30 letni prawiczek ?

Pablo 24: a dlaczego szukasz dziewczyny ktora nie uprawiala seksu przed 19 rokiem zycia? a czemu nie 18-tym? albo 20-tym? To takie typowe gadanie frustrata ktory kobiete widzial tylko na obrazku i ma jakies wyssane z palca wymagania. Ludzie przestancie tak demonizowac ten seks! Nie uprawianie go nie jest wcale zaleta a uprawianie wadą. Aha, poza tym piszesz tylko o puszczalskich kobietach, nie zapominaj ze one musza sie z kims puszczac czyli z puszczalskimi facetami. Co tam jeszcze napisales? "bez godności, bez honoru'? od kiedy to uprawianie seksu to brak honoru i godnosci? to samo pisze do goscia o nicku piotreq- "znawca" kobiet

Uprawianie seksu to piękna sprawa i nikt nie pisał nigdy że to coś złego ale dla mnie jak i dla normalnych ludzi seks jest czymś więcej niż czynnością fizjologiczną jak sranie czy szczanie.... Jeżeli dla ciebie normalne jest puszczanie się z pierwszym lepszym facetem poznanym na disco czy prywatce, na sylwestrze i to często pod wpływem alkoholu lub dymanie się na pierwszej randce to współczuję Tobie dzieewczynko, bo kobietą dla mnie bynajmniej nie jesteś, ale masz zadatki na puszczalską a musisz wiedzieć że faceci takie traktują jak szmaty zwykłe, nie mają największe dranie do was ni ciut szacunku, ale jak widać Tobie i tobie podobnym to wogóle nie pzeszkadza! Prostytutką stojącym przy drodze też to nie przeszkadza, bo seks to w końcu nie jest wstydliwa sprawa....ale jak zauważyłem większość z was to właśnie takie dziweczki w tym różnica że wy dajecie za darmo i obciągacie a tamte mają z tego jakieś profity konkretne... Napisałem przed 19 bo jest to wiek kiedy kończy się szkołę średnią i albo idzie się na studia albo do pracy, jednym słowem dziewczynko człowiek zaczyna dorastać....zatem co można dobrego powiedzieć o kobiecie która dawała dupska będąc jeszcze praktycznie dzieckiem? Nic dobrego, zwykła puszczalska szmata, BEZ ZASAD,BEZ HONORU,BEZ CHARAKTERU,BEZ DUMY, pusta dziweczka, LALKA DMUCHANA i tyle! Nie nazwę tego czegoś wtedy kobietą, bo na to określenie nie zasłuży! I muszę Ciebie rozczarować choć wielu facetów tego wam zdzirom imprezowym i tym podobnym tego nie powie wprost to musiscie wiedzieć że większość facetów wybierze na stałe normalną fajną, dziewczynę, bo kurwisko nie jest nikomu potrzebne, co jej kołek nie wystarcza i widzi w życiu tylko kutasy i kasę... W Polsce kObiety są w zdecydowanej większości bez duszy, bez charakteru, puste lalki i to niezależnie od wykształcenia,pochodzenia etc. Żadnemu facetowi nie przyjdzie frajda ruchać pustaka, którego zerźnęło pół osiedla.... Zatem dziweczki co dawały dupy przed 18-19 są nic nie warte i szkoda na nie czasu, jest bardzo dużo wartościowych KOBIET, zdziry odpadają/!

I frustratem bynajmniej nie jestem, założę się że jakbyś mnie zobaczyła to byś chciała mnie od razu zabierać na ruchańsko do domciu....jestem zaledwie od 3 tygodn z pewną dziewczyną, która wydawała się bardzo spokojna i grzeczna ale tak ją swędzi i się na mnie napaliła,że sama mnie na siłę zabierała na chatę, a gdy odmówiłem to chciała do mnie jechać!!!A ja byłem w szoku, że jesteście takie łatwe, że to tylko gra pozorów a w rzeczywistości o penisy wam tylko chodzi!Nawet nikogo bliżej poznać nie chcecie tylko żeby was dymano cały czas i dawano kasę na ciuszki....żal,żal,żal....

Pablo 24: Uzywasz takich slow jak zdziry, szmaty, seks to dla cibie "dawanie dupska", "obciaganie", "ruchansko". To chyba jasno sugeruje ze cos z Toba nie tak. I nie pisz do mnie "dziewczynko", możliwe ze jestem starsza od Ciebie. Jesli chcesz wiedziec to mam meza i dziecko, normalnie sobie zyję, ale Ty piszesz ze mam ochote na ruchansko z Toba!!! Bo wystarczy ze jestem kobietą a dla Ciebie jak widac kobiety to szmaty. Mam zadatki na puszczalską? Dlazcego tak mnie oceniasz? Ja po prostu staram sie mierzyc jednakowa miara ludzi, kobiety i męzczyzn- puszczalskie kobiety puszczaja się z puszczalskimi facetami! Obciagają puszczalskim facetom, ktorzy ich pozniej nie szanują a to siebie najpierw powinni nie szanować (okropnie sie czuje uzywając Twojego języka prosto z rynsztoka czy burdelu). A co do "dawania dupy" jako dziecko, to znam kobiete ktora pierwszy raz przezyla jako 14-latka, teraz jest po trzydziestce a ten jej pierwszy jest jej mężem, mają dwójke dzieci. Nie popieram tak wczesnego rozpoczynania seksu ale to przyklad na to ze nie wszystko jest takie czarno-biale. Gdybys mial jakies 17 lat i mialbys dziewczyne ktora bys kochal to nie poszedl bys z nia do lozka zeby nie byc puszczalskim? A ja zdzira imprezowa nie jestem za to Ty masz podobne slownictwo jak taka wlasnie zdzira

co do mnie to coz chcialbym mowic inaczej o kobietach ale chcac byc szczery i uczciwy nie da rady. one zawsze glosza cos pieknego co nie ma pokrycia w rzeczywistosci, stad je tak sluszna krytyka boli. uderza w ich wrodzona hipokryzje. umieja sie wytlumaczyc nawet jak zrobily najwieksze swinstwo facetowi a same sie nie szanuja (nie uzywam slow bo razi to dulszczyzne). niby takie madre i co? daja sie nabrac byle komu. sa wyjatki ze cos dobrego wyjdzie ale z JEDNEGO razu a nie wieloletniego maratonu ilosci stosunkow z kazdym co sie nawinie jak na Erotikonie ktory zostal zakazany. to o czym sie tu pisze to nie sa bajki a rzeczywistosc. wyjatki sa i owszem ale wsrod tych niechcianych wiec moga byc sobie 'porzadne' bo i tak na nie nikt nie dybie. inne zas to biedne, wiedza ze dziecko zmieniloby ich zycie a na zabieg nie pojda bo religijne lub nie maja i na to. takie "wspaniale" sa kobiety ale wg nich samych bo chca by nadal byli frajerzy co sie umizguja do nich i placa za wszystko nie dostajac nic (czasem seks ale z laski jak uda sie). co sie dziwic ze jest zle ze zwiazkami i tu na forum wrzaski, przeciez od takiej co sie nie szanuje uslyszec dobre slowo, jakis drobny przejaw uczuc to jak cud..

do piotreq:ta dulszczyzna to o mnie? przyznaje ze wulgaryzmy co drugie slowo mnie rażą, jesli to dulszczyzna to ok, masz prawo tak myslec. A co do tematu to wyobraz sobie ze w moim otoczeniu dziewczyny sa normalne, faceci tez, tworza normalne zwiazki, sformalizowane lub nie, z dziecmi lub nie. A dzieci sa zwykle planowane. Znam tez 27-eltnia dziewice ktora nie ma powodzenia u facetow ale ani razu nie uslyszalam od niej ze to dlatego bo faceci to puszczalscy a seks to dupczenie. Ona widzi W SOBIE pewne cechy ktore nie pozwalaja jej na utworzenie zwiazku.Powiem Ci tez ze swego czasu pewien facet bardzo mnie zranil, zamknelam sie w sobie, nie chcialam go znac..ALE obwinialam siebie i jego a nie caly meski rod! Moze Tobie tez przejdzie to psioczenie na kobiety, jak poznasz jakas fajna dziewczyne. Ja tez moge wyszukac jakies przypadki okropnych nie szanujacych sie mezczyzn ale po co? Sa tacy jak sa i nie warto sie nimi zajmowac.

hehehehe każda tak mówi a zwłaszcza mężątka która znalazła sobie jakiegoś frajera a pewnie i tak kocha innego lub sama się oszukuje!Ludzie kobiety nie są zdolne jak my mężczyźni do miłości i kochania, one same się do tego nie przyznają, są wredne i potrafią doskonale kamuflować swoje myśli np. nie znam żadnego faceta który jest z jakąś i kocha inną a kobiet takich znam multum, tylko one są takie zachowawcze, że wiedzą że tak muszą i tyle nawet o tym specjalnie długo nie myślą! Nie wierzcie tym co was pouczają, tym właśnie kobietą, to najgorszy typ, bo robią co innego! Kobiety nie działają tak jak my racjonalnie!One myślą pipką!

widze ze to nie ma sensu. Cokolwiek nie napiszę otrzymam odpowiedz :myslisz pipką. Bo jestem kobietą. Nie wazne co ja myślę, Pablo 24 "wie", ze jako męzatka kocham nie męża tylko jakiegoś innego, wie ze moj mąż to frajer chociaz go na oczy nie widział. Ja myslę że to Ty Pablo nie jestes zdolny do miłości i kochania. A skąd wiem? No coz podobnie jak Ty jestem internetową wróżką. Cokolowiek nie napiszesz ja wiem jedno: myslisz nie głową tylko główką. Dlaczego? bo jestes mężczyzną. Tak właśnie wygląda ta dyskusja. Jesli napiszę , że co noc śpię z innym, Pablo napisze: a nie mowilem takie są kobiety. Jesli napiszę: mam męza, kocham go i nie zdradzam, Pablo napisze: ona kłamie, na pewno go nie kocha. I tak w kółko.

Dobra załóżmy, że Tobie wierzę...nie chciałem Ciebie obrażać...

a ja jestem dziewica choc mam 27 lat i wcale sie tego nie wstydze, i jestem dziewica z wyboru. gdybym chciala sie pozbyc tej wady co dla niektorych to mialam okazje juz w wieku 18 lat. ale mam postaniwienie ze zachowam cnote dla meza. popieram chlopakow ktorym do wspolzycia nei jest spieszno. ja sama nie chcialabym miec meza ktory sypial z polowa osiedla.

Jak ty się uchowałaś dziewczyno? W dzisiejszych czasach gdzie seks i seks i presja i presja już od najmłodszych lat, począwszy od kolegów i koleżanek, rodzinie, media, wszystko! Gratulacje wytrwania w postanowieniu, ten ktoś będzie szczęściarzem:)

Ok. Przynaję, zdradzam męża. Niestety ma małego penisa i mnie nie zaspokaja ale za o ma duży majątek, więc szkoda go zostawiać. Dzięki temu mam pieniądze męza i dużego penisa kochanka, o którym mąż nic nie wie. Ostatnio mówił mi, jak mnie kocha i cieszy się, że odwzajemniam to uczucie i jestem mu wierna. Głupio mi się trochę zrobiło ale penis kochanka wybił mi te myśli z głowy.

ktoś się podszyl pode mnie, to zalosne. zastrzeglam nick

do araavtiba (prawdziwej) Fajna z ciebie babka :). Szkoda że cię nie ma na GG ;) do Pablo 24 Boisz się czy sobie poradzisz i wstydzisz się normalnie realu tylko ukrywasz te odczucia za frustracją i agresją. Ja swojej wszystko od razu WPROST napisałem więc wie ona jak jest. Teraz mie śmiałości uczy, odwagi itd.

do Dziewica 27 Godne podziwu, hehe. :-) to nie ironia żadna ;)

Gosia Andrzejewicz jest dziewicą!!!! A widzicie puszczalskie....... ładne i inteligentne kobiety są dziewicami, bo MAJĄ COŚ Czego wy nie macie! K L A S Ę!!!!

Pedro 77: a jest gdzies tu dostepny moj numer GG? Bo wydaje mis ie ze nie podawalam

sluchaj aravtiba czy jakos tam (one zawsze cos glupiego wymysla bo im sie zachciewa gwiazdki z nieba nawet zamiast w kwestii nicka..). zyczenia (o ile sa szczere a ta cecha zanika u obecnych kobiet) nic nie znacza to tylko slowa co nic nie kosztuja (Amerykanie tak mowia i to swieta prawda). litosci ani naiwnego pocieszania nikt tu nie potrzebuje. sa to skrzywdzeni przez kobiety wartosciowi faceci przed ktorymi chyle czolo. opinia jednej (wyjatek) co ma serce nie zmieni naszego zdanie o reszcie co jest nic nie warta. zrozumiec potrafia tylko te samotne, juz szczesliwe (po drodze pewnie wielu dalo popalic i zranily) lub po przejsciach gdy wreszcie zrozumialy po kilku nauczkach od zycia (jedna to za malo zwykle..) czego szukac u meczyzn a jakich omijac z daleka. media nauczyly je by oczekiwac nie wiadomo czego ale co ciekawe nie od tych co tego nie maja (bo jest kasa czy super wyglad) ale tych co maja cos wiecej czego niby one potrzebuja (o ile mowia prawde). wiekszosc niestety o tym sie nie przekona nigdy meczac z byle kim lub narzekajac podobnie (ulubione zajecie kobiet, plotek) na mezczyzn skoro miala do czynienia tylko ze szpanami i innymi takimi metami na widok ktorych im do tego majtki mokna:/.. o prawdziwej milosci i wiernosci beda czytaly tylko i ogladaly w filmach takie smutne fakty.. same sobie utrudniaja (i komus) znalezienie szczescia trzymajac sie swoich zlych wyborow i dajac mnostwo szans komus co nie zasluguje na ani jedna. sam flirt tez jest utrudnianiem zycia (jak by nie bylo bez tego juz dostatecznie ciezko). droczenie sie to male piwo gorzej jak udaje niedostepna, niemila a wszystko to by (niby) odstraszyc slabych zawodnikow i tanich uwodzicieli (tacy jednak radza sobie z kazda:/). potem ktos dziwi sie ze jest sama i zali sie np. na forach. maja jej do tego jeszcze wspolczuc. jak sie zas ktos taka zainteresuje to zaraz robi sie jak ksiezniczka zadzierajac nosa. moze lepiej byc samemu jednak nie platajac sie z nimi?? w przyszlosci robot moze byc lepszym wyjsciem (choc to drogi bzik) niz kobieta ktorej nie dogodzisz..

słuchaj piotreq: jak myslisz czy ma sens czytanie wypowiedz faceta ktory w pierwszym juz zdaniu usilnie stara sie mnie obrazic? I ktory zwraca sie do mnie w liczbie mnogiej? (one zawsze wymysla cos glupiego). Reszta Twego postu chyba nie do mnie. Tylko mam jedno pytanie: widzisz w sobie jakies wady? Bo ja w sobie widzę mnóstwo. I jesli przpominam sobie jakies porazki z przeszlości to widzę co zrobiłam źle. Oczywiście nie zawsze byla to moja wina ale często tak. Czy widzisz jakies wady w tych \"skrzywdzonych przez kobiety wartosciowych facetach\"? Wg mnie głowna ich wada to przerzucanie nieszczerosci, niedostepności itp. kobiet ktore ich skrzywdzily na całą żenską częśc świata.

Andrzej30lat, jesteś sam nie z powodu swojego penisa. Popatrz, co ty w ogóle piszesz "ani kolegów, ani koleżanek, ani znajomych, przyjaciela nie miałem nigdy", "nikt mnie nigdzie nie zaprasza, nie chodzę na imprezy, nie mam samochodu ani prawa jazdy, nie mam stałej pracy, siedzę cały czas w domu, nie chodzę na imprezy" . Że niby nie masz przyjaciół, pracy, prawa jazdy dlatego, bo masz małego penisa??? Dla Ciebie wyłącznym kryterium wartości mężczyzny jest wielkość jego penisa.I wmawiasz sobie, że takie przekonanie podzielają wszyscy ludzie, a przede wszystkim kobiety. Nie. To dla Ciebie tak jest. Nie dla innych ludzi. Prawdopodobnie jesteś sam, bo przez to swoje zgorzknienia jesteś po prostu nie miły dla kobiet, które spotykasz. A poza tym uważając wszystkie kobiety za szmaty wysyłasz im podświadomie sygnały, że je za takowe uważasz. I niby one mają być z kimś, kto je tak postrzega????? Idź do psychologa i nie marnuj sobie dalej życia!!!!!!

Kobiety są nic niewarte i to wszystkie, bez wyjątków, te brzydkie, te ładne, te stare i młode do jednego wora a wór do jeziora...nienawidze ich z każdym dniem, nie moge na nie patrzeć, nie mogę znieść ich obecności, przyprawiają mnie o mdłości, bez zasad, bez honoru, bez zadumy, puste lalki nie mające nic do zaoferowania, potrafią tylko BRAĆ i nic więcej....i tylko nas oceniają, testują, musi być ideał, bo jak nie jest nie ma nawet szansy pokazać jakim człowiekiem jest! Mnie żadna nie dała szansy na to żebym się otworzył, żebym pokazał jaki jestem, kim jestem! Żadna! Tylko pipszyłyły się po rowach i kibllach z tym co chciał je rżnąć ledwo je znając, bo taki pewny siebie niby! Mam już je dosyć, nie chcę je znać, chcę żeby gniły, żeby zniknęły, żeby ktoś je sprzątnął, żeby na te bestie nie trzeba było patrzeć.... One albo ja, tylko taki jest wybór moi drodzy panowie!

Do Andrzej1980rok Rozumiem Twój gniew, frustrację - mam większy problem niż Ty: 10cm i na dodatek jestem kulawy. Jednak kipisz nienawiścią co, myślenie o tych sprawach wypełnia Ci całe życie, ograniczając aktywność w innych dziedzinach, a to powoduje, że człowiek powoli pogrąża się w szaleństwie. Przechodziłem coś podobnego jednak krócej i o mniejszym nasileniu. Na dłuższą metę to Cię zniszczy - doprowadzi albo do popełnienia jakiegoś przestępstwa albo samobójstwa (z resztą o tym ostatnim Wspominałeś ). Czegoś takiego nie da się długo wytrzymać to musi pęknąć. Musisz mieć jakiś znajomych, kontakty. Spotkania nie sprowadzają się do tematu seksu - są inne jak np. biznes, które też rozpalają. Bycie singlem nie oznacza odcięcia się od otoczenia. Ja też nigdy nie miałem kobiety, choć przy mojej sytuacji materialnej mógłbym sobie pozwolić na prostytutkę niemal codziennie. Nie chcę bo mam przekonanie, że bym się nie sprawdził, chodziarz zapewne jako profesjonalistka zrobiła by wszystko żeby mi się udało . Nauczyłem się znakomicie zaspokajać, niekiedy aż do omdlenia. Ostatnio mailowałem z jednym gościem w moim wieku który skarżył się na impotencję - pisałem mu jak powinien podejść do tematu, gdzie się udać itp. On znając moją sytuację napisał, że mi zazdrości (poczytałem za przejaw czarnego humoru i napisałem mu że się pomylił - odpisał, że brakuje mu wystarczająco silnego orgazmu ) Natura skonstruowała nas tak, a nie inaczej musimy się regularnie z zaspokajać bo inaczej warujemy. Z tego co czytałem na innych forach (np. beztabu) chłopaki mający tyle co Ty mają swoje dziewczyny i te jakoś od nich nie odchodzą( nad analizowaniem przyczyn napisano już setki maili). Wszystko zależy od psychiki. Odnośnie relacji k-m - to są to relacje międzyludzkie, żeby się z kimś spotykać trzeba za coś go cenić. Masz rację, że kobiety lubią kasę, pozycję społeczną - ale kto tego nie lubi? My też, w końcu o to walczymy. Odnośnie tych narzekań co do wielkości to Powinieneś się zrewanżować też jakąś kąśliwą uwagą - jak poczuje się dotknięta to może nabierze trochę respektu, a tak jak widzi Twoje wycofanie, nieśmiałość to wie, że triumfuje i to ją nakręca. Dziwne, że tak im zależy na długości skoro na różnych forach piszą, jak ich partnerzy doprowadzali je od orgazmu samym językiem. I gdzie tu logika. Pozdrawiam

Andrzej, weź sobie deskę. Taka nie będdzie Ci robić wyrzutów z powodu Twojego małego penisa.

12 to znów taki mały nie jest. Pewnie średnia krajowa jest koło tego tylko, że facet jak facet w ankietach lubi sobie dodać kilka cm i stąd wychodzą duże liczby.

Do Andrzej1980 Rozumiem Twój ból, frustrację, agresję – mam większy problem od Ciebie: 10cm i na dodatek jestem kulawy. Kiedyś miałem podobne myśli, żale. Na dłuższą metę powoduje to, że człowiek coraz bardziej się pogrąża i albo faktycznie (jak Pisałeś) popełni jakieś przestępstwo albo samobójstwo (z resztą Pisałeś i o tym). Sam Musisz zdecydować, jak masz odwagę to udasz się do psychologa. Nie Możesz się izolować społecznie. Trzeba mieć jakiś znajomych –spotkania towarzyskie nie obracają się tylko wokół jednego tematu – są inne, które równie lub bardziej nakręcają jak biznes. Bardzo dużo zależy od sprawy psychiki. Jak mówią, że jest za krótki to odgryź się bo inaczej wyczują zażenowanie, wycofanie co może napawać je uczuciem triumfu. Pisałeś, że kobiety lubią kasę – kto jej nie lubi – w końcu o to i pozycję społeczną w życiu się walczy. Żeby z kimś być trzeba daną osobę za coś cenić. W żadnym związku nie będzie się miało wszystkiego – bo człowiek już taki jest. Nigdy nie byłem z kobietą z obawy przed kompromitacją, chodziarz przy mojej sytuacji materialnej częste korzystanie z prostytutki nie stanowiło by dla mnie problemu, a za odpowiednie pieniądze zrobiła by wszystko, żebym korzystał z jej usług jeszcze raz. Nauczyłem się tak zaspakajać, że niekiedy prawie mdleję. Jak to opisałem na jednym z forów to nazwano mnie egoistą, a niektórzy mi zazdrościli – pytanie: czego oczekuje się od związku ? Kiedyś miałem propozycję Z tego co czytałem na innych forach to chłopaki mające tyle co Ty są w stałych związkach – jakoś od nich nie odchodzą, bez względu na powody. Ponadto nie jedna rozpisuje się na forum jak to doprowadził ją do orgazmu przy pomocy języka. Więc gdzie tu logika ?

mam 18 lat i jestem prawiczkiem , boje sie że skończe jak tak jak wy .........

na początek mam 21 lat i tez jestem prawiczkiem w tym roku oczko oby szczęśliwe :) Jestem nim pewnie dlatego że mam nasrane do głowy jak sądzi tu wiele osób, jestem nie smiały zawsze troche z tyłu kiedys taki niebyłem ale teraz tak na pewno mam cos co moze nazywa się kompleks prawiczka bo w dziiejszych czasach to dziwne. Mysle ze w moim wypadku jest to brak pewnosci siebie i innych paranoi. fajnie było by kogos poznać ale wczesniej marzyłem o dziewczynach a teraz już śmieje sie tylko w duchu z góry przekreslajac mozliwość bym spodobał sie którejś ( nie chodzi o wyglad) chyba mam niskie poczucie samowartosci.dzisiaj mnie wzieło na pisanie na forum to napisałem :)

Ja mam 26 lat jestem prawiczkiem i też jestem nieśmiały mam niską samocenę. A jak tu niemieć jak idziesz na impreze z nastawieniem dziś napewno się uda bedzie dobrze podchodzisz do laski a ona niechce zatańczyć to podchodzisz do kolejnej i tak samo jak dochodzisz do 10 to jak tu niemieć niskiej samoceny a podbno wygląd mam przecietny normalny. I tak co sobota od lat to jak mozna nie mieć załamki może ktoś coś poradzić?????????????????????

Pewnie zaczne sie tu wpisywac za jakies 4 lata ;)

Chłopaki nie przesadzajcie, na świecie nie brakuje jeszcze prawiczków i dziewic, to normalne. Mam 23 lata i mam dużo koleżanek i kolegów, którzy jeszcze tego nie robili (w moim wieku i starszych), bo takie mają zasady, że czekają na tą jedyną(jedynego) i to jest piękne. Poznałam faceta 2 lata temu, nie miał przede mną kobiety chociaż mógł(miał 24 lata), ja też czekałam na tego właściwego i razem poznawaliśmy własne ciała. Nie chciałabym, żeby było inaczej, bo to rodzi ogromną więź, nie porównujemy się do nikogo. I niedługo ślub. Szanuję facetów, którzy potrafią wytrwać w swoich postanowieniach i nie idą na łatwiznę. Nie dajcie sobie wmówić, że coś z wami nie tak i że już nie macie szans w tej sferze życia. Pablo skoro tak ci zależy to zapłać i będziesz miał z głowy (na pewno nie odmówi;)