Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DarkViolet

Nachalna kolezanka męża???...

Polecane posty

Gość kaataaryyynkkaaaa
to sie odpiero okaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do katarynki
jeśli sądzisz,że warto w to sięakowac, to Twoja sprawa! Sama piszesz,że to Cię intryguje a to juz krok od zdrady ;)uważaj,jednak,żebyś nie zabrnęla za daleko, bo możesz wiele stracić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do katarynki
miało być : pakować i krok do zdrady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez Ty nie chcesz z nim zerwac kontaktow tak naprawde... podoba Ci sie, ze ktos na Ciebie leci... dobrze, ze masz wyrozumialego meza... ale do czasu...bo jak jest normalny, to go to zacznie w koncu wkurzac, bo Ci nie uwierzy, ze Ty nic nie robisz i facet tak sam z siebie dzwoni i smsuje.... chyba, ze gosc jest tak uparty jak ta slowacka suka od mojego faceta (zakladajac, ze on nie kontaktowala sie z nia tak jak mowil)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smyleyface
myślę że ten Twój koleś cały czas mocno ściemnia bo skoro telefon jest mu potrzebny do pracy (dzwonią przecież klienci)to nie sądzę , że nagle po powrocie do domu ma wszystkiego dość i nawet biedak telefon musi wyłączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smyleyface
sory smileyface

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz jak jest w domu, to juz jest po pracy i wczesniej tak bylo czesto ze nie odbieral telefonow nawet jak ktos dzwonil, bo mial klientke taka, znam ja zreszta, ktora potrafila zadzwonic o polnocy, bo jej sie cos przypomnialo, wiec on nie odbieral od niej telefonow jak byl w domu no i ona po anglielsku nagrywala cale opowiadania, czasami po 10 minut!!! miala babka zdrowie, a w ciazy zaawansowanej byla i w ogole we wszystko sie wtracala... ale to niewazne.... teraz wlasnie mnie to zastanawia, ze ma wylaczony telefon w domu, bo niby po co?? czyli masz racje, jakas sciema chyba, ze sie mysle... moze sie dowiem czegos wiecej dzis wieczorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaataaaryyyynkaaa
tak rzeczywiscie sprawia mi to przyjemnosc, ale ja stawiam sprawę w dystans... skąd mam pewność ze On nie wyglada jak jakiś Gargamel?? Hehe ma się swoje sposoby kobietki ale i na Waszych mężów miałabym bo... kiedyś do mojego jeszcze wówczas chłopaka taka jedna wypisywała i pięknie udało mi się to skończyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do katarynki
to zamast się wymądrzać, podziel się radą jak się takiej suki pozbyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaataaaryyyynkaaa
ja poprostu kiedyś bez gadania, zabrałam z jego domu moje rzeczy, miałam juz dosc wszystkiego i powiedziałam mu ze jak bedzie chciał sie poradzić znów w jakiejś sprawie to niech sie jej zapyta bo mnie już nie zna. Jego oczy - :O - szok zupełny bo ja byłam ta potulna i wogóle. W sumie to nie odeszłabym ale pokazałam ze odchodze i nastapiła przemiana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokazalas mu, ze bez niego tez dasz sobie rade... i slusznie... ja jak sie wkurze to tez tak zrobie i niech sobie idzie do niej po rade albo po kase, albo do jakiejs innej.... juz mnie to tak wkur... ze nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaataaaryyyynkaaa
smilefayce daj mi numer Twojego meza, ciekawe co mi by odpisał hehehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
ja nie mam dokad pójść i dlatego on jest górą! :o Nie mogę postawić takiego ultimatum :( Ja mówię to samo- jak coś chcesz, to zapytaj się jej , idź do niej , jak ona jest lepsza ..itp ale taka złośliwość może przynieść odwrotny skutek od zamierzonego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarynka - to nie moj maz tylko partner, z mezem sie rozwodze, ale numer Ci moge dac hahah tyle ze to Angol... a my mieszkamy w Anglii wiec raczej dziwne by bylo, ze do niego ktos z Polski pisze nieznajomy, bo niby skad ma numer... a nie szkoda Ci kasy na smsy do Anglii? moge ci numer podac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mam ten sam problem - na razie nie masz wyjscia i musisz zacisnac zeby... cholera, chcialabym Ci jakos pomoc, ale nie za bardzo widze jak... sytuacja jest trudna... a nie da sie jakos cos przez uczelnie dowiedziec o niej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaataaaryyyynkaaa
no to rzeczywiscie marna sprawa kiedys smsowalam z jakimś gosciem z Olsztyna z sieci Boze jakby mój mąż tak do kogos pisał a pozniej zona sie mu przyzczepiła i po miesiącu mi powiedział dowidzenia więc nie jest tak źle facveci potrafią sie opamietac hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
a co ja mam się o niej dowiadywać ? W szkole nie podadzą mi jej danych :( znam tylko imię i nazwisko. Zaciskam zęby ale kiedyś się odegram :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaataaaryyyynkaaa
hmmmmmmmmmmm a ja kiedys zadzowniłam i powiedxiałam ze wygrała w konkursie w szkole i musi mi podac adres..biedaczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smileyface
Coś kochana kręcisz bo na topiku "czy ktoś się wczoraj też pokłócił"piszesz że Twój obecny facet to Polak a mąż z którym się rozwodzisz to Anglik.Powiem jedno bardzo nie chcesz uwierzyc w to,że Twój koleś to oszust.Świadczy o tym również jak skutecznie odciągasz rozmowę z Nim na temat panienki , wynajdując coraz to nowe powody , bo problemy w pracy , bo zmęczony , bo........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie krece tylko tak napisalam ze moglas zle przeczytac, bo katarynka chciala numer do meza, wiec pisze, ze maz to Angol, ale moge jej dac numer (do meza), a moj obecny partner to Polak.... o to chodzilo... a rozmowe odwlekam, bo szczerze mowiac, to sie jej troche boje, on byc moze kreci cos z telefonem, ale powiem Ci ze kiedys podejrzewalam, ze wydzwania do tej suki na Slowacje przez caly tydzien, a sie potem okazalo, ze nigdzie nie dzwonil.... widzisz, tojest jego ostatnia szansa u mnie i ja sie boje, ze to juz sie teraz skonczy, jak zaczelo byc coraz lepiej, to pojawila sie znowu ONA... a ja go kocham i nie chcialabym odchodzi juz teraz... moze tego nie rozumiesz, ale kazdy zwiazek jest inny.... mozesz mnie oceniac i mowic co chcesz, ale ja i tak bede wiedziala swoje... bo nikt za mnie nie zdecyduje co robic dalej, jak postepowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smileyface
Nie odwracaj kota ogonem.Rozmawiamy tutaj na temat jednego Twojego faceta,więc Katarynka chciała do niego nr telefonu.Pomyliła się jedynie i nazwała Go od razu mężem.Niby skąd miała wiedzieć,że z mężem się rozwodzisz a ściemniacz to Twój partner.Boisz się sobie uświadomić , że chętnie z nią też by poflirtował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smileyface
Będę może wredna,ale powiem Ci,że ten Jego szybki powrót po awanturze w progi Twojego domu to chyba nie oznaka miłości.Facet po prostu wrócił bo nie miał gdzie zamieszkać.U tej panienki chyba nie za bardzo bo ona do GB przyjeżdża tylko okazjonalnie.Z kasą chyba też za dobrze nie stoi skoro pożycza od Ciebie pieniądze i oddaje w jakis marnych ratach.Radzę otworzyć szerzej oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smileyface
Wiem , że pewne sprawy są ciężkie szczególnie jeśli chodzi o uczucia.Ale nie można kogoś czyścić aż tak do bólu.Mówić,ze On jest w porządku,skoro wcale nie jest.Tak sobie wyobrażasz resztę swojego życia z Nim.Wieczne obawy i sprawdzanie komórki?A gdzie radość z bycia razem bez oszustw i śledzenia niemalże swojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj nie odwracam kota ogonem, tylko chcialam uscislic, ze to nie jest moj maz, owszem jest ktos kto jeszcze jest moim mezem, ale z nim nie jestem juz od dawna i sie rozwodzimy, to byla taka dygresja i dobrze wiem o co katarynce chodzilo, umiem przeciez czytac... poza tym chyba ty nie doczytalas, bo na koncu napisalam, ze moge jej ten numer podac jak chce.... to co piszesz, ze on nie mial gdzie pojsc jest smieszne, bo wynajac pokoj w Londynie to nie jest problem.... nawet z dnia na dzien a moze i z godziny na godzine.... jakby chcial to by wynajal i juz, a ta panna byla wtedy w Londynie juz od dluzszego czasu i dopiero potem wyjechala na Slowacje, a teraz przyjechala, wiec jak nie wiesz to nie pisz bzdur.... a znasz ja, ze wiesz, ze tylko czasami przyjezdza?? poza tym, to moja sprawa co ja mysle o moim facecie i czy go wybielam czy nie... mamy swoje problemy i to nasza sprawa.... nie, nie chce zyc tak do konca zycia w podejrzeniach, etc... a co do kasy, to sie tak zdarzylo, ze wtedy nie mial, a teraz ma i mi oddaje, ma coraz wiecej zlecen, wiec i pieniedzy i to byl pierwszy raz w jego zyciu, ze musial od kogos kase pozyczac... nie znasz go, wiec nie mow mi jaki jest i czy ma kase czy nie, bo to ja z nim mieszkam, a nie Ty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze nie potrafie tak po prostu odejsc, a byc moze powinnam to zrobic juz dawno, ale to jest tylko i wylacznie moja decyzja i to JA musze ja podjac.... Wy mozecie mi tylko zasugerowac co zrobic, podpowiedziec, ochrzanic, etc... ale to co zrobie, to jest tylko i wylacznie moja sprawa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karin: jestem z Toba caly czas. Ta jak piszesz, kazdy zwiazek jest inny i nic nie jest po prostu czarne lub biale. Nikt z nas, forumowiczek nie moze tak do konca ocenic sytuacji, jaka dzieje sie w Twoim zwiazku. Nie mozemy z gory oceniac Twojego partnera, bo go nie znamy. Nie wiemy czym sie kierowal postepujac tak a nie inaczej. Mam tylko nadzieje, ze naprawde sie zmienil i zacznie sie w koncy wszystko jakos ukladac. Pozdrawiam Cie serdecznie! Do \"do smileyface\" nie wiem, jaki masz cel w czepianiu sie slowek mojej poprzedniczki. Nie widze tez sensu, w tym, ze mialaby klamac co do pochodzenia swojego partnera, wiec nie wiem, czemu usilujesz jej to wpierac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaataaaryyyynkaaa
dobrywieczór cały wieczór sie nie odzywałam do nieznajomego smsowicza a on wysłał mi przed chwilą smsa - delikatnie całowałbym twoje usta, dłoń moja powoli rozpina Twoja bluzeczke jednoczesnie pieszczac delikatnie piersi kochane - czy Wy nie zaspokajacie swoich facetów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skad to pytanie? Oceniasz ogol na podstawie jednostki? Tobie sie chyba podoba to, co on pisze, bo gdyby tak nie bylo, to dawno bys to urwala. Ja sobie nie wyobrazam, zeby jakis obcy facet do mnie takie rzeczy wypisywal a ja bym nie reagowala, albo jeszcze wdawalabym sie z nim w jakies dyskusje. Ja sie dziwie Twojemu mezowi, ze to toleruje. Tobie tez sie dziwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaataaaryyynkaaa
i tu właśnie jest problem ja jestem osobą dosyć medialną, mój mąż zna mnie na tyle że wie ze może mi ufać, a u Was brak zainteresowania ze strony waszych mężów , facetów, partnerów to dowód że jesteście zwykłymi szarymi myszkami albo kurami domowymi - bez obrazy oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×