub do 1 lis.... ale mam stress

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik jak się urodził to miał obwód 35cm. Posprawdzajcie proszę jakimi szczepionkami przeciw żółtaczce typu B były szczepione wasze maleństwa. Dziś się dowiedziałam, że ta którą szczepili Artusia jest niebezpieczna i powoduje powikłania a nawet śmierć. 25.09.08r. zmarł 6-cio miesięczny chłopczyk zaszczepiony właśnie EUVRAX B UVA 07027 i 08010. Poczytajcie same. Ręce opadają, patrzą tylko jak zarobić, nie liczą się z życiem... http://www.wiadomosci24.pl/artykul/podejrzana_szczepionka_euvax_b_wycofana_28880.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze, faktycznie ręce opadają. Szczepić dziecko żeby uchronić je przed chorobą a rzeczywiście narażać je na coś takiego... Karyn, hmm mój synek na ostatniej wizycie miał już obwód główki 35cm, ciekawe ile jeszcze urośnie do porodu:-( Nie mogę się doczekać piątkowej wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj byłam na wizycie u gin. Główka jest już wstawiona, dzidzia gotowa do startu, 1 cm rozwarcia! Trochę szybko no ale cóż. Arek tuta rządzi. Dzidzia waży już 2600- 2700g, łożysko jest już dojrzałe (chyba trzeciego stopnia), także godzina zero zbliża się wielkimi krokami, Arkowi się spieszy i najwyraźniej nudno mu w brzuszku. Gin kazał mi się oszczędzać i jak najwięcej odpoczywać, bo dobrze by było jakbym jeszcze z 2 tyg wytrzymała. Mówił że z główką wszystko jest ok, że jest w normie, chociaż dzisiaj się nie dało zmierzyć bo już jest tak bardzo nisko. Ale jakby miało być coś nie tak to już wcześniej byłoby widać. Mówił też że wystarczyło, że Arek miał trochę odchyloną główkę podczas ostatniego pomiaru i już mógł źle zmierzyć jako większą a w rzeczywistości mogła być mniejsza. We wtorek mam się zgłosić do szpitala na ktg, mam nadzieję że do tego czasu nie urodzę i w ogóle, że wytrzymamy z Arusiem jeszcze te chociaż 2 tyg:-) Gin nas pogonił z tą wiadomością o bardzo możliwym wcześniejszym porodzie i kupiliśmy już fotelik samochodowy, więc mamy już chyba wszystko. Wózek zarezerwowany czeka w sklepie. Teraz cały czas mi się wydaję, że czuję jak Arek napiera w dół i jakby częściej mi macica twardniała... Ale ja już taka panikara jestem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, no Asik, to już niedługo. Odpoczywaj dużo, żeby jeszcze troszkę wytrzymać. 3mam kciki i rzyczę powodzenia :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Mam pytanie. Jakbym zaczęła rodzic w teraz w 36 tc to podaje się jeszcze zastrzyk na rozwój płuc, czy teraz już bezpiecznie można rodzić i nie spieszyć się do szpitala? Pytam teoretycznie bo chciałabym jak najkrócej się męczyć w szpitalu i pojechać do niego dopiero jak skurcze będą często. Nigdzie nie mogę znaleźć do którego tyg ciąży podaje się ten zastrzyk na płucka... Na razie czuję się dobrze i oby Mały wytrzymał jak najbliżej terminu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik z tego co mi wiadomo to za donoszona ciąże uznaje sie taka po 36 tyg jesli malec wazy wiecej niz 2,5 kg - wiec nie powinni podawac juz zastrzyku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Mini- w takim razie jakby ruszyła akcja to postaram się nie panikować i nie jechać zbyt wcześnie do szpitala:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Mini- w takim razie jakby ruszyła akcja to postaram się nie panikować i nie jechać zbyt wcześnie do szpitala:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taż mi się wydaje, że 36tc to juz ok i nie potrzeba zastrzyku. Ja dostałam zastrzyk na płucka w 32tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik - a jak wogóle sie czujesz? u mnie powoli leci - Borysek to maly charakterny rozrabiaka :P - teraz czekamy na pierwszego ząbka :D i na gaworzenie czyli powiedzenia mama inne rzeczy mnie nie interesuja ;) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik mnie trzymali do 37tc po tej magicznej dacie ponoć uznaje sie ciąże za donoszoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za te wszystkie uspokajające odpowiedzi:-) Na razie się trzymamy, w czwartek zaczynamy 37tc a w piątek wizyta u gin. Mam nadzieję że jeszcze na nią pójdę:-) Skurczy chyba nie mam, więc myślę że wytrzymam jeszcze trochę:-) \"Trochę\" się już denerwuję jak to będzie, czy dam radę psychicznie i fizycznie znieść poród. I później czy będę umiała się dobrze zaopiekować własnym dzieckiem, czy dam sobie radę z karmieniem, czy nie zbagatelizuje jakiegoś złego objawu i dziecku nie stanie się jakaś krzywda... Wiem, wiem, to normalne... Nie wiem jak to będzie jak Mama i Teściowa będą chciały ciągle mi coś doradzać, pouczać, wyręczać mnie w tym co chę robić sama z Mężem. Najchętniej nie mówiłabym im, że urodziłam do czasu aż się nie nauczymy siebie nawzajem z dzieckiem. Boję się że to wszystko może spowodować u mnie taki stres że będę miała problem z karmieniem, tym bardziej że jak teściowa przyjedzie na pare dni, to w małym mieszkaniu nie bardzo będzie dokąd uciec i się odizolować... Boję się tego wszystkiego. Chyba mam jakiś spadek formy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za te wszystkie uspokajające odpowiedzi:-) Na razie się trzymamy, w czwartek zaczynamy 37tc a w piątek wizyta u gin. Mam nadzieję że jeszcze na nią pójdę:-) Skurczy chyba nie mam, więc myślę że wytrzymam jeszcze trochę:-) "Trochę" się już denerwuję jak to będzie, czy dam radę psychicznie i fizycznie znieść poród. I później czy będę umiała się dobrze zaopiekować własnym dzieckiem, czy dam sobie radę z karmieniem, czy nie zbagatelizuje jakiegoś złego objawu i dziecku nie stanie się jakaś krzywda... Wiem, wiem, to normalne... Nie wiem jak to będzie jak Mama i Teściowa będą chciały ciągle mi coś doradzać, pouczać, wyręczać mnie w tym co chę robić sama z Mężem. Najchętniej nie mówiłabym im, że urodziłam do czasu aż się nie nauczymy siebie nawzajem z dzieckiem. Boję się że to wszystko może spowodować u mnie taki stres że będę miała problem z karmieniem, tym bardziej że jak teściowa przyjedzie na pare dni, to w małym mieszkaniu nie bardzo będzie dokąd uciec i się odizolować... Boję się tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, nie martw się, wszystko będzie ok. Będziesz instyktownie wiedziała co i jak. Macie wizyty położnej środowiskowej? My umówiliśmy sie, żeby przyszła i pokazała jak kąpać. Wypytaj się o wszystko w szpitalu, niech ci pokażą jak się przewija, karmi, pielęgnuje pępek. A mamie i teściowej nie daj wejść na głowę, muszą zrozumieć, że na początku to Wy musicie się nacieszyc i \"nauczyc\" dziecka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mamy wizyty położnej środowiskowej i chyba tez raz lekarza po powrocie do domu. Tylko boję się o to że Mama i Teściowa będą miały problem ze zrozumieniem mnie, bo przecież one chcą pomóc i powinnam się cieszyć, bo przecież ja nie wiem a one już wiedzą bo mają dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz poprostu szczerze powiedzieć, co myślisz, nie ma co tego ukrywać bo to niczego nie polepszy tylko pogorszy. To jest Wasze dziecko, a nie ich. Napewno zrozumieją, jak wytłumaczysz wszystko spokojnie. Zobaczysz, że później na pewno nie raz skorzystasz z pomocy babć, więc nie ma co robić wojny. Porozmawiać, że najpierw wy chcecia sami się nacieszyć dzidziusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik o tak - rozumiem to doskonale - ale nie bój sie moze nie bedzie tak zle - ja spodziewaam sie ze strony tesciowej ciaglej krytyki , ale bylo ok , okazalo sie ze całkiem normalna z niej babka :P . Choc dowiedzialam sie np ze wg niej glodze dziecko bo daje mu tylko wode z proszkiem :P zamiast pożadnego krowiego mleka np z grysikiem :D natomiast moja mama panikowala jak nosilam Boryska w chuscie he he bo wg niej do 3 miesiaca zycia dziecko powinno lezec plackiem :P Nie zamartwiaj sie na zapas - one zajmowaly sie dziecmi okolo trzydziesci lat temu - wiec wcale nie maja wiekszego doswiadczenia niz Ty - pamietaj o tym ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik a tesciowa musi przyjezdzac ? tzn czy musi juz teraz ?? Jak maż bedzie mial wolne to nie bedzie wam potrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałam wczoraj z Mężem, jest po mojej stronie:-) Powiedział że porozmawia ze swoimi rodzicami żeby to rozegrać w ten sposób, abyśmy po naszym powrocie ze szpitala pobyli tylko we trójkę chociaż pare dni. Mam nadzieję, że wszystko to wyjdzie bezboleśnie i nie obrażą się i w ogóle, że dadzą nam się nacieszyć naszym szczęściem i nie będą go zakłócać. To samo dotyczy zresztą moich rodziców. Mam nadzieję że będzie ok. Jeśli o mnie chodzi i o ewentualną pomoc to oczywiście że nie muszą przyjeżdżać tylko na pewno będą bardzo chcieli natychmiast zobaczyć wnuka. No ale nie ma co się stresować skoro Mąż wie czego ja oczekuję przez te pierwsze dni razem i trzyma moją stronę to powinno być dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałam wczoraj z Mężem, jest po mojej stronie:-) Powiedział że porozmawia ze swoimi rodzicami żeby to rozegrać w ten sposób, abyśmy po naszym powrocie ze szpitala pobyli tylko we trójkę chociaż pare dni. Mam nadzieję, że wszystko to wyjdzie bezboleśnie i nie obrażą się i w ogóle, że dadzą nam się nacieszyć naszym szczęściem i nie będą go zakłócać. To samo dotyczy zresztą moich rodziców. Mam nadzieję że będzie ok. Jeśli o mnie chodzi i o ewentualną pomoc to oczywiście że nie muszą przyjeżdżać tylko na pewno będą bardzo chcieli natychmiast zobaczyć wnuka. No ale nie ma co się stresować skoro Mąż wie czego ja oczekuję przez te pierwsze dni razem i trzyma moją stronę to powinno być dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj byłam na kontrolnej wizycie u gin. Właściwie bez zmian, rozwarcie się nie powiększyło, główka niziutko. Zapomniałam zapytać ile teraz waży:-( To chyba jednak prawda co piszą, że w bardzo zaawansowanej ciąży ciężko idzie myślenie. Zapomniałam też zapisać się na kolejną wizytę i w ogóle zapytać kiedy mam przyjść... Zaćmienie całkowite. Na szczęście byliśmy z mężem blisko na zakupach i podeszłam do położnych i powiedziały że powinnam przyjść jeszcze za tydzień i mnie zapisały. W poniedziałek jestem umówiona z gin na ktg na oddziale, bo łożysko jest bardzo dojrzałe więc trzeba sprawdzić zapis. Pewnie już jakieś skurcze zarejestruje, tak sądzę. Wczoraj nad ranem obudziły mnie pobolewania brzucha, takie jak na @ więc pewnie to były przepowiadające. Oj już blisko, coraz bliżej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiku tak to przepowiadające...ja tydzien po przepowiadających urodziłam :-) całujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chciałam sie pochwalić ze 2 dni temu zrobiłam test i wyszły 2 kreseczki :) Udało sie juz za drugim cyklem starań :) Asiku jak tam? Moze juz urodziłas? :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiuku, właśnie....odezwij się jeśli jesteś jeszcze 2w1 :) No chyba że.....:D Jana-Gratulacje!!! :D Pisz jak się masz...itp. Ja zaczęłam 4 miesiąc :) Już mogę jeść!!! Bosko! Pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J_A_N_A- gratulacje! Wspaniale! Justynka będzie miała rodzeństwo:-) Kamilla- pisz co tam u ciebie! Mdłości przeszły to super! Pracujesz czy jesteś na L4? Jeszcze jestem 2w1. Ciekawe jak długo. Wizytę u gin mam w piątek. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×