Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

Gość krisu74
dziewczyny kocham was.....bardzo kiedy miałyscie ostatnio stosunek ?bo jak cos to przeczyscił bym wam szparki znaczy szpary takie jakie są w kutrach rybackich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, chodzi mi o Lidkę. Było mi jej bardzo żal, bo bardzo to przezywała, a ja nie umialam ja jakos uspokoić. Wiem, ze jej ojciec tez później miał watpliwości, ale czy nadal jest u nich czy tez odszedl trudno mi powiedzieć. Myslę, że tylko szczere i otwarte serce moze się wyzwolic od nich i od ich zgubnych nauk. Kiedy będę juz miała ten net na chodzie to skontaktuję sie z nią. Mam duzo literatury z fundacji, Michał Kurc przysłał mi "Kryzys sumienia" i tak jakos poznaje coraz bardziej prawdę o swiadkach Jehowy. :)) Ale Penelopa, wybacz mi, nie kojarzę Ciebie. Miałas inny nick? Pamietam, ze Lidka wspominała cos o siostrze, ktora odeszla, a potem znow wrocila przez jej namowę i ona bardzo chciała odkręcic to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie mowila Ci o mnie,tylko ,ze ja nie wrocilam juz do swiadkow i nie wroce:),nie po tym co juz wiem.J tutaj wpadalam ciagle pod roznymi nickami.Ha teraz sobie przypomnialam ,ze w pewnym okresie mialam nawet Ciebie na swoim gg.Lidka dala mi namiary na Ciebie i czytalam Twoja strone w necie.Bylas wtedy dosc rozzalona ,tak mi sie wydawalo .Teraz widze ,ze wrocilas do siebie i jestes pewna swego.Kazda z nas przeszla taki etap,teraz to juz tylko z gorki.Ja mam problem z wyborem religii,ale mimo wszystkiego co sie mowi o kosciele katolickim,jakos tam wlasnie siebie widze,choc mam pewne watpliwosci,jednak innej opcji, puki co, nie widze dla siebie.Nie wiem czy po tej przygodzie ze swiadkami uda mi sie w ogole kiedykolwiek oddac bez reszty jakiejs ideologi,w to akurat stracilam wiare.Ideologie tworza ludzie,a ja im juz nie ufam,ale to chyba dobrze. Myslalm,ze mozna zyc bez religii,jednak to by pozostawalo w sprzecznosci z biblia,ktora mowi o wspolnym spotykaniu sie i budowaniu i pobudzaniu do milosci,po za tym co ze spozywaniem ciala Jezusa i picia jego krwi? Przeciez kto nie spozywa jego ciala i nie pije jego krwi nie ma udzialu w zyciu wiecznym.Tych dylematow mam duzo wiecej,ale to przy innej okazji porozmawiamy z pewnoscia.Jk naprawisz sobie internet to mozemy utrzymywac kontakt ze soba,Lidka z pewnoscia tez sie przylaczy do nas,wiesz ,ze ona maniaczka duchowa hihihihi.zartuje oczywiscie.Ale rzeczywiscie lubimy dyskutowac na tematy duchowe i to bardzo.Ide juz teraz spac,jutro pewnie z rana bedzie magdalena tutaj pisac bo ja rano mam termin,a ona zostanie sama w domku.Teraz poszla padnieta spac.Swoja droga bardzo jej zaimponowalas swoja wiedza i inteligencja.:):):)Pozdrawiam Cie kochana i do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam byc, więc jestem. Tożsamość niewolnika hmm. Rok 1914. Według obowiązującej doktryny, Pan Jezus powrócił niewidzialnie z końcem ‘czasów pogan’ w roku 1914, a około 1919 roku Bóg wybrał ze wszystkich kościołów chrześcijaństwa Badaczy Pisma Świętego, odrzucając pozostałe jako odstępcze, i ustanowił swoim ‘niewolnikiem’. Od tamtej pory posługuje się nim jako ‘kanałem łączności’, poprzez który dostarcza ‘pokarmu na czas słuszny’ swoim wybranym. ‘Pokolenie roku 1914’ miało nie przeminąć, miało doczekać nowego systemu rzeczy. Byłam głęboko przekonana o słuszności tego twierdzenia. Potrafiłam je nawet ‘udowodnić’. Minął rok 1994, Towarzystwo wycofało się z nauki o ‘pokoleniu roku 1914’, Armagedon nie nadciągał, nad doktryną Towarzystwa zaczęły gromadzić się ciemne chmury. Jak zawsze, to niepoprawni ‘niektórzy’ snuli przypuszczenia i spekulowali co do dat, nigdy samo Towarzystwo. Powstaje jednak pytanie, od kiedy to wolno w Organizacji jakimś ‘niektórym’, wierzyć w co się chce i jeszcze bezkarnie głosić takie poglądy?:} Literatura Towarzystwa nie pozostawia wątpliwości, kto spekulował w sprawie dat. W Przebudźcie się! w numerze 10. z 8 października 1995 roku, na str. 4., w stopce redakcyjnej pod hasłem ‘Cel tego czasopisma’, czytamy między innymi: „Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do obietnicy danej przez Stwórcę, że zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo.” Za miesiąc, w numerze 11. z 8 listopada 1995 roku, w tej samej stopce, pod tym samym hasłem czytamy: „Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do obietnicy naszego Stwórcy, że obecny niegodziwy i pełen bezprawia system rzeczy zostanie zastąpiony przez nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo.” Wygląda na to, że w ciągu miesiąca Bóg zmienił zdanie i wycofał się z danej obietnicy, że zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia roku 1914, nastanie nowy świat! Czy Bóg jest kimś, kto rzuca słowa na wiatr, zmienia swoje stanowisko raz coś obiecując a potem wycofując się z tego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli Pan Jezus nie powrócił w roku 1914, wówczas nie wybrał żadnego ‘niewolnika’ i nie ustanowił żadnego ‘kanału łączności’. Nie odrzucił też kościołów chrześcijaństwa. W konsekwencji tak zwani ‘pomazańcy’, jawiliby się jako zwykli uzurpatorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy kto chce poznac prawdę bada temat solidnie, chciałam mieć pewność, że potrafię obronić swoje przekonania i że to co głoszę innym, jest autentyczną prawdą, prawdą od przyjęcia której rzeczywiście zależy ich życie. Otrzymałam odpowiedź, że najpełniejsze dane na ten temat, dostępne są w leksykonie ‘Wnikliwe badanie pism’ oraz dziełach Józefa Flawiusza. Jakież było moje zdziwienie, gdy w dziełach J. Flawiusza można zobaczyc nie to, do szukania czego mnie tam zachęcano, czyli fakty potwierdzające stanowisko Towarzystwa, ale coś zupełnie przeciwnego, dowody spekulacji chronologicznych obalających to stanowisko. Jestem przekonana, że bracia z Towarzystwa, którzy polecili te dzieła, nie widzieli ich na oczy, o czytaniu nie wspominając. Gdzie tkwi błąd? Towarzystwo uważa, że wystarczy dodać 70 lat gniewu Jehowy do daty powrotu Żydów z niewoli babilońskiej, by otrzymać datę zburzenia Jerozolimy i początku siedmiu ‘czasów pogan’. Dalsze wyliczenia prowadzą wprost do roku 1914, w którym czasy te miały dobiec końca i miał powrócić Pan. Datą kluczową jest rok 539 p.n.e., rok zdobycia Babilonu przez Cyrusa. Żydzi powrócili do Judei dwa lata później, w roku 537 p.n.e. 70 lat gniewu Jehowy rozpoczyna się więc zburzeniem Jerozolimy w roku 607 p.n.e. , według Towarzystwa. Jeszcze jedno jest pewne. Jerozolima została zburzona w 19./18./ roku panowania króla Babilonu Nebukadreccara. Jer. 52:12-13; Opanowanie rachunków dodawania i odejmowania na poziomie klasy 3. szkoły podstawowej, no niech będzie 7, pozwala skutecznie zmierzyć się z tym problemem. A oto co pisze J. Flawiusz w dziele ‘Przeciw Apionowi’ na str. 48: „ Nabuchodonozor zapadł na zdrowiu i skończył żywot po czterdziestu trzech latach rządów , a panem jego królestwa został syn jego Ewilmaraduchos. A że ten władzę sprawował gwałcąc prawo i nie licząc się z niczym, padł ofiarą spisku, zamordowany przez swego szwagra Neriglisara po dwu latach panowania. Po jego zgładzeniu tron odziedziczył sprawca zamachu na niego, Neriglisar, i panował cztery lata. Syn jego Laborosoardochos sprawował rządy w królestwie jeszcze jako chłopiec zaledwie przez dziewięć miesięcy, gdyż wskutek ujawnienia bardzo złych skłonności przyjaciele uknuli na niego spisek i zatłukli go na śmierć. Po jego zabójstwie zeszli się spiskowcy i za ogólną zgodą powierzyli rządy w królestwie pewnemu Babilończykowi, Nabonnedosowi, który należał do tego samego sprzysiężenia. W siedemnastym roku jego panowania nadciągnął Cyrus z ogromnym wojskiem, podbił całą pozostałą część królestwa i ruszył na Babilonię. Cyrus zaś zajął Babilon . Relacja ta odpowiada prawdzie i pozostaje w zgodności z naszymi księgami. Napisano w nich bowiem, że Nabuchodonozor w osiemnastym roku swego panowania zniszczył nasz Przybytek, który przez pięćdziesiąt lat przestał istnieć. Dopiero w drugim roku rządów Cyrusa położono fundamenty .” Teraz policzmy: Babilon został zdobyty w roku 539 p.n.e. , dodajmy 17 lat panowania Nabonnedosa /556/, 9 m-cy Laborosoardochosa /556/, 4 lata Neriglisara /560/, 2 lata Ewilmaraduchosa /562/ i 25 lat Nabuchodonozora [z 43] jakie panował po zdobyciu Jerozolimy w 18 roku swego panowania – daje nam to w sumie około 48 lat panowania wymienionych przez J. Flawiusza królów babilońskich, między zdobyciem Babilonu przez Cyrusa w 539 p.n.e. a zburzeniem Jerozolimy przez Nabuchodonozora, które w tej sytuacji wypada na rok 587 p.n.e.! W żadnym wypadku na 607 p.n.e.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało tego, w roz. 21 czytamy, że Przybytek odbudowywany od 2. roku Cyrusa /w tym roku położono fundamenty/, czyli od 536/7 p.n.e. nieistniał lat 50. Dodając 50 lat do roku 537 p.n.e. znów otrzymujemy rok 587 p.n.e.! Jak Towarzystwo wytłumaczy powyższe fakty, skoro powołuje się na świadectwa J. Flawiusza jako wiarygodne? Jeżeli odrzuca te fakty, dlaczego w ogóle powołuje się na niego? Liczy na to, że nikt tego nie sprawdzi i w wiekszosci przypadków tak właśnie się dzieje:{ Osoby dochodzące do faktów sa wykluczane i szybko dzieki polityce Towazystwa, izolowane od innych braci, oczywiscie aby zapobiec szerzeniu dalszej demonicznej, złej propagandy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisu74
Magdaleno i tu sie z Toba w pełni zgadzam,nie wiem ktos sie podszywa pod mój nick ale niech Bóg ma go w swojej opiece,pozdrawiam,a Ulka i Penelope to czarne owce nie warte poświeceń,są nasiąknięte złem wpadły w bagno z którego już nie ma wyjścia,umiłowały siłę szatana boga tego świata.i znowu dowód aby nie lekceważyć siłe przeciwnika,coraz bardziej Mnie to umacnia....:) i przekonuje do tego aby służyć Jehowie...jedynemu prawdziwemu Bogu,w to wierze i nie mam wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalena, super opracowanie. :) Musze sobie skopiować. Dla uzasadnienia roku 607 p.n.e Strażnica dopuścila sie szeregu przeklamań i manipulacji do sfalszowania Biblii włącznie. takim najbardziej widocznym fałszerstwem dotyczącym tego zagadnienia jest zmiana wersetu Jer. 29:10. Wszystkie przeklady Biblii od najdawnieszych czasów ten werset tak podają: \"...Gdy uplynie DLA Babilonu 70 lat, nawiedzę was i spełnię na was swoja obietniecę...\" Przeklad Nowego Świata zmienił \"dla Babilonu\" na \"w Babilonie\", zmieniając zupełnie treść wersetu. Teraz wystarczy dodać do roku zakończenia niewoli babilońskiej 70 lat i wychodzi im rok 706 p.n.e. A przecież ten werset i te 70 lat dotyczą supremacji Babilonu, a nie 70 lat niewoli Izraelitow. Nigdzie w Biblii nie znajdziemy wzmianki, ze niewola trwała 70 lat. Zresztą Strażnica dokonała całego przekladu Nowego Świata w taki sposób aby ich Biblia potwierdzała ich doktrynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisu74 nie rozumiem z czym się ze mną zgadzasz? Ja znając fakty i bojąc się utraty przychylności Boga, nie mogłam pozostac w religii, która jest winna krwi i uczy tulu kłamst o kochającym nas Stwórcy. A Ty czytając te dowody dalej jestes przekonany o tym, by w tym wszystkim uczestniczyc i przy tym trwac. Wiec nie z czym, a na co się zgadzasz? Na co liczysz? Ze przez sam fakt bycia tam nagle kłamswo stanie się prawdą. Kogo oszukasz? Siebie? Ludzi? Boga na pewno nie. Czy Ty aby na pewno chcesz mu się podobac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisu74
Dziewczynki znowu jestem zmuszony prosic was o wybaczenie.Ponioslo mnie trohe.Penelopo i Ty Ula nie gniewajcie sie na mnie bezborznika.Ja juz od dawna szatanowi oddalem sie na slorzbe,demony sklaniaja mnie do takiego okropnego zahowania.Dzis niestety znowu przebiegla mi pzez droge suczka sasiada,mialem na nia hec,ale moj sasiad stanal mi na drodze ze stzelba,wolalem nie ryzykowac.A do ciebie magdaleno jestem za a nawet pżeciw.Wiem rze mnie zrozumiesz bo Ty dobra kobieta jestes. Jestem tylko prostym hlopem od płóga.A jak wczoraj muwiłem moja specjalnosc to psy i wilki a kóra terz nie pogardze.Jestem skonczony debil ale to jurz terz mowilem czarna owca jestem od urodzenia.Moja matka chciala mnie po porodzie utopic w kiblu ale uznala ze nie moze takiego czegos palcem dotknac wiec popyhala mnie kijem,ale na szczescie kij sie polamal dzieki temu teraz rzyje i gwalce wszyetko co mi przez drpge przebiegnie.Ave Maryja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopa C.
Oj krisu zdecyduj sie w koncu czego Ty chcesz.Raz ublizasz nam,zaraz potem przepraszasz.Ty chyba rzeczywiscie cierpisz na rozdwojenie osobowosci.Lepiej by bylo jakbys udzielal sie charytatywnie,wiecej pozytku by z tego bylo,a tak to tylko glupoty wypisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie odnosnie chrztu - jak to jest? mam przyjaciolke ktora wyszla za maz za swadka jehowy i przyjela jego wiare po slubie, chrzest, komunie i bierzmowanie ma - czy wobec tego moze byc matka chrzestna mojej coreczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli zostala pelnoprawnym Swiadkiem Jehowy przyjmujac chrzest u Sj,to nie moze wg swojej nowej religii brac jakiegokolwiek udzialu w tego rodzaju praktykach.S J twierdza,ze opieraja sie w tym na Biblii i uwazaja ,ze nie mozna miec spolecznosci w balwochwalcami,a za takich uwazaja katolikow.Odnosza werset do tego,ze co ma wspolnego stol Jehowy ze stolem demonow?Uwazja ,ze tylko ich religia cieszy sie uzananiem Boga ,i ze prowadzi ich Bog ,a reszta spoleczenstwa wraz z ich religiami ,zaliczana jest do swiata podporzadkowanego szatanowi,dlatego zrozumiale wydaje sie nie kumanie z innymi religiami i ludzmi z tw swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tak wszyscy zamilkli?Temat sie wyczerpal czy co? Przeciez SJ to temat rzeka.Nawet Krisu wymiekl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
penelopa, wielkie dzieki za odp. pytam, bo slyszalam od kolezanki, ze ona ma jednego chrzestenego katolika, a drugiego sj, z tym ze on jest nie rodzicem chrzestnym tylko swiadkiem chrztu, jedyna roznica jest taka, ze nie jest wpisany w koscielne papiery, no i podobno to jest tez zalezne od ksiedza udzielajacego chrztu w duzej mierze. rozmawialam z Gosia i powiedziala, ze mam dosc zyciowe podejscie :DD :D bo chcialam, zeby byla druga mama Ani, niekoniecznie musi ja wychowywac w wierze katolickiej. a kocha Anie jak swoja corcie, dlatego taka decyzje podjelam. no ale nic, tego jednak jak widze, nie da sie przeskoczyc, a szkoda :( dzieki za odpowiedz :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbliżaja się świeta Bożego Narodzenia. Co sądzicie o tych świętach? Czy Ci, ktorzy odeszli od Świadków Jehowy z powrotem je obchodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczywiscie obchodze znowu swieta i bardzo sie ciesze ,ze juz sa za pasem.To beda moje drugie od prawie 18lat nieobchodzenia ich.Ula ja nie bede miala dostepu do internetu przez jakis czas bo jutro sie przeprowadzamy i musimy czekac na termin podlaczenia telefonu a tym samym sieci.Takze odpoczniecie sobie od moich wpisow ttroche .Oby nie za dlugo.Pozdrawiam Cie Ula i udzielaj sie tu czesciejprosze,bede miala pozniej co czytac.A czytam Cie chcetnie bo madrze bardzo piszesz.papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula mam prośbę, masz dostęp do całej książki \"Kryzys Sumienia\"? Bo ja niestety mam i czytałam tylko 77 ston tej książki. Jeśli masz całość to podaj mi link, oczywiście jeżeli to co masz jest z netu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalena, przepraszam, ze tak dlugo milczalam, ale mam problemy z netem. \"Kryzys sumienia\" otrzymalam droga elektronoczną. Jesli chcesz to moge Ci przeslac. Podaj tylko adres e-mailowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKaa
Wszystko rozumiem, że Jachowi maja swoją wiarę itd. tak jak wielu ludzi ma jeszcze inne wyznania. W swoim życiu spotkałam wielu ludzi, którzy nie byli i nie sa katolikami tak jak ja, jednak zawsze liczył i liczy się dla mnie człowiek a nie to, jaka wiarę wyznaje. Zawsze szanowałam i szanuję to ze ci ludzie nigdy mnie nie próbowali przekonać do zmiany mojej wiary, zawsze pytali się, w co wierzę chcieli poznać moją wiarę tak jak i ja ich, to znaczy na przykład, jakie święta obchodzą, co im wolno a co nie itd., jednak zawsze szanowaliśmy i szanujemy swoje poglądy i wyznania wiary lub całkowity ich brak. Jednak najbardziej zrazili mnie do siebie Jachowi, nie rozumiem jak można być tak namolnym a wręcz natarczywym i wręcz na siłę ludzi namawiać do przejścia na ich wiarę. Bardzo często ci ludzie chodzą po domach z pięknymi kolorowymi pisemkami, tacy milutcy i uśmiechnięci cali szczęśliwi i nawet, jeśli to tylko dziecko otworzy im drzwi szybciutko wręczają swoje pisemka, następnie po kilku dniach znowu pukają do tych samych drzwi, aby złapaną zwierzynę przeciągnąć na swoją stronę, jednak jak im odpowiesz, ze nie jesteś zainteresowana mimo ich uśmiechów, szczęśliwego życia i pięknych kolorowych pisemek, pokazują swoją prawdziwą twarz chama i grubianina, który potrafi nawet wepchnąć swoją stopę miedzy moje drzwi, aby powiedzieć mi, jaka jestem głupia i naiwna wyznając swoja wiarę. Z taką sytuacja osobiście miałam okazję się zetknąć już kilka razy, dlatego teraz wcale tym ludziom nie otwieram drzwi. Miałam również okazję pracować z ludzkimi tego wyznania i naprawdę nie byli oni wcale a wcale tacy mili a wręcz potrafili być okrutni nawet względem bezbronnych dzieci (praca w przedszkolu), ale głośno szczycili się tym ze są świadkami Jachowymi. Mogłabym jeszcze wiele przypadków przytoczyć tylko czy warto. Po prostu wolę trzymać się od nich z daleka i wyznawać wiarę taką, jaką chcę nie obnosząc się z tym na prawo i lewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymczasowy
Słowo katolicyzm pochodzi od greckiego określenia Καθολικος oznaczającego uniwersalność lub powszechność. Czyli taki uniwersalny kościół dla wszystkich: szwarc, mydło i powidło. Stworzenie pojęcia trójcy, by przyciągnąć tych pogan, co czcili triady. Wprowadzenie świat Bożonarodzeniowych, by Ci to wcześniej czcili saturnalia, czy dni boga słońca, mieli coś w zamian. I nie, żeby KK mający za wzór słowa Pisma Św. cokolwiek sobie z tego robił. Pogańskie narody czcili posągi, więc stworzyli im obrazy i figury "wszystkich świętych" W skarbczyka i nauce kościoła istnieje 10 przykazań. To nic, że usunięto z niego 1-dno zasadnicze, a z 10-go zrobiono dwa, żeby się nikt z tych "głupich parafian" (za jakich uważa kościół swoich wiernych) nie skapnął, bo jeszcze zacząłby dociekać (Wyjścia czyli 2 Mojżeszowa 20:3-17) Przede wszystkim na tym forum pisze się takie bzdury, że głowa boli. Skąd bierzecie te informacje, ze SJ nie wolno spotykać się z płcią przeciwną po 21:00, że rozwodnicy nie mogą wstąpić do ich szeregów. Ploty, ploty i zabobony tu pociskacie. Mentalnie to macie coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisu
Penelopa C A co tak wszyscy zamilkli?Temat sie wyczerpal czy co? Przeciez SJ to temat rzeka.Nawet Krisu wymiekl. Krisu nie wymiękł,penelopo....przygladam sie bacznie waszym idiotycznym dyskusjom,i nie marnuje czasu na to by z Wami brać udział w tym ze jakby to powiedzieć klanie...potaficie tylko oczerniać błażnić się wiercic dziury w całym a tak naprawde to nie macie pojęcia o miłosci Bożej,Jezus głosząc nikomu nie ubliżył nikogo nie skarcił nikomu nic nie ukradł itd itd.to co Wy mi możecie pokazać udowodnić????skoro mamy nawet kochac nieprzyjaciół??a Wy nie macie serca.ciągle kogos oczerniacie najezdzacie jak byscie były wybielone niczym Aniołowie, a tak napradr to jestescie nasycone złem taplacie sie we własnym gównie i dokuczacie innym,nie jestem Swiadkiem ,nie wiem ktos wczesniej sie podkładał,uzywał mojego pseudonimu ale pomijajac to gdybyscie były inteligentne to rozpoznały byscie ze Ja to nie ja.....ale niestety nie chciałyście w to uwierzyć ponieważ brak wam mądrości......nara A JAK MASZ OCHOTE POROZMAWIAC PRYWATNIE MASZ MOJEGO MAILA ZAPRASZAM.....a jak nie to mnie znajdziesz http://pl.youtube.com/watch?v=7IgwG-oTqxI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brooklyński szał alkoholika wyżywającego się na rodzinie, zamienił się w nową wiarę, która po każdej porażce, wytycza sobie nowy cel zwiąc go przewrotnie NOWYM ŚWIATŁEM. Kilka nieudanie przepowiedzianych końców świata wcale nie zachwiało tą sektą, a wręcz przeciwnie, wzmocniło wyznawców w swej wierze. Sprytne posługiwanie się interpunkcją przy przytaczaniu Pisma Świętego, powoduje, iż ŚJ zawsze odbiją piłeczkę;) Spokojnie - przecież są do tego szkoleni, uczy się ich, jak mają odpowiadać na najczęściej stosowane zarzuty. Przy naszym mocno zlaicyzowanym społeczeństwie, tak zatwardziali manipulatorzy mają spore pole do popisu, ogromna część społeczeństwa nie zna Pisma Świętego i nie jest w stanie dyskutować na ten temat ze ŚJ, którzy potrafią wyciągnąć kilka przekręconych cytatów z PŚ i strzelać nimi niczym myśliwy z dubeltówki do łani. Osobiście pracuję ze ŚJ, w mojej firmie pracuje ich kilku, są odosobnieni i z nami nie trzymają. Nawet jest wśród nich jeden luzak, hehe, co mu się czasem zaklnie ;) I kilka panienek. Czasem zdaje mi się, iż zachowują się tak, jak gdyby byli wciąż nieobecni, pozbawieni energii, czymś przytłumieni?! Z drugiej strony mam wrażenie, iż próbują mnie przeszyć spojrzeniem. ŚJ to społeczeństwo zamknięte, w którym nie ma miejsca na dyskusję, należy być jednak uległym, i nie mieć zastrzeżeń co do słuszności teorii które głoszą. Taki wojujący po domach fanatyzm, ubrany w życzliwy uśmiech. Gdy nie chcemy z nimi rozmawiać, utwierdzają się w tym, iż po prostu nie mamy pojęcia na temat Boga, dzięki czemu czują się jeszcze bardziej wybrańcami swojego Jahwe. Zawsze byłem zdania, iż agresywny marketing, ma na celu sprzedanie bubla a nie wartościowego towaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze na poczatek chcialam zyczyc wszytkim zagladajacym tutaj szczesliwego nowego roku!Nie odzywalam sie bo mielismy wielka przeprowadzke,ale mam nadzieje,ze nadrobie zaleglosci. Krisu jak Ty w ogole smiesz mowic,ze my tu piszacy taplamy sie w blocie?Co Ty o nas w ogole wiesz,jak my zyjemy ,jakimi ludzmi jestesmy na codzien?Wyobraz sobie ,ze ja zyje calkowiecie normalnie,mam meza,synka,pracuje,zajmuje sie domem,a przy tym usmiech nie schodzi z moich ust.Szanuje ludzi i oni szanuja mnie.Co do mojej wiary w Boga zachowalam ja mimo ,ze juz nie jestem SJ ;Potrafie o Bogu myslec ,modlic sie do niego i ucze sie na nowo oddawac Mu czesc bedac wolna.Nie z przymusu bo tak mi nakazalo cialo kierownicze ,ale z wlasnej nieprzymuszonej woli od serca.I powiem Ci ,ze to jest dopiero sztuka!!!! Sprobuj a przekonasz sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×