Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość syropinka26

jak sobie poradzic z zyciem po studiach??

Polecane posty

Gość bo to taki świat...
zaraz na maila pójdzie Twojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekaj właśnie sprawdziłem ten jest nieaktualny... Jeśli możesz to napisz na polyachek@interia.pl A swoją drogą moi współlokatorzy byli właśnie zeszłego lata na Krymie i rzeczywiście byli zadowoleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to taki świat...
poszło nowe Krym bajeczny, szczególnie "na dziko" hihiih, jak nie mieliśmy kasy na kwatere ostatniej nocy, a bilety na pociąg na następny dzień, to spaliśmy na tarasie widokowym w Jałcie:) tosą wspomienia..))) ale chyba odeszliśmy od topicu.. chociaż w sumie.. dziewczyny z turystyki są:) A Ty co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic co by mnie pociągało - Marketing. A Krym z opowieści rzeczywiście fajny,mieszanka kultur... Jak chcesz to Ci coś podeśle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to taki świat...
na gronie się rejestruj to tam pogadamy:) ja studiuję historię i socjologię, fascynujące, choć nie w każdym calu...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to taki świat...
co do podrozy to szukaj w podrozniku, (z lewej strony odnośnik), pobaw się tą stronką,warto, poszukaj znajomych.. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc syropianka
masz troche lepiej jednak ode mnie. bo mieszkasz tam gdzie chcesz miec prace.ja mieszkam w małej miescinie, tu bez znajomosci ojca nie mam szans.a ojciec znajomości ma wiec mogłby mi załatwic...tylko że te miasteczko zabite dechami mnie przeraza, zeby isc do kina czy wlasnie pracowac trzeba jechac 30 km... poza tym choc mam cudowna rodzine to mieszkam w pokoju z bratem, ktory tu pracuje wiec ile mozna!!! jestem do nich przywiazana dlatego tak ciezko mi stawic czoła wszystkiemu... a znajomych, studia mam gdzie indziej tylko co z tego. wyprowadzka to kasa, samotonosc w domu wsrod obych ludzi... naprawde czuje ze mam problem, nie radze sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka26
czesc wszystkim!! (do kolezanki powyzej)no jak tak to wszystko tutaj czytam to troche mi lepiej i dostalam troche sily do zycia..zrozumialam ze dolinowanie nad soba to najgorsze co moze byc a potym cio Ty mi tu napisalas..hmm..masz racje zawsze moge tez byc w jeszcze gorszej sytuacji..Ty wsumie masz rodzine na ktora mozesz liczyc ale kompleks malego miasteczka (z ktorego ja sie wyrwalam) jest najgorszy teraz sama nie wyobrazalabym sobie powrotu w rodzinne strony.. piszesz ze wyprowadzka to samotnosc posrod innych obcych ludzi..jesli stac by cie bylo na to to uwazam ze wartoby bylo sprobowac sama poznalam niedawno dziewczyne ktora dwa lata temu oderwala sie od swojej rodziny (od ktorej tez byla uzalezniona bo pochodzi z wieloledzietnej rodziny i zajmowala sie calym swoim rodzenstwem)choc nie bylo jej latwo zostawiac matke ze wszystkim.. i wcale nie uwazam ze bylo to egoistyczne posuniecie poprostu chciala ulozyc sobie zycie..szukala pracy kilka miesiecy ale wkoncu sie udalo teraz ma narzeczonego i jeszcze na tyle ile moze wysyla mamie pieniadze na ich zycie. a znajomi??w pracy sami sie znajda..glowa do gory.. wspierajmy sie dalej:):) ciesze sie ze zalozylam ten topik bo naprawde dodaja otuchy mi wasze slowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc syropianka
no ja mam kase.rodzice widzą co sie ze mną dzieje.namawiają mnie zebym sie wyrwała z tego miasta zreszta juz rok mieszkałam poza domem i bylo ok. na znajomych to ja nie narzekam.gorzej ze sama ich unikam.nie odbieram telefonów itd.. gorzej z moja psychika. nie wiem co sie dzieje.mieszkałam rok poza domem potem wyjechałam za granice wrociłam po 3 miesiacach i ...ja nie jstem w stanie wyjsc cos zrobic!!! wysyłam cv i nie jade na rozmowe.umawiam sie na ogladnie pokoju i nie przyjezdzam.wlasnie robie plan pracy mgr od miesiaca, kiedys to nie był problem teraz nie mogę zacząć. jak dzowni znajomy nie odbieram.co mam mu powiedziec, ze płacze? ze sie miotam? ze chce sie wyprowadzic i jakas siła mnie zatrzymuje, mowi ze to nie ma sensu.juz sobie nawet nie wyobrazam jakbym sie miała zkims umowic...a wszystko w ciagu 2 miesiecy.marze o nie wstawaniu z łózka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka26
hej!! a wiec masz mozliwosci wyrwania sie z domu..tymbardziej ze rodzina Ci tego nie broni..co do znajomych to mowilam raczej o nich w ew nowym miejscu gdzie bys zamieszkala i byc moze nie miala do kogo geby otworzyc.. ale to co piszesz..hmm..chyba masz naprawde troszke problem ze sama soba..a moze poszlabys na jakis kurs?zaczela robic cos co cie interesuje?bo tak naprawde to co sie z nami dzieje to siedzi w nas i jezeli my nie stawimy temu czola to wszyscy wokol chocby byli najukochansi nie sa w stanie nic zrobic.. pojechalam dzisiaj na zakupy i po powrocie zastalam na poczcie maila z hotelu w sprawie pracy..moze to jakies swiatelko?? nie bede zapeszac..pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc syropianka
dzieki! powodzenia, mam nadzieję ze z pracą sie uda. wiem ze mam problem.kurs tu niczego nie załatwi.niestety chyba psycholog tylko jest potrzebny. no jutro jade poszukac chaty.wlasnie kolezanka wysłała mi zdjecia z sywlka na ktorym poznała kogos a mi sie chce wyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka26
witam Cie raz jeszcze..daje Ci swojego maila napisz jak masz ochote.. syropinka26@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc syropinka
ok.jutro cos napisze fajnego do ciebie.pozdrawiam!! mecze sie z planem i jak na arzie cieńko idzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc syropinka
wysłałam mejla na twoj adres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej dziewczyny
mam tak samo jak Wy, kurcze jakie to beznadziejne! Kończe studia niedługo, tez mieszkam na zadupiu i też nie wiem co mam w życiu robić. Zazdroszcze wam (ale to taka zdrowa zazdrość), że pracowalyście za granicą, że próbowałyście mieszkac same, Ja sie nie odważyłam nigdy. Mieszkanie z rodzina jet takie wygodne, ale mam juz tego dość Jednak w swej naiwności wierze, że jak juz sie obronie to znajdę coś ciekawego do roboty. Narazie wiąsną ide do nedznej pracy na umowe o dzieło, tam gdzie przez ostatnie 3 lata. Będzie dobrze Dziewczyny, tego sie trzymajmy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc syropinka-
widzialam napisze w wolnej chwili.pozdrawiam wszystkich i milego popoludnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszytałem pierwszy wpis autorki topiku i jakbym czytał prawie że o sobie :O Skończyłem studia w grudniu. Teraz siedzę w domu i \"nie mam\" siły, by zabrać się za poszukiwania pracy. Brak mi wiery w siebie. Jak mam przekonać pracodawcę, że jestem najlepszy ze wszystkich, którzy się starają o pracę u niego? Jeśli sam nie jestem ego pewien, to czy w ogóle jest jakiś sens próbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc syropinka
witam.widzisz ty przynajmniej od 3 lat pracujesz, mi nie ma czego zazdrościć... moge tyle napisac że zazroszcze ci tego optymizmu, tej wiary, bo ja z kazdym dniem mam jej mniej.nawet nie wiem jak to sie stało, z dnia na dzień..jakbym była jakas upośledzona.wmawiam sobie te humor jeszcze sprzed 2 miesięcy, staram sie przypomnieć jak sie czułam i nic. miłego dnia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka26
witamy witamy kolege w naszym poscie.Jacek to co napisales..no wlasnie ja mam to samo poczucie chociaz rozsylam roznosze cv caly czas.jednak problemem jest wlasnie to ze tez jestem malo przekonujaca (sama to czuje)a zwlaszcza tam gdzie nie mam doswiadczenia..i co odpowiedziec na pytanie dlaczego pani chce tu pracowac nie ma pani dosw w tym kierunku? moze ktos odpowie:) a do kolezanki powyzej.kto pracuje caly czas?bo chyba nie do mnie to pisalas.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka26
czesc syropinka-napisalam Ci maila tylko z innego adresu niz podalam Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q___
Zgadnijcie co robi Zabi kruk????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tam u was
syropinka masz prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
czesc wszystkim! co tam u was-nie nie mam pracy..zaczynam bardzo powaznie myslec o wyjezdzie za granice..ale to dopiero za rok;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc syropinka
u mnie ok. zrobiła sobie fryzurke szaloną na głowie, zmieniłam kolor i nawet ruszyłam sie szukac pokoju. byłam juz w dwoch miejscach i zadne mi nie odpowiadało..we wtorek znowu szukam. poza tym sesja...ufff 4 egz pzrede mna i same jakies prawnicze pierdoły. tymczasem lece sie uczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syropinka 26
czesc kolezanko powyzej..a ja..nadal niewiem co ze soba zrobic bylam na 2 rozmowach w tym tyg i na tym sie skonczylo.. skonczy sie chyba na tym ze pojde na praktyki a co potem?jak sie nie uda to za rok wyjade z tad bo nic tu po mnie.. nauka nauka hehe na gg jej pelno..wszyscy mecza sie z sesja.. powodzenia i nie wychodzcie z cieplego luzeczka.. a Tobie koleznko zycze powodzenia na egzaminach i konsekwencji w wyprowadzce z dom:):) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytałam całego topiku, a tylko początek, ale wrzucę tu rade. poszukaj kursu \"spadochron\". to kurs dla osób planujących kariere, szukających pracy i zmieniających zawód. pomagają odkryć ukryte zdolności, uczą jak się zaprezentować i ogólnie jak szukac pracy. często są organizowane przy urzędach pracy za darmo. bardzo polecam. ja dzieki takiem kursowi znalazłam pracę dosłownie w tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×