anowi23 0 Napisano Październik 23, 2007 witam i reaktywuję wątek ;-) stosowałam Atkinsa prawie rok czasu, schudłam około 15 kg (w ciągu pierwszych trzech miesięcy) a później tylko podtrzymywałam efekty, niestety na wakacjach coś mi się poprzestawiało (może słoneczko wypaliło zdrowy rozsądek ?) i w ciągu kilku tygodni ładowania w siebie węglowodanów przybyło mnie prawie 8 kg, niezły wynik, co ? ;-) ale zaczynam znowu walczyć o swoją talię, może ktoś też chce się przyłączyć ? przeczytałam 12 poprzednich stron tego wątku i muszę powiedzieć, że to nie jest tak, iż Atkins jest bardzo niezdrowy, we wszystkim co się robi trzeba niestety zachować rozsądek, obserwować swój organizm, robić okresowe badania, nie można rezygnować z aktywności fizycznej tylko dlatego, że i tak się chudnie, sport jest potrzebny dla ogólnej sprawności, nie muszą to być sporty wyczynowe albo jakieś męczące - wystarczy 2-3 razy w tygodniu dłuższy spacer, trochę gimnastyki lub wycieczka rowerowa, dotleniony organizm lepiej funkcjonuje a wysiłek fizyczny uszczęśliwia, wiem to bo sama przez to przechodziłam, ta dieta jest naprawdę bardzo skuteczna, znam dużo ludzi, którzy od ponad 10 lat stosują dietę Kwaśniewskiego i wyglądają i czują się rewelacyjnie, sam Kwaśniewski stosuję tę metodę odżywiania dużo, dużo dłużej i jest żywym dowodem na to, że organizm człowieka potrzebuje do życia tylko pełnowartościowego białka, tłuszczu i minimalnej ilości węglowodanów, więc nikt mi nie wmówi, że ta dieta niszczy organizm i jest niezdrowa, i z góry bardzo proszę, aby osoby, które oprócz ciętego języka i jadowitego usposobienia nie mają nic więcej do przekazania - niech po prostu nie wchodzą na ten wątek i nie wygłaszają swoich \"racji\", a jak ktoś się z nudów ma zamiar popisywać się swoją \"elokwencją\" to lepiej niech posprzata mieszkanie albo poczyta dziecku bajeczkę ;-D więc czy ktoś wstępuje w szeregi Atkinsowców ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przes1970 Napisano Październik 23, 2007 witam ponownie, widzę że sasady mamy takie same w stosowaniu tej diety, ale faktycznie węglowodany musimy ograniczac, nie ma innej możliwości ,ja też pozwoliłem sobie na małe przewinienia i poszło aż 4 kilo w górę w ciągu miesiąca, ale też i wciagu następnego miesiąca Atkins mi pomógł i wróciłem znowu do 74 kg, a ważyłem kiedyś 106 i tak, w taki oto sposób, można się bawic prawdopodobnie całe życie, cieszy mnie fakt ,że my atkinsowcy wierzymy w to co robimy i jest to skuteczne, jeśli komus się nie powiedzie, to napewno nie z winy diety tylko z pobłażania sobie w tej diecie ,skuteczne jest to wtedy kiedy robimy to dla siebie ,a nie dla innych na pokaz, a po cichu pakujemy wsiebie węglowodany ,pozdrawiam wszystkich atkinsowców Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxzas Napisano Listopad 2, 2007 gdzie jest Krystyna?Jak jej idzie????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anitka 19 Napisano Listopad 4, 2007 witam. stosowałam dietę Atkinsa, a właściwie sróbowałam stosować rok temu i byłam bardzo z niej zadowolona, ale gdy ktoś całe życie tylko chleb ziemniaki itp to trudno tak odrazu z tego zrezygnować. Nie wiem też czy wolno przy tej diecie jeść jogurty lub pić mleko bo ono też przecież ma węglowodany. Chce zacząć jeszcze raz, powiedzcie czy nabiał jest wskazany?? z pieczywa trzeba zrezygnować całkowicie?pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prezes1970 Napisano Listopad 4, 2007 z nabiału, najbardziej byłby wskazany serek wiejski, na 100gram produktu ,tylko 2 gramy węgli, a cały to 200 gram, musisz szukac takich produktów które mają jak najmniejsza ilośc węglowodanów na 100 gram ,napewno jogurty owocowe odpadają wszystkie ,z uwagi na cukier, w ciągu doby nie wolno przekraczac normy 20 gram węgli to oczywiście na początku stosowania diety, chleb - zapomnij o,tym żródłem błonnika są np.jabłka migdały pestki dyni słonecznik można by tu wiele wymieniac błonnik przy tak zatwardzającej diecie potrzebny nam jest do wypróżniania i trzeba go jeśc codziennie niewielkich ilosciach szukaj produktów nie przetworzonych surowych no i oczywiście jaja ,ryby ,drób, wołowina, dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie tu cytuje-śniadanie zjedz sama ,obiadem podziel się z przyjacielem ,kolację oddaj wrogowi POZDRAWIAM AREK Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prezes1970 Napisano Listopad 4, 2007 byłbym zapomniał dieta Atkinsa przy spalaniu tłuszczu spala także bialko w naszych mięśniach ,więc dlatego nabiał jest nam tak potrzebny przynajmniej 2 gramy na kilogram masy ciała minimum wymagane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anitka 19 Napisano Listopad 4, 2007 o matko ja nie chce stracic miesni bardzo duzo na nie pracowalam kocham moje miesnie prosze doradz prezesie czego sie wystrzegac zeby ich nie stracic. cwicze na silowni czy ta dieta mi nie zaszkodzi nie zabierze moich efektow???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anitka 19 Napisano Listopad 4, 2007 dodam jeszcze ze chce stosowac odzywki bialkowe czy one mi nie zaszkodza?? to dla mnie bardzo wazne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prezes1970 Napisano Listopad 5, 2007 Witam cie Anitko .Jeśli cwiczysz na siłowni ,to jest to inny temat ,a tym bardziej kedy chcesz używac suplementacji ,dieta atkinsa jest dla osób mniej aktywnych, natomiast podczas cwiczeń zużywasz w pierwszej fazie węglowodanów odpowiednio do masy ciała, oraz długości treningu, Dieta atkinsa powoduje to. że jesteś ciągle na głodzie węglowodanowym,. czego ty nie odczuwasz cwicząc będzie ci ciągle brakowac energi będziesz osiągała coraz to słabsze wyniki musisz bardzo ostrożnie zrównoważyc bialko ,węglowodany,tłuszcz do swoich potrzeb nie doprowadż się do osłabienia organizmu Atkins będzie dobry dla ciebie ale na krótką mete póżniej na bierząco będziesz widziała co się z organizmem dzieje Spójrz na fora kulturystyczne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anitka 19 Napisano Listopad 6, 2007 dziekuje prezes Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cypryska Napisano Listopad 6, 2007 Cześć Wszystkim:) Powiedzcie mi prosze czy jezeli dzienna dawka wegli to 20g to czy batonik który ma ich 7 można raz na jakiś czas do niej dołączyć bo nie wiem a jestem na tej diecie od miesiaca i schudłam 4kg ale boje sie przytyc bo zostało mi jeszcze 15 w dół. dzieki pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prezes1970 Napisano Listopad 7, 2007 jeśli zjesz batonika będzie to tylko pobłażnie własnemu organizmowi a chyba to nie na tym to polega chcesz chudnąc czy bawic się w kotka i myszke nie myśl o słodyczach .Nie jem słodyczy już 16 miesięcy i żyje i trzymam wagę OPANUJ SIĘ. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bajka43 Napisano Grudzień 16, 2007 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bajka43 Napisano Grudzień 16, 2007 jestem za !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość alehandra Napisano Grudzień 25, 2007 Zastanawiam się nad wypróbowaniem Atkinsa, chociaż nie wiem, czy to ma sens w moim przypadku. Jestem stosunkowo chuda i od dawna jestem na diecie niskokalorycznej, ale ta dieta a) już mi się znudziła, b) zaczynam na niej tyć. No ale Atkins to byłoby dla mnie tylko rozwązanie czasowe, bo ja na takiej diecie nie pociągnę długo. Zastanawiam się tylko, czy jeszcze bardziej nie rozreguluję swojej przemiany materii no i szczerze mówiąc, czy po prostu nie przytyję, skoro przez lata łuszczu się nie tykałam w ogóle. Mam też dużo obaw natury praktycznej, np jaką przegryzkę można na tej diecie wziąć ze sobą do pracy... Nie mam czasu na pakowanie sałatek w pudełczka i tak dalej. No właśnie - sałatki. Ja bez warzyw nie pociągnę. Gdzieś czytałam, że sałata, ogórek, pomidor i papryka są ok na Atkinsie. Ponoć kapusta jeszcze. No ale rozumiem, że trzeba ograniczać, tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33 Napisano Marzec 3, 2008 hej ,nie wiem jak to możliwe że dziewczyna dosyć szczupła chce się odchudzać - nie denerwuj proszę pozostałych atkinsonek .ja zaczynam od dziś mam nadzieję że wytrwam.........bardzo mi zależy .napiszę jak schudnę na razie 95 kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prezes1970 Napisano Marzec 3, 2008 Ta dieta nie jest dla ciebie ,jest dla ludzi otyłych ,spożywających za dużo węglowodanów.W twoim przypadku nie stosuj Atkinsa doprowadzi cię do osłabienia i anoreksji ,skoro nie masz tkanki tluszczowej a [tłuszcz spala tłuszcz] organizm będzie spalał twoje bialko w mięśniach a to doprowadzi do katastrofy w organiżmie.Stosuj tą diete ktorą obecnie stusujesz i nie przesadzaj z odchudzaniem jak chcesz żyć.Jeśli dalej nie wierzysz spytaj Mateusza a dokładnie usłyszysz to samo.Jeśli ci obrzydło ciągle jedzenie warzyw -jedz wszystko w malych 200-stu gramowych porcjach 5 razy dziennie,maksymalnie 3do 4 godzin przed snem a od tego jeszcze nikt nie utył.Pij dużo zielonej herbaty,w twoim przypadku nie bierz żadnych suplementów.A teraz najważniejsze cukier to biała śmierć.Chyba już zrozumiałas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33 Napisano Marzec 5, 2008 3-ci dzień bez węglowodanów :świetny humor, apetyt na życie mi powrócił ,szczególnie że jem rzeczy które uwielbiam ;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lehanna33 Napisano Marzec 7, 2008 Jeśli Prezes jeszcze tu zaglada- czy mogę prosić o radę ?Ja od sześciu lat liczę i liczę kalorie raz 1000/dobę, innym razem 1500, efekt jest taki że od wagi poczatkowej 72 kg ,mam już 95 po ok 6 mc,waga wraca (jojo)Zauważyłam że liczenie kalorii nie ma dla mnie sensu.Za to już 5 dzień "oszczędzam na węglach" fakt czuję się wyśmienicie , lekko , mam dobry humor itp. zastanawiam się czy jest jakaś norma na spożycie ( dzienne) tłuszczy.O słodyczę się nie martwię nigdy za nimi nie przepadałam ale bardzo marwię się tłuszczem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czuberek Napisano Marzec 18, 2008 witam wszystkich serdecznie. jestem tu po raz pierwszy ale mam nadzieje, że nie ostatni :) Mam duży problem z wagą. Mam 29lat i przy 164cm ważę 80kg. jestem po 2 ciążach( w '05 i '07). przed ciążą ważyłam ok 64kg; niby nie idealnie ale dobrze sie z nią czułam. w tej chwili żadne ograniczenia ilościowe i jakościowe jedzenia nie dają rezultatów (nie karmię piersią). nawet po tygodniu kopenhagi schudłam tylko 1kg! Nic na mnie działa. Prosze poradzicie mi co mogę zrobić by mój metabolizm ruszył... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prezes1970 Napisano Marzec 19, 2008 Zaglądam tu często ponieważ mam powiadomienie o nowych waszych postach tylko nie zawsze mam czas odpowiedzieć Biorąc pod uwagę liczenie kalori 1000 czy 2000, to nie ma znaczenia w przypadku spożywania tłuszczu, natomiast ma duże znaczenia w przypadku spożywania 2000kcl ale w węglowodanach, niedopuszczalne!!! Ja spożywam np. golonkę na śniadanie ok 0,5 kg i nie liczę ile ona ma kalori ,jakle to ma znaczenie!!! Powtarzam ciągle to samo, tłuszcz spożyty w naszym organiżmie musi być spalony, ażeby to zrobić musi wytworzyć dużo energi z tłuszczu zapasowego np. z brzucha łud itp. żeby spalić to co zjadłaś. Ale że tłuszcz jest bardzo długo trawiony to praktycznie przez długi okres dnia nie odczuwasz głodu i na tym to polega- tłuszcz spala tłuszcz, ale teraz gdybyś dodała do tego sporą porcję np: batoników, czekolady ,lodów to w pierwszej kolejności będzie spalany cukier tłuszcz spożyty zostanie wydalony a tłuszcz zapasowy z ciałka pozostanie tam gdzie by,ł bez zadnego ubytku a wręcz niespalone węglowodany jeszcze bardziej zwiększyły twoją masę.Węglowodany są wyłącznie dla osób ciężko pracujących fizycznie a nie dla leniuchów I najwarzniejsze w tym wszystkim nie przeżerać się przed snem przynajmniej 3 godziny napij się lepiej zielonej herbaty to napewno ci pomoże Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prezes1970 Napisano Marzec 19, 2008 Czuberek podaj mi skład posiłków w ciągu dnia -a pomogę ci . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czuberek Napisano Marzec 20, 2008 miło, że sie odezwałeś. a więc, u mnie głównym problemem jest nieustanne podjadanie. sprzyja temu tryb domowy , jaki prowadzę.w zasadzie to wygląda tak jakbym jadła jeden posiłek, z tym ze od rana do wieczora... a propos, próbowałam kiedyś Atkinsa ale waga spadła mi o 2 kg w ciągu 3 tyg i na tym koniec. poza tym nie umiałabym jeść tyle mięsa w ciągu dnia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anetka22 0 Napisano Marzec 27, 2008 poczytałam czas zastosować, witam atkinsowiczów. Od dzisiaj zaczynam, byłam już na diecie ale niestety słodycze, słodycze i jeszcze raz słodycze mnie zgubiły wszystkie kg które zgubiłam przez dwa tygodnie wróciły po 2 dniach świąt, po prostu nie radze sobie. Wszystko jest ok dopóki nie mam w zasięgu wzroku słodkości, nawet reklama batonika mnie kręci i tracę głowę muszę zjeść. Wiem że to chore, ale nic nie mogę poradzić zjadam normalny posiłek i odczuwam ciągły brak czegoś no i pochłaniam, potem mam straszne wyrzuty obiecuje sobie że to ostatni raz. Ale za chwilę robie to samo i tak kg do kg.....co robić by wytrwać? kto mi pomoże Nie chce jeść tego okropnego cukru pod żadną postacią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prezes1970 Napisano Marzec 27, 2008 Problem twój polega podobnie jak u palacza czy też alkoholika -że musi bo inaczej stanie się nerwowy z powodu niedostarczenia nikotyny czy też alkoholu .Trudny orzech do zgryzienia ty najpierw zjadasz oczami a póżniej musisz zjeś coś słodkiego ,smaki w diecie Atkinsa nie nalężą do ciekawych więc twój organizm się broni chce spożywać to co on chce a nie to co ty chcesz on wie że to dobre więc wyłącza twoją świadomość przez moment aż sięgniesz po batonika czy też coś słodkiego Kiedy ręką sięgniesz po coś słodkiego i zanim to włożysz do ust ZASTANÓW się włącz świadomość----Przecież jestem na diecie Atkinsa a tego mi robić nie wolno Unikaj styczności z reklamami ,nie patrz w kierunku wystaw cukierniczych Twoja desperacja minie kiedy organizm przyzwyczaisz do bycia na tej diecie Obecnie moja reakcja na słodycze jest obojętna tak samo jak na chleb czy też ziemniaki zapomniałem od lipca 2006 roku jak to smakuje i nie mam chęci na to --a dlaczego ? Żeby nie być obrzydłym jak wcześniej GRUBASEM Teraz siędzę z dumą przed monitorem komputera i piszę ci mój monolog który na pewno zrozumiesz Pomyśl kiedy pojedziesz nad wody oceanu na plaże pokarzesz swoje ciało piękne i jędrne ,aż miło popatrzeć a nie ukrywac się w kostiumie jednoczęściowym żeby ukryć GRUBE TŁUSTE BOKI NA BRZUCHU Wybacz mi że używam Anetko takich słów w stosunku do ciebie ale tobie trzeba tłumaczyć ,ty musisz mieć anioła struża przy sobie a nie diabła który cię kusi do złego pomyśl kiedy będziesz sięgać po coś słodkiego o moich przestrogach JESTEM cały czas z tobą trzymam kciuki nie daj się słodyczom POZDRAWIAM Wszyskich Atkinsowców NIe dajcie sie zgubnym węglowodanom!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anetka22 0 Napisano Marzec 27, 2008 Dzięki podniosłeś mnie na duchu wizją plaży i oczywiście mnie w stroju kąpielowym, na razie chodzę w obszernym dresie. Dzisiaj zjadłam schabowego(ogromnego)z cebulka smażoną na obiad, przed chwilą wszamałam jajko z łyżeczką majonezu cały czas pije herbatkę zieloną. Nie wiem ale ten kotlecik był skąpany w tłuszczu może dlatego nie odczułam nagłych napadów głodu. Prezes mam jeszcze jedną prośbę, napisz czy mogę jeść jakieś warzywa i czy mogę ich smażyć! bo to chyba hamuje mój apetyt.Bo zaznaczam że stosowałam dietę w której warzywa były gotowane mięsko zresztą też i ciągle byłam głodna.No i gratuluje ci tak dużego spadki wagi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anetka22 0 Napisano Marzec 27, 2008 jeszcze jedno pytanko, czy mogę jeść pestki dyni lub słonecznika? Pozdrówka!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prezes1970 Napisano Marzec 27, 2008 Pamiętaj posiłek max do godziny 18.00 ,a w razie ataku głodu zjedz pomidora, ogórka świeżego ,kiszonego ,lub garść błonnika wpostaci pestek z dyni ,słonecznika ,migdałów, choć mają trochę węgli lecz są trudne do pokonania przez organizm i właściwie 90% tych orzechów wydalisz na drugi dzień ,ale za to zapcha cię wieczorem Wieczorem po godzinie 18.00 nie sporzywaj tłuszczu twój organizm musi odpocząc w ciągu nocy bo nie będziesz mogła spać z pełnym żołądkiem.Jesli będziesz miała zatwardzenia z powodu spożywania tłuszczu możesz zjeść 5 do 6 ogórków kiszonych po 2 godzinach będziesz wyczyszczona do cna ,uważaj na odwodnienie organizmu pij dużo wody mineralnej nie gazowanej,zielonej herbaty,możesz pić kawe z mlekiem żadnych soków napojów kolorowych a już nie do przyjęcia COCA COLI. POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anetka22 0 Napisano Marzec 28, 2008 nie chce chwalić dnia przed zachodem słońca, ale od 2 dni nie zjadłam cukru po żadną postacią, nigdy nie piłam żadnych kolorowych napoi,coca coli nie lubię, tylko wodę mineralną no i herbatki owocowe to owszem litrami, bardzo dobra jest woda z cytrynką.Jak mogę prosić o radę w sprawie kawy, słyszałam że na Atkinsie jet niewskazana(tylko jedna i to bezkofeinowa) już sama nie wiem czy mogę czy nie. Codziennie rano wypijam kawkę bez dodatków bo taka najlepsza.Czasami popołudniu ze śmietanką (cremona).Jestem ciekawa ile jeszcze błędów popełnię! Proszę o dalsze wsparcie-nakazy i zakazy, bo to chyba na mnie działa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prezes1970 Napisano Marzec 29, 2008 Wiesz Aneto ja pije dużo kawy bez cukru rozpuszczalnej i raczej nie odczuwam niczego złego nie przeszkadza mi to tylko zamiast cremony używaj mleka UHT 3,2% Reszta opisywana przez ciebie jest OK Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach