Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Peter Gragelmann

Jak znow stac sie atrakcyjna dla meza?!

Polecane posty

Gość Agula32
Do ja też się czułam!-Myślę że nikt źle o tobie nie myśli,chodzi o to że każdy mąż jest inny.Mąż Moniki mógłby inaczej zareagować niż twój.Bardzo prosto jest popełnić błąd ,a znacznie gorzej jest z niego wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agula32
Ja niestety nie pracuję,i nie mam okazji ubierać się wyzywająco,mam dwoje dzieci więc wolę inwestować w nich niż w siebie.Wiem że to źle,ale co zrobić.Ale ostatnio gdy poszliśmy na Sylwestra do restauracji,musiałam sobie coś kupić.Poszłam do fryzjera,koleżanka która jest kosmetyczką zrobiła mi zajebisty makijaż.Mąż był zachwycony,całą noc ze mną przetańczył,no prawie całą bo w między czasie porwał mnie jego znajomy ,.ale to był mały epizodzik.Nie wspomnę już że cała imprezka zakończyła się bardzo przyjemnym seksikiem w łazience,mój mąż poprostu już nie wytrzymał.Na prawdę tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agula32
Więc radzę ci wypróbować wszystkie możliwe opcje.Tylko nie słuchaj opinii typu,musisz go zdradzić ,może wtedy się opamięta.Ja miałm taką koleżankę która tak mi radziła.Naszczęście nie należę do osób które idą do łóżka z facetem po to żeby się zemścić na mężu,a z tą koleżanką nie utrzymuję już kontaktów-na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliana24
o zdradzie nie ma mowy....to by było przeciez bardzo głupie. Popróbuj cos pokombinowac.......sprowokuj do zazdrosci (choc nie tak drastycznie;-)), ubierz sie fajnie....pokaż mu jaka fajna z ciebie babka:-)niech zobaczy jak się za tobą inni faceci oglądają.....to na bank by pomogło szybciej niz ci sie wydaje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapisz się na jakiś kurs językowy.Będziesz wychodziła z domu,poznasz innych ludzi,będziesz miała okazję do życia własnym zyciem.Pokaż mu ,że masz jeszcze coś swojego do zrobienia. Bo tak im usilniej będziesz starała się coś zrobić tym gorzej będzie.Nie radzę zaczynać zmian od wyglądu ,czy striptisu,bo to żałosne.Zobaczysz,że jak zaczniesz się uczyć zmiany w Tobie i w Twoim wyglądzie pojawią się bez żadnego wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanka tak sobie pomyslalam ze jedno nie wyklucza drugiego.Zmiana wygladu, wlasne zycie ,sprawy.Zainteresowania,cos czego wczesniej nie robilam...hmmm...moze to spowoduje ze zauwazy , spojrzy na mnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiecie co sobie jeszcze pomyslalam?Ze musze zmienic podejscie, tzn.sprobuje cos zmienic, w swoim wygladzie ,stworze sobie swoj wlasny swiat, oczywiscie bede to robila w wiadomym celu ale musze to robic rowniez a moze przede wszystkim dla siebie.Chyba tylko wtedy moze to sie udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w ramach pokazania meżowi, że moje życie nie toczy się wokół niego ide wieczorem do kina, potem na zakupy i wróce bardzo pózno, telefonu od niego nie będę odbierac, za dobrze mu ostatnio chyba ze mna, wszystko ma podstawione pod nos, na gotowe i niestety żaden facet tego nie szanuje a wręcz przeciwnie obraca sie to przeciwko kobiecie to on sobie dzisiaj sam pół dnia i wieczór posiedzi z dziećmi aha, i oczywiście wrócę bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, wylaczam dzis juz kompa.trudno tak te wszystkie \" zalecenia\" :) wprowadzic w zycie natychmiast, ale zaczne dzis od tego ze wyjde na spacer.Jak wroci z pracy nie bedzie mnie w domu, a komorke \"zapomne \" wziac ze soba.Taka jestem ostatnio zalatana i roztargniona:) :) Dziekuje Wam wszystkim za rady.I za to ze poswiecilyscie mi swoj czas!Wpadne tu jutro, moze cos sie wydarzy..hmm..Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika co
u ciebie? jak tam wczoraj? jestem w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam u mnie ? No coz...to ze mnie nie bylo kiedy wrocil z pracy nie zrobilo na nim zadnego wrazenia.Wczoraj poszedl z naszym 5letnim synem wczesnym wieczorkiem do sklepu.Jak wrocili , przyniesli mi kwiaty.Powiedzieli ze to od chlopakow dla mamy.Potem podpytywalam malego kto wpadl na pomysl ich kupna, powiedzial ze tata.Ale mysle ze to tylko taki przeblysk, nie spodziewalabym sie niewiadomo czego po tym gescie.Zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to już coś
ja nie pamiętam kiedy dostałam kwiaty, nawet na imienimy nie dostaję napisz Monika jakie działania robisz i jak skutkują, ja muszę też wziąc się za siebie ale nie wiem od czego zacząć, moje życie w sumie do tej pory koncentrowało się na dzieciach i mężu, o sobie zapomniałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, to chyba podstawowy blad, zapominamy same o sobie a wymagamy zeby oni pamietali.Chyba rzeczywiscie w wiekszosci przypadkow to nasza wina.Ale co, skoro w pewnym sensie my do tego doprowadzilysmy, to nie pozostaje nic innego jak nam samym wziac sprawy w swoje rece.Ja poki co nie wprowadzilam jeszcze jakis wielkich zmian, nie da sie odrazu.Obralam taktyke olewania go, ale nie tak ostentacyjnie,ot tak poprostu, nagle nie jest najwazniejszy, jego sprawy, ok ale za chwile itd :) Efektow nie ma jeszcze , jest na etapie zdziwienia.A ja obmyslam nastepny krok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycze Cie powodzenia Moniko....trzymaj sie :)🖐️. My kobiety musimy sie solidaryzowac ze soba, a nie zwalczac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. przeczytałam Twój topik i stwierdziłam , że faktycznie macie rację: im bardziej dbamy o siebie, swój rozwój intelektualny, trochę egoizmu też nie zaszkodzi -tym bardziej jesteśmy dostrzegane przez naszych panów. Faceci naprawdę szybko przyzwyczajają się do wygód i przestają zauważać nasze starania kiedy wszystko jest podane pod nos, żona chodzi koło swego pana jak służąca. Zaskakujące stwierdzenie, ale to prawda. Ja też muszę zacząć się rozwijać w jakiś sposób bo się troszkę zasiedziałam...praca, dom, praca, dom. Aha, powiem Ci co sotatnio zrobiłm. Kilka razy byłam w solarium żeby nie było że o siebie nie dbam. I zauważyłam że zamiast podobać się mojemu mężowi to on mnie unika jak ognia-o seksie nie ma mowy. A tu okazuje się że on po prostu nie trawi zapachu tego kremu którym się smaruję przed opalaniem-zapach jest tak intensywny że nawet po wzięciu prysznica się utrzymuje na skórze jakiś czas. Mnie nie przeszkadzało, bo to taki słodki zapach-ja lubię takie. Borok wytrzymał kilka razy takiego opalania ale w zeszły piątek miarka się przebrała i powiedział że dopóki będę pachniała tym czymś to on mnie nawet kijem nie tknie. Wyszło przy okazji w rozmowie , że nienawidzi w kobiecie wszystkiego co sztuczne, czyli własnie sztucznej opalenizny, tipsów, operacji plastycznych i kilogramów makijażu(na szczęście nie mam tipsów a maluję się delikatnie). Widzisz-człowiek całe życie poznaje swoich bliskich i zawsze coś go może zaskoczyć. Mam nadzieję, że wszystko się u Ciebie ułoży. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin-ale też można wszystkie troski dzielić na dwoje i jest łatwiej, a radościami i małymi zwycięstwami też jest z kim się podzielić. Prawdą jest, że jeśli jakiś facet jest zatwardziałym egoistą to faktycznie nie nadaje się do zakładania rodziny, ponieważ związek to ciąg kompromisów z jednej i drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> kobita...... I znów to facet jest egoistą.. :> Eh.. { ponieważ związek to ciąg kompromisów z jednej i drugiej strony.} Po 15 latach nieudanego małżenistwa mówię zero kompromisów. Związek udany to taki gdzie nie ma potrzeby kompromisów. Być może to utopia. Ale sie otarłem o cos takiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->Mo.nika Napisałem że miałem do czynienia z taką kobietą że nie musiałem w sobie nic zmieniać by czuc sie z nią dobrze. A więc nie musiałem iśc na żaden kompromis i na odwrót. A więc wiem że jest cos takiego mozliwe. A nawet jak zmieniałem to widocznie tego nie odczułem. Jeżli ktos mówi o kompromisie to mówi o wyrzeczeniu.. to gdzie przyjemność ? ;) A więc wiem że jest cos takiego mozliwe. Oczywiście nie spodziewam sie że mnie ktos zrozumie. Jak zwykle. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Moniko wydaje mi sie ze kobieta musi by dla mezczyny zona(dziewczyna),matka,kochanka,najlepiej jakas bizneswomen,goracym kociakiem i cos tam jeszcze...musimy byc czule,opanowane,powabne a czasem agresywne,perwersyjne wyzywajace....moze ty tez zmieniaj charakterki w zaleznosci od swojego nastroju...moze go zaciekawisz i bedziesz znowu dla niego intrygujaca i tajemnicza...Zycze powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedny mezczyzna! Znow nikt go nie rozumie no :) Wyrzeczenie to zrezygnowanie z czegos przynajmniej z zalem.A kompromis to swiadoma decyzja.Wyrzeczenie to nie zawsze nasza wola, z kompromisem jest inaczej.Nie spodziewam sie ze zrozumiesz :p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sztuką jest zawsze robić co się chce -chyba że to pasuje drugiej osobie bo ona ma takie samo zdanie na dany temat. A są w życiu czasem sytuacje, kedy ma się na jakiś temat diametralnie inne zdania...i co wtedy? Trzeba umieć znaleźć kompromis. Jeśli się tego nie potrafi , a jakąś decyzję trzeba podjąć to zawsze jedna albo druga strona jest rozgoryczona, zła albo sfrustrowana. Nie można w życiu mieć wszystkiego, ale trzeba cieszyć się tym , co się ma i co się umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetna definicja , cała prawda. Współpraca jest najlepszym rozwiąznaiem konfliktu, tylko tego też trzeba się nauczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×