Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beth

Cesarka na życzenie, jak to załatwić?

Polecane posty

Gość agula32
Słuchaj,żaden rodzaj porodu nie jest przyjemny,a skoro się tak panicznie boisz to może znasz jakiegoś okulistę który dałby ci zaświadczenie że nie możesz rodzić naturalnie?Ja przy pierwszej ciąży tak bałam się panicznie porodu że wogóle nie dostałam bóli porodowych,wywoływali mi i nic,wkońcu tętno dziecka zaczęło spadać i zrobili mi cesarkę pod narkozą.Zle wspominam tą przygodę.Za drugim razem nie czułam stresu ,modliłam się o poród naturalny.I stało się.Ból jest zajebisty ale nie było ani chwili abym marzyła wówczas o cesarce.Urodziłam,o wiele szybciej doszłam do siebie i byłam szczęśliwa że przez to przeszłam.Gdybym miała znów rodzić to też chciałabym naturalnie.Przemyśl to dokładnie i życzę ci szczęśliwego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eni21
Przyznam,że na samą myśl o porodzie naturalnym dostaję dreszczy!!!WSZYSTKIE kobiety,z którymi rozmawiałam o tym,czyli 6 koleżanek z pracy,(27-44lata),ciocia i moja mama-były rozcinane na dole w różnych kierunkach,a jeśli chozi o sprężystość pochwy,to już nigdynie wróciła do stanu poprzedniego.Reasumując-NIGDY nie mam zamiaru rodzić naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula32
to już teraz zacznij zbierać kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula32
Dużą rolę odgrywa w tym wszystkim personel.Nie byłoby tego strachu gdyby położne wszędzie były dobrze nastawione do rodzących.Ja miałam pecha że rodziła w noc poprzedzającą Wielkanoc.Położna była wręcz wkurwiona\przepraszam za słownictwo\że śmiałam ją obudzić w środku nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi krytyka niegroźna, wypowiedziałam się na podstawie statystyk co napisałam, więc (wydaje mi się) że dałam tym do zrozumienia, że moje wiadomości mogą być mylne. Myślę Położno*, że koleżance powyżej chodziło o rzecz inną - Ona zapewne miała wrażenie, że skrytykowałaś dane, które powodują, że poród naturalny zdobywa kolejny punkt a nie skrytykowałaś danych, które - sprostowane - dają cc większe szanse \"istnienia\".Ja również tak to odebrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wprawdzie nie rodziłam
Mam natomist w rodzinie ginekologa i zdareża mi się na takie tematy rozmawiać z nim. To co tu napiszę to jest jego zdanie. Być może inni ginekolodzy, czy położnicy uważają inaczej... Oczywiście, że poród naturalny daje mniej powikłań i jest po prostu mimo wzystko bezpieczniejszy. Ale też paniczny lęk przed porodem jest wskazaniem do cc. Bo rozhisteryzowana, spanikowana kobieta nie jest w stanie rodzić w sposób prawidłowy, nie narażając dziecka na np. niedotlenienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa***
VIKI2,olkaa ,anonimowanka-dzieki za wypowiedz:)wiecie jak tak was czytam to sobie mysle ze faktycznie nie taki diabel straszny ale oczywiscie jakies ale jest:(.Mam kolezanke ktora po porodzie ma jakies problemy z noga cos z zylami jej sie stalo:(nie wiem dokladnie bo to bylo 5 lat temu mowi mi ,ze jest do zniesieniaporod naturalny.Z kolei mam tez kumpele ktora 2 lata temu urodzila przez cc po tygodniu normalnie sie czula jest wszystko oki ale mowi,ze nigdy w zyciu nie chcialaby kolejnej cesarki.Zreszta nigdy nie chciala byc cieta tak wyszlo w ostatnim momencie malenstwo zle sie obrocilo i musieli ciac:(.Pozdrawima.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa***
wprawdzie nie rodzilam- no wlasnie ja mam taki lek paniczny nawet gdy ide na pobranie krwi gdzie tylko igle wbijaja na minutke jestem cala spanikowana:(strasznie sie boje tego wbicia igly:(jestm spocona jest mi slabo i mam wrazenie,ze chyba umre:(nie wspomne juz o tym jak mi serce wali ze strachu:( wiec jak tak sobie mysle,ze mialabym rodzic naturalnie to az mi gesia skorka staje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwcu wstrętny
ja też się zgadzam, że kobieta powinna mieć wybór.......... no bo pomyślcie, powiedzmy, że coś idzie nie tak- potem na pewno miałaby żal do lekarza, że jakby była cc to byłoby ok. Ale z drugiej strony, niech każda przed wyborem, pozna wszystkie za i przeciw!............ a zauważyłam, że tu na forum tylko cc wychwala się pod niebiosa! to też nie dobrze............ dlatego je tam wyżej napisałam co jest przeciw! i oczywiście od razu dostałam "w łeb"......... ale co tam, najważniejsz, żeby kobiety wybierały ŚWIADOMIE a nie pod wpływem jednostronnych sugestii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felczer
Generalnie jest tak, ze cesarka wcale nie jest taka fajna. Duza czesc pacjentek zle przechodzi okres po cesarce. Gojenie sie ran, bol itd... bo wiadomo ze to jednak krojenie ciala. Po porodzie naturalnym jednak kobiety szybciej dochodza do siebie. Zupelnie jednak nie odciagam cie od tego pomyslu. Jak masz tak bardzo sie bac, albo masz sie meczyc 36h to lepiej rodz z cesarka. Jak to zalatwic? Niestety tylko lapowka. Nia zalatwisz wszystko... Opcjonalnie mozesz pomyslec o rodzeniu w wodzie. Polscy lekarze sa jeszcze nieprzychylni temu, ale na zachodzie bardzo sobie chwala, jako malo bolesne i bezpieczne. Ktoras z klinik w Polsce tez to prowadzi na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wiekszych miastach jest duzo szpitali ktore sa przygotowane do porodu w wannie.W moim niestety nie ma takiej mozliwosci ale jak by byla to bardzo chetnie bym skorzystala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała czapeczka srapeczka
a ja rodziłam i tak i tak.Wole cesarke.żadnych blizn, ograniczeń, kniętego krocza.na trzeci dzień byłam w domu-rodzilam w prywatnej klinice za pieniądze...państwowe-Umowa z NFZ poza tym od 13 lat chodze na silownie.coprawda przez 2 mies. po porodzie tam nie bylam ale to raczej z tego powodu że nie mialam czasu poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisia
do aaa***-jak taka strachliwa jestes tojakty dasz sobie dziecko zrobic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa***
wisia-to troche nie mile co napisalas:(jest mi smutno ,ze tak to oceniasz moj strach oczywiscie:( to sa dwie rozne rzeczy kochac sie a rodzic no chyba,ze Ty uwazasz inaczej:(pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa***
wisia-mam kochanego mezczyzne u swojego boku i uwierz mi ,ze kocham sie z nim bez jakiego kolwiek strachu!!!nie wiem dlaczego tak napisalas:( nie jestem malolata mam juz jakis tam wiek i w/g mnie malo latek to ja juz nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od bzdur, które wypisują tutaj niektóre osoby, aż głowa boli! Któraś napisała, ze podczas cc przecina się MIĘŚNIE brzucha. Co za bzdura... przecina się skórę na brzuchu oraz macicę, natomiast mięśnie są rozchylane poprzez klemy. Poza tym, cytuję: \"Przeciw jest to, że: - nie można mić kolejnych dzieci, najlepiej przez 3 lata - nie można ćwiczyć mięśni brzych, mim przez rok - nie można nic podnosić, cięższego od dziecka (orirntacyjnie) przez rok- bo można dostać przepukliny - przy dużej aktywności fizycznej- np uprawianiu sportu, czuje się szwy wewnętrzne, które zozpuszczają się dopiero po 3 latach. - zdazają się uszkoszenia dziecka, np nacięcie skóry na główce......... - zostaje blizna\" W kolejną ciążę można zajść za 1,5-2 lata. trzeba się oszczędzać przez 6 miesięcy, dotyczy to podnoszenia a swoje dziecko można podnosić, kiedy tylko poczujemy się na siłach (po 2-3 dniach) czuje się szwy wewnętrzne - hmmm ja mam i nic nie czuję, jestem 2 lata po cc, a o \"czuciu\" nie słyszałam nic zdażają się uszkodzenia dziecka... no akurat dla dziecka cc jest najlepsze, bo nie musi przeciskać się przez drogi rodne, nie grozi mu niedotlenienie, uszkodzenie kończyn, itp. co natomiast niestety zdarza sie przy naturalnych porodach. Rację ma położna, która pisze, ze gdyby prostowała wszystkie bzdury które wypisują niektóre babki na kafe, to cały dzień siedziałaby przy kompie. Ja miałam cc - ze wskazania medycznego. Gdyby nie to, prawdopodobnie rodziłabym naturalnie. Jeżeli u Ciebie nie ma żadnych wskazań medycznych, to moim zdaniem - pomyśl o porodzie naturalnym ZE ZNIECZULENIEM. Moja siostra rodziła tak trzy razy i bardzo sobie chwali. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanna
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beth
Nawet nie wiecie jak Wam jestem wdzięczna za wszystkie posty...Szczególnie tym kobietom, które mnie rozumieją, wiedzą co czuję... Ja już rozmawiałam z lekarzem o cesarce.Powiedziałam mu wprost, że poród mnie przeraża, że panicznie sie boję i zastanawiam nad cesarką. Zapytałam go czy jeśli nie zmienię zdania (jestem w 7ym miesiącu) to on wykona cesarkę oczywiście za odpowiednią opłatą. On po dziesiątkach wykrętów niby powiedział,że wykonuje cesarki ALE...Problem tkwi w tym,że lekarz cały czas przekonuje mnie do porodu naturalnego, żartuje sobie , śmieje się że i tak mnie namówi na naturalny poród, bo po co dać sie kroić itp. że czego ja się właściwie boję...Drazni mnie to jego podejście bo on mówi tak, jakby sam urodził trójkę... Ja tylko chcę usłyszeć od lekarza"niech sie pani nie martwi, będzie dobrze, jeśli będzie chciała pani miec cesarkę to będzie cesarka a jesli zdecyduje sie pani rodzic naturalnie , to też dobrze " Tymczasem lekarz zachowuje sie jak kretyn... Ja mam jakieś lęki, budzę sie w nocy i na myśl o porodzie zaczynam płakać, trząść się jak galaretka i zdaję sobie sprawę że to nie jest normalne zachowanie....Mąż się martwi o moją psychikę....A ja panicznie się boję!!!:( Mój lekarz to lekceważy i reaguje śmiechem... :( Po ostatniej wizycie u niego płakałam ze trzy dni i czułam się makabrycznie... Dlatego zapytałam jak to załatwić...Co robię źle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanna
Zmienić lekarza. Dlaczego nie bierzesz pod uwagę porodu naturalnego ze znieczuleniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa***
Beth- Wspolczuje Ci kochana,a moze gdybys poszla do innego lekarza tak tylko z takim zapytaniem co on sadzi o Twoim leku i czy jest mozliwe aby w Twoim przypadku byla wykonana cesarka?Moze cos by Ci doradzil.Trzymam kciuki za Ciebie aby twoj lekarz w koncu zrozumial twoj strach.Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biała czapeczka coś tam -\"Wole cesarke.żadnych blizn\" A bl;izan po rozcięciu brzucha to nie jest blizna?!!!! Na pewno jest dużo większa niz nacięte krocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa***
wlasnie z jakiego miasta jestes mozektos by doradzil jakiegos lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beth
Nana myślałam o porodzie ze znieczuleniem ale moja znajoma miała taką sytuację: umówiła sie ze swoim lekarzem że rodzi siłami natury, ze znieczuleniem i wiecie co?Kiedy poród trwał okazało się, że jedyny anestezjolog na dyżurze został wezwany do nagłej operacji i nie miał kto jej znieczulić! Musiała więc rodzić bez znieczulenia. U mnie problem polega na tym, że mieszkam w małym miasteczku, o czymś takim jak poród w wodzie, czy poród w dowolnej pozycji to ja tylko mogę pomarzyć! Tu jest dwa niewielkie szpitale, w których jeśli nie dasz w łapę to traktują Cie na porodówce jak bydło...Przykre ale prawdziwe niestety! Moja bratowa kilka lat temu rodziła pierwsze dziecko przez 30 godzin, bo nie mieli kasy na łapówę. Powiedziała,że nigdy więcej nie będzie miała dzieci...Kiedy zobaczyłam ją po porodzie to płakac mi sie chciało, wyglądała jak wrak człowieka.... JA NIE CHCĘ PRZECHODZIĆ PRZEZ TO SAMO!!! A jeśli mam dać w łapę lekarzowi, położnej i zapłacić za ZZO, to tyle samo wyjdzie mnie cesarka... Myślę o zmianie lekarza ale to juz 7my miesiąc...Czy nie za póxno???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisia
aaa***-nie chciałam zeby takzabrzmiało ale dla mnie dziwne jest bac sie ukłucia igły podczas pobierania krwi-odebrałam cie jako "nierozdziewiczoną"panikare-sorki-potem doczytałam ze pierwszy raz masz za soba-jeszcze raz sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa***
Beth-moja kolezanka zmienila lekarza w 6 miesiacu ciazy pod koniec 6 miesiaca i wszystko bylo oki.Wiesz co powiem Ci ,ze ostatnio moja kolezanka jechala do szpitala 30kilometrowaby tam rodzic bo w moim miescie a jest duze w szpitalach jest jedna wielka masowka:(personel fatalnie traktuje kobiety:(i dlatego zdecydowala sie jechac 30km do o wiele mniejszej miejscowosci:)wszystko ladnie poszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa***
wisia-spoko nie gniewam sie:)ale uwierz mi,ze ja naprawde jestem jedna wielka panikara:(jezeli chodzi o jakies tam badania ,itd.a porod to juz dla mnie naprawde bedzie przezycie:(.Poprostu strach mnie tak paralizuje:( chyba zaczne to leczyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisia
hehe-ja tu tak cwaniakuje a sama jestem w 3 -cu i pierwszy porod mam przed soba-zobaczymy jaka bede madra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanna
Ja zmieniłam lekarza na miesiąc przed rozwiązaniem. Było to odebrane normalnie, także nie szczyp się wcale! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz.Kiedy ja miałam cesarkę,to tego samego dnia kroili dziewczynę z południowej Polski.Ona przyjechała do W-wy specjalnie,żeby sobie zrobić tu cesarkę. Fakt,że ona miała to ze względów medycznych,ale w tych czasach to wszystko da się załatwić.Uwierz mi. Ja nie planowałam cesarki.Przeczytałam masę artukułów na temat porodów naturalnych.Wiedziałam co i jak(w teori oczywiście),no i guzik z tego. Kiedy zrobili mi w szpitalu oststnie usg i usłyszałam,że moje dziecko waży około 4,7kg to zaczęłam płakać.I nie ze szczęścia! Płakałam i prosiłam o cesarkę.Powiedziałm,że nie urodzę tak dużego dziecka.Pomierzyli mnie i stwierdzili,że wprawdzie z usg wychodzi 4700,ale przecież równie dobrze mogą się mylić i może ważyć 5kg i wtedy będą mięli problem. No i zrobili mi cesarkę.Dziecko ważyło prawie 4,5kg. Cieszę się,że miałam cesarkę.Naprawdę.I jeżeli się tak panicznie boisz to porozmawiaj z jakimś dobrym ginekologiem,może jednak Ci pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×