Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Krwawa Orlica---> Do niczego, po prosu piszę, co jest widoczne.

To to ja tez widze... Ale Twoj post byl taki z bulwersem to myslalam, ze o cos konkretnie chodzi ;)

Ja tam nie widzę szczególnych zmian. Rozterki wieku młodzieńczego na ogół. Czy ty naprawdę uważasz, że ludzie, którzy mówią \"nie chce mi się żyć\" naprawdę to czują? Jeśli tak, to gratuluję. Słowa \"nie chce mi się żyć\" to przeważnie po prostu \"mam problem, nie potrafię sobie z nim poradzić, jestem zniechęcona, mam lekkiego doła, pociesz mnie\". Wiesz, jeśli ktoś na siłę chce się doszukiwać znaków, to na pewno się doszuka szatana nawet na kafeterii. Ludzie zawsze mieli problemy, nie widzę, żeby się to zmieniło, a już na pewno nie w ciągu ostatnich 10 czy 15 lat. Wtedy tylko nie było forum, na którym można się było wyżalić publicznie, najwyżej tzw. kącik złamanych serc w radiu albo rubryka w tygodniku/miesięczniku. Internet ma to do siebie, że jest szybszy i ma większą dostępność niż kącik złamasów w radiu albo gazecie. Mieszanie Biblii do tego typu spraw jest nie wiadomo, czy bardziej śmieszne, czy żenujące.

bardzo proste ---> Z jednym sie nie zgodze. Osoby, ktore mowia, ze \"nie chce mi sie zyc\" moga tak myslec naprawde. Dlaczego zakladasz, ze nie? Sa osoby, ktore chcialy by sie szybciej przeniesc na tamten swiat i nie decyduje o tym czesto jakis sprecyzowany powod.

bardzo proste---> Trudno, ze Ty tego nie zauważasz. Sztana się nie doszukuję na Forum, bo nie ma ciała, by cokolwiek tu napisać, jedynie manipuluje ludzmi, a tu juz inna rzecz. Nie tylko widać na forum zmiany. Spójrz dookoła. Kiedyś nie było forum, nawet gazet, ale obserwowało się otoczenie, własne otoczenie, nie otrzeba do tego forum, gazet, telewizji... by cokolwiek zauwazyć. By zauważyć zmiany na świecie. Czy iedyś ludzie się tak mordowali, jak teraz? Moja babcia tego nie zauważyła kiedy. Otórzcie oczy. Miejcie "trzeźwe umysły". "A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, 3 bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni, zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga. Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń." Czyż tego nie widać?

bardzo proste---> Żeby to widzieć, nie trzeba środków masowego przekazu, czy Internetu. Porównajmy, co się dzieje nie daleko nas. Porównajmy to z niedaleką przeszłością.

bardzo proste---> Nie tylko to, co pisze w tych wersetach, ale wszystkiego.

"A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do Niego uczniowie i pytali na osobności: «Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata?" Mateusza 24:3 "Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec! Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści." Mateusza 24:6-8 "Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić." Mateusza 24:10 "...a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu." Mateusza 24:12 "Będzie bowiem wówczas wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie." Mateusza 24:21

hah moja Matka "starej daty" na takie cos by odpowiedziala "takie rzeczy byly, sa i beda" a to ze kiedys nie bylo mas mediow to inna sprawa jezeli cos sie dzialo w danej wsi to tylko wies wiedziala, to ze 200 lat temu nie bylo srodkow przekazu czy cos w tym stylu i np Polacy nie wiedzieli ze jest trzesienie ziemi w Japoni to nie znaczy ze go nie bylo :D to ze u ciebie na "podrowku" masz taki przyklad nie oznacza ze wszedzie tak jest, a takiego doszukiwania sie znakow moznaby juz zaczac nawet za czasow Chrystusa.... mam takie pytanie ogladalas nowego "omena 2006" ? bo cos mi tu zajezdza tym filmem :D

Ja ogladalam. Wczoraj :D

Myslę, że ludzkość,bynajmniej jej znaczna część, powinna już dawno odrzucić teorie istnienia wszechmocnego boga i całej spółki.

Nie oglądałam, niestety. Ciekawe, że np. 10 lat temu, było tak, jak teraz leoon---> Bluźnisz, nie wobec mnie, czy ludzi wierzących, ale wobec Boga. "Zaraz też po ucisku owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku; gwiazdy zaczną padać z nieba i moce niebios zostaną wstrząśnięte Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą. Pośle On swoich aniołów z trąbą o głosie potężnym, i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego." Mateusza 24:30, 31. "Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec. A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego." Mateusza 24:36-39

Skoro nikt nie wie, keidy ten dzien przyjdzie i wszyscy powinni byc nim zaskoczeni, na jakiej podstawie twierdzisz, ze to juz niedlugo? Czy to nie jest tak, ze to \"niedlugo\" jest juz gloszone od 1914? No to ladne mi niedlugo.... Dla wyjasnienia pozycji- jestes SJ?

Koniec tak szybko nie nadejdzie.Spokojnie,nasza planeta już różne katastrofy przeżywała i jakoś istnieje a były to tkie katastrofy, że opowieści biblijne to przy nich igraszki.

aga1979---> Nie jestem Świadkiem Jehowy. Nie mówię, że to nastąpi niedługo. Nie wiem, ile to może potrwać. Ale znaki, o których pisze Biblia zaczynają się spełniać.

Kosciol opiera sie na slowach Jezusa, wg ktorych nie znamy dnia ani godziny. Koniec swiata moze nadejsc w kazdym momencie i kazdy chrzescijanin powinien byc w kazdej chwili na niego przygotowany. Wspomniane tu znaki wykorzystywane sa przez SJ do zastraszania ludzi. Jesli bowiem przeanalizowac je na plaszczyznie historycznej i globalnej, to nie sa one niczym nadzwyczajnym. W minionych wiekach sytuacja ludzi byla o wiele gorsza niz obecnie, bylo wiele katastrof, ciagle wojny, rozboje, strach bylo zyc. Obecnie jest o niebo lepiej niz wczesniej- zyjemy dluzej, mamy leki na wiekszosc chorob i epidemii, ilosc wojen sie zmniejszyla.... Dlaczego wiec mam twierdzic, ze koniec swiata jest bliski? Czy dlatego, ze SJ tego tak bardzo chca?

ale dla mnie te wersety z Tymotesza to sa wyrazne znaki i nie potrzeba masmediow by sie zastanowic nad tym, iz wczesniej nigdy w historii nie bylo, by dzieci byly nieposluszne rodzicom,albo ze ludzie beda przybierac pozory poboznosci albo, ze beda bardziej milowac rozrywke niz Boga.Z tego co wiem to na przestrzeni wiekow nigdy nie bylo takiego nieposluszenstwa rodzicom!poza tym ludzie kiedys byli bardzo religijni i bynajmniej nie na pokaz,ale prawdziwie wrecz fanatycznie religijni.Masz racje ago, ze ludzie powinni byc przygotowani w sercach w kazdym czasie na przyjscie konca,gdyz nikt z nas nie zna ani dnia,ani godziny, jedynie po znakach mozemy wnioskowac,ze ten dzien sie zbliza,ja w kazdym razie te znaki dostrzegam,aha i nie prawda jest, ze wczesniej wszystkie te znaki sie spelnialy naraz.Nie raz czytalam albo ogladalam w tv jak mowiono ze jeszcze nigdy na tak wielka skale nie wystepowaly trzesienia ziemi,albo wojny,tylko w naszym wieku byly az 2 swiatowe,ktore pochlonely miliony istnien, a w miedzy czasie cala masa pomniejszych wojen,rowniez pochlaniajace dalsze miliony ludzi,rowniez choroby epidemie,mimo ze sa szczepionki,ze medycyna jest tak wysoko rozwinieta to jednak dalej gina ludzie w wyniku epidemi i chorob powrzechnie uwazanych za mozliwe do zwalczenia.Mnie to zastanawia,jesli kogos nie to ten ktos chyba slepy,albo nie chce tego zauwazyc.

do a ja tak mysle- Dlaczego piszesz,że uragam, ja szanuje przekonania innych.Myślę, że życie jest cudem, może jedynym w całym wszechświecie, ale nie ma w tym ręki boga

leoon---> Rozumnie istoty - ludzie powstali tak od sobie.

No nie ot tak sobie. Ale nie chce mi sie wierzyć, że jest ktoś taki wszechwiedzący wszechmocny, wogóle wszech wszech wszech.To po co on sie w to bawi.Jakby chciał to już dawno by zakończył to pstryknięcie m palców i już a nie jakies znaki.

leoon---> A znasz kwestię sporną, która pojawiła się przy Hiobie? Szatan wtedy podwarzył prawość, posłuszeństwo człowieka - Bogu. I dał czas. Nie unicestwił zaraz Szatana. Nie zgładził ludzi. Teraz toczy się ta kwestia: po której stronie jesteś. Gdyby wszystko zniszczył, to czy to miałoby sens? Bóg chce to wyjaśnić do końca. Żeby później nie było rzadnych już wątpliwości, co do Jego panowania itp.

Ale dla kogo watpliwości? Przecież on wie wszystko i wie jak się to skończy. Prawda? Wię cpo co to?

leoon---> Żeby nikt nie miałał wątpliwości, nie chodzi tu o Boga.

Ale ja nie neguję historyczności bibli, ale jest dużo innych pism, których autentyczności nikt nie neguje i co? Czy one są złe czy fałszywe, miliony ludzi zyja według nich.

A czy w innych pismach nie ma reki bożej, czy te milony ludzi wyznaja fałszywą wiarę?

Do a ja tak mysle- czy jesteś SJ?

Jest tylko jedna religia prawdziwa.

A ja z uporem maniaka powtorze, ze religia, nazwy sie nie licza w obliczu konca (i poczatku) :)

NO na przykład koran, albo cos o buddzie, czy mahomet nie istniał?

Aja z uporem maniaka powtórze, koniec jest jeden - nicość, zyjemy dalej tylko w wspomnieniach bliskich.