która z was miała rozpuszczone włosy na ślubie??

to ciekawe bo natura góra to akurat pisały Julenka z ewawą, więc albo drogi kasztanowiec- dobermanirottweiler nam sie tu dwoi i troi ,albo pani porucznikowa ma problemy z czytaniem

Dla mnie włosy rozpuszczone na ślubie wyglądaja wieśniacko a panna młoda zaniedbana.Tak to może chodzić codziennie uczesana. Nie wszystkie koki wyglądają sztucznie i sztywnie!

A pani huzdeczka ma problemy z kojarzeniem faktów , logicznym myśleniem i środkami artystycznego wyrazu. Dlatego proszę w jej imieniu o niepisanie zbyt zawiłych zdań , bo z trudem przychodzi jej odszyfrowywanie intencji autora

Dla mnie koki z wystającymi z nich pojedynczymi lokami wyglądają wieśniacko. Mało który kok nie wygląda wieśniacko. Oczywiście , czasem się zdarzają takie niewieśniackie. Rzadko

A co rozpuszczone włosy może nie są sztywne od lakieru??? Jeszcze gorzej to widać niż na spiętych!!!

a pani porucznikowa zapomniała jakim stylem pisała poprzedni post, szkoda sypneło się kochanie możesz juz pisac jako pojedyńcza osoba, nie musisz juz dwoic i troic się ZROZUMIAŁAS

najlepsze są sprężynki a\'la księżniczka

Rzadko kiedy podoba mi się wygląd panny młodej. Zwykle są wycudowane i zmalowne jak kurwiszony. Jedyna panna młoda , która mi się podobała , to moja koleżanka - miała delikatną sukienkę , bez żadnych zbędnych ozdób , u góry poziomo odcięta na cieniutkich ramiączkach , bardzo skromna , welon jakiś tam miała , a włosy - takie jakie ma , blond z prostą grzywką - po prostu spięte , nie wiem , może to był i kok , ale taki najprostszy z możliwych - fantastycznie wyglądała , dziewczęco , świeżo , niewinnie.

nie bardzo jestem w stanie zrozumieć twój chory tok myślenia , huzdeczko , więc nie będę po prostu się ustosunkowywać do twoich wypowiedzi

Zapewne pani porucznikowa vel Juleńka, vel ewaewa, vel dobermanirottweiler, w rozpuszczonych nie wygląda wieśniacko, wygląda światowo, przeciez od dawna nie mieszka w Polsce i orientuje sie w światowych trendach. My Polskie Wieśniary dziękujemy za lekcję jakich nam tu udzieliła, jesteśmy bardzo zobowiązane, już nie wiem jak dziękować, wzruszyłam się idę sie popłakać.

to zawsze jest mnóstwo kłopotu. lakier na to idzie i tak, i tak, wiec nie gadajcie, ze wstanie z łózka, przeczesze się i pójdzie, bo to bzdura. tak samo będzie siedziała jak ta z upiętymi włosami godzine u fryzjera. na rozpuszczonych średnio trzyma się welon, zresztą rozpuszczone włosy i welon to przerost formy nad treścią. jak panna ma zdobną sukienkę i rozpuszczone włosy to wygląda, jakby nie zdązyła do fryzjera. jak ma prostą sukienkę, to wygląda, jakby jej było na niego nie stać. fryzura do ślubu ma być staranna, jak makijaż czy kiecka. albo pół upięcie, albo upięcie. puszczenie włosów wolno zawsze wyjdzie na niedbalstwo i będzie raziło wśród całej reszty.

Zgadzam się z przedmówczynią:)

co znaczy że fryzura ma być staranna? I że ma być upięcie? Bo co , bo ty tak powiedziałaś ? Widziałam panny młode z rozpuszczonymi włosami i bardzo fajnie to wyglądało. Jak mają ładne , gęste włosy. Panna młoda nie musi wyglądać , jakby ją było na wszystko stać i jak jakaś księżniczka. To jest kwestia gustu , jeden lubi panny młode wyglądające jak jarmark , wszystkiego w bród i wszystkiego bogato , jak sroczka co lubi błyskotki , inny lubi skromność , wdziek i dziewczęcość

a po zatym nie po to suknie maja ozdobne wycięcia przy dekolcie, aby zasłonic to włosami. Ta wariatka juz sobie poszła założyła topik o kiczu wesel jako takim

porucznikowa, rzeczywiście masz problemy z czytaniem. napisałam, że obojętnie, czy to jest kok ze wsuwkami, czy włosy rozpuszczone, to i tak się nad tym siedzi godzinę czy dłuzej i natury w tym nie ma za grosz. ile czasu jesteś po ślubie i jaką miałaś fryzurę?

a co mozna zrobic z bardzo krotkimi wlosami??

nie jestem po slubie moze sama masz liche włosy , ale znam sporo dziewczyn z tak pieknymi , gęstymi włosami , że one je po prostu myły, czesały i wyglądały fantastycznie ZAWSZE; mieszkałam z takimi w akademiku , więc wiem , ile czasu poświęcały na zabiegi i pielęgnacje - nul

Betty, są piękne stroiki na krótkie włosy - no, chyba, że to całkiem jeżyk, to wtedy polecam taki szczególny typ welonu na całą głowę, ale do tego musi być bardzo skromna suknia, taka "średniowieczna". albo suknia nowoczesna i taka azurkowa "czapeczka" na główkę - tak miała moja siostra, wyglądała bardzo pięknie :-)

porucznikowa, jak nie widzisz różnicy pomiędzy dniem na uczelni a własnym ślubem, to chyba nie ma o czym z toba dyskutować.

Rzadko kiedy podoba mi się wygląd panny młodej. Zwykle są wycudowane i zmalowne jak kurwiszony. Jedyna panna młoda , która mi się podobała , to moja koleżanka - miała delikatną sukienkę , bez żadnych zbędnych ozdób , u góry poziomo odcięta na cieniutkich ramiączkach , bardzo skromna , welon jakiś tam miała , a włosy - takie jakie ma , blond z prostą grzywką - po prostu spięte , nie wiem , może to był i kok , ale taki najprostszy z możliwych - fantastycznie wyglądała , dziewczęco , świeżo , niewinnie. Pamiętasz porucznikowa te wypowiedz?????? Widziałam panny młode z rozpuszczonymi włosami i bardzo fajnie to wyglądało Te wypowiedz tez pamiętasz?, lekko sobie przeczysz, szybko się pogubiłaś.

o jakich stoikach mowisz?? Bo ja kupilam taki jeden razem z welonem ale jedyne co mozna z nim zrobic to wpiac z tylu glowy bo to taki grzebyk..... pomozcie i zarzuccie pomysly

dokładnie porucznikowa myli pojęcia, i usiłuje nam dokuczyć wmawiając kiepski stan naszych włosów. Jeżeli wydaje jej się, że jak ktoś ma gęste to wystarczy umyć i na wszystkie okazje biegac w rozpuszczonych to ........ no jej sprawa, mnie brak słow.

warto iść do dobrego Zakładu fryzjerskiego i zapytac co oni zaproponują, takich zakładów możesz odwiedzic sporo i popytać, posprawdzaj jeszcze na Wizazu, tam maja zdjęcia z różnymi fryzurami, tymi ślubnymi też.

Betty - ja mówię o takich rozetkach czy kwiatkach bez welonu, dużo tego jest po salonach z dodatkami czy na stronach internetowych, musisz poszukać.

dzieki :) szukam .....

Oo, widze, że dyskusja rozgorzala na dobre:). Widzę też, że niektore osoby cierpią na rożne schorzenia paranoidalne powodujące zaburzenie w odbieraniu rzeczywistości (nawet wirtualnej). Ale to się leczy drogie panie, to się leczy. :)

mam gdzieś , co wam się wydaje nie pogubiłam się , moja koleżanka wyglądała NATURALNIE , ta wypowiedż to był argument za tym , zeby nie robić z siebie napuszonego pawia ; poza tym ona ma cienkie włosy i kijowo by wyglądała z rozpuszczonymi na zdjęciach za to widziałam np. swoją ciotkę w sty;istyce dzieci kwiatów . NIE MOGŁAM jej widzieć osobiście , nie było mnie wtedy na swiecie , więc nie widziałam tej panny młodej , czy to jasne? Miała rozpuszczone włosy - i nie dziwię się. Sukienkę miała prościutką , a włosy bujne - i to one stanowiły ozdobę. Jeżeli na uczelni wyglądam fajnie , to nie widzę powodu , dla którego miałabym się szpecić tylko po to , zeby wyglądać bardziej strojnie , jak papuga

to do ślubu idź w dżinsach.

a ty sobie zrób matki w falbany

dlatego moja droga porucznikowo, bo stosowność ubioru zależy od sytuacji w jakiej w takim stroju wystepujesz. strój odpowiedni na uczelnie nie musi najlepiej wyglądać na rocznicy ślubu rodziców, na kolacji wigilijnej itp. Klasa polega na właściwym doborze ubioru do miejsca , cxzasu i okoliczności. Szkoda, że jeszcze tego nie wiesz, jesteś już wystarczającą dużą dziewczynką, żeby o tym wiedzieć.