Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DarkViolet

Nachalna kolezanka męża???...

Polecane posty

Jeszcze raz się zastanów w co się pakujesz, później może być już za późno....Jeszcze raz Ci powtarzam kto KOCHA tak nie postępuje... Z tego co piszesz wnioskuję że jestem bliższa wiekowo Twojemu \"przyjacielowi\" i mam chyba nieco większe doświadczenie życiowe niż Ty, i podejrzewam że Twój \"przyjaciel\" jest w wieku kryzysowym i służysz mu jako odskocznia, zabawka tylko, znudzi się lub żona się dowie i wycofa sie z tej znajomości tylko czy wtedy nie będzie za późno na ratowanie Twojego małżeństwa ? Czy jego małżeństwo będzie do uratowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ ja rozważałam takie aspekty i przepraszam Cię, ale nie zmienię tego, pewnie do tego czasu aż coś się wydarzy. Czytałam ten topik bo zainteresowały mnie wasze wypowiedzi, poprostu tutaj to ja jestem tą złą :( ale nie zamierzam z tego się wycofywać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to co piszesz, ale decyzja należy do Ciebie. Mimo wszystko życzę Ci żeby opamiętanie przyszło w porę..., i żebyś przez własną głupotę nie zniszczyła swojego życia. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaataaaryyynkaaa
witam :P co ja widzę ? pojawia się nowa osoba która wyprawia gorsze rzeczy ode mnie i jej nie wytykacie błedów?? :P Destina moze obóz założymy wsparcia dla moralnych wyrzutów sumienia hahahaha ciekawe ile jest jeszcze takich kobiet które czytają czytają i się nie odezwą bo się śmieją za waszymi plecami z Was i z tego co piszecie bo widzą prawdę z drugiej strony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Destiny
czy gdyby to Twój mąż miala taką koleżankę, uważałabyś,że wszystko ok? ufałabyś mu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chyba nie myślisz ze ja z każdego spotkania zdaję relacje mężowi... to jest tylko moje i że tak nazwę pana J. pewnie nei ufałabym ale póki co nie zdarzyło się jeszcze nic co mogło by ten spokój zmącić Katarynko - wyluzuj trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokój
żadna nie zastanawia się w co się pakuje , gdy kręci z żonatym, dopókki jej samej nie spotka zdrada ze strony męża :( Wtedy dopiero do niej dociera, jak to ból, gdy go zadaje ukochana osoba.Nie życzę Wam tego - to do tych,które okłamują mężów. Może tylko z wyjątkiem katarynki, która wyżej sra..................:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cala ja
Katarynka ...oj katarynka... ubaw po pachy i lont kielbachy wez sobie i nie zawracaj gitary .... obraczka cos na palcu oznacza prawda...to przed Panem Bogiem tak na wieki az te powieki .. tez ...pozniej czlowiek nie wie przez chwile po co zyje ... Destina...zostaw tego faceta ....albo postaw kropke nad I ....szkoda mi Ciebie ale nie tak z usczypliwoscia tylko tak z czystem zalem caffe - latte juz Ci napisala nie niszcz swojego zycia pozniej jest ciezko bardzo ciezko a to zludne szczescie budowane na czyims bolu .. po co ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
jestem jestem smileyface 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cala ja
cos szybko mi sie wyslalo ale jestem jestem ... chyba kolezanka meza chce nas podzielic ... nie wiem co o tym myslec ... wypisuje wiadomosci dziwnej tresci ...dziwczynka zaczyna dzialac... myslalam ze to sie juz skonczylo ale dowiedzialam ze ze ona dzwoni do mamy mojego meza .. iwypytuje o niego .. bo o nas raczej nie ...i gada swoim znajomym ze corka bedzie nosiala jej imie a my bedziemy mieli syna ... ciekawe co jej facet na to !!! Bo ja mam ochote krzyczec caly czas ... !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cała ja - nie bardzo cie zrozumiałam na samym końcu wypowiedzi :/ dla mnie skoro już zdecydowałam się na taki związek to nie robię specjalnie na złosc jego slubnej bo mnie to nie bawi.. p.s. a dziś idę na imprezę i On zabiera mnie po imprezce... kurde głupio bo Ona idzie na noc do pracy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
Destina nie będe Cię umoralniać, ani tym bardziej potępiać, pomimo,że jesteś taką koleżanką cudzego męża. Masz jednak kulturę,ktorej brakuje katarynce! Zrobisz, co zechcesz. Pamiętaj jednak,że krzywda wyrządzona innym ludziom, powraca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==> mam ten sam problem - co slychac? jak sie ukladaja sprawy?? jakas poprawa?? ==> DarkViolet - dzienks za maila :) odpisalam :) ==> Destina - kiedys pytalam czego brakuje w twoim zwiazku z mezem, ale chyba nie odpowiedzialas.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
witaj smileface! od ostatniej poważnej rozmowy na temat tej ździry (w listopadzie) mąż bardziej się stara, jest milutki itp Nie wiem jenak co kręci na boku, bo nie sprawdzam mu komórki, nie śledzę itp Nie wiem też czy ta szmata przestala wydzwaniać , czy dala mu w końcu spokój. Nie chcę byc podejrzliwa ale nie chcę też być naiwna;)Intuicja mi jednak podpowiada,że ta znajomość szybko (jeśli w ogóle) się nie skończy, obojgu na niej zależy a ona nie da za wygraną, bo ma jego numer kom.i zawsze może przecież zadzwonić.Wiedziałam,że coś jest źle, zanim dowwiedzialam się o nachalnej koleżaneczce męża. Może i tym razem mam intuicję,że nadal nie jest w porządku? pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno jest Ci bardzo trudno, bo nawet jak nie sprawdzasz komorki, to o tym myslisz czesto... wiem jak jest... i te domysly, etc... a nwet jak ona dzwoni czy on, to on moze te polaczenia wykasowac.... i nawet jak sprawdzisz, to niby nic nie bedzie, Ty nieby uspokojona, ze sie nic nie dzieje, a za plecami oni sobie robia swoje... nie jest to latwa sytuacja... hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
no wlaśnie o to smileyface chodzi :( Ta ździra chciała zdradzić swojego męża, bo jej nie zauważał :o Chciała w nim wzbudzić zazdrość, chciała ,żeby w jej związku się polepszyło. W jej małżeństwie się polepszyło, mi rozpieprzyła wszystko, już nigdy miedzy mną a mężem nie bedzie tak jak dawniej(jeżeli w ogóle coś będzie).Suka ma satysfakcję a ja cierpię:( Mam nadzieję,że to obróci się przeciwko niej.Mam nadzieję,że kiedyś bedzie płakać, tak jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
Destina, niech Ci nie bedzie głupio! ;) jesteś dorosłą kobietą, przemyśl sobie wszystko na spokojnie.Czy warto niszczyć dwa związki? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze dotychczas teoretycznie nic w żadnym sie nie zniszczyło bo nikt nic nie wie ... ( do końca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
Destino i sądzisz,że się nikt nie dowie? każde kłamstwo ma krótkie nogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Destin0 - unikasz odpowiedzi na moje pytanie - czego Ci brakuje w zwiazku z Twoim mezem? Czy Ty go naprawde kochasz?? Ty i Twoj kolega juz niszczycie swoje prawowite zwiazki czy Wy tego nie widzicie?? Pewnie nie, bo nie chcecie tego widziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
może jej niczego nie brakować w związku, może mieć wspaniałego męża, ale cudze, nowe, bardzo intryguje :o Szkoda tylko,że dla chwil przyjemności wiele osób nie myśli o uczuciach swojego partnera i partnera drugiej osoby :( Cóż, nie ma co umoralniać. Zdradzająca osoba zawsze twierdzi,że nie robi nic złego!...........dopóki sama nie zostanie zdradzona i nie przekona się jaki to ból. Nie życzę Ci go Destino!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się całkowicie z ostatnią opinią to poprostu intryguje... fascynuje.. pociąga .. i wciąga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
..........i niszczy uczucia innych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×