Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _frezyjka_

Metody naturalne - kto stosuje?

Polecane posty

Gość amberrka
zapomnialam dodac - problemem moze byc, ze tak nas sama natura uraczyla, ze najbardziej sie chce kochac wowczas, gdy mozemy splodzic dzidzie - ale kochane- tyle jest na to sposobow!!!!to jak prowokacja do urozmaicenia naszych nocy i nie tylko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n i e p e w n a
czesc dziewczyny przepraszam ze wchodze z tematem nie z tej beczki i oderwanym ale ja tez nie stosuje tabletek...ale tez nie mierze temperatury..obserwuje tylko wygląd śluzu....no i w tym mam problem bo owulacja u większości kobiet powinna być w 14 dniu cyklu.......ja zwykle domyslał sie na podstawie śluzu.....który przypomina białko jaja kurzego...i przypuszczam ze ja mam owulację nie 14 a tak koło 10 dnia cyklu..bo prawie zawsze w tych dniach pojawia mi sie ten sluz+ fatalny wygląd cery czasami..............nie mam innych objawów np. kłuc i skurczy jajnika... dziś mam 20 dzień cyklu i odczuwam kłucie najprawdopodobniej jajnika( co jakieś 10 sek. sie powtarza)....czt to znaczy ze moge dzisz miec owulacje choć mam dni suche i to 20 dzień......?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amberrka
powiem krotko - sluz nie klamie - ale pamietaj, ze mozesz zjasc w ciaze rowniez i przed i po owulacji, gdyz plemniki moga przetrwac. A to ze kluje, to...moze przeziebiona jestes? bywa czasami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n i e p e w n a
ale jeżeli mój nażeczony nie konczy we mnie i zawsze mamy prezerwatywę...to ryzyko się zmniejsza.... z tym ze wczoraj nam pękła..ale i tak skonczył na zewnatrz..... dziekuje za odpowiedz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
Amberka ;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie wszystkie dziewczyny na tym przesympatycznym forum znalazłam je dziś i od razu dobrze się na nim poczółam a teraz krótko o mnie staramy się z mężem o dzidzię i tak jak do nie zajścia w ciąże można stosować tą metodę tak i do zajścia również jestem bardzo szczęśliwa że tu jestem i bardzo bym prosiła o dokładne wyjaśnienie mi kiedy jest owulacja czy w dniu pierwszym wzrostu tem czy kiedy jest ostatni dzień spadku przed wzrosem tyle już czytałam na ten temat że już nie wiem jak to jest liczę na pomoc i bardzo bardzo dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
owulacja moze byc nawet trzy dni przed wzrostem temperatury aż do dnia wzrostu i jeszcze nawet dzień po -na nieszczęscie dla Ciebie oraz tych którzy unikają poczęcia -życzę sukcesów w staraniach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pierwszych mych słowach dzisiaj - chcę podziękować lek med, za Jej obecność i cenne wypowiedzi. W nastepnych zadaję pytanie amberrce - jakie to sposoby??? witam wszystkie nowe forumowiczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
czesc!Amberka nam to wyjaśni ale później jak niepełnoletni będą spać ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myslalam, ze amberrce chodzi o to, ze jest wiele sposobow na zwiekszenie checi uprawiania seksu w dni nieplodne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytanie123
Mam pytanie do Lek med, może nie dokońca związane z tematem, ale mam nadzieje że skrobnie cos do mnie. Od jakiegos czasu obseruje swój cykl i zagladam na ten wątek-wiele się dowiedziałam dzięki Wam. Lecze się z powodu hiperprlokatynemii już 10 mieś i bardzo sobie chwale dziłanie Bromocornu. Powróciły u mnie regularne cykle i co najważniejsze, owu. Miałam taką sytuacje, że zatrzymał mi się cykl(do momentu wywołania trwał jakieś 90 dni). Pewnego dnia w jednej dosłownie chwili zaczął mnie okropnie bolec jajnik, potem ból rozlał się na całe podbrzusze. Pierwsza moja reakcją była wizyta u lek rodzinnego, gdzyz ból umiejscowił sie z prawej strony(podejrzewałąm wyrostek). Zrobiłam sobie USG jamy brzusznej , podczas którego usłyszałam że mam znacznie powiększone jajniki. Oczywiście lek rodzinny zalecił róznież wizyte u ginekologa. Ku ojemu zdziwieniu USG dopochwowe nie wykazało nic kompletnie, tylko płyn w Zatoce Douglasa. Ginio stwierdził spokojnie że to napewno była owu, a pecherzym musiał byc duży. Kazał poczekac 2-3 tyg, a okres napewno się pojawi. Dał tylko coś na zapalenie przydatków(przy ucisku bolały mnie jajniki i wogle całe podbrzusze). Okres musiałam mieć wywoływany farmakologicznie. Moje pytanie brzmi- czy to moglo być zapalenie przydatków, czy raczej peknięcie jakieś małej torbielki. Nie jest to dla mnie aż tak istotne w tej chwili, ale wiedza ta może byc przydatna w przyszłości. z góry dziekuje za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co? Nie ma tu pań po 40-ce stosujących NRP? Napiszcie proszę. To nie prowokacja. Naprawdę chciałabym dowiedzieć się jak to jest ze skutecznością metod naturalnych w tym wieku. Stosowałam je w wieku 25-30 lat, póżniej zaprzestałam i w związku z tym nie mam doświadczeń osobistych. Do Lek. med. Podejrzewam, że jesteś trochę młodsza ode mnie, więc nie pytam o woje doświadczenie w tym względzie, zwłaszcza po leczeniu, które przeszłaś. Piszesz jednak, że skończyłaś studia podyplomowe na temat NRP, więc może podzieliłabyś się ze mną wiedzą na interesującvy mnie temat? Z wykształcenia jestem biologiem, a więc nie jestem zupełną ignorantką w temacie. Może polecisz mi jakąś literaturę lub choćby linki? Kocham bardzo mojego mężą i chciałabym podarować jemu i sobie wspaniały seks bez wyrzutów sumienia (tzn. po bożemu). Muszę przyznać, że petting czy seks z prezerwatywą jest dla nas trochę jakby \"mechaniczny\" i nie ma tego pełnego oddania w porównaniu z pełnym współżyciem bez zabezpieczenia. Narazie nie prowadzę oserwacji (planuję zacząć w najbliższych dniach), więc nie proszę o jakąś konkretną ich interpretację. Sorry, że nie chce mi się samej poszukiwać niezbędnej mi wiedzy. Może ktoś wskaże mi jej źródła oraz podzieli się doświadczeniem. Pozdrawiam wszystkich na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fuga, mam nadzieje ze sie doczekasz wypowiedzi, ktore Cie zadowola. Niestety, ale byc moze bedziesz musiala sie wykazac ciepliwoscia, nim pojawi sie na forum osoba w podobnym do Ciebie wieku. Pozostaje czekac, ale ja mysle ze jest duza szansa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
Fuga?w jakim okresie jesteś?czy miesiaczkujesz?ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
ahajeżeli chodzi o studia-to niezupełnie NRP -studiuję na podyplomowych studiach rodziny i mediacji sądowej a NRP jest bardzo dokładnie "przerabiana" łącznie z warsztatami i egzaminem praktycznym i teoretycznym- bardzo to wszystko ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po przerwie (oczywiście w wypowiadaniu się na forum). Czytam wszystkie wypowiedzi i cieszę się, że są kolejne przykłady osób stosujących NPR. Po kolejnym miesiącu stosowania NPR zauważam kolejne plusy jej stosowania, przede wszystkim w jakości stosunków (na co mój mąż również zwrócił uwagę). Nadal skrupulatne się obserwuję widzę, że przy każdym kolejnym miesiącu czuje się coraz pewniej. Frezyjko jak jest u Ciebie, nadal mierzysz tempkę? do lek med Zawszę liczę na Twoją fachową odpowiedź i mam nadzieję, że i tym razem mi pomożesz, bo mam pewną wątpliwość. Gdzieś ktoś napisał, że zawsze, jeśli jest śluz należy uznawać, że jest czas płodności. Czy dotyczy to jednynie I fazy przedowulacyjnej, czy też po? Pytam, ponieważ zaobserwowałam u siebie, bardzo czytelny, wyraźny, utrzymujący się wzrost temperatury , a śluz nadal czuję (różnego typu- moze też być to śluz po intymnej nocy, którego jeszcze nie potrafię rozróżniać). Na czym powinnam się opierać.Dodam, że chodzi mi o fazę poowulacyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
chodzi o sluz przed owulacją-ten po owulacji (rozumiemy przez to wzrost temp spełniający wszsytkie kryteria) nie ma znaczenia nawet jeśli jest dobrej jakości-czyli płodny.wynika on czasem z wahań hormonów(wzglednie niski progesteron lub nadwyżka estrogenów która"przebija" działanie progesteronu) czasem pozostaje w związku z zaparciami(!) ,czasem jest wynikiem niedoboru magnezu(a mamy ten niedobór prawie wszyscy nawet jak wyniki badań MG są w normie),Czy ten sluz który obserwujesz jest faktycznie taki jak białko jaja czy jest go duzo ale jest inny (grudkowaty np)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym magnezem to bardzo prawdopodobne, co jakiś czas muszę uzupełniać tabletkami, tym bardziej, że codziennie wypijam kawę, która podobno wypłukuje magnez z oragnizmu- dawno już go nie brałam. Jeśli chodzi o śluz, to jego konsystencja jest bardzo różna: w okresie owulacji jest typowo jak białko, później jest mętny, gęsty, czasem taki przeźroczysty, ale grudkowaty- ale jeśli chodzi o ten to mogę sie domyślać, czego jest skutkiem :-) , czasem w okresie poowulacji pojawia się taki, który ma znamiona płodnego-i on najbardziej mi miesza w głowie. Na szczęście wykres temperatury jest bardzo czytelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka-doświadczona
Witam! Poczytałam dziś troszkę ten topik. Jest ciekawy, bo życiowy:) Ja jestem prawie 16 lat poślubie, a od 18 lat :)) stosuję naturalne metody. Z tym, że nie jest to metoda termiczna, a raczej objawowa. Mam 2 dzieci, planowane. ja niby mogę polecić tę metodę, ale wymaga ona od nas, małżonków sporo dyscypliny. Gdybyście miały pytania, to proszę. Zajrzę tu jescze:) Pozdrawiam Aha,ja od początku - pozwalałam sobie na sex do 6 dnia cyklu i od 20 - przy cyklach 24-28 dni. Sporadycznie było inaczej, ale wynikało to z obserwacji. Raz jeden cykl mi się znacznie wydłużył, ale to z powodu drastycznej (dość) diety odchudzającej. Poza tym o.k. Kiedyś dodatkowo używaliśmy prezerwatyw, teraz już nie. Rzeczywiście, choć z trudem, zaakceptowałabym 3 dziecko, choć ze względów zdrowotnych nie powinnam ...Mam nadzieję , że nadal wszystko będzie o.k., ale czytam te tematy, bomyślę na zaś. Przecież nie zawsze wszystko będzie w miarę regularne. I co wtedy?? Jeszcze raz pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do lek med Mam 41 lat, miesiączkuję normalnie, tzn. moją normą są raczej krótkie cykle 21, 23- dniowe, choć zdarzają się i 19-to, czy też 28, 29-dniowe. Zawsze tak miałam. Kiedyś, jak mierzyłam temperaturę, to faza podwyższonej temp. wynosiła 10-11 dni. Z obserwacją śluzu i ujścia szyjki macicy było trochę gorzej. Jakoś nie chciało mi się do tego solidnie przyłożyć. Innych objawów owulacji nie miałam. Obecnie obserwacji i pomiarów nie prowadzę. Nie zauważyłam objawów klimakterium, a pytam niejako \"na zapas\".Nie robiłam też badań na poziom hormonów. Trudno mi powiedzieć, czy moje wszystkie cykle przebiegają z owulacją. Mam zamiar w najbliższych dniach zacząć mierzyć temperaturę i obserwować śluz. Jeśli chodzi o szyjkę macicy, to 3 lata temu miałam zrobioną tzw. \"amytację\" (czyli częściową jej amputację) z powodu licznych pęknięć poporodowych i rozległej nadżerki. NIe wiem, czy samobadanie takiej szyjki byłoby miarodajną informacją o ewentualnej płodności. Mimo wszystko lubię seks i zamierzam trochę go poużywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytująca
mam taki problem mam bardzo nieregularne miesiaczki, wiem ze to skutek nierwow przede wszystkim, moze troche szybkiego tempa zycia... no i czytalam kiedys ze w cyklu wydluzac sie moze faaza przedowulacyjna... ze wlasnie czesto nerwy powodują jej przesuniecie... I mam takie pytanie... przykladowo statnio okres rozpoczął mi sie 9 stycznia... czy mozliwe ze owulacje mialam dopiero w okolicach 5,6 lutego? Od 16stycznia do 3 lutego mialam wiel;e stresow... sesja... heh... no i 6 lutego pojawil mi sie taki sluz jaki podajesz dla owulacji...po czym nastąpilo uczucie suchosci.... no i wlansie neiw eim co o tym myslec... bylam u gina 30 stycznia i powiedziala mi ze moje nieregularne cykle to kwestia stresow i przepisala mi MgB6... niby ma mi pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
Fuga!wygląda na to ze póki co zostaje Ci korzystać z niepłodności poowulacyjnej którą mozesz wyznaczyc tylko przez mierzenie temp.Nie mozesz raczej przy tak krótkich cyklach dawać sobie (Wam)bezpiecznegop okresu na początku cyklu-a w momencie gdy znajdziesz się w okresie okołomenopauzalnym mozesz korzystać z tzw METODY OBJAWU SZCZYTU ŚLUZU tj nadal KONIECZNIE mierząc temp obserwujesz JAKIEKOLWIEK objawy mogące świadczyć o potecjalnej owulacji(jakikolwiek śluz wilgotność a nawet plamienie czy krwawienie)po ostatnim dniu takiego objawu-odczekujesz 3 dni i wieczorem tego dnia-przy względnie stałej temp.zaczyna się okres niepłodnośći-AZ DO NASTĘPNEGO objawu (czasem bywa ze to tylko 2 dni czasem więcej).brzmi to skomplikowanie ale jest proste skuteczne i godne polecenia-postaram sie poszukać jakichś linków .Taką samą metodę mogą praktykować kbiety po porodzie do czasu powrotu normalnych cyklów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
zapytujaca-jasne ze moze tak być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, witaj. Wstyd sie przyznac, ale zaniedbalam mierzenie tempetatury i obserwowanie swojego organizmu... Wyzwij mnie... To wszytsko przez podjeta prace, musze sie na nowo zorganizowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frezyjko to naprawdę się opłaca, nawet jeśli jeszcze nie stosujesz NPR to warto poznawać swój organizm, jego reakcje na różne sytuacje, bo w przyszłości jak będziesz stosować tę metodę, będzie Ci łatwiej mu zaufać. Poza tym czytałaś pewnie wypowiedzi kobiet, które od lat stosują NPR, które juz nie muszą tak skrupulatnie się obserwować, bo tak doskonale poznały swój organizm. Ponadto znając swój organizm będziesz czuła się pewniej stosując NPR, zobaczysz, że Twój organizm Cię nie okłamuje i to może nakłoni Cię do podjęcia decyzji o NPR. A codzienne mierzenie temperatury wcale nie jest takie czasochłonne i męczące szczególnie mając elektroniczny termometr, bo można to robić na wpół śpiąc. Zachęcam Cię serdecznie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytująca
wiem ze moje pytanie tu jest moze troche nei an temat, ale czy moglybyscie mi to jakos wytlumaczyc? jak to jestz tym przesunieciem owulacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek med
Stress w pierwszej fazie (na tyle silony dla DANEGO organizmu )moze zahamowac dojrzewanie jajeczka.Jeżeli ma to miejsce 6-8 dnia cyklu to dojrzewać zaczyna inne juz "częściowo dojrzałe jejeczko"do owulacji przygotowuje się bowiem kilka pęcherzyków .Jeżlei stres ma miejsce po 8 dniu cyklu to całe dojrzewanie musi zacząć sie zupełnie od poczatku bo tamte juz są w tzw fazie dominacji tamtego które miało dojrzeć i juz same nie moga dojrzewac musi sie zacząć wszystko od nowa.Dlatego czasem faza wydłuza sie o 5 dni a czasem o około dwa tygodnie.Długo stres lub powtarzalny-nawet o miesiąc Stres po owulacji moze skolei osłabic ciałko żółte i skrócic drugą fazę-miesiączka nast ąpi szybciej. Zauwazmy ze w praktyce nie oznacza to zwiększenia ryzyka niepożadanej ciązy-w pierszym przypadku opóźniona owulacja zmusza nas do czekania na nią (i wzrost temperatury)w drugiej przyspieszona miesiączka-wszystko jasne.oczywiscie nieregularności tego typu skracjaą nam okres "beztroski" czego Wam i sobie nie życzę chociażby ze wzgledu na dzisiejsze swieto ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytująca
dzieki wielkie... ja jestem klasycznym przypadkiem obydwu opcji... chyba popaalm juz w jakas nerwice... hehe :) co w gruncie rzeczy nie jest smieszne... bo nie zuje sie z tym zbyt dobrze... co z kolei jeszcze bardziej poteguje stres.... błedne koło :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitabm
witam wszystkich, topik jest bardzo ciekawy,sama zaczynam z obserwacja mojego ciala a mam pyt. jesli mam elektroniczy termometr to musze tez mierzyc temp przez 5min czy niekoniecznie? i moze macie jakies linki do strony gdzie jest opisane jak prowadzic wykesy i jak je interpretowac. z gory dzieki za wszystkie odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co zrobic jesli moj cykl od 3 lat ma dlugosc albo 21 albo 32, 46, 72, 37 itd.-za kazdym razem jest inny, czasem nawet mam okres 2 x w m-cu... Usredniajac 34;) Kazdy stres, zmiana klimatu kompletnie rozlegowywuje moj cykl. Bylam juz na badaniach i wszystko jest ok. z hormonami i budowa jajnikow itp. Bralam nawet progesteron zeby, jak to stwierdzila moja byla ginekolog, wszystko wyregulowac (teraz juz wiem, ze to nie dziala). Czy mozna mimo tak nieregularnych cyklow stosowac NPR? Bardzo bym chciala i prawdopodobnie w przyszlosci zdecydujemy sie z narzeczonym na poczatku na ta wlasnie metode, ale co potem??? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×