Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dr wymiot

Najprawdopodbniej mam osobowość BORDERLINE i smutno mi...

Polecane posty

Gość magisterka helka
ej no, nie przesadzajmy, czemu od razu wywieszac! wystarczylaby jakas szybko dzialajaca trucizna;) a ty wymiot to sie ciesz, przynajmniej masz robote w tym lipnym panstwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
ja tez nienawidzilam, i sie odcielam, teraz tylko wkurza mnie telewizja, bo nic nie moge zrobic, zeby w tym panstewku normalnie ludzie zyli, ale ja juz postanowilam, ze dojde pewnego dnia do wladzy:P najbardziej nieznosze powiedzenia "takie jest prawo", prawa sa ustanawiane przez ludzi, dla ludzi i jak jakies prawo wiekszosci nie odpowiada, to nalezy je zmienic!!! za bardzo poddajemy sie wladzy innych, zbyt chetnie pozwalamy soba manipulowac, czesto sama czuje sie bezsilna, bo takie jest prawo i wtedy tez nienawidze tej rzeczywistosci. ale pod ta nienawiscia jest tez strach, jak sie czegos boisz, to zaczynasz nienawidziec:( a jak idziesz szukac pracy, pamietaj o usmiechu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze rok półytora roku temu wieszałem sie (zabawne!) średnio 2 razy w tygodniu, oczywiście niec z tego niw wyszło, później zacząłem psychoterapie i leczenie farmakologiczne i jakos mi doły przeszły za to zacząłem zachowywać sie aspołecznie, np zaczynałem tańczyć sam ze soba w miejscach publicznych jak muzyka leciała i wiekszość rzeczy zaczeła mi zwisać, od lipca nie biore fluoksetyny, z psychoterapii tez zrezygnoweałem juz w maju....no i w doły i jazdy wpadłem z 2 miesiące temu i znowu chce Fluoksetyne sobie skołowac ale nie wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
znam to wszystko, postawcie sobie jakis cel, ja np. chce opanowac swiat;) a tak szczerze mowiac, czym tu sie przejmowac? ja wiem, mamy to wszczepione od dzieka, nasze polskie "co ludzie powiedza", ale co nas to obchodzi? niech sobie gadaja, to ich problem. nie zawsze mi wychodzi takie myslenie, ale probuje. jak sie skompromituje, mysle "daj spokoj, jutro juz nie bedzie pamietac" wogole to staram sie myslec o tym z wlasnej perspektywy, oni nie czuja tego co my. co myslicie o kims kto sie dziwnie zachowuje przy was? moze was denerwowac, smieszyc, ale za pare minut jest wam obojetny... nawet jak my sie wyglupimy jest tak samo. moze dlatego ze ciagle siedze w domu, nabralam dystans do swiata, wyjde raz na kilka dni, rzadko z kims gadam, mam tylko najblizsza rodzine i czuje sie bezpieczna. to tylko moja recepta, kazdy powinien radzic sobie na swoj sposob, ale probujcie odnalezc jakis cel w swoim zyciu, zbudowac dom, zwiedzic pol swiata, jakis dalekosiezny, aby kazda godzina uplywala w poczuciu, ze sie do niego zblizacie, a jak sie nie uda? trudno, ale wasze zycie napewno nie pojdzie na marne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
napisalm sie tylke i skasowalo.... a pisalam o bylym mężu. otóż jest to człowiek też "inny" nie wiem co mu doskwiera ale jest inny. Kiedys razem byliśmy jak dwie połówki jednego jabłka, nikt mnie tak jak on nie rozumiał, robilismy razem dziwne rzeczy dla normalnych niezrozumiałe itd (wiecie) i nagle stalo sie, stła sie moim worgiem, znienawidziłam go itd. potem on mie.. i walka... dzis juz nie wiem czy te jego zachowania, ktorych sie balam to fakt czy iluzja i tak jest do dzis walka i dobre stosunki! Ludzie na zewnatrz maja nas za waritów nie rozumieja. jedyne co nas łączy to miłość do dziecka!! Własnie dziecko miłość do niego to jedyny rzecz dzieku której MUSZE ŻYĆ! i to zycie musi być ładne, wesołe ikolorowe nie depresyjne, bo chce żeby ono było szczęsliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
potem kolejny zwizek, było dobrze i nagle po kilku latach odeszłam nie mogłam!!! z dnia nadzień, poprostu nagle zaczełam go niecierpieć nie trawić, niszczyłam go a najbardzeij nienawidziłam w nim tego że dawał mi sie niszczyć! Jedyni ludzie o jakich staram sie dbać emocjonalnie to mama i siostra (i dzieciak) ale nie zawsze mi to wychodzi.... jestem jak czołg niszcze .. Mam leki ataki, matręctwa. Czasami mam ochote W ŁEB SOBIE SZCZELIĆ!! Nic nie ma sensu , ciagle to samo i to samo i to samo!! Ale jamusze być szczesliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
czasami wkrecam sobie filmy, że zapomnaiłam o czymś itp. zaczynam myslec o tym mysl sie robi natretna, nie radze sobie z tym, nawet do płaczu mnie to doprowadza! Albo lek przed chorobami , to najgorsze. Wogóle lęki i ntrectwa to jest najgorsze moi blisycy juz tego nie wytrzymuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
no tak, ale jesli pragniesz stad odejsc, nie ma sensu, zebys przejmowala sie chorobami, kiedy przyjdzie, to przyjdzie. moze poczytaj troche epikura? * Bezmyślnych wyzwala ze smutku czas, mądrych logika. * Bogactwo nie jest ulgą w kłopotach - jest tylko zmianą kłopotów. * Chwytaj dzień! o Carpe diem! (łac.) * Gdy prosi cię nieprzyjaciel, spełń jego prośbę, ale strzeż się go potem podwójnie. * Jest rzeczą oczywistą, że pożytek z przemówień krótkich i przemówień długich jest taki sam. * Jeśli chcesz człowieka uszczęśliwić, nie dodawaj nic do tego, co posiada, ale ujmuj mu kilka z jego życzeń. * Kto zaś mówi, że jeszcze nie pora filozofować, lub że pora już minęła, podobny jest do mówiącego, że jeszcze nie pora być szczęśliwym ta już przeszła. * Ktoś, kto tego co posiada nie uważa za największe bogactwo, będzie nieszczęśliwy nawet, gdyby posiadł cały świat. * Miarą prawdy jest uczucie. * My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół co wiary, że taką pomoc możemy uzyskać. * Naprzód spojrzyj, z kim jesz i pijesz, a dopiero potem, co jesz i pijesz. * Nie można żyć szczęśliwie, nie żyjąc godnie, moralnie i uczciwie. * Nie tyle pomaga nam faktyczna pomoc naszych przyjaciół, co pewność, że oni nam pomogą. * Prawa ustanowione są dla sprawiedliwych nie dlatego, by nie popełniali nieprawości, lecz by jej nie doznawali. * Przyjaźń jest chyba największym darem, jaki mądrość może ofiarować, aby uczynić szczęśliwym całe życie. * Przyjemność jest początkiem i celem życia szczęśliwego. * Trzeba wyzwolić się ze strachu bogów i śmierci. * U wielu ludzi spokój jest odrętwieniem, wzruszenie wściekłością. * Wszelki ból jest złem, ale nie każdego bólu należy unikać. * Zło najstraszliwsze, śmierć, nie dotyka nas wcale, bo póki my jesteśmy, nie ma śmierci, a kiedy jest śmierć, nie ma nas. * Źle żyją, którzy ustawicznie żyć zaczynają. * Żyj niezauważony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
wogole boje sie kontaktow z ludzmi, bo zaczynam kogos lubiec a potem go nie trawie - najgorsze to jest w pracy! Moja mama zawsze sie dziwi jak to jest najpierw kogos pod niebiosa wynosisz, a potem nie nawidzisz go! No i to ze nic nie ma sensu! Kiedyś myslałam że chce podrózować , malować pisać i co? Kurcze a jaki sens w tm jest? Moge godzinami patrzyć w jeden punkt a wmoje głowie historie sie tworza i rycze i smieje sie naprzemian, ludzie mnie za swira maja! A ja i tak wole swoj swiat w glowie niz to co jest na zewnatrz, uwielbiam to co jest w moim umysle! Domyslam sie że nikt moich wypocin nie przeczyta bo to nudne ale dobrze tak sie wygadac, w moim domu maja juz dosc moich niedorzecznych wygadywan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
tak tak , zgadza sie chce sobie w łeb szczelić a boje sie smiartelnej choroby! to caly moj dylemat , mam dwa "ja" jedno chce io boi sie czego innego niz drugie ja! a co do mysli epikura, dzekuje sa piękne miałam kiedys zeszyt z takimi myslami i co z tego? jeda lubie najbardzie "strach przed cierpieniem jest gorszy od samego cierpienia"! (jakos tak to szło) i co z tego?! nic wielkie nic, morze nicosci. Jest tylko jedno milość do dziecka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
najgorszy jest strach ze cos sie stanie mojemu dziecku!! latam z nim do lekarza, kichnie a ja juz rycze! Ale stram sie naprawde nie byc toksyczna matka! ale w mojej glowie cuda sie dzieja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
przepraszam ze was tu zawalam filozofia, ale moze warto ja wcielic w zycie. tak jak to jet z natrectwami, wmowimy sobie cos i to za nami idzie, wmowcie sobie ze jestescie szczesliwi!!! ja powiesilam nad lozkiem kartke: "jestem calkowicie normalna osoba i chce mi sie zyc" i to zadzialalo!!! kiedy mialam ostatni wiekszy atak, teraz czasem wpadam w ten kolowrotek, ale chociazby fakt, ze tutaj pisze, ze jestem szczesliwa napedza moje szczescie dalej, bo moge wam cos podpowiedziec. przeciez nie jest tak, zebyscie zawsze cierpieli, u mnie tak nie bylo, probujcie wydluzac te szczesliwe momenty. czarna, masz dziecko, przeciez ono cie kocha, napewno brakuje ci bliskosci z facetem, ale... sama nie wiem co ci polecic:( ciesz sie ze jest zdrowe, a nie drecz sie mysla o chorobie, kazdy w kocu odejdzie, taka juz jest natura, ale czy warto tylko ta swiadomoscia zyc? proponuje wam zaczac grac na www.ogame.pl sama gra wymaga od was ciaglego wracania, czas jej poswiecony uwazacie za stracony jesli odejdziecie, musicie pilnowac konta, bo ktos wam zakosi dobra. niby zwykle cyferki ale wymagaja systematycznosci;) to tez jakos zmienilo moje zycie, bo dzieki ciezkiej pracy doszlam do pierwszej setki, a jak was zloja to i tak chcecie sie odbudowac. a graja tam ludzie w roznym wieku, glownie studenci, ale spotkalam tez kilku 30-parolatkow. ta gra nadaje sens zyciu, uzaleznia, chcecie rano wstac, zeby sprawdzic co z wasza planeta!!! czarna, swiat iluzji jest piekny, nie jestes wariatka, jestes inna, masz bogate zycie wewnetrzne, twoja krolowa jest poetka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
dzieki Helka, masz racje w 100% tez starm sie powtarzac hasełko zycie jest piekne , ma sens, jest cudonie, jestem szczesliwa i czasami sie udaje!! Ponoc pozytywnego myslenia mozna sie nauczyć! tylko że jesli ja mam te osobowośc b.. to czy moge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
nic sie dziecku nie stanie, rozumiesz? nic! jestes wspaniala matka, dziecko czuje ze je kochasz i nie poddawaj sie. chociaz zyjesz dla dziecka, to nie jestes swoim dzieckiem, ono kiedys dorosnie, zechce zaczac wlasne zycie i musisz juz teraz o tym pamietac! musisz znalezc jakis cel w swoim zyciu, jestes wspanialym czlowiekiem, matka, corka i siostra. nie jestes zla, nie chcesz innych ranic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu mam tak, ze z rozpaczy i cierpienia czuje że w szaleństwo popadne, zaczyna mi sie chcieć smiac, robi mi sie gęsia skórka na karku i głowie, znowu z bólu rodzi mi sie paniczny lekiem podszyty smiech, chce mi sie płakac i smiac, przestaje nawet czuć ciało, czuje że zwariuje a jestem w pracy, w zasadzie nawet chciałbym w końcu zwariowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
mozesz, tylko uwierz ze moze byc lepiej, nigdy nie bedziesz calkowicie zdrowa, ale kiedy nauczysz sie panowac nad tym, kiedy bedziesz hamowac swoje wybuchy, gdy zrozumiesz, ze to jest niezalezne od ciebie, jak bol brzucha, czy pryszcz na nosie, zmniejszy sie twoje poczucie winy i bedzie juz tylko lepiej. ja balam sie smierci, a najbardziej tego, ze babcia umrze na moich oczach, i co? babcia przez kilka tygodni zwijala sie z bolu, umierajac na raka. umarla przy mnie, kiedy wpadlam tylko na chwile do szpitala, udusila sie, a ja poczulam tylko ulge. teraz wiem, ze latami najgorszy byl strach, poza tym zawsze skrzetni szykowalam sie do egzaminow, zawsze jakos zdawalam chociaz na to 3, ale sie na mnie uwzial jeden profesorek i powtarzam u niego przedmiot, wtedy zawalil sie moj caly swiat, najpierw ciaza, potem smierc babci, ktora mnie wychowywala i jeszcze wizja, ze nie skoncze studiow. to byla moja ostatnia proba, wzielam babci psychotropy na sen, chyba z 10 tabletek, bardzo silnych, chcialam tylko miec swiety spokoj, choc wiedzialam ze to raczej mnie nie zabije, chcialam tylko pojsc do szpitala, ale po jakims czasie poszlam do lazienki i to zwrocilam, poszlam spac, potem jeszcze kilka dni chodzilam jak zbity pies, a pozniej powoli wszystko zaczelo sie normowac. potem we wrzesniu przeczytalam cialdiniego, powiesilam karteczke i jest ok:) czasem czlowiek musi przejsc przez pieklo, aby docenic co tutaj ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
a ja czasem czuje ze stoje na granicy obledu... ale ja coraz dalej przesowam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
Hej Helka ta ksiazka o której piszesz, to moze ty proponowałas droga elektroniczna ja przesłać, klika stron wczesniej? jesli tak to czy oferta jest jeszcze aktualna :-) wczoraj spędziłam jakś godzine na szukaniu "czegoś tam niby bardzo wąznego" nagle zdałam sobie sprawe że kurcze nie wiem czego szukam!!! a szukałam tak zawzięcie, bo niby to było mi okrutnie niezbedne:-( Dzis rano palac papieroska na kibelku miłam atak lęku, ze może jestem chora i opuszce swoje dziecko! A teraz mam głupia radość, nieuzasadnioną, ku...wa.. ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
ja proponowalam;) a jak czujesz radosc to chyba dobrze, bo sle ci pozytywe wibracje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
dzięki HELka!! to jak podam swój adresik, to przeslesz? (jesli tak to z góry dziekuje) Kurcze ale wiecie smieszne bedzie to jak sie okaże że spie..liłam swoje małżeństwo bo jestem chora (on tez cos nie tak jest - ale dla ludzi z zewnatrz jestesmy ogolnie normalni), no coz nie warto płakać nad rozlanym mlekiem...hi..hi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
nie pytaj tylko podawaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
nemo62@interia.pl 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
jesli chodzi o to, ze z ktoryms z was jest cos nie tak, to tylko jedno moglo byc chore, drugiemu moglo sie udzielac, to niestety dziala w dwie strony, slabego psychicznie predzej wykonczymy niz siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
juz poszlo, poczytaj a moze i w tobie obudzi sie jakas nadzieja:) cialdini jest dobry, bo chociaz mozna stosowac go do innych, mozna tez wykorzystywac jego techniki na sobie samym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez to mam
Włąsnie posprzątalam swoja liste na tlenia bo mnie zdenerwowało jak ktoś rozmawia z Toba Ty traktujesz osobe powaznie czyli wymian poglądow etc a w katalogu zupelnie cos innego czy sami idioci sa na tym padole.Ja tez mam problemy więc posprzatalam wywalilam i az mi ulzyło .Ten rodzj impulsywnosci we mnie wkurza mnie bo po chwili jest mi to juz obojetne.Jak z tym zyc przecież juz dawno powinnam pogodzic sie z tym że ludzie klamią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterka helka
wiesz co, nie wiem dokladnie o co ci chodzi, ale ja jakis czas temu mialam na gg 13 lat, bo chcialam polowac na pedofili, ale co chwila do mnie jakies dzieciaki zagadywaly, to zmienilam opis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez to mam
U mnie na odwrot facet rzekomo 51lat a w opisie 6 Na dodatek pisze skąd jest a w rozmowie zupełnie inna bajka nie lubie czegos takiego ale wląsnie przed chwila powiedzial że mi da juz spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna bez cukru
Helka dostałam i bardzo dziekuje!!! Weronike juz kiedys czytałam, a co dziwne wczoraj zaczełam po raz drugi czytać na przemian z anna karenina , weronika bardzo mi sie podobala choc juz srednio pamietam, jeszcze raz dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja własnie czytam i nie mam nawet czasu tutaj wpaść, bo nauka :( Widzę że topic się kręci Pozdrawiam wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziękowanie
dziękuje wam kochani rodzice za ten prezent, który odtad musze dźwigac na swoich plecach, który sprawia, że nie chce mi sie zyć... ze wszystko jest w moim zyciu trudne i choc mam 33 lata wciąż czuje sie jak bezradne dziecko, którego nikt nie chce przytulić...jedyne o czym myślę codziennie to jak tu sie wystrzelic w kosmos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×