Planujące ciążę!

Kama27- to straszne! A te badania były wszystkie dobre?

tak lekarze mowia ze jestesmy zdrowi wiec dlaczego nie mamy dziecka!!!

Hmm, to chyba jest ta słynna blokada psychiczna. Ciekawe czy ja też to mam. Jestem w zasadzie przed badaniami, miałam tylko takie ogólne. Sposobu na blokadę psychiczną póki co sama nie znam... Życzę wytrwałości i dzidziusia- szczerze!

juz wyjezdzalismy zmienialismy klimaty pozycje probowalismy wszystkiego

Channah- dzięki że podtrzymywałaś mnie na duchu i nadal to robisz. Jak zaczęłam starania to pamiętam że jakby się udało od razu to termin miałabym na 18 maja- już bym miała zaraz rodzić!!! Zobaczymy co gin tym razem powie. Ostatnio mówiła tylko o monitoringu, a jak spytałam o inne badania to stwierdziła że właściwie to nie ma takich badań- takich mamy lekarzy. Zobaczymy co powie tym razem. Ona się ponoć specjalizuje w diagnostyce niepłodności, może trafiłam na jej zły dzień. Ale to wszystko popaprane...

Channah- mam nadzieje że wyjdzię ci z tą pracą, oby się udało:-) Jak coś znajdziesz na temat badań to chętnie poczytam, chociaż badanka typu sprawdzanie drożności jajowodów wolałabym nie przechodzić:-(

witam Was wszystkie very wiosennie siedze w domku przy zamknietych oknach:-))ta pora roku to dla mnie utrapienie...alergia :-)) ale nauczyłam się z tym żyć...a tabletki biore tylko wtedy gdy już muszę...bo nie wierzę w to że nie maja wpływu na nasz organizm i ciażę :-)) Asik-:-)) szkoda że tym razem nie wyszło:-(( Asik nie mozesz się tym zamartwiać:-)) uszy do góry:-)) nie poddawajcie się, ale chyba musisz wyluzować:-))wiem bo kiedyś też toczyłam walkę ze swoim organizmem i psychiką:-)), pisałam Ci juz o tym (chyba 78 stronka)wiec wierzę że jak sie mocno chce to można:-)), moze jakąś fajną książkę znajdziesz o tym:-)) najbardziej popularna to \"potęga podświadomości\"-Joseph Murphy, lub cos podobnego:-))mozna podejśc do tego bardzo sceptycznie i nie trzeba wcale traktować jej jako podręcznika, ale poczytać i podnieść sie na duchu można:-)) wiesz to wszystko jest bardzo dziwne i skomplikowane...ostatnio zastanawiałam się dlaczego tak długo to odkładam, i wymyślam kolejne powody i badania dla których chcę jeszcze poczekać a chyba poprostu boję się że sie nie uda tak łatwo i że sobie z tym nie poradzę....i czasami myślę sobie że wolałabym tego wszystkiego nie wiedzieć...i poprostu podejść do tego na pełnym luzie...Asik-moja rada:poczekaj jeszcze z kolejnymi badaniami:-))spróbuj wyluzować:-))i kochajcie sie nie po to by był maluszek ale po to by nacieszyć się sobą:-))to wszystko dzieje sie po coś:-)) nasze ciała i umysły są wielkie i nie daja sie tak łatwo oszukać:-))nacieszcie się soba:-)a latem słono,zieleń, zapachy pozytywnie stymuluja nasze hormony:-)) i znow się rozpisałam.... :-))) dla wszystkich

Darka- wróciłam do tej stronki 78:-) Wiem że to prawdopodobnie najważniejszy powód tego że nie zachodzę w ciążę. Tak właśnie chcę zrobić- wyluzować, wyjechać gdzieś tylko we dwoje żeby odpocząć na luzie. Ale na ten monitoring tez się umówię. Spisałam sobie tytuł i autora ksiązki którą polecasz, poszukam jej w bibliotece:-) Mądra z ciebie kobieta- dziękuję:-)

darka - byłam u alergologa i pulmonologa w związku z alergią i ciążą i zanim zajdziesz to spokojnie lekarstwa bierz. Niestety w ciąży nie wolno brać leków typu Zyrtec, Amertil czy Flonidan :( I męcze się również... Przeokropnie. Katar, opuchlizna, wysypka, kaszel i powoli zaczyna mnie dusic. Przez ciąże alergia mi się pogorszyła :( Boje się astmy...A uczulona jestem na wszystko. Nie wychodzenie z domu niewiele mi daje... Korzystaj z dobrodziejstw leków póki możesz!!! Spadam na uczenie. PZDR!

JANA :-)) zmarwiłas mnie tym że w ciąży jest jeszcze gorzej jeśli chodzi o alergię:-(( nauczyłam się z tym żyć, w naszym domu nie ma dywanów, firan, zasłon, wkółko piorę, zmieniam pościele i ręczniki...a jak otworzę balkon to przed nim rozciąga się piękna duża zielona łąka:-)) mi pomaga zmina klimatu, wyjazd, spacer nad Morzem(byliśmy wczoraj-SUPER) i generalnie wilgoć, woda...w jakiś pojemnikach,misach w domu...,nawilżacze powietrza.a gdy już nie moge opanować kichania to siadam nad wanną puszczam silnym strumieniem lodowata wode i wdycham:-)) natychmiast pomaga:-))a w terenie mokry recznik na twarz:-)) a z tymi oknami to chodzi o to by nie otwierac ich od rana do ok.godz.13 i potem popołudniu ok16-18, wtedy stężenie pyłkóww powietrzu jest większe pozdrawiam wszystkie alergiczki:-))) i chyba nasze dzidzie też niestety będą musiały się z tym meczyć...

JANA- dlaczego u napisałaś waga -1kg? ASIK- to tylko jedna z wielu książek, akurat ta mi przyszła do głowy pierwsza...i dotyczy ogólnie naszej podświadomości:-)) może poszukaj tez jakiś innych na ten temat, napewno znajdziesz cos dla siebie:-)) czytanie takich książek pomaga spojrzec na siebie i swoje ciało i umysł z innej strony, bo zazwyczaj patrzymy z tej jednej-swojej. a kolejna propozycja z tej serii to \"poznaj moc ktora jest w Tobie\"-miłego czytania:-))

A tak w ogóle to jak samopoczucie??

Asia..:( strasznie mi przykro, ze znowu sie nie udalo....ale nie zniechecaj sie...moze na prawde jakis wyjazd by pomogl, pomysl przynajmniej nad tym... Daria...widze za z ta alergia to nie zarty -moja mama meczy sie juz od kilku lat to wiem co to znaczy...mnie na szczescie nie dopadlo... ja czuje sie ok, nie mam zadnych nudnosci ani zachcianek...chociaz zauwazylam ze szybciej sie mecze, i moj puls jest lekko podwyzszony w paitek powiedzielismy moim rodzicom-wniebowzieci!!! mama teraz codziennie dzwoni jak sie czuje i czy niczego nie potrzebuje...ahhh dobra wracam do pracy... Miama a ty masz jakies nowe objawy?

Miama-male pytanko jaz zrobilas ta stoke z odliczaniem ??

Nowych objawów na razie brak, poza tym, że czasem mnie kłuje brzuch. Jestem straszną panikarą jeśli chodzi o temat ciąży i od razu się martwię. A paseczek zrobiłam tak, że weszłam sobie na stronkę: http://www.tickerfactory.com/ezticker/ticker_designer.php?ticker_type=1 i wybrałam pasek i znaczek, a potem wpisałam przewidywalną datę rozwiązania i datę dzisiejszą. I tyle. Powodzenia. U mnie też już wiedzą rodzice i teściowie, reszta się dowie jak już zobaczę fasoleczkę na usg, czyli w czwartek ;-)

Miama...a czy masz takie klucia jakby szpileczka w srodku-ja tak mialam kilka razu...ciekawe co to moglo byc?

witam, do ASI wiem ze zadne slowa cie terAz nie pociesza ale 3maj sie i tak jak dziewczyny radza, moze gdzies wyjedzcie.ja juz tez dostawalam schizow i pojechalismy na wakacje.znam tez dziewczyne ktora tak bardzo chciala miec dziecko, ze nie mogla zajcs w ciaze.starali sie z poltora roku. nie mogli znalasc zadnej medycznej przyczyny, to siedzialo u niej w glowie.w koncu sie udalo i teraz maj synka.najwazniejsze to sie nie poddawac.!!! do MIAMA I GOSIK, co do tego klucia to ja tez mam cos takiego i oczywiscie panikuje, ze cos sie dzieje, dostaje okers lub ciaza pozamacioczna.to ostatnie akurat nie daje mi jakos spokoju.dzwonilam zeby sie umowic do lekarza a ta bab ze po co jak wiem ze jestem w ciazy to dobrze.ale bylam uparta i ide w srode.nie sadze jednak zeby mnie wyslali na powazne badania, moga tylko zrobic cos na zasadzie wywiadu.taki glupi kraj.oni tu dopiero robia skan po 3m-cu. do JANA, dzieki za fotke, ladna z was parka.nie wiem czy dobrze wnioskuje ze twoj facet lubi ostra metalowa muzyke?moj jest podobny, wiec mieliby sobie o czy pogadac. co do tych kalendarzykow to nie umiem tego zrobic!!

Kłucie w brzuchu na początku jest ponoc normalne, mnie w terminie pierwszej niedoszłej @ tak kłuło... a kg -1 ponieważ na razie nie przytyłam wcale (wg mojej wagi) a wg wagi mojego ginekologa schudłam kilogram :) Ale ponieważ trzymam się tego co mam w karcie ciąży, więc pisze -1

aleksandra78 - dzięki :) Ale akurat metalu to słucham ja, mó mąż woli muzykę w stylu Myslovitz :) Ale to te długie włosy, po obronie pracy mgr je zetnie, na razie nie chce bo sie boi że go profesorowie nie poznają :p

Wiem że ponoć to kłucie jest normalne i pociesza mnie to że wszystkie to odczuwacie. Czyli, ze to jakaś norma i nie ma co sie przejmować. W sumie to tam w srodku wszystko się rozciąga, mięśnie i organy, być może to oddziałowuje na jelita i kłuje. Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się ;-) Głowa do góry, nie ma co panikować :D

Hmmmmm Jana ja też gustuję w trochę cięższym brzmieniu, choć teraz mi to już trochę przeszło, ale jeszcze kilka lat temu.......... Czasem lubię posłuchać, powspominać ;-)

jana i miama wyslalam wam po 2 fotki .czekam na zdjecia od reszty ktora chce sie wymienic.

Miama i Alexandra sprawdzcie poczte wlasnie wam cos wyslalam ... troche mnie uspokoilyscie z tym kluciem bo juz zaczelabym panilowac... Pozdrawiam,paa

gosia wyslalm ci zdjecia!!

Cześć dziewczyny! Dzięki że tak dobrze mi życzycie. Właśnie obawiam się że z tą psychiką to trudno wygrać, no ale będę robiła co tylko będę mogła żeby ją oszukać. Najlepiej jak ją gdzieś wywiozę żeby odpoczęła:-) Aleksandra i Miama- zaraz wyślę wam fotkę, reszta będzie w późniejszym terminie i poproszę od was też jakieś zdjęcia:-) Jestem ciekawa jak wyglądacie. Udało mi się zarejestrować do gina na 16 maja na NFZ! Szok! Strasznie się ucieszyłam, bo okazało się że ktoś zwolnił termin, tak to ponoć trzeba długo czekać i musiałabym iść prywatnie. A jak by się okazało że jeszcze jaja nie widać i musiałabym iść po 2 dniach znowu to za dwie wizyty płacić albo i więcej to trochę boli:-) A tak 65 zł w kieszeni:-) Jakby nie było wyjścia to i tak bym poszła ale lepiej że się udało za gratisa:-)

Witajcie dziewczyny! Dość długo mnie nie było ale mam coraz mniej czasu... Majowy weekend był naprawde dłuuugi bo mąż Mężus miał 9 dni i mało co bylismyw domku (wycieczki, spotaknia ze znajopmymi, zrobilismy 5 grili.... ;)) także było super! Teraz wracam do obowiązków, których jest coraz więcej... Właśnie zaraz wychodzę.... Asiku- nie poddawaj się i nie trać nadzieji! Mniama i Aleksandra - serdeczne gratulacje! trzymajcie się zdrowo ze swoimi fasolczkami! buźka dla wszystkich!!!!!

Hej Kamilla- stęskniłyśmy się za tobą. Pamiętaj o nas i zaglądaj jak tylko będziesz mogła. Szalony miałaś ten długi weekend:-) Aleksandra i Miama- fotka poszła:-) Czekam na wasze!

Powiem Wam że też się martwiłam tym kłuciem, dopóki nie napisałyście, że też to macie. Na szczęście nie występuje ono cały czas więc się nie będę martwiła. Asik, Aleksandra i Gosik - sprawdźcie pocztę ;-) A jeszcze co chciałam powiedzieć to ciekawe z Was osóbki i bardzo sympatyczne :D

Miama- dziękuję za fotki:-) Ty również wyglądasz na sympatyczną osobę, ale to wiedziałam już po wpisach:-) Aleksandra jeszcze od ciebie zdjęcia nie mam!:-)

To było bardzo miłe, dziękuję ;-)