plamienie po połogu .... prosze o rade

Jestem 7 tygodni po porodzie. Juz wszystko w mojej fizjonomi doszło do normy ... przynajmniej tak myslałam do wczoraj. Zauważyłam ze plamie, nie sadze zeby był to okres bo nie jest to typowe krwawienie, a poza tym karmie intensywnie piersia wiec to chyba za wczesnie na rozpoczecie cyklu miesiaczkowego. Do lekarza wybieram sie dopiero po swietach, ale zastanawiam sie czy moze byc to cos powaznego. Moze ktos miał podobne doswiadczenia, prosze o rade.

\"Juz wszystko w mojej fizjonomi doszło do normy \" - a co z Twoją twarzą było nie w porządku po porodzie? :P Ps. Pewnie chodziło Ci o FIZJOLOGIĘ :P

wszyscy co tylko czekają aby się do czegoś doczepić

Bardzo prawdopodobne, że to właśnie miesiączka. Jes różnica pomiędzy owulacją, a miesiączką.

oj słownik,słownik Ty idealisto/ko jedny/a

U mnie połóg przebiagał tak: przez 6 tyg cały czas krwawienie (zmniejszające się) , przez kolejne 4 tyg plamienie co 2-3 dni, potem po kolejnych dwóch tygodniach (juz było czysto) znowu plamienie. Byłam cały czas pod kontrola lekarza, miałam zrobione USG. Wsyzstko było ok, tylko za mało odpoczywałam,. wnosiłam wózek po schodach na 3 piętro i inne takie :) Ginekolog powiedział, że to mogło byc przyczyną przedłyużonego krwawienia. Tym bardziej, że miałam cc

Castel - nie wiem, czy nie powinnaś zgłosić się z tym teraz do lekarza. Nie chcę Cię straszyć, ale czytałam, że jeśli takie coś się zdarza, to może oznaczać kłopoty z raną po łożysku, albo że jakieś resztki łożyska zostały i należy się tym jak najprędzej zająć. Spróbuj może chociaż zadzwonić do swojego lekarza i go spytać.Pozdrawiam i życzę zdrowia:)