Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość omehga

30 letni prawiczek ?

Polecane posty

Gość klaraaaaa
Ja mam 26 lat i jeszcze jestem dziewicą. Pewnie waszym zdaniem powinnam sobie w łep strzelic? ale ja mam inne opinia na ten temat. Miom zdaniem seks jest językiem miłości a ja swojej miłosci jeszcze nie spotkałam:-( i nie mam najminiejszczego zamiaru bzykać sie z pierwszym lepszym byle obleśnym fagasem aby miec to już za soba. Jestem ładną, nromalą dziewczyna, znam swoja wartość i nie zrobię tego z pierwszym lepszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magalik
klaraaaaa - obyś nie została dziewicą do końca życia, bo możesz nigdy nie spotkać miłości swojego zycia , mało to jest starych panien na świecie. Nie mówię ze z peierwszym lepszym ale nie ma co za dużo przebierać i wybrzydzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaraaaaa
magik-ja nie przebieram, po prostu nie potrafię sie zakochac, trafiam na sme bezmuzgie aseksualne pierdoły fujjj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27 latek a nadal prawiczek
Jestem prawiczkiem i wcale się tego nie wstydzę, poznałem niedawno dziewczyne, po raz pierwszy były pocałunki, pieszczoty, sexu nie było ale za tym nie gonie, nie spieszy się, na wszystko jest czas, przyjdzie odpowiedni moment to będzie, liczy się uczucie, miłość a nie czysty sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge czytac tych bzdur
boze co tu za bzdury wypisujecie uwazacie ze 30latek i prawiczek to facet z zasadami co czeka do slubu albo na ta jedyna?? czy raczej facet co ma klopoty z kobietami boi sie albo inmotentem bo nie uwierze ze 30latek jest prawiczkiem dla zasad i z wyboru jaki facet w tym wieku neichcial by wiedziec co to jest sex zastanowcie sie co wy piszecie za bzdury:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie bo.....
No właśnie, do wszystkich, taki facet jest prawiczkiem bo NIE JEST W STANIE PRZESPAĆ SIĘ Z KOBIETĄ bo żadna go nie chce, bo żadna nawet na niego nie spojrzy, bo żadna jak się ją podrywa to nie zgadza z nim umówić, bo żadna nie ... bo 100 innych powodów dlaczego ten to nie. A nie bo ma jakieś tam zasady czy jest impotentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunet007
Ja jestem 31-letnim prawiczkiem. Jestem podobno dość przystojny i sympatyczny, ale mistrzem podrywu nie jestem. Nie udało mi sie nigdy poderwać dziewczyny, która by mi sie naprawde podobała. Spotykałem sie jednak z kilkoma dziewczynami przez kilka miesiecy, ale sie w nich nie zakochałem i chociaż fizycznie miałem na nie ochote, to nie ciągnąlem ich do łóżka bo bałem sie zobowiązań. Myśle, że nie bezpodstawnie, bo pomimo braku seksu i tak miały do mnie pretensje, gdy rezygnowałem z dalszego związku. Myśle, że w naszej kulturze obowiązuje reguła, że jak facet rzuca kobietę, to drań, a kobiecie wolno. Nie wiem, czy mam \"zasady\", czy \"poprzekręcane w głowie\", czy jestem nieudacznikiem, czy pechowcem. A może nie czułem sie gotów, bo dopiero od niedawna zarabiam tyle, że mógłbym ewentualnie utrzymać rodzine. Tyle, że teraz cięzko kogoś poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzia18
cze chciałabym się dowiedzieć jak rozpoznac faceta czy jest jeszcze prawiczkiem czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autoseijf
jestem 35 dziewicem - przegrałem zycie z kretesem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzia18
ale on mówi że nie a mi chodzi tak wizualnie czy na penisie sie coś zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukaszek1231
Cytuje : nie moge czytac tych bzdur boze co tu za bzdury wypisujecie uwazacie ze 30latek i prawiczek to facet z zasadami co czeka do slubu albo na ta jedyna?? czy raczej facet co ma klopoty z kobietami boi sie albo inmotentem bo nie uwierze ze 30latek jest prawiczkiem dla zasad i z wyboru jaki facet w tym wieku neichcial by wiedziec co to jest sex zastanowcie sie co wy piszecie za bzdury Pewnie miałaś dwóje jak kończyłaś podstawówke. Bardzo dużo ludzi w tym wieku już niejest dziewicą albo prawiczkiem mówie tu o wieku 30 lat. Tylko nie liczni, z bardzo silnym charakterem ludzie bez tego wytrzymują! I to jest nie samowite dlamnie! Że są ludzie którzy nie uważają tego za coś nie zbędnego bo to jest tylko i wyłącznie egoistyczna sprawa w celu uświęcenia rozkoszy między dwoma osobami! Wszystko na ten temat. A ludzie którzy to omijają są o wiele inteligentniejsi od tych co sie bzykali nawet i 100 razy do tego roku życia, właśnie z powodu silnego charakteru i osobowości, bo przecież jak by im tak bardzo na tym zależało to by mogli pujść na prostytutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facetom nie zależy tylko na seksie. Mogą się sami zaspokajać. A na dziwki nie warto chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniskaaa
ja wstydziłam się facetowi powiedziec że jestem dziewicą chcieliśmy zacząc się kochac ale ja się tak bałam tego 1 razu w końcu zaczął się domyślac i jak mi się spytał to się popłakałam okazało się że on też nigdy tego nie robił był czuły i delikatny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie ma znaczenie czy ktoś to robił czy nie? Dla mnie żadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdgsd
W wiekszosci przypadkow jest to nie normalne aby byc w tym wielu prawiczkiem ( sam jestem i mam 27 lat ). Czesciowo chodzi o atrakcyjnosc, ale choc jest malo atrakcyjny byly dziewczyny ktore mnie podrywaly :-) I podobaly mi sie. Ale bylem zbyt nie smialy. I ogolnie rzecz biorac nadal jestem niesmialy, i juz nie wytrzymuje bez sexu. Ale na dz.ki nie pojde. pozdrawiam zabi kruk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madob
Sam jestem 31 letnim prawiczkiem i wcale nie uważam żebym miał jakieś specjalne zasady względem sexu, siebie i życia – raczej zerowe. Generalnie kobietom się podobam, mi niestety podoba się bardzo mało kobiet, i jak już jakaś mi się spodoba to praktycznie nie jestem w stanie się do niej odezwać nie mówiąc o podrywaniu. Paranoiczna nieśmiałość chyba. … :/ Nie raz podrywały mnie dziewczyny, ale tak jak mówiłem 98% kobiet jest dla mnie praktycznie aseksualnych. Po prostu te które mi się podobają nigdy na mnie nie leciały. Więc naturalnie do niczego nie doszło. Nawet w sumie się nigdy nie całowałem, z tego co pamiętam to chyba kiedyś w podstawówce ;) Najlepsze są bzdury które tu ludzie wypisują o jakimś mega masturbingu prawiczków. Kiedyś z ciekawości z 12 lat temu próbowałem tzw „ walenia konia”. Muszę przyznać że mało doświadczyłem bardziej żenujących sytuacji w życiu niż wtedy. Szokujące jest dla mnie że ktoś jest w stanie w ten sposób czerpać przyjemność (znaczy masturbując się), jak dla mnie max, sytuacja nie do pojęcia. Nigdy więcej nie próbowałem i na bank nie spróbuję. Żyję w totalnym celibacie :P Nie powiem też że cała sytuacja w jakiej się znalazłem nie męczy mnie i nie zabiera często snu z powiek. Z 3 razy w życiu zdesperowany, tym że dalej nie próbowałem sexu i pewnie mnie to ogranicza. Zdecydowałem się więc zapłacić za tą „przyjemność”. Naturalnie na miejscu okazało się że mimo że Pani mi się podoba to poprostu nie jestem w stanie odbyć stosunku z osobą której nie znam i do której nic nie czuję. Mimo że zdałem sobie z powyższego sprawę, po jakimś czasie spróbowałem jeszcze 2 razy wybrać się na tak zwane VIP panie. Za każdym razem z tym samym zerowym skutkiem – zostawiając na miejscu pieniądze, zażenowanie i wściekłość. Pewnie że każdy jest inny i potrzebuje czego innego. Ale jestem praktycznie pewien że 99% prawiczków jest nimi nie dlatego że tak chcą. Taki stan, szczególnie w moim wieku, wywołuje niesamowite problemy, nawet zażenowanie samym sobą czasami, człowiek jest dość spięty, i czuje się inny od otoczenia. Z czego to wynika? że nie mam rozwiniętych zdolności interpersonalnych? że jestem w sumie dużym dzieckiem? że rodzice wychowywali mnie nad opiekuńczo, rozwiązując za mnie wszelkie problemy zanim się wogóle przede mną pojawiły? bo nie musiałem pracować do 27 roku życia? bo mam taką skrzywianą psyche? Bo boję się stałęgo związku? Bo po prostu nie spotkałem tej jedynej?...... NIE MAM POJECIA i nigdy się tego nie dowiem. Jedno jest pewne. Teraz czuję się z tym fatalnie. W moim wieku to powinienem mięć duże doświadczenie w tym względzie. A ja dla odmiany mam lęki że jak już nawet cudem spotkam tą odpowiednią to że się zestresuję i coś popsuję, albo nie daj boże samo się popsuje…. No i kolejna sprawa. Długo już jestem sam i nie jestem pewien czy będę w stanie nawet wpuścić do swojego życia kogoś na stałe. Po prostu człowiek się przyzwyczaja do samotności. A ja niestety na domiar złego jestem egoistycznym jedynakiem który lubi mieć wszystko dla siebie. A jak jesteś sam to robisz co chcesz i nikt ci nic nie powie. A ja kocham to że jak chce to jadę na deskę, w góry, na balet, na dysko, wherever i nikt nie wnika w mój wolny czas i w moje zajawki. Ale z drugiej strony cały czas czuję że coś mnie mija bezpowrotnie…… (uff, jak widać z powyższego miałem ciężki dzień w pracy ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronn
Ja mam 27 lat i też można powiedzieć, że jestem prawiczkiem. Tzn. mam seks za sobą, ale to było dawno temu - 5 lat. W wieku 22 lat udało mi się pare razy uprawiać seks z moją pierwszą poważną dziewczyną. Niestety był to związek na odległość, widywaliśmy się rzadko i wszystko trwało może z pół roku. Teraz to już nawet nie pamiętam jakie to uczucie "być w kobiecie". Potem poznałem dziewczynę, w której się naprawdę zakochałem, ale niestety chciała czekać z seksem do ślubu. Miała bardzo niski temperament, wytrzymaliśmy ze sobą jednak 2,5 roku, oczywiście seksu nie było, był tylko petting od czasu do czasu. A to co oczywiste nie spowodowało, że "doświadczyłem" się w tym temacie. Od roku jestem znowu sam i niestety nie mam żadnych perspektywn na związek. Mieszkam w małej mieścinie, kobiet które by mnie interesowały tutaj po prostu nie ma, a jeśli są to pozajmowane. Nie jestem jakąś bardzo nieśmiałą osobą, ale nie miałbym odwagi zaczepić kobiety, która mi się podoba. Próbuję umawiać się przez internet, ale to jest duże ryzyko - zazwyczaj trafiam na kobiety, które kompletnie nie pociągają mnie fizycznie, a jeśli już uda mi się taką poznać, to okazuje się, że znowu ona nie czuje do mnie "chemii". Do tego jestem bardzo wrażliwym i uczuciowym facetem i seks przypadkowy nie wchodzi u mnie w grę. Mam też jakieś tam kompleksy - jestem drobnej budowy, raczej niskim i chudym, wyglądam na 5 lat mniej niż mam i to mi też przeszkadza w podrywaniu kobiet. No i chyba co najgorsze - nie mam kompletnie znajomych, nie wychodzę na imprezy, nie spędzam wolnego czasu w towarzystwie ludzi. Jest tylko praca, a po pracy zajmuje się własnymi zainteresowaniami. Niestety w samotności. Ja w przeciwieństwie do kolegi wyżej rozładowuje swoje napięcie masturbacją. Inaczej się po prostu nie da, bo temperament mam dość wysoki. Ale coraz bardziej mnie to frustruje, po prostu brakuje mi bliskiej osoby, uczucia, no i co za tym idzie seksu. Tylko cholernie ciężko jest wyjść z tego dołlka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężkoo
Ja mam 17 lat, jestem prawiczek, w swoim 17 letnim życiu nie miałem okazji się jesze całować z żadną kobietą, ale nie jest mi z tym ciężko... Analizując to szczegółowo, nic mi to nie da! Minie i koniec. Pozostawi w pamięci tylko Satysfakcje:/ A jak chce sie przyjemnośić i mieć lepszy humorek do po kilku piwach sie ma:D Tyle że sie nie wstydze kobiet, bo przecież nie pobiją mnie jak coś źle powiem, nie zrobią mi krzywdy, przeciwnie to ja wzbudzam w nich postrach:/ Miałem 4 okazje do podrywania, 4x pod RZĄD się nie udało:/ Potem w sms dochodziło że się nie starałem:( (A starałem się ale poprostu jestem nie doświadczony) To co ja kur... marionetka jestem i mam robić to co one mi rozkarzą? A potem czytam w komentarzach ich kont na fotce albo one mi piszą że mają chłopaka itp. Poprostu chciało mi się śmiać tak z psychyki kobiet że szok. Im nie można ufać:/ Mówią kocham cie kocham cie itp a potem przychodzisz na na stępny dzień a ona mówi że ma chłopaka nowego:/ Albo sam sie dowiadujesz po komentarzach. Dlatego teraz traktuje dziewczyny tak jak bym psem widział kota, swego wroga. Wogóle z nimi ciężko się rozmawia ech......Z kolegami to odrazu idzie a jak chcem ładnie do dziewczyn to mówią spadaj to poprostu pier..... takie coś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja byłam związana z dwoma 30- letnimi prawiczkami (najwyraźniej przyciągam tego typu facetów :) Jeden był architektem, a drugi doktorem na uczelni...i nie uważam żeby przez to byli mało atrakcyjni, czy też mało czuli. Jak oboje twierdzili, wynikło to z ich poglądów na życie i wiązało się z ich wiarą. Obaj byli słodcy, ale niestety mało życiowi, ale to już zupełnie inna sprawa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy 30 letni prawiczek
jest w pewnym sensie niepelnosprawny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tragedia JJD
jednak na kaffe same lachociagi siedzą Jeżeli facet 30letni jest prawiczkiem znaczy się że musi być superprzystojny i lał na 100 pasztetów które się doi niego wypinały. Ja byłem do 25, bo wczesniej same podtłuszczone wieprzki do mnie startowały a ja chciałem modelki bzykać a nie salcesony. Jak czytam wypwoiedzi tych wrazliwych kobiet to ofdnosze wrazenie ze to maciory po ZSZ anie płeć \"piękna\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jazzmad
Mam 26 lat i do mometu przeczytania tych postow nie myslalem ze moge byc w ten sposob postrzegany.... zakrawa na gruby hardkor przeciez to normalne ze nie chce babeczki ktora dala sie obnracac jakims frajerom ..... skoro juz z nimi nie jest...... jest to normalne zero jak Jola ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jazzmad
ale wiekszym zerem sa burdelowi bywalce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jazzmad
ujme to inaczej " siedząc kiedyś w ferari i mogac podziwiac i napawac sie kazdego dnia od nowa jego pieknem mam prawo nie chciec jezdzic zwyklym jakims tam traktorem ( pani Jola i jej kolezanki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panowie...
Panowie, panowie panowie, że tak to ujme skoro tak was dręczy te prawictwo, można sugerować że brakuje wam sexu, nic mylnego. Przecież od tych spraw są prostytutki. Sex z nimi to sama przyjemność. Ja niemiałem szczęścia do kobiet, nie lubie ich a zależało mi na sexie. Uzbierałem te 100 zł i miałem cały wieczór bardzo miły ;) Bałem się że coś źle zrobie, coś mi nie wyjdzie, a tu miłe zaskoczenie;) Odrazu wyczuła że jestem prawiczkiem, pomogła mi, było bosko ;) Wkońcu to ich zawód ;) Uznacie to za sex z dziwką itp i że jestem nie normalny. Ale co w tym złego? Stało mi się coś? Zostałem skrzywdzony? Popsułem sobie reputacje? Wątpie... Sex to normalna sprawa. A życie w celibacie naprawde jest bez sensu, tacy ludzie myślą że są wyjątkowi itp. Że BARDZO MAŁO LUDZI TAK WYTRZYMAŁO I TO JEST COŚ WYTRZYMAĆ! Owszem, jest, jednak co ci to da? Chwalenie się na wszystkie strony że jest się prawiczkiem że ktoś wytrzymał pomoże ci? Napewno tego by żałował w głębi serca, ale rozpaczliwie próbuje się ratować właśnie tak rozpowiadając na forum topicami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panowie...
Każdego to dręczy, wyjątków nie ma. Oczywiście szanuje że ktoś chce z tą PIERWSZĄ, z tą JEDYNĄ, ze swoją MIŁOŚCIĄ ŻYCIA NA WIEKI WIEKÓW AMEN. Jednak ja uważam inaczej. Fakt,faktem tracimy pieniądze, jednak pomyślcie ile razy wiencej byście stracili gdybyście byli żonaci. Na utrzymanie rodziny ile byście wydali. Ja tam prostytutki lubie. Nie wkurza mnie to że już mieli kilkuset partnerów przedemną. To dlamnie to samo co spotkać swoją miłość która nie jest dziewicą. Podczas sexu przecież nie odczuje sie że miała 100, 2, 1000, 6000, 300 czy nawet 20 partnerów przedemną ;) Zawsze jest ta sama przyjemność, a ja lubie doświadczone bo wiedzą najlepiej czego faceci potrzebują i zawodowo to im gwarantują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maraika 29
moim zdaniem tacy faceci owszem maja zasady i poglady ale SPACZONE obojetne co kto tu napisze moim zdaniem nie jest to calkiem normalne, a takie a nie inne zasady(bycie prawiczkiem z 30) mozna miec z roznych powodow nie tylko z "sily charakteru" ; ), tacy ludzie maja niezdrowe zahamowania albo cos nie tak z jego sisiakiem i sie wstydzi biedak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie sadzę maraiko
zboczynym jest zupełnie coś innego ,...taka właśnie próba narzucenia zachowań jednolitych dla wieku osoby ...czyli jesli ma 30 lat i jest ktoś dziewica lub prawiczkiem ,to znaczy że trzeba przyprawić jakaś łatkę bo coś jest z nim nie tak ,ewentualnie dorzucić jakiś wniosek typu kompleks ..Prawdopodobnie wynika to z postrzegania przez cześć kobiet mężczyzn, tylko jako maszynki do seksu ....i to jest dopiero spaczone .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panowie...
A co myślicie o moim zdaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×