Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łukasz...

Czy jest jakiś sposób,żeby odzyskać dziewczynę którą kocham?

Polecane posty

Gość marek 27
Witam to co pisze weteran to 10000% prawdy. Tak postępują kobity. Olewka i jeszcze raz olewka. A potem chcą wrócić a wtedy już nie warto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemion
witajcie powiem tak: nie będzie kwiatów nie będzie nic. byłem dziś z kumplem pozwiedzać troszkę nasze mazury,bunkry poniemieckie, to co bardzo mnie interesuje i lubię to-chciałem sie troszkę odstresować itd. ale zadzwoniła jej koleżanka do mnie (nie wiem skąd miała mój numer?) ido mnie z mordą że ja taki to a taki, no nie myślę...oczywiście nie dałem jej się, no i wytłumaczyłem co i jak i wiecie co? nie chciała wierzyć, ale stwierdziła ze jeżeli to prawda to mnie przeprasza, ale pal licho jej przeprosiny tak się wku..... że zero przyjemności z wycieczki i w ogóle....więc kwiatów nie będzie,bo po co mi to..napisze jej tylko że dziękuję za wszystko a zwłaszcza za opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemion
napisałem jej wczoraj i myślałem że będzie lżej, niestety nie jest:(b gdyby ktoś chciał porozmawiać to mój nr gg 11284620 bo zaczynam głupieć nie piszę do niej zero kontaktu,ale jest mi tak ciężko że nie wiem jak mam to przetrzymać.............muszę z kimś rozmawiać, a jak już ktoś to przeszedł to wie jak to jest.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romi86
baby są głupie i tyle.. nigdy ich nie zrozumiemy nam przejdzie!! a one znow będą chciały wrócić ale nie wiem czy po tych wszystkich mękach jest warto wracać. ja naprzykład sie boje choć ją strasznie kocham. głupie wszystkie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babeczki są tak zakręcone, że aż głowa boli ... nie bądź cipa jak ja, nie zachowuj się zidiociale to może się Ci lepnie i babon wróci ... moja nie odpisuje nawet na smsy, haha, a zasłużyłem sobie tym, że byłem miły, od czasu do czasu kwiatek, nigdy jej nie skrzywdziłem ... a teraz czuje się jak śmieć (choć leje na to) i wygląda, że nawet na koleżeństwo nie zasłużyłem ... ironia losu albo głupota ... z dwojga wybieram pierwsze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemion
posłuchałem się waszych rad,nie dzwonię nie piszę,kwiatów też nie wysłałem....:(((((((( i jest mi cholernie ciężko coraz ciężej i boje się że nie przetrzymam tego:(((((((i ona też się nie odezwie:(((((( i coraz częściej mam myśli samobójcze......i boję się że by mi nie odbiło do reszty....ale i tak by nikt po mnie nie zapłakał to może i dobrze....przynajmniej nikogo nie skrzywdzę......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romi86
siemon nie stresuj sie gwarantuje ci ze cisza zrobi ci dobrze. postaraj sie nie myslec o tym jest cięzko wiem moja teraz po trzech tygodniach zaczela sie odzywać i czuje ze jest juz inna niz wtedy gdy ja błagałem. trzym sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemion
romi tak może i masz rację wszyscy mi mówią,poczekaj troszkę sama się odezwie..... tylko ja jakoś nie wierzę w to.....a chociażby dla tego że spotyka się z innym, więc raczej nie ma tu o czym mówić,,,, bo gdyby była sama to co innego.... a tu jest kolo, bawi się więc wątpię by zatęskniła i to mnie dobija.......nic mi się już nie chce:((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksywek
kurde nagadalem jej ale nic nie dalo ciągle myśle o niej nawet nie tak jak jej napisalem ciężko sie nawet żyje z tym glubio mi wogóle że jej dogadalem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romi86
siemon to ze sie z kims spotyka to nic nie znaczy. daj z siebie wszystko jesli ci na niej zalezy i nie odzywaj sie i nie blagaj tylko jest w tym ratunek powaznie. naprawde duzo czytalem i sie dowiadywalem i to co w tym najlepsze to działa:-) wiem ze to trudne 8kg poszło sie jebać no ale cuż miłość:-) serio teraz ona za mną lata i jestem happy:-) warto czekać niedawając znaku życia teraz ja olewam i ją to boli. zobaczymy co czas pokaże. jestem tez zawiedziony no ale co mi pozostało:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek 22
Romi86 masz rację, moja się też spotyka, a mi mówi o Nim źle... czas jest najlepszym doradzcą dla jednej i drugiej strony... A ile Ty się nie odzywałeś do Niej jeśli wolno spytać pozdro serdeczne..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemion
witam u mnie bez zmian...posłuchałem waszych rad(chociaż osobiście w nie nie wierzę,taki już ze mnie niedowiarek:()...ale jest cholernie ciężko...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romi86
jest ciężko jak cholera niechce juz tak nigdy więcej. ona zaczeła sie dopiero odzywać tak po3tyg. zaczela myśleć ze mnie traci. wiem ze wam cieżko mi tez, baby są już takie a my warjujemy:-( zachowujcie sie normalnie to was zauwazy i sie zastanowi. trzymcie sie i piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem teraz w takiej właśnie próżni ... wystarczyło dwa miesiące wyjazdu za granicę do pracy i dziewczyna prawie mnie nie poznaje, traktuje jak obcego, nie odpowiada na smsy, nie odbiera telefonów, a stawałem wcześniej na rzęsach, żeby była zadowolona ... boli jak cholera, ale nic na to nie poradze, po roku znajomości nie zasłużyłem nawet na zwykłe koleżeńskie stosunki ... życie bywa złudne ... niezłę jesteście kobitki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romi86
panowie moja była laska teraz pisze non-stop jak jej ciężko bezemnie i wogule jaka to ona głupia była. teraz tylko odemnie zależy co i jak:-) przytrzymam ja teraz ja. panowie opłaca cie olewać laske i sie nie odzywać kompletnie nic poważnie pomogło. hehehe dobrze jej tak baby są jednakie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek2525
wszystko fajnie ale co jak była zaszła w ciążę z obecnym kolesiemm MASAKRA. Ma 21 lat ona 26 :-((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romi86
uuu jacek2525 masz przewalone ile ona znim jest?? a ile z tobą była jeśli można wiedzieć. wiesz ja bym napewno do takiej dziewczyny nie wrócił:-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Witam. Chciałym się podzielić moją historią jeśli można. Mianowicie byłem ze swoją byłą jakieś 5,5 roku. Byliśmy zaręczeni i zamierzaliśmy się za rok pobrać. Jakiś miesiąc temu ona mnie zostawiła. po paru dniach przemyśleń i ułożeniu wielu spraw zauważyłem ,że zaczyna mi jej brakować więc odezwałem się z nadzieją,że jeszcze może nic nie jest stracone, że może da się odbudować to co było między nami, bo przecież 5 lat to jest troche czasu jakby nie było. Nie powiem dała mi nadzieje na powrót z tym ,że dowiedziałem się że ona nie próżnowała i poznała innego ziomka w czasie jak nie byliśmy razem. Wszystko ok byłem w stanie jej wybaczyć, bo jakby nie było to nie zdradziła mnie, ale z dnia na dzień zauważałem że coraz ciężej jest jej rozstać się z wydarzeniami z ostatniego miesiąca aniżeli z tym co łączyło nas przez te 5 lat. Więc porozmawiałem z nią i chciała abym dał jej czas, że bardzo tęskniła za mną i że mnie Kocha i chce wrócić,że to ona to zaczęła z tamtym i że ona to musi skończyć sama. Powiedziałem ok, bo wierzyłem że będzie dobrze. Problem w tym, że dowiedziałem się że ona mówiła mi że chce wrócić do mnie a leciała do ziomka na noc i prawie 4,5 dni w tygodniu spędzała u niego. Jak pewnego wieczoru zadzwoniłem, bo nie wytrzymałem to rozmawiała ze mną po cichu żeby chyba tamten ziomal nie usłyszał i powiedziała mi wiele przykrych słów a mianowicie, że to, że powiedziała że chce wrócić i dać nam szanse to że ja na niej wymusiłem i że to już koniec że chciała rozstać się z tamtym ale nie wyszło. Potem kilka dni później z nią rozmawiałem z nią to powiedziała, że jestem dobrym człowiekiem i że teraz zrozumiała że zrobiła źle wybierając tamtego typka i że pewnie będzie żałowała. Powiedziała że Kocha mnie i wie że straciła faceta, który zrobiłby dla niej wszystko i że nigdy nie chce urwać ze mną kontaktu, ale mimo to dalej z nim siedzi, mimo, że on ją bije i nie ma do niej szacunku. Ona musi go prosić czy może wrócić do siebie do domu, to co on postanowi to tak ma być, gdzie ja liczyłem sięz jej zdaniem itp. To tak w skrócie. Nie wiem co sądzić o tym wszystkim. Może mi to ktoś jakoś wytłumaczyć?? Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Poza tym wszyscy jej bliscy odradzali jej bycie z tamtym, ale ona i tak nie słucha i dochodzę do wniosku, że ona chyba lubi być poniżana i traktowana jak...bo jak byłem dla niej dobry to ostatnio jakoś mało to doceniała. Tylko po co mówi mi że mnie Kocha dalej?? Już nic innego nie przychodzi mi do głowy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek2525
romi86 ze mną 1,3 miesiące z Nim jakies 3 miechy on ma 22 lata ona 26 lat masakra wpadła z Nim i tyle :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Doradzi mi ktoś może, bo naprawdę nie wiem co o tym myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romi86
jacek2525 no nie wiem masz trudną sytuacje. wspułczuje:-( mam kumpla co go zuciła po 3latach i zaszła z innym póżniej chciała wrócić. on juz nie chciał wiadomo:-( obecnie ma nowa fajną laske i nie narzeka ale było mu ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MEXIKANOS
PYTANIE DO "WETERAN" wiem ze troche nie na temat ale Ty umiesz doradzic;-)) mam na studiach taka kolezanke z ktora chodze wszedzie za reke spedzam duzo czasu no jak z dziewczyna tylko ze ona mnie nie kocha no i mowi mi wszystko i pozwala na sex ale ja nie chce. i ona miala takiego duzo starszego goscia z ktorym uprawiala sex tylko ze on tak coraz zadziej sie z nia spotykal az wkoncu wogule. Ostatnio znow zaczal do niej dzwonic i pewnie niedlugo sie spotkaja ona mowi ze jest z nim tylko dla sexu ze narazie nie chce chlopaka i z tego co mi sie wydaje to dlatego nie jestesmy razem. no i teraz ja sobie tak mysle czy jest warto dla niej sie starac? bo ona sie dupczyc bedzie z innym a jak skonczymy te studia to pewnie wroci do mnie bo caly czas ze mna pisze sms i wogule mowi jaki to nie jestem super i takie tam a z tamtym na 100% nie bedzie bo jest starszy chyba o 15 lat i ma dzieci i zone tylko ze jest rozwiedziony. powiedz co bys zrobil czy staral bys sie o taka panienke? bo wedlug mnie to ona jesli spotka kogos z kim chciala by byc to powinna zostawic innych i byc z tym ktorego kocha a jesli nie to w tym momencie juz wybrala jego.... prosze o opinie;-))) z gory dzieki;-)) od niedawna ona mnie pyta czy się spotkamy w wakacje, wogule się taka inna dla mnie zrobila duzo pisze przez sms ze o mnie mysli i takie tam niby tak pisze ale z drugiej strony nigdy mi nie powiedziala ze chciala by być razem czy cos a ja już kiedys jej powiedziałem ze ja kocham i wiecej tego nie powiem bo jak to jej mowilem codziennie to to nic nie dalo. Wlasnie jestem inny od tych wszystkich gosci bo ja za nia już nie placze ja już się dawno wypłakałem gdy ona się dupczyla z tym swoim teraz już mi to obojętne i ona chyba to widzi i dlatego tak pisze. Zapytasz to czemu się o nia staram? Bo z nikim mi się tak dobrze z zyciu nie rozmawialo bardzo się zgadzamy ale popatrz to ze ja się o nia starałem to nie znaczy ze jej wszystko wolno ja tez mam uczucia i je zranila;-(( odp proszę;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek2525
romi86 dzięki za wsparcie. ciężko mi choć dowiedziałem się nie dawno a nie jesteśmy ze sobą od stycznia jużżżżżżżżżżżż. Mówisz chciała wrócić do kumpla z dzieckiem pewno tamten się ulotnił co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WE WILL
czytam juz nie pierwszy topic i znam juz nie jadna podobna historie , padło tu mnostwo dobrych wypowiedzi grunt to sie do nich zastosowac, czasem nasza dume musimy schowac do kieszeni ale nigdy nie mozemy pokazac kobieta ze jestesmy słabi . Kolejny zawsze popełniany bład w takich przypadkach: stajemy sie opcja a nie celem, panny walą sie z innymi a do nas pisza ze kochaja i takie tam bzdury, pewnie i tak ale nie oczekujcie od nich ze zaczna myslec głowa a nie sercem i kroczem, polecam ksiezke Tajemnice Uwodzenia>>i nie chodzi tutaj conajmniej zeby stac sie don juanem tylko o to by zrozumiec mechanizmy zachowawcze kobiet, bo kurwa w koncu musimy zaczac wygrywac te wojne babsko -meska bo niestety panowei statystyki spadaja i wiecej jest rozwodów niz szczesliwych małzenstw a to tylko nasza wina bo pozwalamy pania rzadzic..pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowik
Cześć chłopcy.Niewszytkie takie są. Ja różnię się od tych kobiet całkowicie. Jestem trochę nieśmiała, spokojna i rozsądna.Lubię mężczyzn miłych , wrażliwych i opiekuńczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
To chyba jakiś szczególny wyjątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nec
Słowik/Słowiczka? Nie wiem jak powinno być ale sory piszesz głupoty... Pierdo... jednym słowem opisywałem swoją sytuację powyżej heh już pare stron wcześniej ale powiem wam tak, że to ja spiepr... moja dziewczyna też już miała innego ale jakoś całe szczęście udało mi się opanować i przeprosić chyba w ostatnim momencie no i jak wydaje się wszystkim że to powinno wrócić na normalne tory takie jak wcześniej to gówno prawda Kobieta czując że zależy komuś bardzo na niej będzie robić różne rzeczu zależne od charakteru i od tego ile czasu to trwa Ja naprawdę wróciłem do dziewczyny bo stwierdziłem że ją kocham, tęsknię, że nikt tyle nie poświeciłby dla mnie, że mnie szanuje ogólnie że uważa mnie za kogoś wyjątkowego i kiedy ja naprawdę się zmieniłem inaczej zaczełem podchodzić do związku codziennie pokazywałem jej że mi na niej zależy i to bardzo to zaczełem odczuwać takie dziwne sytuacje w których można było odczytać że zrób coś jeszcze a polecisz i zapomnisz o mnie, albo coś nie pasuje i krzyk a to się wcześniej nie zdarzało bynajmniej nie na mnie..., albo obojętnie jeśli jej coś nie podpasowało to już foch i jakieś dziwne zachowania ja z tego powodu ze ją kocham i że nie chce przechodzić tego co przechodziłem to spróbuje a nóż (widelec) jej przejdzie z czasem może na nowo uwierzy ale dla takich osób jak @ MEXICANOS Olej panienke w 100% ja to się dziwie jak Ty możesz w ogóle mówić że ją kochasz nie przeraża Cie myśl że te usta np które całujesz ciągneły jakiemuś staremu facetowi? I to całkiem niedawno? Nie zdziwie się jak twoja koleżanka ma więcej takich facetów... Kur... A że Ci się fajnie z nią gada? Heh znajdziesz inną lepszą Jeśli ona to zrobiła teraz to jaką byś miał pewność że nie robi tego po ślubie! W ogóle chory układ... I nie powinna mieć w ogóle szans u Ciebie taka panienka! @Mati2008 Hmm No tu jest sprawa troszke bardziej skomplikowana ja rozumiem wiem tyle czasu tyle wspólnych pięknych chwil tyle miłych wyjazdów i w ogóle ale wyobraź sobie czy chciałbyś żeby Ci ktoś potem wypominał same złe chwile wierz mi ona tylko takie pamięta Jedynym słusznym pomysłem jest olanie tejże kobiety ale nie z tego powodu że jej nie uda Ci sie odzyskac czy cos bo to sie da tylko trzeba umiejetnie obudzic wspomnienia... Ale wybacz ale to nie bedzie mialo sensu bo teraz jest cieżko teraz przeżywasz katorge a ja Ci powiem że jak ona by wróciła do Ciebie była by radość hurraoptynmizm pokazywanie jej jaka to ważna jest dla Ciebie a ona by to wykorzystywała Olej ją sory za brutalne słowa ale olej ją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Nec... Wiesz dobrze mówisz, bo sam wiem, że powinienem ją olać, ale jakoś tak nie mogę się raz na zawsze oderwać. Teraz po prawie 3 tygodniach jak kompletnie się nie odzywałem, bo dla mnie jest wszystko skończone to widzę jak ona zaczyna może nie walczyć, ale zaczyna kombinować. To sms z miłymi słówkami, telefony i teksty typu, że tęskni za nami za naszymi rozmowami za moim głosem. Dziś jak się spotkaliśmy to tak bardzo się cieszyła i widziałem, że przyglądała mi się na każdym kroku. Nie wiem, co o tym sądzić czy po prostu zrozumiała co narobiła, bo też tak mi pisała czy po prostu nie wychodzi jej z tamtym ziomkiem i czuje, że może jest nadzieja na powrót?? Ja mogę jedynie powiedzieć, że dziś jak się z nią widziałem byłem cholernie pasywny i jeżeli jeszcze chce chociaż cokolwiek wskórać to teraz ona musi mi pokazać jak jej zależy. Ja niestety nie zmienię tego jakim jestem ,bo na siłę nie zrobię z siebie chama chociaż wiem że kobiety takich lubią, ale teraz przynajmniej będę wiedział jak z nimi pogrywać. Jednak wszystko czegoś uczy Panowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Jak to mówią...Woda przezwycięża skałę choć z nią nie walczy...warto coś z tego wyciągnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×