Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia.

KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

Polecane posty

no witam kochane poznanianki!!!!!!!!!! minimisia witaj gratulacje!!! ja w ostatnią niedziele zrobiłam sobie test i wyszły 2 kreseczki, niestety w poniedziałek zaczęłam plamić, trafiłam na polną, usg nic jeszcze nie pokazało, ale bete miałam jak na 5 tydz, ciąży! wczoraj też trochę plamiłam, i trochę się boje jak to będzie w poniedziałek powtórka z bety a we wtorek wizyta u lewkarza! ciesze się, że jednak są jakieś dziewczyny ze znanych stron :) :) :) ;) paula, minimisia, rzeczka pozdrawiam was serdecznie i zachęcam do pisania, 🌼 🌼 ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaram się trochę potrzymać ten topik tak jak obiecałam, mam nadzieje, że kilka kobitek się zmobilizuje, przecież poznanianki też umieją działać razem prawda? mam nadzieje, że damy rade! we krwi mamy zaradność!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o mnie to mam już jeden skarb i to całkiem duża kobitka! w tym roku poszła do pierwszej klasy!!! więc najwyższy czas na drugie! mam nadzieję, że się uda!!! pozdrawiam 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak zwykle pisze sama do siebie ;) ;) ;) che no poznanianki bo na d_pe naleje!!! ;) ;) ;) chyba nieśmiałe... :) :) :) ale ja jestem z wielkopolski i tak szybko nie odpuszczam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie! 🌼 jak obiecałam jestem! pewnie dzsiaj też będe sama, ale to nic, ja się tak szybko nie poddaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze dzieciątko rodziłam na Polnej, teraz nie bardzo wiem, do końca nie jestem przekonana aby tam ponownie urodzić, ale zobaczymy, słyszałam, że się tam polepszyło, może znajdzie sięjakaś mamusia która niedawno rodziła i coś podpowie? oczywiście opinie tatusiów też bardzo mile widziane (choć topik nosi nazwę klub mamuś! ;) ;) ;)) słyszałam kilka opinii o św rodziny były bardzo pochlebne, co o tym sądzicie? 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Minimisia gratulacje :) 🌻 Paula miło Cie widzieć :) co słychać jak Patryk? mówi coś? Moniś-27 ja polecam Św.Rodzinę, miałam ciężki poród, nikogo opłaconego, a świetnie się mną zajęli! U nas ok poza nieprzespanymi nocami, od pół roku co noc mały budzi się i krzyczy, uspokaja się tylko przy butelce, zrobił sobie z niej substytut smoczka. Byłam u lekarki rodzinnej i neurologa, ale nie umieli mi pomoc, już od dawna szukam przyczyn tego budzenia się, wygląda tak jakby miał koszmary nocne. Ostatnio poszłam do psychologa, ale nie wiem czy to coś da, co najwyżej może nauczę się jak reagować na takie akcje. Od dzisiaj się zawzięłam i zamierzam oduczyć Wojtka zasypiania i spania z butelką, niestety jest przy tym dużo krzyku, ale ze smoczkiem nam się udało i mam nadzieje, że teraz też się uda. najgorzej, że babcia za ścianą myśli, że \"katuje\" dziecko skoro nie chce mu dać ukochanej butelki, albo nie chce go nosić cała noc tylko pozwalam płakać. Stosuje metodę o której Wam kiedyś pisałam zaczerpnięta z książki bodajże \"jak nauczyć dziecko spać?\" Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj rzeczka!!! 🌼 dla ciebie :) :) ciesze się, że się odezwałaś, chociaż dzisiaj kafe chodzi FATALNIE!!! kochana na wstępie Wojtuś jest suuuper z tego co widze to oczko w głowie? :) ;) ja dopiero będe mała dylemat z serii w jakim szpitalu rodzić, po wtorkowej wizycie u ginia. ostatnią @ miałam 26.10, dwa testy wyszły pozytywnie (2 grube krechy) beta z ostatniego poniedziałku 422, niestety zaczęłam plamić i bardzo się boje, czy wszystko będzie ok. Jutro mam powtórkę z bety, wtorek wizyta i wszystko będzie jasne!! z nerwów dostaje ścisku w żołądku!!! kochana co do nieprzespanych nocy to bardzo chciałabym ci pomóc, może mały ma za dużo wrażeń? też mieszkałam z babcią i doskonale wiem jak to jest- \"kto krzywdzi moje maleństwo\" (bo nie chciałam jej czegos dać itd. :) :) ;) ) ale babcia zawsze mówi, że rodzice są od wychowywania a babcie od rozpieszczania ;) ;) pozdrawiam serdecznie 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już od dawna szukałam przyczyn nieprzespanych nocy: - głód - zaczęłam o północy dawać mleczko, ale i tak potem budził się i płakał, więc zrezygnowałam z dokarmiań, aby się nie przyzwyczaił, - mokra pielucha - przewijam go również o północy, aby nic mu nie przeszkadzało, - chłód - u nas są piece kaflowe więc temperatura różna, ale zawsze jest cieplutko ubrany do snu więc na pewno nie jest mu zimno, - wrażenia - od wielu miesięcy mamy ustabilizowany tryb życia, rzadko coś się zmienia w ciągu dnia, a więc nie to jest przyczyną, - chęć przytulenia do mamy - nieraz jest tak, że nawet nie mogę go wyjąć z łóżeczka bo robi się sztywny i koniecznie chce spowrotem na podusie, kilka razy udało mi się go wziąć do siebie, ale z marnym skutkiem, albo od razu pokazywał, że mam go zanieść spowrotem, albo zasypiał ale i tak budził sie po godzinie. Tak więc nie wiem jak pomóc mojemu synusiowi, dzisiaj jakoś przetrwaliśmy 1 dzień metody 3-5-7, wieczorne zasypianie trwało ponad godzinę, ale już zauważyłam pierwszy efekt, przed chwilą przebudził się, krzyknął, ale sam się zaraz uspokoił i zasnął. Zobaczymy co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Rzeczko nie umiem ci pomóc u mnie Krzysiu od \"zawsze\" idzie spać o 19:30 i śpi be pobudek do 6-7 rano pare razy zdarzało się, że budził się z płaczem ale tylko w dzień w nocy nigdy to się nie zdarzyło a co mówił lekarz?? co może być przyczyną ?? moniś-27 ja rodziłam 15 m temu na Polnej a teraz zdecydowałam się na Lutycką niestety ale z Polną mam raczej negatywne doświadczenia i napewno tam nie pójdę. Plamieniami sie nei przejmuj wiele dziewczyn je ma dbaj o siebei i dużo odpoczywaj a będzie dobrze Paula🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Na początku moniś - gratuluję!!!!!! I trzymam kciuki żeby było wszystko ok :) Ja rodziłam tez w św. rodzinie i bardzo sobie chwalę :) Drugie dziecko tez tam będę rodzić (tylko najpierw musze zajść w ciążę ;)) Rzeczko - powiem w skrócie -masz przesrane!!! Współczuję ci bardzo z tymi nockami. Nie potrafię ci pomóc niestety. Ja nie mam takich problemów. Nieraz jak Patryk mi się obudzi w nocy i taki zaspany siada w łóżeczku to kładę go szybciutko - szeptem do niego mówię że trzeba spać i głaszcze po policzku po czółku po główce i to go bardzo wycisza i spowrotem szybciutko zasypia. Rzeczko a co u ciebie - pamietam ze miałaś problemy z meżem. Jak teraz to wygląda? Aha - i co to jest za metoda 3-5-7??? A co do Patryka to mowi juz mama :P baba tata też mu nieraz wyjdzie, am, na danonki pokazuje mniam mniam. Potrafi powiedzieć jak robi piesek, kotek, kaczuszka. Jak zrobi kupę to pokazuje że ma w pieluszce. W góle widze że duzo rozumie. No i ma etap obrażania się. Jak mu czegos nie dam to idzie obrażony i płacze w kącie ;) - zaczyna mi się bunt 2-latka. Minimisia - buziaki dla Krzysia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Sukces na całej linii :) pierwsza noc przespana od pół roku!!! Lekarze rozkładali ręce i mówili mi, że \"może on tak ma\". A metoda 3-5-7 to pozwalanie na płacz i reagowanie najpierw po 3min potem po 5min potem po 7min i każda następna reakcja też po 7min nie dłużej, wczoraj łącznie to trwało godzinę, ale wiem już z doświadczenia, że następne dni krócej jest aż potem dziecko bez zająknięcia zasypia. To jest metoda nauki spania dziecka, bo ponoć to, że zaśnie nie oznacza że umie spać i u Wojtusia to sprawdza się w 100%. Myślałam, że efekty będą po 2-3 dniach a tu już pierwszej nocki spał do 6:30 potem dostał kaszkę i sam odłożył butelkę troszkę pogadał i zasnął dalej, to była cudowna pobudka (zazwyczaj z rana też był krzyk). Te nocki prawdopodobnie były również spotęgowane moimi ukrytymi uczuciami, wiadomo moja sytuacja rodzinna nie była najlepsza, co wiąże się ze stresem czasami smutkiem, poczuciem winy i mimo, że na co dzień jestem uśmiechnięta i nie widać po mnie abym miała jakieś problemy, to pewnie Wojtuś wyczuwa te ukryte emocje. Hmm a moje małżeństwo już od dawna jest fikcją, na razie skończyliśmy spotkania w sądzie i mamy zasądzoną separację. Trochę niby się polepszyło, ale dobrze nie będzie bo mąż nadal tkwi przy cycu mamusi :) Dzisiaj chyba rozpocznę kurs angielskiego, znalazłam kurs dla matek, mamusie sie uczą a dzieci w tym czasie maja zapewniona opiekę :) to coś w sam raz dla mnie bo nie mam z kim zostawiać małego:) no i on pobawi sie troszkę z dziećmi. Chce go jeszcze zapisać na zajęcia rozwojowe przy muzyce, on uwielbia tańczyć więc będzie zadowolony, ale na razie nie ma miejsca w grupach popołudniowych, wiec musimy trochę poczekać. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczka - gratuluję!! Z mężem no to nieciekawie, ale tacy faceci już sie nie zmieniają.... przykro mi bardzo że tam ci się zycie popieprzyło. Ale pociesz się tym że masz cudownego synka i jesteś dla niego. Może też problem ze spaniem był z spowodowanym twoimi emocjami. Przecież tyle problemów mieliście, ty pewnie też się wkurzasz na mężusia, a dziecko wyczuwa każdą zmiane nastroju. Trzeba uważać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczko cieszę się, że z Wojtusiem już dobrze czasem niewiele trzeba a jaki efekt!!!! super Współczuje Ci sytuacji z mężem ale wierze, że podjęliście dobrą decyzję a jak będzie czas pokaże .............. 🌻 dla ciebie za wytrwałość moniś jak wizyta u gina ?? Paula 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje kochane tak bardzo się ciesze, że jednak topik ruszył, przedpraszam, że nie pisałam, ale ostatnie dwa dni miałam zabiegane i padam z nóg więc dzisiaj w skrócie beta 11607! (tydzień wcześniej 422) ponoć 6tydz.ciąży, niestey na usg nie mogli zobaczyć zarodka, widać było pęcheżyk, kazali mi przyjść za 10 dni. pozdrawiam was moje kochane jutro napewno się odezwe!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki!! ja tez się melduję ❤️ jestem -teraz w pracy wiec nie mam czasu- a w domku mam właśnie kompa neiczynnego, jak tylko będzie naprawiony, odzywam się, obiecuję i wracam:) buziaki dla wszytskich!!!! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje kochane! :) za oknem pięknie świeci słonko, jak miło! :) :) :) 🌼 paula witaj! 🌼 🌼 rzeczko tak mi przykro.. ale kochana napewno jeszcze będą wspaniałe dni, przecież po każdej burzy wychodzi słońce, a ty masz swoje słonko i to jakie wspaniałe, kochana głowa do góry jestem z tobą z całego serca! a jak tam Wojtuś i nocki? mam nadzieję, że równie dobrze jak pisałaś ostatnio! 👄 dla was! ewa czekamy na wieści 🌼 minimisia i Krzyś 👄 👄 ja się trochę denerwuje jak to będzie na następnym usg, mam nadzieje, że będzie już widać fasolkę! cały czas nerwy od samego początku, najpierw plamienia, potem witać tylko pęcherzyk... dobrze, że beta ładnie przyrasta! jestem kłębkiem nerwów! pozdrawiam was 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś - główka do góry - będzie dobrze - zobaczysz. Trzymam kciuki. Jak beta rosnie to najważniejsze. Oznacza to że wszystko jest dobrze i dzidzia się rozwija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och dzięki paula, ale wiesz ja jestem z tych co się zamartwiają na zapas ;) a co tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamusie, co tak znowu kafe umilkło? mam pytanko, bo byłam ostatnio u ginia na wizycie i jestem w 6tyg ciąży, ale nie założył mi jeszcze karty ciąży, przy pierwszym dziecku to już przy pierwszej wizycie miałam założoną karte ciąży i przeprowadzony wywiad, to było jakieś 8lat temu, czy coś się zmieniło? pzdrawiam serdecznie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś niestety ale chyba tak teraz jest mi lekarz też założył karte dopiero w 12 tc smutne to ale lekarze tak robią bo teraz dużo kobiet traci ciąże a po tym okresie jest już \"bezpieczniej\" A ty jak się czujesz?? Paula🌻 Rzeczka🌻 Ewa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj minimisia troche to pokręcone, to tak jakbyś była w ciąży dopiero od ok tyg..... ale dziwacznie ;) u mnie dzisiaj pełen dzień biegania rano sprzątanko, zakupy, właśnie skończyłam piec ciasto, sałatka, mięsko... jutro mamy gości więc cały dzień na pełnych obrotach, a najgorsze, że wszystko musze robić sama bo mój M w pracy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna przyszła mama
Mam do Was ogromna prośbę, jesteście po porodach :) stąd moja prośba byście na topiku http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2122531, jeśli macie chwilkę, napisały jak (SN czy CC),gdzie rodziłyście i jaki były wasze wrażenia. To dla mnie i chyba dla wielu przyszłych mam bardzo ważne ;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna przyszła mama
pomyliłam topik, sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie... nie było mnie i zobaczcie już wszystkie poznanianki pouciekały? a może takie wspaniałe gospodynie i już wpadły w wir świątecznych przygotowań? pozdrawiam was moje miłe 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moniś!!! Mnie najpierw czeka przeprowadzka a dopiero potem swiateczne przygotowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×