Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fryzura

która z was miała rozpuszczone włosy na ślubie??

Polecane posty

Gość kubus_098
tez mialam rozpuszczone. mam do lopatek i calkiem proste a na slub zrobilam u fryzjera loki i mialam opaske bo gdybym miala puszczone luzno to pewne po kilku h byly przyklejone do czola kosmyki czego nie chcialam;) tak wiec opaska i lekkie loki, musialam miec duzo lakieru bo z natury mam proste wiec na slubie mialam wieksze loki a na weselu juz fajne fale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma się o co kłócić, każdy powinien mieć taką fryzurę aby czuł się dobrze i pasowała do ogólnego trendu ubioru panny młodej... Ja będę mieć rozpuszczone włosy, pewnie z jakimś kwiatkiem do ozdoby no i wiadomo z wpiętym welonem... Ślub mam latem i nie martwię się o zniszczenie fryzury bądź dyskomfort, to jeden dzień w życiu i chce mieć coś co mi się podoba a nie coś co innym i tylko dlatego, że kok to wygoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też będę miała rozpuszczone włosy. Między innymi dlatego, że mój narzeczony najbardziej lubi jak mam rozpuszczone. A poza tym ja będę się najlepiej w takich czuła. Na co dzień moje włosy się falują, może są trochę podniszczone, ale fryzjer umie z nimi zrobić cuda ;) czy będą wyprostowane czy pokręcone- zależy od pogody. Chciałabym wyprostować je, bo rzadko to robię, a jak zrobi to fryzjerka to są lśniące, nie puszą się nawet odrobinę. A pokręcić to zazwyczaj jak jakaś okazja była to sama je sobie kręciłam i miałam gotową fryzurkę więc dla mnie to nic nadzwyczajnego. Na pewno jakoś je podepnę by na twarz nie opadały no i kwiatek we włosach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez miałam rozpuszczone
pokręcone, bez welonu z rózyczka z boku jak w bukiecie. powiem ze na początku fryzura bardzo mi sie podobaa, ale przyznaje ze pod koniec wesela nie była juz tak piękna :) ale z drugiej strony kto tam pamieta co było na koniec wesela :) a na kasecie zazyczyłam sobie zebym ja była głównie na początku, do połowy a potem głownie goscie i tak było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez miałam rozpuszczone
na płycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez miałam rozpuszczone
a welonu nie chciałam choc niektórzy nie mogli tego przełknąc, ale niestety nie chciałam zeby zasłonił mi cała fryzurę, no i malo jest welonów które mi sie podobają. jesli juz to własnie najładniej mi sie wydaje w spiętych włosach wyglądaja przy takiej skromniejszej fryzurzea ja miałam loki wiec do tej fryzurki welon to juz było dla mnei zbyt wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez miałam rozpuszczone
byłam brunetką, po kosciele goscie rzucali ryżem , który pozostałw moich włosach ale nawet fajnie wygladał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie chce spietych - mój narzeczony strasznie lubi gdy mam rozpuszczone włosy. Mieszkamy od kilku lat ze sobą i nie będę miala welonu! Nie cierpie takich rzeczy, nie chcialabym zeby mi coś we włosach się plątało. Dlatego pokręce włosy i kwiatek PS pamietam jak u swojej przyjaciólki na ślubie bylam swiadkiem tego jak była wrecz zmuszona przez matke i babcie na welon ktorego nie chciała i na koka ktorego tez nie chciala - u mnie to sie nie powtorzy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam rozpuszczone, tylko znad czoła i uszu zebrane w kawałeczek francuskiego warkocza, a w miejscu gumki przypięte białe kwiatki. Żadnego welonu,tony lakieru, wsuwek... Jakbym miała decydować ponownie, zrobiłabym tak samo, fajnie miałam bo na plecach rozpuszczone, a nic nie leciało na twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzis bylam na probnej fryzurze slubnej i rozwalilam ja jak tylko wrocilam do domu! Na codzien nosze rozpiczone proste albo falowane blond. Mam duzy nos, w kitkach on sie uwydatnia. Mowilam, ze chce warkocza na boku i z boku rozpuszczone, ze nie lubie lokow bo skracaja sie wlosy i wydaje sie ich malo i sa mega sztuczne to i tak mi zrobila loki a bocznego warkocZa napchala milionem spinek. Moj jak mnie zobaczyl powiedzial z przekora - ale sztucznie masz z tylu. Tona lakieru do tego. Nie kazda ma taka twarz ze ulizana bedzie ladna. Mi jest ladniej w rozpuszczonych podziwia sie wlosy caloksztalt a nie sama fryzure a twarz brzydka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się, że jest to mało praktyczne, chyba że ma się włosy proste jak druty. No ja niestety nie mam, więc dla mnie najlepszym rozwiazaniem była wizyta w salonie fryzjerskim (http://fryzjeranna.com.pl/) i upięcię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam na ślubie teraz w grudniu choć występowałam w roli druhny. No ale ślub to slub, a pytanie o rozpuszczone włosy. Swoje naturalne mam do ramion i do tego strasznie wątłe. Zamówiłam sobie dopinkę w Rubin Extensions https://www.rubin-extensions.pl/ i gotowe...,nie tylko piekne długie włosy ale i gęstsze. Polecam te dopinki, szczególnie do metody kanapkowej., Dają wiele możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×