Długie włosy

Czajka ja podobnie jak ty nie mam problemu z układaniem moich włosów myję je co 2-3 dni i zawsze po umyciu nakładam odżywkę, rano nie używam zadnych pianek, lakierów itp. po prostu je czeszę i spryskuje odżywką w płynie. Ale tak naprawdę to uzmysłowiłam sobie że chce je ściąć bo pojawiło się (hmm trudno to opisać może nie zrozumiecie mnie) wiele zakrętów w moim życiu . Ostatnio po prostu mam bardzo depresyjny nastrój i uważam że gdy skróce moje włosy to wpłynie to korzystnie na moją psychike. Może uznacie to za idiotyzm, ale ja gdzieś czytałam że to czasami pomaga :)

asdfg--- wiesz, chyba zrozumiałam o co Ci chodzi i coś chyba w tym jest. Dla mnie nie ulega wątpliwości, że gdybym ścięła włosy, to razem z nimi zmieniłoby się całe moje życie i ja, chyba dlatego jestem taka przeciwna scięciu włosów, bo nie chcę zmieniać siebie, może się boję takich radykalnych zmian. Trzymam kciuki za Ciebie, żeby Ci się udało, w końcu to co siedzi w nas i gryzie, jest ważniejsze od tego co mamy na głowie.

Dzięki za te słowa, bo ostatnio to słysze tylko od znajomych że będę żałować, że tak dobrze itp. Ale tak naprawde nikt nie bierze pod uwagę tego co mi siedzi w głowie wszyscy biorą pod uwagę to co na niej wyrosło:) Ktos wcześniej napisał że czuje emocjonalną więź ze swoimi włosami, w sumie długie włosy mają po kilkanaście lat i towarzyszyły nam przez długi okres czasu. Może z tego wynika ta "więź"?

Ja wcześniej miałam krótkie włosy w końcu udało mi się je zapuścić i teraz za żadne skarby świata ich nie zetnę :)

Krótkie włosy kojarzą mi się ze starzeniem.....sami zobaczcie ze im starsza osoba tym krótsze włosy. Oczywiście są fajne, ciekawe krótkie ścięcia...ale piękne, długie włosy to jest to.

Póki jesteśmy młode cieszmy się właśnie z długich włosów:) staMoja teściówka ma długie włosy:) ale nosi je zawsze upiete w kok. Troche monotonne,ale w jej wieku nalezy sie cieszyć ze ma jeszcze ich tyle;) Sama też ma długieale ostatno działaj ami na nerwa. Wydaje mi się , że wyglądam w nich njak topielica. A Wy jak się czujecie w długich wlosach?/Macie je np. wycieniowane?co sądzicie o asymetrycznej grzywce??

No piszemy. Miałam włosy do pasa, takie grube fale, teraz mam do ramion - nieco mocniej mi się skręciły i chyba lepiej wyglądam, a na pewno jest mi wygodniej. Ale sentyment wziął górę i zapuszczam od nowa ;) choć nie żałuję obcięcia, zawsze to jakaś odmiana.

Hej może są jeszcze jakieś osoby które podzielą się soimi opiniami?

up

mnie rozwaliła Bonita tekstem, że mama jej nie pozwoliła obciąć włosów do II roku studiów jak rodzice mogą dorosłej osobie narzucać , jaką ma mieć długość włosów ? co to , średniowiecze ??

Masz racje każdy decyduje sam o sobie a zwłaszcza z tym co nosi głowie :)

Mam wlosy za lopatki, ktorych nie podcinam bo nie musze (i nie chce), oraz superkrotka grzywke, ktora podcinam co dwa tygodnie (cale czolo odsloniete). Z obcinaniem wlosow mam zle skojarzenia z dzicinstwa, wiec moze moja opinia jest nieco "szczegolna". Iza

Ja pamiętam jak przez mgłę ale jdnak pamiętam jak poszłam z mamą pierwszy raz do fryzjera i bardzo się popłakałam. Teraz mam włosy do połowy pleców i też zastanawiam się nad obcięciem. Ale raz myśle tak, a raz że nigdy w życiu tego nie zrobie.

Ja jeszcze do czerwca miałam włosy sięgające tak mniej więcej 10-15 cm za pas. Nie obcinałam ich przez 5-6 lat (tylko końcówki co kilka miesięcy). Wiele razy myślałam o obcięciu, ale wtedy nachodziły mnie sny, że ktoś ciacha moje "włókna" i budziłam się przerażona :) ale wydaje mi się, że do tego się po prostu 'dojrzewa'. W czerwcu obcięłam włosy, teraz sięgają do ramion, do tego grzywka zaczesana lekko na bok i fryzura stała się bardziej dynamiczna. Teraz zwykły "kucyk" wygląda efektownie, tak wesoło :) o wiele lepiej czuję się w krótkich włosach i ani przez sekundę nie żałowałam obcięcia tych długaśnych kłaków, zwłaszcza, że sprawiały trochę kłopotu, bo musiałam je myć każdego dnia, w dodatku rano :)

do Jokasty Wtreszcie ktos coś mądrego powiedział !!! Brawo ! Ja sama mam włosy długie do połowy pleców, podcinam, dbam, nie męczy mnie to. I wyglądam młodo - każdy daje mi mniej lat niż mam. Jokasta - to prawda, że długie włosy mają młode, atrakcyjne dziewczyny. Natomiast staruszki obcinają i robią trwałą. I tak to jest. A te, które obcięły nie powiedzą, że teraz są przeobrzydliwe hahaha, tylko muszą pleść głupoty, że "wyładniały". Ich mężowie, żeby ich nie dołować też im to mówią. A my mamy długie, piękne pukle i tak ma być !!!!!!!!!!!

Do długie włosy górą: przynajmniej te kobiety które coś robią z głową odmieniają się, a nie tak jak ty przez całe życie mają taką samą smętną fryzurkę i raczej wszędzie piszą że taka sama fryzura przez długi okres czasu powoduje to że widać że się starzejemy, gdyż wszyscy widząć ciągle to samo na głowie zwracają uwagę na zmarszczki. A któraś z was widziała może Mandaryne z nową fryzurką? Ja za nią nie przepadam, ale moja przyjaciólka przeglądała w hipermarkecie na gorąco i tam były jej zdjęcia. Musze powiedzieć że po obcięciu włosów wygląda dużo lepiej.

Hej!Piszę tu pierwszy raz,ale zaitrygował mnie ten temat.Mam podobny probelm co jego autorka-też się zastanawiam czy ścinać czy nie.Mam włosy rudawe(nie naturalnie)tak mniej więcej za połowę pleców.Od dziecka marzyłam,żeby mieć bardzo dlugie i proste,ale zawsze coś przeszkadzało-albo sponatnicznie je obciełam albo były zbyt zniszczone by zapyszczać.A teraz wypadają.Nie sa już bardzo zniszczone,w sumie normalne,ale niezbyt gęste i trudno mi ocenić czy nadają sie do zapuszczania czy nie.Jak pojde do fryzjera sie poradzić,to na pewno doradzi obciąć-wiadomo.Mój chlopak też lubi długie i nie karze mi sie obcinać,jednak nie wie ile to kłopotu i przykrości,kiedy wypadają garsciami.Ni wiem za bardzo co zrobić z tym fantem...

Na wypadajace wlosy najlepszy jest szampon + tonik Neril dostepne w aptece koszt kompletu nieco ponad 40zl.Dziewdzyny ja wam zazdroszcze tych dlugich wlosow....sama mam ciut przed ramiona i zapuszczam bo chce miec takie za ramiona.Nie obcinajcie na krotko szkoda.....moze najpierw jakas mala zmiana,cieniowanie albo cos....lub podciac jakies 15cm ale tak na krotko to cholerna szkoda pozdrawiam

ja mam długie włosy od kiedy pamietam poprostu miałam 4 latka i juz miałam włosy do pasa dlatego ich chyba ngdy nieobetne.. pamietam jak poszłam raz do fryziera i kazłąm sobie pdciąc a ona mi obcieła jkaies 15 cm normalnie jak wróciłam do domu to płakałm... hehe ja ci radze nieobcinac:) długie morzesz zaczesac jak chcesz i sa oczywiscie bardziej sexy:P

wlosy też mogą być seksowne:-P:-P:-P

Witajcie Długie wlosy są sexi i wygodne ale dzasem ich ilość i dlugość przytłacza. Ja pamiętam jak z włosów do pasa obcięlam się na chlopczycę byłam taka zadowolona i taka lekka a włosy takie fajne i mocne, nic się tam ni plątało i nie przesuszało. Ale od dwóch jat zapuszczam wlosy juz mam za ramiona i na razie nie planuje ścięcia bo tak mi jest wygodnie. I moje kochanie lubi bardzo długie wloski ale podejrzewam że kiedyś dla odmiany bo się znudzę znów je obetnę. Bo dlaczego nie.

Cześć.Ja od zawsze miałam długie włosy,takie sięgające łopatek.Dwa razy w życiu je obciełam do długości do ramion i za każdym razem baaaardzo żałowałam.Czułam się mniej atrakcyjna,zaraz szybko zaczynałam zapuszczać od nowa.

hej, też mam długie włosy (za pas) i zazwyczaj takie miałam. Ostatnio znowu nachodzi mnie ochota na obcięcie ich. Nigdy jeszcze nie miałam b. krótkiej fryzury. Dla mnie długie włosy to wygoda. Czesze je w kok i mam spokój. Ktoś pisał, że to "babcina fryzura". Jestem tuż przed 30. Hmm, może warto skusić się na jeżyka?;)

Też przez lata długie miałam włosy do pasa, geste i lśniące, sąsiadki zaczepiały mnie i częst nieznajomi ludzie mówiąc jakie to piękne włosy mam. Potem zcięłam je do łopatek , potem odrosły i tak lilka razy. Ale faktem jest, że kobieta zcina włosy gdy coś już w życiu przeżyła, wkracza w coś nowego w swoim życiu, wyrazta ze starej skóry. Nowa fryzura polepsza nastrój. Dziś mam włosy do ramion, ale chyba trochę zapuszczę, chociaż są wygodniejsze od długich:)

ja mam prawie 15 lat ..chodze do szkoły i mam włosy...do połowy pleców..moze trohe krótsze...sa proste...gęste...ciezkie....no ..kolor-ciemny blond(bardzo ciemny prawie jak braz) wczoraj byłam u fryzjra...i podciełam sobie tylko koncówki i troche pocieniowałam z przodu....fryzjera mie znowu namowiła ze sa slicznie...i ze szkoda obcinac..:/ ale bardzo sie elektryzuja!!!!!!!! co robic?!!!!!!! i fryzjerka oowiedziała jeszce ze włos nie wchodzi we włos i sa bardzi trudne do ciecia bo jak je sie mocno nawet pocieniuje to nnie widac az tak tego i ze s abardzo geste.l....cio robic???odpppp:*

JA MAM DŁUGIE WŁOSY I ZASTANAWIAM SIĘ CZY JE ŚCIĄĆ. ROZWAŻAM TAKA OPCJĘ ZE NA WAKACJE PODETNĘ KOŃCÓWKI I PODCIENIUJĘ. A WY JAK MYŚLICIE???

Z DRUGIEJ STRONY JA TAKŻE CZUJĘ LEKKĄ WIĘŻ DO MOICH WŁOSÓW , WIĘC OPINIA NIEZNANEJ OSOBY POMOŻ MI W PODJĘCIU DECYZJI.

długowłosa ja myślę że jeżeli fryzjerka tak twierdzi to ma rację {w koncu jest profesjonalistką} poczekaj z decyzją...

Ja zawsze miałam długie i gęste proste grube włosy, tylko raz obcięłam krótko, ale nieciekawie wyglądałam. Potem miałam dwa razy trwałą i przez pewien okres włosy wyglądąły świetnie, ale potem prawie całe musiałam ściąć. Przez ostatnie pół roku znó zapuszczałam, ale poniszczyły się na końcach, gdzie kiedyś była twała, więc obcięłam 10 cm i sięgają teraz łopatek. Uważam, że nie ma co zapuszczać zniszczonych włosów. Są wprawdzie długie, ale nie wyglądają dobrze.... tak samo z cienkimi piórkami... niestety osoby posiadające takie włoski powinny moim zdaniem zrezygnować z długich fryzur. Moje kłaki (farbowane na marchewkowo-rudy) są dla mnie esencją mojej osobowości i byłabym zrozpaczona, gdyby przyszło się nam rozstać. :)