Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość verde

Syndrom bezrobotnego

Polecane posty

Gość Margaretk9
Wcześniej widziałam głosy, które zawsze się pojawiają, że jets się bezrobotnym bo się nie chce pracować albo ma dokumenty aplikacyjne do niczego! To nieprawda, w niektorych miastach jest ciezko z praca bo jest mało usług i handlu a ezrobocie jak nie patrzec 20% blisko, dodac do tego jeszcze jakis procent ktory dostaje prace po znajomosci .... To tych ogloszen jest kilka.. Mały smuteczek trzymaj się! Wiem ze jets ciekzo, sama sie waham czy isc na kolejny ( 2 juz staz) za 450 zł i nie wiem czy potem bede miała prace, bo to bez znajomosci...czy pojsc do byle jakiej pracy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten syndromik
Ja siedze w domu od maja...niby krótko ale juz mam fazy...malowc mi sie nie chce, czesac ładnie mi sie nie chce...gadac mi sie nie chce.Na grzyby-nie, na ryby-nie, na balety-nie...WszYstko na nie!!!Siedze, robie zakupy, sprzatam i wychodze z psem-spie do 12 w południe-gapie sie w neta jak sroka w gnat:(juz nawet przestalam sprzatac a pranie moze wisiec tydzien-wali mnie to....dlatego zapierdzielam do sklepu spozywczego do pracy bo tam jak narazie placa najwiecej i z domu wyjde. Nie bede czekać na prace marzen zgodna z wykształceniem bo zastanie mnie jesien sredniowiecza i depresja...nie wspomne o pustym koncie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten syndromik
aha i jeszcze jedno-jak ktos mnie pyta-pracujesz?odpowiadam-NIE MUSZE!!!Geba sie wszystkim zamyka i nie ma tematu=wrecz szacuneczek-DORADZAM;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ten syndromik - leż do tego spożywczaka, bo zdurniejesz ;) A z NIE MUSZĘ - git ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten syndromik
No, no ide ide;) Jutro badanka a do piatku do tyry:D Jeszcze dzis sie zdołowałam-poszlam na zakupy i 80zł szlag trafił-nosz jak tu żyć jak wszystko takie drogie-dlatego sie nie zastanawialam i zapierniczam-lepiej miec 1300 nic nic-nie jest to praca moich marzen ale trudno-cos do gara trzeba wlozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowałam w spożywczaku kilka lat i sobie chwalę. zresztą czasy takie, że duma w kieszeń i do roboty! Powodzenia!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisa 78
mam depresje bezrobotnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msia85845495
Niestety i mnie to dotknęło. Jestem palstyczką,ale akurat trudno znaleźć ptracę w tym zawodzie. Poza tym nie ejstem komunikatywna. Pracowałam dorywczo różnie. Przedwczoraj zaoferowano mi 3 zł za godzinę za fizyczną,na miesiąć 180 zł . Smiać się,czy płakać?? Dwie nocki zmarnowane,tj. 3 godziny nocek /:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-rimbi
płakac. smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robo5
ja zwolniłem sie z roboty bo chorowałem przez nią i po wypowiedzeniu byłem jeszcze 4 miesiące na chorobowym, teraz zaprzestałem tego chorobowego, chciałem iśc do pracy i zarabiać normalne pieniądze a tu sie okazuje ze grudzień i martwy sezon tylko roboty zaz 900zł netto, czuje smak porażki do tego nie mam żadnego wsparcia bo jestem starym kawalerem, czasem myśle że nic mi w zyciu nie wyszło, te czasem ostatnio staje się coraz częstsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga300
witam i rozumiem wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga300
czuje się o wiele lepiej jak przeczytałam wasze opisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maga300
rozumiem bo czuje to samo wkurzają mnie docinki ze strony innych niby dobre intencje ale jednak z drugiej strony wcale nie jak zdrowy chorego tak pracujący bezrobotnego nie zrozumie zdążyłam się o tym przekonać odezwę się do Was jeszcze chętnie pogadam o naszym wspólnym problemie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie męczyło to, że jak się spotykałam z jakimiś znajomymi, to każdy chciał usłyszeć całą historię, jak to mnie zwolnili: że miałam najlepsze wyniki sprzedaży, że miesiąc przed dostałam awans i podwyżkę, że potrzebowali miejsca dla siostrzenicy szefa i dlatego poleciałam ja - męczące było ciągłe opowiadanie o tym, i wszyscy ciągle pytali czy coś szukam, czy byłam już na jakichś rozmowach, co planuję, z czego żyję, jak to niesprawiedliwie mnie potraktowano itd. Każde spotkanie - jeden i ten sam temat:-O To współczucie w oczach, to kiwanie głową - mam tego dosyć. Teraz jak ktoś znów o to pyta -mówię "zmieńmy temat", i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InterKadra
InterKadra jest działającą na rynku europejskim licencjonowaną Agencją Pracy Tymczasowej, Doradztwa Personalnego oraz Pośrednictwa Pracy na terenie RP i za granicą, wpisaną do Krajowego Rejestru Agencji Zatrudnienia pod nr 3372. Obecnie poszukujemy kobiet chętnych do podjęcia pracy przy zbieraniu jagód na terenie Portugalii. Mile widziane osoby z Krakowa i okolic. UWAGA: Kandydaci ,którzy zostaną wstępnie zaakceptowani, zostaną zaproszeni na spotkanie z pracodawcą portugalskim, mającego miejsce dnia 07.04.2009 na terenie Krakowa. Podczas spotkania udzielone zostaną wszelkie informacje dotyczące warunków zatrudnienia, połączone z pokazem zdjęć przedstawiających miejsce pracy i zakwaterowania. Wyjazdy 23 kwietnia oraz 4 maja z Krakowa. Praca na okres 2 m-cy Więcej informacji ? Napisz: praca.portugalia@interkadra.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netek
drodzy bezrobotni, ile można odbyć staży z urzędu pracy??? bo ja odbyłam 5-miesięczny, mial być 6-miesięczny, ale go przerwałam, bo wyjechałam pracować za granicę. staż był 02.2007-07.2007. teraz wróciłam z zagranicy i tak wlasnie sie zastanawiam czy (skoro nie ma pracy dla mnie), to może mogłabym odbyć 2 raz staż??? i w tym czasie szukac sobie jakiejś pracy... w pup jeszcze nie byłam sie rejestrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabal33
Również jestem bezrobotny mam przez to duzo problemow chociazby tych materialnych ale mimo wszystko nie zalamuje sie czy cos ,sa trudne chwile wiadomo tylko trza umiec to przetrzymac ,nowy kierunek obrac nie ze filozofuje czy cus ale mi to pomaga i wszystko kreci sie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menti
Kochani, jestem rekruterem z kulkuletnim doświadczeniem i rozumiem wasze rozgoryczenie. Pamiętajcie, że na początku, aby w ogóle zostać zaproszonym na rozmowę musicie pracodawcę czymś zainteresować, np. swoim Cv. Rekruter codziennie otrzymuje tysiące zgłoszeń - wierzcie mi prawie identycznych i z tymi samymi błędami - podstawa to profesjonalnie i ciekawie przygotowane CV i list motywacyjny. Jeśli nie wiecie jak je napisać zadzwońcie 516 823 331 lub złóżcie zamówienie na info@corson.pl a przygotuję dla Was oryginalne dokumenty aplikacyjne, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezrobotny
Przekichane jest niemiec roboty ja juz pare miesiecy niemam pracy nawet niechce liczyc dokladnie zeby sie niedołowac ale trzeba szukac :) juz nawet na piwo ze znajomymi niemam ochoty bo jak na krzywy ryj to mi wstyd ;p eh pozdrawiam bezrobotnych i niezałamujcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek244
witam ja też jestem bezrobotny od prawie pół roku a jestem dopiero po studiach, przeżywam to cięzko że nie mogę znaleźć pracy, czuję się taki bezwartościowy, na szczęście mam jeszcze częć do działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparatkaaaa
witam, przeczytałam część nie jestem bezrobotną, byłam kiedyś pamiętam to poczucie beznadzieji, choć może w moim przypadku było to ze 3 m-ce dziś, pracuję 9 lat w tym samym miejscu fakt, mam wypłatę i mam co robić każdego dnia, obowiązków az za dużo, zero czasu dla siebie chciałam wam tylko powiedzieć że to że nie macie pracy nie świadczy o tym że jesteście gorsi wiem ze tak sie myśli ale nie wolno się poddawac powiem wam tylko jedno, ja zajmuje się rentami i emeryturami i mam całe ludzkie zycie w jednym akcie w ręku a moja rada dla was jest taka żeby nie czekać na wymarzoną pracę, tylko brać to co jest pracować, płakać że jest cieżko ale gdzies pracowac, nawet sprzatac. pilnowac obiekty, cokolwiek najwazniejsze to nie zaprzestac poszukiwan i probowac okresy wieloletniej przerwy sa najgorsze i dla was, dla pracodawcy i dla waszej przyszlosci w mojej pracy mam ciezko, przezywam bardzo zle chwile robcie cokolwiek pozdrawiam i zycze powodzenia nie poddawajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparatkaaaa
dodam jeszcze ze nie godzcie sie na prace na czarno nic wam to nie da, oprocz jakichs tam pieniedzy szkoda czasu, to jest w dokumentacji rownie pusty okres jak bezrobocie umowa zlecenie, o prace - ok, chociazby za grosze ale nie traccie czasu na oszustow robie cos, potem bedzie jeszcze ciezej, do gory glowa i do pracy jakiejkoleiwk legalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pracy on
Opiszę Wam moja sytuacje. Cóż jestem absolwentem jednego z popularnych humanistycznych kierunków studiów :) Jestem bez pracy prawie 2 lata. Nie mam żadnego doświadczenia prócz krótkiego epizodu za granica. Nikt nie chce mnie przyjąć. Zdaje sobie sprawę ,że nie jestem super inteligentny itd (zwykły przeciętniak ) ale bez przesady. Z jednej strony studia mi przeszkadzają bo prace fizyczne odpadają z takiej racji ,że pracodawca mnie wyśmiewa tekstami tego typu : pan jest po studiach a pan chce taka prace?????? Próbowałem dostać się do różnych sklepów większych mniejszych bo to jednak praca jeszcze w miarę normalna ale zero odzewu. Pewnie chodzi o to ,że brak doświadczenia. Chodziłem ze skierowaniem z urzędu pracy aby dostać się na staż do rożnego typu jednostek administracji. Wszędzie ten sam tekst : wie pan ile ja już tu ludzi mam na stażu , absolutnie nie ma miejsca...... Moi rodzice myślą ,że jestem leniem i nie chce mi się pracować :( Jedyną szansą jest przekwalifikować się zawodowo na coś konkretnego ale tutaj pojawia się poważny problem. Urząd pracy nie chce pomóc. Kiedy pytam o jakiś konkretny kurs zawodowy słyszę tekst : niestety nie ma pieniędzy na żadne kursy. Można jedynie robić te które są na liście (niestety nie są zbyt ciekawe). Nie interesuje mnie kursy ,które są tylko po to by pracę miał ten które je przeprowadza. Proszę piszcie. Czy ktoś jest może w podobnej sytuacji co ja ? Albo jak sobie z nią poradził ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna85
Zapraszam na topik "Nie mogę znaleźć pracy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotnaaaaaa robotna
nie mam pracy on--- ja jestem po studiach juz ponad 3 lata i zadnego doswiadczenia, wiec mam jeszcze "lepiej" od Ciebie ;) ale dorabiam sobie korkami wiec jakos zyję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do verde
nie wszyscy lubią pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linka120
DO "nie mam pracy on" I WSZYTSKICH BEZROBOTNYCH jestem bez pracy od grudnia 2011 - czyli juz ponad rok :( szukam i nie moge znaleźć :) Jestem mgr socjologi! pracowałam 2 lata w urzedzie ale niestety ktos wrócił i mi sie skonczyło !Przez rok czasu UP nie zaoferował mi zadnej konkretnej pracy, zadnego kursu, szkolenia! NIC byłam w styczniu powiedizano mi ze nie maja pieniazkow - kazali dowiedziec sie w lutym i w esrode jade tam i sie dowiem ! Słuchajcie czytałam gdizes ze osobie bezrobotnej dla której nei ma pracy, szkolenia itd przysługuje jakies stypendium??? czy ktos sie orientuje w tym temacie? wiem ze jako roczny bezrobotny moga mi w 100 procentach zasponsorowac studia podyplomowe! ale jakos nie oferuja bo nie maja kasy! Sytuacja jest strudna! a bedzie jeszcze gorze! Pozostaje mi szukac i szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I ja się pożalę:(
Ja też mam syndrom bezrobotnego:( Pracy szukam zaledwie od półtorej miesiąca, ale już nie mam ochoty do zycia. Moi znajomi poslzi chociaż na staże i przynajmniej coś robią, ja nie mogę bo pobieram rentę rodzinną, która jest za wysoka. Tyle że bierze ją moja mama, bo to jest prawieże główne źródło dochodu mojej rodziny. Mój chłopak też jest na stażu. Nie rozumie mnie, nie umie pocieszyć. A w dodatku jak opowida, że przez większośc czasu tam się ludzie obijają słuchając debilnych piosenek z youtube to mnie coś bierze. czuję się gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezrobocie coraz większe,najczęściej w ofertach potrzebują ludzi z orzeczeniem,bo dostają dofinansowanie z unii i jak tu znaleźć dobra pracę ? No chyba pozostaje wyjechać z tego chorego kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×