Mamusie z zespolem policystycznych jajnikow

markotka niestety nie jestem w ciazy cos test musial zle wyjsc dzis powinnam dostac @ po duphastonie i musze zapisac sie do szpitala.mam nadzieje ze beda miejsca bo ostatnio nie mieli mnie gdzie polozyc.ale pomimo tej pomylki jestem dobrej mysli.a co u ciebie?

Szkoda :( Przykro mi. U mnie po staremu, @ nie mam już 4 miesiące i powoli odliczam czas do wyjazdu do Kliniki (22maja). Trochę się tym stresuję.

markotka nie martw sie ja tez wybieram sie do kliniki na badania ale znowu pojawia sie (prawdopodobnie)problem.jak nigdy w zyciu po duphastonie nie ma @ zawsze na 3 dzien juz byla a tu nic jestem w 28dc i zaczynam sie martwic nie wiem co myslec narazie nie zapowiada sie abym ja dostala.co o tym myslisz?jak dostane to wtedy ide do szpitala a tak narazie nie zapowada sie na to a tak dlugo juz na to czekam

markotka nadal nie dostalam @ nie wiem co myslec.jak nie dostane to w poniedzialek lece do gina.czy ktoras z was tez tak miala ze po duphastonie nie dostala @???odpiszcie prosze bo sie martwie bardzo

Dawno tu nie zaglądałam, więc, markotko, odpowiadam ci dopiero teraz - mnie po laparo nie ustapił hirsutyzm ;( . Minimalnie w czasie ciąży, ale potem wszystko wrciło do normy :( Dziewczyny, trzymam za was kciuki!

co do duphastonu to właśnie mam cięzki przypadek, 12 dni temu przestałam go brać (po 10 dnich kuracji) i do dziś nie ma @, a to już 40 dc, ciąży nie podejżewam, bo w 20 dc pęcherzyki miały tylko 10mm, pierwszy raz coś takiego mi się przydażyło, bo tak zawsze 3-4 dni przerwy i wyskakiwała @

pafnucy100 a robilas test lub bylas u lekarza??ja nigdy nie mialam problemu z @ po luteinie i duphastonie zawsze bylo w porzadku 3 dzien i @ pojawiala sie.w poniedzialek skonczylam opakowanie duphastonu bralam go przez 10 dni a poprzednio bralam przez 7 i normalnie dostalam @.ja w poniedzialek sie wybieram do gina jestem zaskoczona ze nie dostalam .zastanawiam sie nad testem ale nie wiem czy to jest sens.na innym forum wyczytalam ze kobieta miala taki przypadek jak my i okazalo sie ze brak @ u niej to byl wynik ciazy.

mala_wawa testu nie robiłam, bo nie bardzo wierzę w to, że się udało: 1. pecherzyki były za małe a dzień cyklu był 19 2. nawet gdyby pęcherzyk urósł to jak pękłby bez pregnylu... 3.no i najgorsze przytulanek w tym miesiącu nie było za wiele do gina pójdę we wtorek jak niedostanę @ obawiam się, że to może być jakaś torbiel ale dobrze, że myślisz optymistycznie i mam nadzieję, że w twoim przypadku będzie fasolka (bo na mój za mało nadzieii :-( )

pafnucy100 nie martw sie wiecej optymizmu napewno to nie jest torbiel,a natura lubi platac figle ja nie mysle o tym w kategorii ze moze zafasolkowalam poniewaz nie chce kolejnego roczarowania probuje to w jakis inny sposob wytlumaczyc brak @.ale nigdy nic nie wiadomo a ze pecherzyk urosl a nie pekl tego nie wiesz roznie bywa.zycze ci aby w twoim przypadku byla fasolka mysle ze po duphastonie (nie wiem czy go bralas wczesniej i jak przy nim mialas @) to troche dziwne aby @ nie przyszla.sciskam cie cieplutko i trzymam kciuki za ciebie badz dobrej mysli a napewno wszystko sie ulozy.pozdrawiam

no właśnie duphaston biorę od ok roku i zawsze było wszystko ok... też nie próbuję rozbudzać nadzieji, bo ostatnio miałam owulację,nadzieję wielką, a @ przyszła 37 dnia cyklu dzięki za słowa otuchy! trzymajmy się razem w tłumie zawsze raźniej :-)

Witam! No i dziś przyszła @, kamień z serca, bo na fasolkę niestety nie liczyłam, od dziś odliczam i od 5 dnia clo, acha i jeszcze włączam olej z wiesiołka :-)

pafnucy100 to dobrze ze dostalas @ bo ja nie ale pobolewa mnie brzuch i glowa.odzywaj sie czasem co uciebie.ja jak wroce od gina w poniedzialek lub we wtorek to napisze.a przez weekend bede zyla w wielkiej niewiadomej.buziaki i trzymaj sie cieplutko

ja do gina wyruszam dopiero 16 maja, odezwę się jak mi idzie w tym cyklu :-) mam nadzieja mala wa_wa ze u Ciebie bedzie wszystko ok

czy przy duphastonie jak sie nie dostanie @ to moze oznaczac ciaze??slyszalam ze sa takie przypadki.co myslicie???

wydaje mi się, że można, czytałam, że duphaston bierze się też w czasie ciąży, że to zminiejsza ryzyko poronienia, a w II fazie cyklu utrzymuje progesteron na właściwym poziomie, w dwóch cyklach brałam go, aż do okresu mala_wawa tzrymam kciuki za fasolke

nie dziekuje aby nie zapeszyc pafnucy100.boli mnie brzuch piersi tez nie nastawiam sie na fasolke aby sie nie rozczarowac ale wiem ze natura lubi platac figle:) ale wierze ze mi sie uda jak nie teraz to nastepnym razem grunt to byc nastawionym optymistycznie i nie tracic nadzieii.nie wierze ze to pisze ja wieczna pesymistka ale musze wierzyc bo wiara czyni cuda i tego tobie zycze \"naszego\" malego cudu:)

zycze Wam tych fasolek mnie tez to spotkało i moja fasolka juz ma ponad 6,5 kg i 5 miesiecy pokonamy razem pco a ja tez brałam od samego poczatku ciazy duphason przez jakies niecale 3 miesiace - chyba poskutkowało bo jest dzidzia. buziaki dla Was napewno sie uda

asiulek27 a jak sie leczyłaś, za którym razem się udało, jak bardzo miałaś zaawansowane pcos? napisz coś więcej na pocieszenie :-)

mala_wawa mam nadzieję, że się udało :)

markotka boli mnie brzuch kłóje chyba jednak dzis pojde do gina nie wiem czy zrobie test bo mialam robic jutro a w srode isc ale chyba dzis pojde bo sie niepokoje.nadal @ brak.nic nie mysle aby nie zapeszac.trzymajcie kciuki:) jestem pelna nadzieji

a wiec w tej chwili przyszla @ :( niestety to nie fasolka.jestem zapisana do kliniki na piatek i znow czeka mnie nadzieja trudno jak nie teraz to nastepnym razem.dobrze ze chociasz nie nastawilam sie na fasolke bo bym chyba sie zalamala.

mala_wawa nie martw się, w tym cyklu na pewno nam się uda!!! trzeba mys;lec optymistycznie bo wtedy jajeczka lepiej rosną :-)

a wiec jak sie leczyłam przez dwa lata chodziłam do lekarza co mówił mi ze dzieci to ja juz miec nie bede miała i podawał mi diane 35, wczesniej brałam trzy llata wiec kontynuował, zmieniłam lekarza który dał mi wiele nadziei i powiedziała że nie ma powodów by mogła jednoznacznie tak stwierdzic wiec zrobiła mi wszytskie badania plus hormonalne i troche to trwało bo co robila to rózne te badania były. wkoncu wyszła za wysoka prolaktyna i dostałam bromergon i tadryfon czy cos takiego przez jeden miesiac i własnie w tym miesiacu sie udało ja sama byłam w szoku moje objawy pco: - nieregularne miesiączkowania czasami nie miałam @ przez 6 m-cy - nadmierne owłosienie ( moja zmora) - swego czasu otyłosc - cykle bezowulacyjne u mnie to była kwestia lekarza i schudłam przed zajsciem w ciaże a podobno to pomaga tak przeczytałam na topiku teraz mam cudowna dzidzie - mozecie ja zobaczyc na zdjeciach link na dole i Wam tez życze powrotu do zdrowia za jakis czas bede chciała drugie dziecko ale az sie boje znow to powtarzac :( pozdrawiam

asiulek widzę, że objawy mamy podobne, a i leczenie mniej więcej też, bromergon biorę, ale mam chyba mniej szczęścia, a w jakim mieście się leczyłaś? bo zaczynam sie zastanawiać nad zmianą lekarza

dziewczyny czy ktoras z was leczy sie w wawie?moze znacie dobrego gina i taniego:)w piatek ide do szpitala na badania wkoncu (o ile bede mieli mnie gdzie polozyc) i moze cos sie u mnie ruszy.mam dobrego gina ale poloznika a on za wiele nie moze.zadnych badan hormonalnych nie mialam a wiec tak do konca nie wiem jak to u mnie jest wiem ze podejrzewaja pco.moje objawy to nieregularne @ oraz nadwaga z ktora walcze ale kiepsko mi to idzie:).

mala_wawa przykro mi, że to nie była fasolka :( Ale głowa do góry, w końcu się uda :) musi się udać, trzeba tylko wierzyć i nie poddawać się, no i oczywiście pozytywne myślenie :) Mogłabym polecić wspaniałego fachowca, ale... z Poznania. Ja też wybieram się do szpitala, już całkiem niedługo, bo za 2 tygodnie. Miałam już wczesniej stwierdzone pco, ale moja pani profesor chce to jednak sprawdzić. Ja jestem przekonana, że mam to cholerstwo, bo mam sporo objawów, a te badania tylko mnie w tym utwierdzą. Ale sądzę, że to dobre, że wiem i zdaję sobie sprawę z tego na co choruję i nie przeżyję szoku jak dostanę wyniki badań, bo wiem, że moja sytuacja jest kiepska. Ale nie poddaję się :)

niestety w W-awie słyszałam tylko o Novum, ale koleżanka napisała mi, że tam mają drogo

hej, dziewczyny co tu od wczoraj tak cicho?

slyszalam o novum troche drogie ale zaczynam na tym sie zastanawiac czy tam sie nie wybrac.czy wy tez macie podczas @ bolace piersi i to bardzo i jest wam mdlo?bo ja wlasnie tak mam piersi bola jak cholera przepraszam za wyraz:) i wciaz czuje te jajniki bola i brzuch tez.strasznie meczy mnie @.co tam u was kobitki??ja jutro sie juz pakuje do kliniki wkoncu zwieksza sie u mnie szanse na fasolke:)

mnie akurat nie bolą, ale jajniki owszem, bolały do wczoraj, dziś wzięłam clo i przestały, a chyba akurat powinno być odwrotnie :-) czytałam wiele dobrych opini o Novum, szkoda, że ma do W-awy daleko