Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Weroniko... Jeszcze tylko a propo spraw osobistych. Ja właśnie z powodu spraw osobistych chciałem w pewnym momencie zostać ŚJ'y, no i oczywiście z powodów tych które ty wymieniałaś. Ale właśnie z powodu sumienia nie byłem w stanie tego zrobić. I naprawdę nie chodzi tu o ogrom zasad czy nawet dogmaty ŚJ'y. Wszystko to byłbym w stanie zaakceptować. [ tak nawet dogmaty ]. Jednak mój pogląd na miłość Boga i miłosierdzie głoszone przez Jezusa nie pozwalają mi się pogodzić z pewnymi zachowaniami u ŚJ'y. Pozatym ja nigdy nie potrafiłem po prostu uciec od spraw związanych z religią czy może bardziej Bogiem. Do dzisiaj jeszcze się męczę w kwestii mojego sumienia...

nil - no oczywiście, że są specjalistami od głoszenia, trzy razy w tygodniu trenują zagadywanki w rozmaitych sytuacjach. a ludziom sie potem wydaje, że oni tacy życzliwi i tak nas rozumieją ... a to wyuczone lekcje po prostu - jak u akwizytorów (nie obrażając). poza tym, z zakochiwaniem się jest trochę inaczej - miłośc dopada nas i już. Koniec, kropka. Ze śj jest inaczej - ludzie wciągają się w to nieraz po kilku latach spotkań - no to czego jak czego, ale czasu na sprawdzenie tego, co im się mówi mają chyba dosyć, prawda? Problem dotyczy chyba własnie tego, o czym piszesz - ludzie lubią iśc na łatwiznę. Prościej wierzyć w to, co nam mówią, niz zdobyć się na wysiłek i to sprawdzić samemu. Pewnie dlatego, że każdy wierzy, że w razie czego powie - to nie moja wina! to oni mnie oszukali, wykorzystali... okłamali. Bo miało byc tak pięknie...

Wiesz co Weroniko ja też raczej nie mógłbym powiedzieć złego słowa o osobach będących Świadkami Jehowy, z pewnymi wyjątkami oczywiście :) . To jest chyba właśnie problem który jest najczęściej popełniany przez ludzi. Strasznie narzekają na ŚJ'y. Swoją drogą zastanawiam się dlaczego nie możesz zostać ŚJ'y ?? Mówisz że z powodów osobistych. Nie wiem jakie to mogą być powody osobiste jeżeli naprawdę wierzysz w to co głoszą ŚJ'y ?? Czy chodzi o pozostawienie rodziny ? [ Wg. Świadków Jehowy ] Przecież to jakoś nie powinno stanowić problemu, bo zostawiasz ją dla Boga, o czym dobrze pewnie wiesz. A nie zasługuje na Królestwo Boże ten kto ceni bardziej rodzinę niż Boga. Z powodów materialnych ? No to jeszcze gorzej niż powyższe. Czy może to ŚJ'y nie chcą żebyś została ich siostrą ? Żadna choroba, dolegliwość, itp też nie w chodzi w grę więc nie rozumiem Hmmm .... jesteś jeszcze na tym forum ?

Hej NIL widze ze sie rozpisales przepraszam ale nie bylo mnie wieczorkiem na necie nie mam zbyt duzo czasu nie przesiaduje czesto ale przeczytalam twoje wypowiedzi wszystkie . Stwierdzam fakt ze rzeczywiscie miales z nimi do czynienia to widac po twoich wypowiedziach milo jest z kims porozmawiac i wymienic sie swoimi doswiadczeniami z kims kto ich zna lub znal. A tak na marginesie pofatygowalam sie zeby ich poznac bardziej jak juz wspomnialam wczesniej znamich dokladnie od 11 lat , na poczatku studiowalam znimi biblie bywalam tez na zebraniach bywalam tez prywatnie w ich domach poznalam ich dobrze,lecz po jakims czasie cos mnie jednak zrazilo i odstapilam choc znajomosci zostaly ...to cos jak zakoachanie a potem zostala tylko przyjazn .Tak wiec nadal mam tam przyjaciol i od czasu do czasu nawet sie spotykamy na zwyklej kawce i normalnie rozmawiamy ,nikt mnie nie namwaia do niczego . Zrozumialam tez ze nie chodzi tez o nich samych tylko o ich religie o to jak do tego podchodza ,jak wielbia Boga .Piszesz o sobie wiele dobrych rzeczy ,nie watpie sa tez i dobre osoby ale dam ci przyklad :jak byl potop czyz wszyscy byli zli nie ,byli tez i dobrzy ludzie ale zgineli wszyscy bez wyjatku czy to dziecko czy tez bardzo dobra osoba tu nie chodzi o to jaki jestes dobry ale o to jak wielbisz swojego Boga oczywiscie nie znam cie az na tyle by sadzic zrobi to Bog tak samo jest z kazda inna osoba .W tych czasch ciezko jest wybrac ktora religia jest ta prawdziwa bo na pewno tylko jedna nie mam watopliwosci co do tego ze tylko jedna droga prowadzi do Boga . A co do odporosci psychiczej nie chodzilo mi o nich tylko glownie o mnie ,mam pare bardzo ciezkich grzeszkow ,nie jestem aniolkiem i wiem ze skrucha przed Bogiem i spowiedz tylko przed nim samym dala by cos ale ja nie wiem czy dam rade sie poprawic to jest bardzo osobiste nie chce wnikac tu na forum w to.Niech to zostanie dla mnie i dla niego. A co do narzekan na SJ mysle ze nic sie nie zmieni tak bedzie zawsze a najwiecej beda narzekac ci ktorzy ich po prostu nie znaja i nie chca poznac .Piszesz tez ze nie powiesz zlegho slowa o nich z pewnymi wyjatkami jakimi? Ja tez nie, ale wiadomo ze kazdy jest czlowiekiem kazdy ma wady i zalety i mozna tez kogos lubic czy tez nie to jest normlane w naszym zyciu poniewaz nie jestesmy doskonali .Ja np niektorych lubie bardziej a niektorych mnij ale jako czlowieka nie chodzi mi teraz o wiare .Wiara to co innego.Napisalam co sadze .Jesli mas zjakies pytania to prosze.

Sorki ta na pomaranczowo to ja zjadlam jedna literke hihihi robie duzo bledow wybaczcie.....:)

normalna kobieto---> Jakby ta krew zastapcza byla lepsza od naturalnej to po co by byly banki krwii, wapmiriady, honorowi dawcy krwii? I dlaczego tak czesto brakuje krwii... Nic co sztuczne nie zastapi tego co naturalne :]

kwiecie wisielcow wiesz po co sa banki krwi i wampirady i honorowi dawcy krwi bo to jest najtansze dlatego ze krew jest darmowa ,zwaz na to ze kazdy czlowiek ma tez inna krew mimo iz sa te grupy i bywaja tez przypadki zakazenia czy tez innych powiklan tylko nie zawsze sie naglasnia ,a lek zastepczy niestety ale jest drogi .A jak wiemy w naszej polsce wszystko sie ogranicza .

Nil jest bardzo duzo racji w tym co piszesz. Z tą izolacja to nie bardzo się zgadzam. Izaolacja od swiata ma na celu odseparowanie wyznawców od złych wpływów świata. Mówiąc wyraźniej chodzi o to żeby przypadkiem ktos nie uswiadomił sJ, że ich religia jest też fałszywa, niestety. Odpornośc psychiczna nie ma tu znaczenia. Owszem, są osoby, ktore maja problemy, sa niepewne, wsydzą sie glosić, źle znoszą kpiny, ale tych jest niewielu. Wszyscy, którzy przychodza do tej organizacji religijnej maja bardzo małerozeznanie w biblii, większośc z nich nawet jej na oczy nie widziało. Trafiaja na wydawaloby sie same prawdy i zaczynaja wierzyć, że jest to religia prawdziwa. Zreszta pranie mózgu robi swoje.

w*e*r*o*n*i*k*a---> Owszem, nie studiuje medycyny, nie mam wiec zadnej wiedzy w tej dziedzinie, wiec moge sie mylic ale czytalam wile razy, ze plyny zastepujace krew owszem pomagaja, wyrownuja cisnienie itp... ale nie przenosza tlenu. No a wiadomo jak organizm, w szczegolnosci mozg reaguje na niedotlenienie (i to nawet krotkotrwale). Powiklania sie zdarzaja przy transfuzji. Kazda taka ingerencja powazna w organizm grozi powiklaniami. Ale dlaczego nie probowac ratowac zycia? Jest tez roznica miedzy przeszczepem organu od kogos, a proteza (czyms sztucznym). To podobnie jak z krwia ;)

Odnosnie krwi to nie wiem czy wiecie :), że w Bulgarii Towarzystwo Strażnica zostalo zarejestrowane dopiero po odstapieniu przez sJ od wymogu wyrzeczenia sie krwi. Rząd bulgarski dał ultimatum - albo rezygnujecie z zakazu albo nie będziecie zarejestrowani. I sJ ustapili. Ponadto problem odstapienia od tego zakazu jest kwestia czasu. Jeszcze niedawno byl caĸowity zakaz przyjmowania krwi, dzisiaj juz wolno przyjmować pewne jego frakcje.

czucieła uwierze jak mi udowodnisz to jakims dokumentem wiem ze oni by nigdy czegos takiego nie zrobili kwiecie wisielcow ja tez nie mam zbytniego doswiadczenia nawet nie pamietam jak ten lek zastepujacy sie nazywa kiedys dawno temu o tym czytalam teraz nie jestem na biezaco. pytasz dlaczego by nie ratowac zycia?a dlatgeo ze oni wierza w biblie w Boga i jesli oni wierza ze w bibli jest napisane zeby nie przyjmowac krwi oni sie tego trzymaja bo Bog im to wynagrodzi .A tak na marginesie to nie ja powinnam ci mowic o tym jak u nich jest sama ich poznaj przekonaj sie jacy sa ,poznaj ich religie nie mowie ze masz sie do nich przylaczac ale warto wiedziec cos na temat innych religii;)Pozdrawiam.

weronika******* Nic Ci nie bede udowadniać, bo i po co.Jak chcesz bardzo wiedzieć to napisz do Nadarzyna. Jestem (jeszcze) nieczynnym już świadkiem Jehowy. Czy to też mam Ci udowodnić?

Odnośnie kwestii krwi, to jest właśnie takie skrótowe meritum prawdy o religii ŚJ'y. Od pewnego czasu faktycznie sprawa się nieco polepszyła, dozwolone są niektóre frakcje - a dokładniejsze zbadanie tego tematu prowadzi do kolejnego wielkiego zdziwienia i niezrozumienia sposobu postępowania w tej kwestii. Każdy zainteresowany z pewnością bez problemu znajdzie wiele informacji chociażby poprzez Google :) Dziś jest to kwestia sumienia. Co odnośnie tych ludzi którzy zgineli wcześniej, gdy przyjmowanie krwi było kategorycznie i bezwzględnie zabronione ? Strażnica tłumaczy że oni z pewnością nie żałują swej decyzji. Tylko czy mamy okazję usłyszeć to od nich ? Zmiany w kwestii krwi nastąpiły z powodu nadejścia "Nowego Światła" - czyli dogłębniejszego zrozumienia zamierzeń Boga w tej sprawie. Nietety istnieje prawdopodobieństwo że, gdy rządy państw będą bardziej naciskać w tej kwestii, nastąpi kolejne "Nowe Światło". Nie wiem czy ta sytuacja w Bułgarii jest prawdziwa, niestety jest to wielce prawdopodobne. Weroniko wyjątkami są pewne osoby które postąpiły niegodnie w kwestii moralnej, etycznej, prawnej a także wobec swojej własnej religii. Za co zresztą zostali później wykluczeni. Jednak dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media i spraw w sądach państwowych. Jednak z powodu tego co wyrządzili nie mogę powiedzieć że : nie powiem o nich złego słowa. Nie mogę się z tobą zgodzić w jednej kwestii, nie ma czegoś takiego jak jedna prawdziwa religia która zaprowadzi cię do Królestwa Bożego. Bóg nie stworzył religii, Jezus także nie nakazał zakładać apostołom religii. Religia jest wytworem czysto ludzkim. Może ona nam w znaczący sposób pomóc w zrozumieniu Słowa Bożego, jednak to nie religia nas wprowadzi do Królestwa Bożego. Uważaj żeby nie stracić granicy między kwestiami takimi jak : jedyna religia, jedyna droga, jedyna prawda i Bóg. Bo tylko Bóg i nikt więcej stanowi jedyne i niepodważalne źródło wszystkich tych kwestii. Choć łatwiej jest przyjąć gotowy schemat. Zauważ jednak jak Jezus odpowiadał na zadawane mu pytania. Nie były to odpowiedzi w stylu : Tak, Nie, Tak dobrze, Tak źle. Jak sam mówił : " muszę do nich mówić podobieństwami, by zrozumieli". Po prostu czyta Biblię i zauważ na co Jezus kładł największy nacisk. Tego się po prostu nie da nie zauważyć. Co do zasad zapisanych w Biblii, jest w niej także zapisane o obowiązku obrzezania, przestrzegania sabatu, zakazie przyjmowania krwi, nawet o składaniu ofiary. Nie jest to także nigdzie zapisane że to jest już nieaktualne i nieprawda. A jednak coś jest inaczej. Tak jak ktoś to trafnie moim zdaniem ujął " ... wiecie już po co przyszedł Jezus...". Zrozumieć to jednak można tylko słuchając Jezusa i czytając samodzielnie i dokładnie Biblię. Weroniko co do tego że nie uwierzysz że "oni" by coś takiego zrobili. To nie ŚJ'y to zrobili [ jeśli to wogule prawda bo nie wiem ], proszę cię zauważ na tą drobną różnicę. Spróbuj się chociażby dowiedzieć o sytuacji ŚJ'y w Meksyku i Malawi w drugiej połowie XX w. I naprawdę warto wiedzieć coś więcej na temat innych religii.

Sprawa krwi i stopniowe ustępowanie w tej kwestii to jedne z wielu nieprawidlowości, ktore spowodowały moje odejście od tej religii. Sami szerogowi czlonkowie zborów, przekonani co do słuszności interpretacji Biblii przez niewolnika wiernego i roztropnego to bardzo uczciwi i szlachetni ludzie. Oni autentycznie postępują zgodnie z zasadami biblijnymi. Proszę osoby rozeznane o opinię. Chodzi mi o biblijne stanowisko, że jeden jest pośrednik między Bogiem, a czlowiekiem - Jezus Chrystus w zderzenie z instytucja niewolnika wiernego i roztropnego, ktory też uważa się za takiego pośrednika. Wszelkie tzw. nowe swiatła to rzekomo nowe zrozumienie dane niewolnikowi przez Boga Jehowę aby ten (niewolnik) przekazał je wiernym świadkom. Ponieważ jest wiele pomylek i naciąganych hipotez, można wysnuć wniosek, że Bóg co rusz sie myli i nieustannie zmienia zdanie. A przecież to bzdura.

w*e*r*o*n*i*k*a---> Akurat wiem jak u nich jest ;) Trooszke znam ta religie. I mam znajomych SJ. Ale z kwestia transfuzji krwi sie nigdy nie zgodze i juz ;) Bo tak sobie mysle, ze o ile ja musialabym miec transfuzje, a ktos/cos by mi tego zabranialo to ok, moge umrzec mie wiary. ALe nigdy nie skazalabym na smierc innej osoby (takiej ktora sama nie moze o sobie zadecydowac) np dziecka. SJ uwazaja, ze u katolikow chrzest malego dziecka to nieporozumienie, bo nie jest ono swiadome wiary. No ale skoro nie jest swiadome wiary to dlaczego ma umrzec w jej imieniu...? Troche mi sie to niekonsekwentne wydaje ;) Ale nikomu (ani sobie, ani nikomu) nie zycze takich dylematow w praktyce :(

Jeśli chodzi o krew, to do końca zycia nie będę jeść kaszanki. Transfuzja to inna sprawa. To nie jest spożywanie w dosłownym tego słowa znaczeniu. Tu należy krew traktować jak lek ratujący życie. Druga sprawa to ta, że wiele wędlin tańszych gatunków zawiera skladniki krwi, jeśli nie samą krew i świadkowie Jehowy o tym wiedzą. Czy nie powinni zrezygnować że spozywania takiej wędliny? Przecież ja jedzą.

Nie pamiętam gdzie to było zapisane ale brzmiało to mniej więcej tak : - Proroctwa które się nie spełniają nie pochodzą od Boga - Zapytaj najlepiej kogoś z http://watchtower.org.pl/forum/ , tam jest dużo osób które bardzo dobrze znają Biblię. Powodzenia...

Czucieła wydaje mi się że w zrozumieniu zmieniającego się "Nowego Światła" może ci pomóc książka "Kryzys Sumienia" Raymond'a Franz'a.

Mysle, ze transfuzje krwi mozna zakwalifikowac do dzialu \"przeszczepy\", a nie do \"spozywania\". Chyba sie ze mna zgodzicie? Biblia zakazuje spozywania krwi, a przeciez zaden lekarz nie podaje nikomu krwi, zeby pacjent sie nia pozywil, tylko aby zastapic mu czesc plynnego organ, ktorego mu brakuje (tak! krew jest organem!). A moze przeszczepy sa zabronione u SJ? To o pozowleniu na transfuzje w Bulgarii tez swojego czasu czytalam we wiadomisciach na jakims portalu. To prawda....

nowe światło - to moje ulubione pojęcie :)

Nie jestem SJ i nie bylam i nikogo nie chce namaiwac ani przekonywac po prostu pisze tylko co mysle ,gdybym tez nie miala zadnych watpliwosci zostalabym SJ ale je mam takze z powodow osobistych jak pisalam ale nie wylacznie .Chcialam tylko napisac ze znam ich i polubilam i uwazam ze najpierw zanim sie cos wypowie na temat kogos lub jakiejs religii trzeba najpierw ja poznac a potem sie wypowiadac . Pozdrawiam wszystkich na topiku i zycze milych rozmow .

Nil, mam "Kryzys sumienia' i jestem w trakcie jego zgłębiania. Ponadto czytam "Kwestię czasów pogan" Carla Olofa Jonssona. Żałuję, ze nie miałam dostepu do tej literatury przed podjęciem decyzji o przystapieniu do chrztu. A decyzję tą nie podejmowałam na łapu capu. Jestem równiez w kontakcie z pracownikami Fundacji "Slowo Nadziei". Poznaję prawdę i czuję się oszukana.

ja byłam świadkiem jehowy i odeszlam bo nie dlatego ze coś się stało poprostu dorosłam do tego by wypiąć się na Boga i tak naprawde nie jestem religijna , nie lubie przymusu , kontroli i zdyscyplinowania

Hiena Masz rację - transfuzja to przeszczep. Skoro przeszczep organów jest sprawą sumienia każdego sJ to transfuzja tez powinna być sprawą sumienia. To logiczne.

Sklerotyk Stanowisko Towarzystwa znam. Ja chciałabym poznać stanowisko ludzi, którzy nie przeszli tej religijnej indoktrynacji. To prawda biblijna, że proroctwa, które sie nie spełniaja nie pochodzą od Boga.

ale o czym wy rozmawiacie tranfuzja to kazdego sprawa tylko ja jestem pzreciwniczka decydowania za innych a szczegolnosci dzieci . jESTEM MAMA I WIEM ZE ZROBIŁAMBYM WSZYSTKO RZEBY RATOWAC MOJE DZIECKO ALE I TYCH RODZICÓW , KTÓRZY NIE DAJĄ TRANSFUZJI SWOIM DZIECIOM NIE POTĘPIAM TYLKO NIEROZUMIEM , CHOĆ WIEM JAKIMI KRYTERIAMI SIĘ KIERUJĄ.

Odnośnie nowych świateł czy szatan przypadkiem nie jest nazywany aniołem światłości :P :)

nie nie jste takm nazywany aniolem świadkołosci jest jezus

Figielek nie żartuj. :D Szatan rzeczywiście jest określany w Biblii jako ten, który stwarza pozory anioła światlości po to aby zwieść wielu. No i udaje mu sie ten kamuflaż.

co oznacza imię "Lucyfer" i po dyskusji.