Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _frezyjka_

Metody naturalne - kto stosuje?

Polecane posty

Hej, dziś temp. 36,7, wczoraj był szczyt śluzu, czyli ostawiam że środowy skok to nieudana przymiarka do owulacji. Ale jak w związku z tym liczyć 6 temperatur przedwzrostowych? Nie brać pod uwagę tej ze środy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalajna
Jeżeli obserwujesz śluz płodny to owu jeszcze nie było, po szczycie śluzu temperatury muszą być wyższe o 0,2 kreski od najwyższej przedwzrostowej (czyli jeżeli najwyzsza była 36,75 to musi być 36,95) jeżeli ten warunek będzie spełniony to 3 dnia takiej temperatury jest juz bezpiecznie, jeżeli śluz zanikł a tempki są wyższe ale mniej niż 0,2 to musisz poczekać do 4 dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie panie, mam 20 lat i nie wyobrazam sobie polegac na naturalnej metodzie i ginekolog tez tak uwaza, taka metoda jest dla dojzalyych kobiet:) ale podziwiam ja bym nie spala w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluchna1
venus00-dobrze napisalas dla DOJRZALYCH i swiadomoch pracy swojego organizmu.ja znowu nie spałabym dlatego bo bałabym sie reakcji na sztuczne hormony,a niestety potrafia one rozregulować zdrowie,oj potrafia.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 25 lat i jakoś nie uważam się za starą:P fakt że tez bym takich metod naturalnych bała się stosować w oparciu o własne obserwacje ale dlatego kupiłam sobie komputer cyklu bo dzieki niemu wystarczy rano pomiar temperetury w ustach 50 sekund i już widzę że jak się zaświeci lampka zielona to znaczy, że moge się bzykać bez ryzyka zajścia w ciążę. A skuteczność ma identyczną jak tabletki czyli 99,3%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalajna
do venus00- muszę przyznać Ci rację jak ja miałam 20 lat myślałam dokładnie tak jak Ty efektem tego było 10 lat brania hormonów. Obudziłam się ze swojej głupoty po badaniach krwi-40% przekroczone normy żelaza i innych parametrów czerwonokrwinkowych, jak sie skaleczyłam krew krzepła zanim zdązyła wypłynąć -masakra i ogromne ryzyko zakrzepicy i zatoru. teraz owszem nie umiałabym spać gdybym dalej brała tabsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalajna
aha - gratuluje ginekologa opłacanego przez firmy farmaceutyczne wciskającego hormony na lewo i prawo-znam takiego ma za to wycieczki zagraniczne za friko 2 razy do roku -bo nie wierzę że jest tak niedoinformowany żeby wierzyć w te głupoty które opowiada z poważaniem zrobisz jak uważasz a za pare lat pogadamy może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej to sie spytać czy córce tez by ten Pan czy Pani ginekolog tabsy przepisała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalajna dzięki za odpowiedz. Okazało się, że po dwukrotnych skokach temperatury zawsze następował spadek, zarówno po skoku przed szczytem śluzu, jak i po nim. Teraz skok jest wyrazniejszy i utrzymuje się, jak będzie tak dalej do soboty, to znak że owulacja przebyta. Natomiast zastanawiam się, czemu ta temperatura u mnie taka chwiejna: Zaczęłam mierzyć od 8 dnia cyklu i tempertury wyglądają tak: 8. 36,65 9. 36,65 10. 36,4 11. 36,4 12. 36,4 13. 36,4 14. 36,75 15. 36,6 16. 36,6 17. 36,5 18. 36,7 19. 36,6 20. 36,7 21. 36,85 22. 36,8 Szczyt sluzu był 17 dc. Zastanawiam się w związku z tym, czy owulacja była raczej wtedy, czy dopiero 20 dc. Wiem, ze dla pewności trezba poczekać do soboty, bo wtedy będzie 4 dzień wyższej temp. od 6 wcześniejszych, ale tak dla siebie chciałabym wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalajna
Jeżeli ostatni sluz był 17 dc to zaraz potem była owu tempki też to potwierdzają - w jaki sposób mierzysz temperaturę? czy znasz wszystkie zasady jej mierzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalajna
Jeżeli mierzysz prawidłowo to ten skok na 36,75 był przymiarką do owu nieudaną -też tak miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalajna
Jeżeli ostatni sluz był 17 dc to zaraz potem była owu tempki też to potwierdzają - w jaki sposób mierzysz temperaturę? czy znasz wszystkie zasady jej mierzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temp. mierzę w ustach, tym samym termometrem, bez wstawania z łóżka, ale studiuję-prowadzę dość nieregularny tryb życia, teraz miałam sesję, uczyłam się po nocach i póżno wstawałam i nie o tej samej porze. Jeśli owulacja była 17 dc to czemu temp. następnego dnia podskoczyła tak mało-tylko do 36,7, a dopiero dwa dni pożniej był widoczny wyrazniejszy skok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maganka4
Witam, Bardzo proszę o odpowiedź bo zaczynam się martwić. Zasady pomiaru są mi znane. Mierzę temperaturę od paru cykli i zaobserwowałam że niestety wzrost temperatury następuje 3, 4 dni po owulacji. Wiem kiedy miałam owulacje dzięki testom owulacyjnym (czyli plik LH wzrasta), dzięki obserwacji śluzu no i bólu jajnika. Ostatnio miałam też potwierdzoną owulację badaniem usg na którym byłam dzień przed owu. Niby wszystko w porządku ale ten opóźniony wzrost temperatury mnie nie pokoi. Proszę o jakieś info może się orientujecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalajna
Do Iś- No na pewno jak idziesz spać późno albo źle spisz w nocy bo się stresujesz to tempki mogą być zaburzone-ale patrząc na twoje temperatury raczej zaburzone nie są. Wiesz może zacznij mierzyc w pochwie-jest stała ciepłota na określonej głębokości bo czytałam że w ustach trzeba mierzyc zawsze po tej samej stronie i precyzyjnie w tym samym miejscu-pomiar w ustach jest najtrudniejszy-może w następnym cyklu spróbujesz? temperatura wzrasta ok u Ciebie u mnie czasami wzrasta o 0,1 stopnia do maganki 4 nie spotkałam się jeszcze z taką sytuacją ale poszukam i dam znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalajna dzięki wielkie za rady. Zastanawiało mnie po prostu, czy to normalne, że po owulacji temperatura wzrasta mało, potem jest 1dniowy spadek a potem wyrazny wzrost, ale chyba tak może być:) Od przyszłego miesiaca chyba rzeczywiscie bede meirzyc w pochwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maganka ja czytałam, że u niektórych kobiet ośrodek termoregulacji czy coś takiego może być mniej czuły i przez to z opoznieniem reaguje na hormon wydzielany po owu. Podobno owu moze byc bodajze 3 dni przed albo po wzroscie temperatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie jestem pewna czemu tak jest. Przez to że wzrasta później to mam króc3ej fazę wyższych temperatur :( Też mnie to zastanawia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem to nie kwestia ośrodka termoregulacji ale zwyczajnie ciałka żółtego. Ciałko żółte niekiedy wytwarza się z pęcherzyka tuż po jego pęknięciu a czasem przed pęknięciem (!) i wtedy pęcherzyk a 24 do 48 godzin na to, by pęknąć. Po tym czasie, jeśli nie pęknie, to już do owulacji nie dojdzie (dlatego z niepłodnością powulacyjną czeka się do 3-4 temperatur wyższych i do zakończenia fazy śluzowej + 3 dni (gdzie decyduje ostatni objaw). Czasem ciałko żółte wytwarza się po 2-3 dniach od pęknięcia pęcherzyka i wtedy temperatura może wzrosnąć nawet 3-4 dni po faktycznej owulacji - dlatego przy staraniach ważne jest kierowanie się śluzem, a nie temperaturą - zaś przy odkładaniu trzeba kierować się zasadami najkrótszego cyklu minus xx dni (zależnie od ilości obserwowanych cykli) oraz objawu śluzowego (tu decyduje objaw, który wystąpi najwcześniej).Faza wyższych temperatur jest względnie stała, u każdej osoby wynosi średnio tyle samo +/- 2 dni i niespecjalnie zależy to od tego kiedy wytworzyło się ciałko żółte. jego żywotność jest różna, zależy od wielu czynników (między innymi także od jakości pęcherzyka, który pękł).Dlatego akurat konkretny dzień owulacji nie ma większego wpływu na długość trwania fazy lutealnej.Jeden cytat:\"Podobno owu moze byc bodajze 3 dni przed albo po wzroscie temperatury.\"Owulacja może odbyć się (Roetzer):- do 4 dni przed wzrostem i do wieczora drugiego dni a niezmiennie podwyższonej temperatury (po dniu szczytu śluzu)- na 3 dni przed i do 3 dni po szczycie śluzu (z tym założeniem, że nie później, niż 2go dnia wyższej temperatury po szczycie śluzu)Jedna podstawowa zasada: NIE MA DOMOWEGO SPOSOBU NA TO, BY ZAUWAŻYĆ KIEDY JEST OWULACJA.- NPR okresla tylko fazy cyklu, nie dzień owulacji- Testy owulacyjne wskazują największe (ale nie jedyne!!) prawdopodobieństwo odbycia owulacji w przedziale 12-148 godzin od dodatniego wynikuJEDYNĄ MOŻLIWOŚCIĄ OKREŚLENIA DNIA OWULACJI JEST MONITORING PODCZAS JEJ TRWANIA - nawet USG wykonane w okresie okołoowulacyjnym, tuż po owulacji - nie jest w stanie stwierdzić, czy owulacja była 12, czy 48 godzin temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12-148 godzin, miało być: 12-48 godzin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jest tu ktos o tej porze???? Mam dalej problem bo juz wczesniej gdzieniegdzie o tym pisalam. Mam zalozona spirale juz 3 miesiac, pierwszy i przedostani cykl dostalam regularnie,lecz teraz mialam dostac 2 lutego i do dzis NIC!!! Bylam u lekarza tydzien po bo tak mnie bolal jajnik ze nie wiedzialam co robic,lekarz powiedzal mi ze jest tam pecherzyk-chyba w jajowodzie-nie wiem-ale ze ciazy nie ma a spirala jest ok-mam nerwy jak nie wiem!!! Ile mozna nie miec @!!!!! Nigdy mi sie tak nie zdarzylo-napiszcie co o tym myslicie-PROSZE!!! Ps:tylko nie posylajcie linkow bo juz tu wszystko przeczytalam i niczego nie nie dowiedzialam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczająco duzo czasu minęło by zrobić test (do ciaży mogło dojść później).Poza tym coś pomieszałaś - pęcherzyk może być tylko na jajniku. W jajowodzie może być komórka jajowa ale jest niewidoczna dla ludzkiego oka a tym bardziej dla sprzętu USG.Jeśli coś było w jajowodzie a ciąża została wykluczona, to ponowna kontrola wskazana.Zamiast siedzieć na forum i rozpaczać - rusz pupę do gina znów. Ale najpierw zrób test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakies 2 godz temu zrobilam i wyszedl NEGATYWNY!!! i co to moze byc???? Nigdy mi sie tak nie zdazylo!!! A moze moja macica nie moze sie przystosowac do tej cholernej spirali-mam ja 3 mies a nerwy jakbym ja miala 30 lat!!! wypowiedzcie sie-PROSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co w sprawach ginekologocznych jestem noga choc mam juz 2 dzieci!!!-az wstyd!!! Ale on mi mowil o jakis pecherzyku cholera wie o czym!!! On mi powiedzial ze mam przyjsc dopiero za miesiac!!!jak nie dostane miesiaczki-ale wydaje mi sie to chore jak nie wiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje ngLka za odpowiedź. Wynika z niej że albo jest to normalne albo jest to niedomoga ciałka żółtego. Skłaniam się ku drugiej odpowiedzi skoro ilość dni wyższych temperatur jest za krótka - waha się od 8 do 10 :( Wszędzie pisze że najlepiej by nie było to krócej niż 12 dni a czasami podaje się 10. Kierując się natomiast śluzem to faktycznie faza ta trwa dłużej przy cyklu 29 dniowym śluz płodny jest do 17 dc. Wzrost temperatury natomiast 21 :/ Ja już się pogubiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meganka - faza lutealna to TYLKO I WYŁĄCZNIE faza wyższych temperatur i ni do tego nie ma śluz. To termin przypisany do temperatury i kropka.Jeśli Twoja faza rwa 8-10 dni to wymaga leczenia i nie ma znaczenia, czy szczyt śluzu masz 4 dni przed wzrostem, 1 dzień przed, czy 2 dni po. Oddzielasz te 2 sprawy.fretka83 - przejdź się do innego lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalajna
do fretki - a może twoja spiralka uwalnia hormon. Moja kolezanka ma spiralę hormonalną i tez na poczatku miała normalne okresy a od jakiś dwóch lat przestała miesiaczkować (tak jakbys była na tabletkach anty przez cały czas)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ten ułamek procenta jest nawet przy stosowaniu pigułek. Ale ja się nie dziwię ja też nie mam czau się obserwować a pozatym ja nie ufam swoim obserwacją. Ja mam lady compa i on ma niby taki sam procent jak tablety. Ja po 7 latach brania tabsów mam juz poprostu dosyć a dopiero teraz widze jakie skutki te tabletki zrobiły przez te 7 lat w moim organiźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przecież spirala jakby nie było też wydziela hormony jak tabsy więc też dziekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×