zaraz wyjdę z siebie! pomocy... okres po odstawieniu pigułek

Pierwszy okres po odstawieniu pigułek dostałam jak w zegarku, w tym samym dniu w którym wcześniej dostawałam krwawienie z odstawienia. Teraz czekam na drugi... Już piąty dzień jestem opuchnięta, wściekła jak zawsze przed okresem, boli mnie brzuch (dosyć mocno), okolice krzyża, też jak przed okresem, a okresu jak nie było tak nie ma. Mam już baaardzo dosyć szczerze mówiąc. Czy któraś z Was też tak miała? Nie wiem czy mam się już martwić czy jeszcze spokojnie poczekać. Ale ile jeszcze mam się tak męczyć?

Hmm :S Widzę, że jestem sama ze swoim problemem :(

jedna prosta i sprawdzona oczywiscie na sobie odpowiedz odposc sobie i wyluzuj bo przy takim napieciu organizm sam sie buntuje i skotki sa widoczne nie mysl tak rozpaczliwie i nie czekaj z taka niecierpliwoscia napewno sie pojawi

Może nie bardzo pora na to, ale najlepszy byłby długi spacer na świażym powietrzu, jesli będzie Ci jeszcze z dzień źle to może udaj się do lekarza, może jakiś problem. Ja nie miałam żadnego problemu

dzięki Ola :) wiem, że powinnam wyluzować, ale to nie takie łatwe jak ten cholerny brzuch ciągle mi o sobie przypomina...

a mnie sie jednak wydaje ze to poprostu stres

Pora nie pora, ale może faktycznie jak trochę połażę, to w końcu coś się ruszy... Po pracy idę na spacer :) Jestem gotowa już wszystkiego spróbować :)

moze lampka czerwonego wina cos pomoze warto sprobowac na pewno nie zaszkodzi

i 45 dni czekalam az w koncu przyszedl.

ja tabsy odstawilam trzy miesiace temu ale zadnych problemow nie bylo do tej pory wszystko jest jak w zegarku