Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

Mala odpowiedz na twoje cytaty- autorstwa Jezusa: \"Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.\" (Mt 10,28) Prosze o cytat, w ktorym Jezus mowi, ze dusza ludzka umiera wraz z cialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moi Drodzy
Nie pisze, kiedy dokładnie, kiedy to się stało, pomiędzy śmiercią cielesną, a ozywieniem duchowym, czy od razu, czy po jakimś czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moi Drodzy
Jeśli chodzi o cytat, ze dusza ludzka umiera, podałam dwa cytaty troszkę wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle udowodniłeś/aś, że nie wiesz, że \"dusza\" bywa w Piśmie homonimem. Czasem oznacza człowieka, czasem duszę nieśmiertelną, a czasem tylko życie. I tak np. dusza=życie Mt 2:20 - \"dusza\" (w Biblii Gdańskiej - chwalonej niejednokrotnie za językową wierność oryginałowi, także w przekładzie NS) - w innych przekładach oddana jako \"życie\", najzupełniej zgodnie z kontekstem i rozumieniem tekstu. dusza=dusza nieśmiertelna Mt 10:18 \"Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.\" dusza=człowiek (cały człowiek, cielesny. Takie rozumienie tego określenia nie ogranicza się tylko do Pisma, jako archaizm spotykane jest w innych językach, w tym polskim i rosyjskim, żeby daleko nie szukać, por. Gogol \"Martwe dusze\" - swoją drogą polecam, przezabawna książka z okresu rosyjskiego romantyzmu).1P 3:20 \"...niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę.\"; Ez 18:20 \"Umrze tylko ta osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swego ojca ani ojciec - za winę swego syna. Sprawiedliwość sprawiedliwego jemu zostanie przypisana, występek zaś występnego na niego spadnie.\" \"Dusza\" oddana została jako \"osoba\" - proszę sobie porównać rozmaite przekłady. Ten ostatni fragment jest o tyle znamienny, że zauważcie - znosi jasno wyrażone w Starym Testamencie oświadczenie, że Bóg karze za winy ojców - por. Dekalog, Ex 20:5 \"ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.\" Nie można rozpatrywać Starego Testamentu bez Nowego, a SJ niejednokrotnie to robią, ustanawiając oderwane od innych zakazy, nakazy i praktyki, które Nowy Testament zniósł. (Za nic nie mogę zrozumieć, dlaczego powstrzymywać się od krwi, ale nie podlegać obrzezaniu na przykład. No i przy okazji, jak w końcu ma być z tym karaniem potomków za winy ojca? Stary Testament mówi \"tak\". Nowy - \"nie\". Któryś kłamie? Nie - późniejsze zasady znoszą wcześniejsze, to proste przecież. 2 Kor 5:6-8 \"Tak więc, mając tę ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana.Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy. Mamy jednak nadzieję... i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana.\" Rozpatrując określone wersety trzeba pamiętać o homonimii i uwzględniać kontekst. Jeśli się tego nie robi, można dojść do niewłaściwych wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moi Drodzy
Piotr napisał: Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, Które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę. Niektórzy myślą, że wiersze te dowodzą, iż Jezus był świado-my po śmierci i poszedł do piekła głosić umarłym. To oczywi-ście byłby absurd, gdyż martwi nie mogą myśleć i z pewnością nie mogą słuchać przemowy. Co więcej, martwi są straceni i głoszenie nie pomoże im. Pomazaniec nie marnowałby swego czasu z dwóch powodów: nie mogli go słyszeć i nie mogli z te-go wynieść korzyści. Trudność jest w wierszu 20. Piotr napi-sał, że Pomazaniec głosił duchom w więzieniu. Oczywiste, że Jezus głosił przez Noego (1Piotra 1.11). Było to podczas jego życia. Niczego w tym wierszu nie ma, co sugerowałoby, że źli ludzie przedpotopowi mieli to ogłoszone w więzieniu, ale gło-szono im to wcześniej i dopiero teraz są w więzieniu śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co przeczy mojej interpretacji? Czy jesli wziac to na rozsadek, to nie jest to logiczne? No powiedz, kiedy bedac duchem, poszedl wyzwolic duchy zmarlych? Jakie masz przypuszczenia? Co do twoich cytatow, to opieraja sie one na starotestamentalnym jezyku, w ktorym dusza=cialo, czyli calosc. W ST jest albo dusza albo cialo. I zawsze znaczy to to samo (osobe czlowieka), bo nawet nauka o raju nie byla wtedy rozwinieta. Zmarli mieli gnic na wieki wiekow w szeolu i koniec. Nie bylo mowy o wskrzeszeniu i zyciu w raju- byl tylko raj dla przyszlych pokolen, ktore przez przypadek by tego dozyly. A Jezus wyraznie rozroznia miedzy dusza i cialem- to dwie rozne rzeczy i maja rozna trwalosc. Nauka o nagrodzie wiecznej w niebie i zmartwychwstaniu cial wychodzi- jak mi sie wydaje- od Jezusa. Dlatego prosze, zebys mi pokazala, ze Jezus gdzies sam sobie przeczy lub, ze sie myli mowiac, ze cialo umrze a dusza nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy sugerujesz, ze Jezus=Syn Bozy, ktory przez wieki egzystowal jako Duch, byl w tym stanie niestepna wladz umyslowych? Czy sugerujesz, ze Bog, bedacy Duchem nie mysli? Bardzo odwazna jest twoja interpretacja. Wychodzi na to, ze tylko w ciele sie mysli.... Tego cie ucza na spotkaniah zboru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek jeden z drugim
Aga,ty Nie czytalas moich wczesniejszych postow chyba?ja sie tam pytalem Ciebie,w ktorym momencie Jezus umar?l jesli w ogole umarl,gdyz ty twierdzisz ze on tuz po smierci zmartwychwsal w duchu,a biblia mowi ze bylo to 3dnia.Kazdy to wie ze Jezusa cialo( nie zmatwychwstalo), gdyz zostalo zlozone w ofierze on po zmartwychwstaniu na 3dzien stal sie osoba duchowa i tak jak aniolowie chodz sa osobami duchowymi potrafili sie materi- alizowac przybierac rozne postacie, ludzkie takze,tak iz ludzie rozmawiajac z nimi mysle,ze maja doczynienia z normalnymi ludzmi,.Teraz zatem powiedz mi wiec co zmartwychwstalo?jezus czy dusza jego?bo jednak w bibli pisze ze jezus zmartwychwstal,Bo to jezus byl dusza zyjaca!a zeby kogos na nowo wskrzesic to ten ktos czy (cos ),wedlug twojej wypowiedzi,MUSI UMRZEC!Jeszcze raz:ty napisalas",ze jezus umarl na ciele a nie na duchu."nie! w tym cytaciku nie pisze,ze jezus nie umarl w duchu!pisze tylko,ze "w ciele poniosl smierc,lecz w duchu zostal przywrocony zyciu"a wiec jeszcze raz!MUSIALO COS UMRZEC BY BYC PRZYWROCONY DO ZYCIA CZY TO W DUCHU CZY CIELESNIE!poza tym gdzies ty wyczytala,ze w wiezieniu czy otchlani glosil duchom (zbawienie)?pisze ze glosil!ale co glosil ,o tym nie pisze nigdzie!a co to byly za duchy,(nie mylic prosze z dusza bo to zasadnicza roznica)biblia mowi w 1piotra3:20"ktore niegdys byly nieposluszne,gdy bog cierpliwie Czekal za dni noego" itd co to za duchy ,to nic innego jak buntowniczy aniolowie 1moj.6:1-4.i ew. luk.8:30-33.takze jak widzisz ten werset nie mowi o duszach przebywajacych w otchlani tylko o duchach czyli demonach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czegoś tak naciąganego w życiu nie czytałam. Co więcej, przeczy to Pismu. Ap 6:9-11: 9 A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli. 10 I głosem donośnym tak zawołały: «Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?» 11 I dano każdemu z nich białą szatę i powiedziano im, by jeszcze krótki czas odpoczęli, aż pełną liczbę osiągną także ich współsłudzy oraz bracia, którzy, jak i oni, mają być zabici. \"dusze\" tu mają wyraźne cechy osobowe, wołają (zadają pytanie), słyszą wypowiadane polecenia i dostają białe szaty. Wiarę w życie pośmiertne i co za tym idzie, świadomość pośmiertną, dobitnie wyłożył Chrystus w przypowieści o Łazarzu i bogaczu - Łk 16:19-31. Moim zdaniem skrajną bezczelnością jest mówić, że Jezus skłamał opisując otchłań w przypowieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek jeden z drugim
jezus nigdy Nie sklamal a przypowiesc o lazarzu i bogaczu byla tylko unaoczniem czegos by uzmyslowic cos swoim sluchaczom,a nie faktem,ktory rzeczywiscie istnial!natomiast ks,apokalipsy cala jest pelna symboli i tak ja nalezy odbierac a nie interpretowac slowo w slowo.Takze twoj argument nie jest istotny ,gdyz Biblia mowi ze gdy czlowiek umiera wraca do prochu skad zostal wziety!a jego imie idzie w zapomnienie!mozemy miec tylko nadzieje za zycia, na to iz bog wspomni go i przywroci go na nowo do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzynek 1 P 3:20 odnosi się do potopu. Przeczytaj jeszcze raz Gen 6:5-7: Kiedy zaś Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się. Wreszcie Pan rzekł: «Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi: ludzi, bydło, zwierzęta pełzające i ptaki powietrzne, bo żal mi, że ich stworzyłem». Jeszcze raz: \"zgładzę LUDZI...bo żal mi, że ich stworzyłem\". LUDZI! Potop został sprowadzony na ziemię, by wygubić nieposłusznych ludzi, a nie aniołów (są oni wspomniani w pierwszych wersach jako ojcowie mocarzy i z ich powodu Bóg ograniczył ludzkie życie do 120 lat, ale Biblia jasno stwierdza, że przyczyną sprowadzenia potopu byli źli LUDZIE). Osiem dusz (czyli ośmioro ludzi) ocalało, ale reszta ludzi zginęła. I o duszach nieposłusznych ludzi jest mowa w liście Piotra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc Jezus wedlug ciebie wymyślił sobie otchłań i dusze w niej, tak? Odpoczynek po śmierci też sobie zmyślił, tak? Mimo, że o tym odpoczynku mówi także Apokalipsa. Zabajdurzył, wykonfabulował, zmyślił coś, czego tak naprawdę nie ma, bo zabrakło Mu konceptu? Ciekawe, co jeszcze zmyślił według ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mt 28:20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. Tak powiedział Jezus. Przez wszystkie dni, do skończenia świata. Na zawsze. To też sobie wymyślił? O przerwach nic nie mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek jeden z drugim
przeczytaj jeszcze raz i jak trzeba to jeszcze zaz i jeszcze 1piotra i powiedz gdzie tam pisze ze jezus glosil duszom?ja czytam i widze ze glosil duchom ktorzy zyli za czasow noego i byli nie posluszni.miedzy innymi z powodu nich rozprzestrzenila sie niegodziwosc na ziemi gdyz postepowali wbrew naturze biorac sobie corki ludzkie za zony a te rodzily im mocarzy,niegodziwcow.Bog wytracil ludzi z ziemi,a niegodziwych aniolow czyli duchy wtracil do otchlani i wlasnie im glosil Jezus w otchlani, zwanym tez wiezieniem by czekali na sad bozy az wszystko sie dopelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) W ktorym momencie Jezus umarl? W piatek o godz 3:00. 2) NIe twierdze, ze Jezus od razu zmartwychwstal w duchu. Twierdze, ze Jezus ma dusze niesmiertelna- a wiec jego dusza nie umarla- tylko cialo. 3) Jezus zmartwychwstal w niedzilny poranek- nie jako duch- mial cialo. MIal cialo duchowe czyli uwielbione. Nie materializiwal sie on jednak, nie przybieral roznych postaci- byl tym samym Jezusem, wygladal tak samo jak przed smiercia. 4) zmartwychwstanie= powstanie z martwych. Czyli ten, ktory lezal w grocie, nie ruszal sie, serce mu nie bilo, ktory zostal zmasakrowany- znowu byl miedzy zywymi. A tak swoja droga- skoro powstal z martwych, to nawet logiczne jest, ze byl w tej Otchlani- tam gdzie martwi przebywaja. Nieprawdaz? 5) Dusza Jezusa nie musiala zmartwychwstac, bo nigdy nie umarla. Bog jest niesmiertelny. 6) Skoro czytam, ze Jezus byl martwy, przebywal miedzy martwymi, to w tej Otchlani, to w tym stanie im glosil. Jako duch, moja droga, bo ciala- jak wiesz- nie mial. 7) Niegodziwy aniol to w naszej nauce diabel i nie przebywa on w otchlani, lecz w piekle. NIegdzie nie czytalam, ze Jezus by glosil cokolwiek szatanowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek jeden z drugim
przeczytaj dokladnie jeszcze raz co napisalem,nie chce wkolko sie powtarzec.przykro mi ze nic nie rozumiesz.A otchlan i pieklo to dwie rozne sprawy.Pieklo to grob i ida tam dobrzy i zli ludzie.Jezus byl rowniez 3dni w grobie.Nawet sklad apostolski o tym mowi, a byl bez grzechu poza tym wasza nauka mowi, ze z piekla niema wyjscia,a zarowno jona z jak i Jezus wysz z piekla.Ponawiam prosbe wroc do moich wypowiedzi i przeczytaj ze zrozumieniem.I nie zlosc sie tak bo zlosc urodzie szkodzi,a swoja drogu lubie takie zawziete kobietki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez ja sie nie zloszcze. Mi sie tez nie chce w kolko powtarzac. Zgadza sie- pieklo i otchlan to dwie rozne sprawy. Dlatego utrzymuje, ze Jezus byl w Otchlani, a nie w piekle. Pieklo jest miejscem przebywania Szatana, nie zas dobrych dusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynek jeden z drugim
Przeczytaj jeszcze Obj 20:2 i dla porownania Obj12:9 szatan wraz ze swoimi poplecznikami demonami zostal zrzucony.O demonach czyli zbuntowanych aniolach pisze troche takze w ewangeach.Zachecam do glebszej analizy!a co do ciala jezusa juz mowilem materializowal sie tak jak anialowie ,bliscy uczniowie go nierozpoznawali bylo to mozliwe dopiero gdy cos niezwyklego uczynil lub znanego im wypowiedzial.Przenikal przez sciane.przypomnij sobie niewiernego tomasza,on nie wierzyl ze jezus to jezus musial palce w jego rany wlozyc by uwierzyc,inne zdazenie gdy szedl z uczniami kilkanascie kilometrow i oni nie wiedzieli kim on jest dopiero po slowach go rozpoznali.dobra koncze poczytaj troche agus slodkosci ty Moja!musze spadac moze potem zajrze.buziaczek dla ciebie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powolujesz sie na sklad apostolski- ze nawet katolicy mowia, ze Jezus zstapil do piekiel. No coz jest to dosc niefortunne, staropolskie tlumaczenie z laciny- ad inferos oznacza Kraine Umarlych. I jest to cos innego niz pieklo=miejsce przebywania szatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, dobra, ta sprawa ciala uwielbionego jest jasna. Wszystko sie zgadza. mam nadzieje, ze zgadzasz sie tez ze mna, ze Jezus nie byl duchem, lecz mial cialo duchowe. OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też się nie chce w kółko powtarzać. Kto się uprze, że będzie inaczej odczytywał, tego nic nie przekona. Ja uważam że Jezus mówił prawdę o otchłani, a ty że zmyślał, żeby coś tam unaocznić. Wiesz co, ja wolę zakładać, że On zawsze mówił prawdę. Nawiasem mówiąc, Jezus rozmawiał na górze z Mojżeszem i Eliaszem. Jeśli oni już nie żyli i ich dusze nie istniały, to kim byli ci, z którymi rozmawiał Jezus? Halucynacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpię Ago. Przekład NS oddał ten werset \"zaprawdę powiadam ci dziś: będziesz ze mną...\", zmieniając sens wypowiedzi. Formuła \"zaprawdę powiadam ci/wam\" występuje w NT wielokrotnie, ale ani razu nie została uzupełniona przez \"dziś\". Zmiana wprowadza zresztą delikatną dawkę absurdu, bo to \"powiadam dziś\" brzmi sztucznie. Skoro \"powiadam\" (\'mówię\' - czas teraźniejszy) to naturalne, że odbywa się to teraz, a nie \"wczoraj\" na przykład. Takie masło maślane się z tego zrobiło. Chociaż, z drugiej strony, rodzynek posługuje się Biblią Warszawską. We wszystkich przekładach oprócz NS sens wersetu jest taki, jak to zapisałaś. Paweł w liście do Filipian twierdził, że umrzeć dla niego jest zyskiem. I dalej "Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele - to bardziej dla was konieczne". Przekład z B. Warszawskiej: "Albowiem jedno i drugie mnie pociąga: pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, bo to daleko lepiej;"... Po co miałby chcieć odejść do jakiejś nieświadomości i czekać dopiero na powtórne przyjście? Bez sensu. Mnie się wydaje że to jasne, że Paweł wiedział - podobnie jak wiedział to po słowach Chrystusa Łotr - że bezpośrednio po śmierci ujrzy Jezusa i ta świadomość nie czyniła śmierci straszną, a wręcz przeciwnie, upragnioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, najpierw trzeba by przeczytać tę ewangelię. Nie czytałam, więc się nie wypowiadam. W filmie pada chyba tylko jeden cytat. Poza tym, nie bardzo się dziwię, bo choć samo przesłanie bardzo mi się podoba (to wyciągnięte z cytatu, mam na myśli), to przecież istnieje dużo innych ewangelii, odrzuconych przez Kościół i nawet chrześcijanie innych odłamów nie protestują przeciw temu. Są cztery i już. Skoro ta miałaby być dodana, to czemu nie inne? I już po dwóch tysiącach lat wchodzimy na ścieżkę bardzo głęboko sięgających zmian. Chyba za duże zamieszanie. Zresztą, skąd mielibyśmy wiedzieć, że akurat ta ewangelia jest prawdziwa, że nie jest jakimś kolejnym apokryfem... (przypominam, że w tych odrzuconych znajdują się np. fragmenty zupełnie nieprawdopodobne, baśniowe wręcz... albo zachowania Jezusa całkowicie nie przystające do Jego późniejszych słów, typu wredna zemsta na jakichś dzieciakach, no, ja w to nie wierzę ;) ) Narobili szumu wokół tej ewangelii, w filmie potraktowana jest jakby była piątą ewangelią, a nie którąś z kolei; a przecież takich jak ona, odrzuconych, jest całkiem sporo. Będą łatwiej dostępne, to sobie poczytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie- chwila reflekcji- czym jest tak naprawde Ewangelia? Czy nie Dobra Nowina? A co jest dla nas tak naprawde trescia tej Dobrej Nowiny? Wydaje mi sie, ze smierc i zmartwychwstanie Jezusa. Mysle, ze to jest trescia i fundamentem naszej wiary. Gdyby Chrystus nie umarl za nas, nie bylibysmy zbawienia. Gdyby nie zmartwychwstal, prozna by byla nasza wiara. Czy cos z tych tresci jest w Ewangelii sw. Tomasza? Ja mialam raczej wrazenie, ze to spis dziwnych sentencji madrosciowych, ktore nie wnosza nic do mojego zbawienia. Sa wprawdzie madre, interesujace, ale nic ponad to. Wiecej! Badacze oceniaja ta ewangelie, jak zrodlo gnostyczne, ktore jest sprzeczne z przeslaniem chrzescijanskim. Wg gnozy bowiem WIEDZA prowadzi do zbawienia (nie zas wiara)! Druga sprawa sa sentencje panteistyczne, ktore rowniez kloca sie z przeslaniem chrzescijanskim. Chodzi tu o utozsamienie Boga z przyroda. A my wyznajemy, ze przyroda jest jedynie wynikiem stworczego dzialania Boga, nie zas czescia jego samego. Przyklad z Tom: \"Rozłupcie drzewo, ja tam jestem. Podnieście kamień, a znajdziecie mnie tam\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nieco zajeżył ostatni fragment, 114. Z wiadomych względów :p (acz ponoć w innych apokryficznych ewangeliach są podobne wzmianki, jakoby Apostołowie nie życzyli sobie obecności Marii z Magdali, dokładnie nie wiem, więc nie będę się wymądrzać). Ale fakt. Tekst ten wydaje mi się raczej podobny do notatek (takich \"pamięciówek\") do sporządzenia późniejszego tekstu. Niewiele dowiadujemy się o życiu Jezusa, po co przyszedł na ziemię i jak z niej odszedł. W najlepszym razie ta ewangelia może służyć tylko jako uzupełnienie tych kanonicznych. Jeśli nie wiedziałabym nic o chrześcijańskiej wierze, z tego tekstu, czytanego jako pierwszy, nie dowiedziałabym się wiele, właściwie prawie nic. Ogromnie się różni od kanonicznych i od Dziejów i listów. Brak mi tu... ciągłości, celu. Nie posuwałabym się jednakże do doszukiwania się tam panteizmu... odczytałam ten wers (77) jako po prostu \"Bóg jest wszędzie\", ale raczej że mnie wszędzie widzi i słyszy. Chociaż, kto wie, dużo zależy od odczytującego... Moim zdaniem, najlepiej by było znać wszystkie apokryficzne czy też \"niepewne\", choćby z ciekawości samej, a kanon niech dalej będzie kanonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mowa o kanonie i śJ - czy to nie zabawne, że tak bardzo atakując KK, śJ posługują się Pismem, którego zakres (czyli księgi wchdzące w Jego skład), świętość i prawdziwość orzekł nie kto inny jak właśnie przedstawiciele tej religii i tego wyznania? :) Pozdrawiam wakacyjnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Długo mnie tu niebyło widzę, ze mnóstwo postów jest napisane i nie ma tu Ani. Ale są stali bywalcy. No cóż, Świadkowie Jehowy zawsze będą \"kontrowersyjni\". Tylke mogę dodać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i więcej od ciebie nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×