Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xenika30

ile trwa przecietny stosunek

Polecane posty

Gość nataaaaa
ale w 2 odp nie mówiłam o spuściźnie tylko o 3-krotnym stosunku ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonik1
ahhh to nie doczytałem :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asica seksica
a ja nigdy nie sprawdzałam ile trwa nasze baraszkowanie:) moje kochanie moze dlugo (takie mam odczucia, ze to trwa i trwa) a ze ma duzego to czasem jestem napompowana i obolała. Ja lubie szybką, intensywną ostrą jazdę, mocne zdecydowane pchnięcia a w takich warunkach facet zwykle szybciej się konczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia25***
Coraz bardziej nie lubię seksu, mój chłopak to pierwszy partner seksualny jakiego miała i pewnie ostatni, ale problem w tym że jemu żeby dojść potrzeba około godziny czasy, wiem że większość kobiet marzy o facecie który tak długo wytrzymuje, ale ja mam dość. Ja dochodzę po około 10-15 minutach a on musi kochać się aż godzinę, to jest cholernie męczące, a z czasem bolesne. Jestem atrakcyjną i zgrabną dziewczyną, ale może ja poprostu go nie podniecam już sama nie wiem, marze o taki który doszed by w ciągu 10 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop*****lam dziś każdemu
Jak zwykle żadnej nie dogodzisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to macie
ogolnie dziwnie bo ja dochodze kiedy chce moge sie spuscic w minute a moge ruchac i 30 min ale jak czasem jest bardzo podniecony to sie spusze szybko ale za drugim razem steruje kiedy chce powiem tylko ze mozgiem to kieruje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwikaptur
a ja mam pytanie jak skrócić stosunek i w jakich pozycjach można szybciej dojść? bo moja pani by chciała, abyśmy kochali sie krócej (ok 10-15 min), bo ja za cholere nie moge dojsc w tak krotkim czasie i uwazam ,ze to wina uzywania OP1 przez mojego zolnierza i masturbacji , jak jeszcze nie bylem z moja pania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes chory
zerwikaptur i nic nie skrocisz z wiekiem prostata gorzej a wali mnie to twoje zamartwienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erot man
około 10 dni z przerwą na urlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnula222
No to ja jednak mam szczęście:)) Kochamy się bardzo długo i mój facet umie się powstrzymać:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyu
Natalia25*** Muszę przyznać, że moja żonka też nie przepada za długim sexem a ja przeciwnie. Często jest też mało wilgotna i musimy stosować sztuczne nawilżanie. Orgazmuje tylko łechtaczkowo. a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnula222
A ja lubie długi stosunek:)) Też czasami mam problemy z nawilżaniem ale wtedy mój facet robi wszystko żeby mnie podniecić i znowu jestem wilgotna:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia25***
a ja nie lubię długich stosunków, dla mnie najfajniejsze jest pierwsze 10 minut i wtedy jak ja i mój facet nie dojdziemy to tracę przyjemność z seksu, po godzinie mam już dość. Marzy mi się jakiś szybki numerek, ale mój facet w życiu by w tak krótkim czasie nie doszedł. Pytałam się go ostatnio czy może sie masturbuje i dlatego ma z tym problemy, ale twierdzi że nie. W lecie odpada seks w samochodzie, bo po godzinie czuje się jak po 5 godzinach w saunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty przejrzalas a my
11 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnula222
Ja uważam że na ten temat może każdy powiedzieć coś innego:)) Każda/y z nas ma swoje potrzeby, mamy też złe i dobre dni dlatego nie zawsze musimy winić swojego partnera. Uważam że każdy ze swoim partnerem ma uniesienie bo jakby go nie miał to by szukał innego partnera lub partnerki:)) Dlatego życze Wszystkim krótkich lub mega długich ale bardzo przyjemnych stosunków seksualnych:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttttttttttttt
spytajcie sie jarka ile trwa jego stosunek z reka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danon
moj stosunek trwa około 15minut najpierw dziewczyna na mietnie lize jajeczka i pisiorka a pozniej sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrwa
a ja mogę ile chce sam nie dochodzę bo mnie to qwa nudzi pieszczę ją żeby się szybko podnieciła i żeby to jak najkrócej trwało ona niema jakiś wymagań więc szybko załatwiam i mam spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to amcie lipe bo ja moge dojscw minute w 20 min i jak w godzine steruje jak chce a to ze kotos musi walic godzine to zlezy od ... ale niepowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbrajacie mnie
Wiecie co jak patrze na te 10 min stosunki to... No, ale taka prawda sa kobiety co mialy raz w zyciu orgazm i faceta ktory kilka razy posunie i po sprawie, a te Panie sa potem nie dopier. no i pracuja np. w urzedach i sie na ludziach wyzywaja, ja od razu taka poznaje hehe. A tak wogole to zrobcie sobie gre wstepna popiescie sie, 6 na 9, potem bzykanko, jak facet wyszczeli to wezcie mu do dzioba i niech wali drugi raz, no chyba ze ma z wackiem problemy i potem po dwoch godzinach staje to nie dowalone Panie zmiencie partnera. No i wogole to niektorzy nie sa swiadomi tego jak moze wygladac naprawde seks wezcie sie bzyknijcie w lesie, aucie, a lace, w przebieralni w sklepie, na pralce, gdziekolwiek, moze was podnieca cos takiego. A nie jakis monotonny seks, jak laska od kilku lat rozklada nogi i nic wiecej, pomyslcie jak moze byc fajnie wymazac sie bita smietana i do dziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbrajacie mnie
A niektóre panie to lubia jak sie z nimi jedzie brutalnie, beszta, sika na nie, bzyka od tylu, ale to juz ewenementy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwaagusia
ja ze swoim chłopakiem moglibyśmy pół dnia się kochać :D po prostu to uwielbiamy. najdłużej to do 5 godzin doszliśmy, średnio kochamy się po 4 godziny :D jeszcze nigdy nie miałam takiego długodystansowca ;] czuję się z nim zaje***cie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlaro
u mnie wsystko zalezy od partnerki, jezeli moja pani potrafi wytrzymac dluga to ja tez potrafie ale jezeli ona dostaje orgazmu po dziesieciu minutach to ja tez dostane. Tego wszystkiego powodem jest ze kiedy partnerka szczytuje wydaje z siebie te seksowne jeki co automatycznie powoduje u mnie cholerne podniecenie i zaraz sie "spuszczam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zalezy od partnerki jak nie którzy napisali ze stosunek może trwac 5 godz i można sikac ,skakać , bzykac w przebieralni ,w sklepie, na pralce, gdziekolwiek,. A nie jakis monotonny seks, jak laska od kilku lat rozklada .Problem w tym że ta laska nie ma orgazmu .Jest jej przyjemnie bo czuje że partner sie nią podnieca az w końcu zaczyna udawać orgazm bo czuje ,że i tak nie będzie miała orgazmu ,bo ...... nie może się skupic , bo partner jej na to nie pozwala.Doprowadzenie do orgazmu partnerki wcale polega na sytematycznej stymulacji stref erogennych i okazywaniu jej że sie tym spontacznie podnieca. Inaczej ona zamienia sie w obserwatorkę i czeka co ten partner nowego wymysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna rosa
Dla mnie 5-8 minut jest idealne. Mówie oczywiście o samym stosunku - długo nie lubię. Natomiast musi to byc poprzedzone pieszczotami głównie oralnymi podczas których mam orgazm a jak jest dobry kochanek to i 2-3 orgazmy. Potem sam stosunek to tylko dopełnienie,końcówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie dochochodze podczas stosunku tylko pieszczoty raczką czasami pół godziny..... żebym odpłynęła a potem sama stosunek jest przyjemny ,ale nie za długo tak około 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarka1986
przecietny stosunek trwa 11minut.... super książka Paulo Coello . Przeczytajcie :D u mnie to z moim facetem stosunek jest bardzo szybko ale za to zadrabia gra wstepna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę dojść po 3 minutach, ale po co? Mogę zajeździć swoją kobietę, ale po co? Seks dla mnie nie jest odwaleniem pańszczyzny. Nie uznaję zrobienia tego, żeby mieć spokój. Seks poniżej godziny z moją kobietą nie istnieje. To przyjemność, która powinna być dawana z serca i z uczuciem. Jeśli nie jest mechaniczną stymulacją, a prawdziwą rozkoszą, trwa długo. Ostatnio trwało to 2,5 godziny i zakończyło się całkowitym opadnięciem z sił, po zaspokojeniu, którego trudno zapomnieć. Każdy powinien robić to w swoim tempie. Wg mnie nie może to trwać tak krótko, jak 10 czy 15 minut. Przez 15 minut, to ja mogę się rozebrać i wyłuskać moją Panią z ubrania, dotykając Ją tak, jak lubi i gdzie lubi. Sprint w 5 minut, to ja mogę sobie zapewnić pod prysznicem. Tu piszemy o uprawianiu seksu, zwanym potocznie odbyciem stosunku. Osobiście, tego określenia medycznego nie używam. Powtarzam, można w 5-10 minut, ale po co? Żeby za 10 minut znowu czuć się nie spełnionym? Ale to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donniebrasco
Ja mam to szczęście, że z moją obecną partnerką dobraliśmy się idealnie pod względem temperamentów seksualnych. Znamy siebie i swoje ciała na wylot i wiemy co i w jakich ilościach nas zadowala. Owszem istnieje coś takiego jak "szybki seks" ale to się zdarza bardzo rzadko, to taki szybki spontan na rozładowanie napięcia. Zwykle nasza norma to kilka godzin, choć na to możemy sobie pozowolić tylko w weekendy, kiedy indziej to tak wszystko razem około godziny. Natomiast kiedy mamy więcej wolnego czasu to sama tzw. gra wstępna trwa ze 2 godziny. Ale jest to konieczne i bez tego ja jako facet (dziwne nie?) nie mógłbym dalej. Uwielbiam pieścić moją partnerkę, całować, głaskać itp. Ona mi się odwdzięcza tym samym. Czasem to nam wystarcza i na tym poprzestajemy. Ale zwykle "ciągniemy" dalej :) Staramy sobie urozmaicać nasze zabawy, choć ekwilibrystykę odradzam;) I tak suma summarum 3-4 godziny czystej przyjemności się uzbiera, a rano powtórka:)) Ostatnio przez dwa dni miałem problemy z podniesieniem kanapki do ust, tak mnie bolały ramiona, moja Pani odczuwała ból pośladków, ale zgodnie stwierdziliśmy, że warto :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×