Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

hehehe oj widze że dzieje się w koncu coś na topiku bo już cisza była:) fajnie bo juz myslalm ze topik upadnie i nikt nic nie napisze:)

DO ZDRADZę SEKRET nic tak naprawdę. ale uwazam , że niepowinno się oceniać ludzi nie znając tej osoby mam 28 lat i myślę ,że jestem już natyle dorosła zeby decydować o sobie i wiem co robię.

bez tego :"nic takiego"

do szanownej mądralinskiejzdr do zdradze sekret "Jak sobie jeszcze pomyślę o obleśnych tipsach, blond włosach, białych kozaczkach, mini i solarce, to naprawdę przechodzi mi ochota na zakupy. Taki niestety często jest wizerunek młodej włascicielki sklepiku z odzieżą. Prawda.?" rozumiem ze ty niestety już nią nie jesteś bo nie pasuje do Ciebie określenie "młodej" reprezentujesz ten wizerunek w wersji "starej" uuuu mlodej jeszcze te tipsy i solarka ujdzie ale widok takiej " starej" ekspedientki to dopiero jest porażka to nie jest moja wypowiedź! ja nikogo nieoceniam.pozdrawiam

Witam Czytam ten topik i przypominam sobie moje początki na allegro i jak ciężko było zdobyć kontakty do hurtowni.Teraz nie handluję już odzieżą bo wyjechałam z polski i ciężko by było z wysyłką towaru ale chętnie podam kilka namiarów np.na te ciuszki ze zdjęciami na" super dziewczynach" i parę innych fajnych kontaktów. Poza tym polecam poczytać sobie ten artykuł: http://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2159.225.0.39.4.1.0.1.htm I nie zrażać się wypowiedziami osób które niby wszystko wiedzą ale nie chcą pomóc tylko wręcz zrażają do wzięcia życia w swoje ręce. Pozdrawiam serdecznie i wierzę w polskie przedsiębiorcze kobiety bizneswomen_76@o2.pl

Hej mieszkam w ok 20 tyś. miasteczku chce otwozyc sklep odziezowy firmy BUTIK ma ktos moze jakies doswiadczenie w tej sprawie?????? czy to sie oplaca??

WITAM. MOZE KTOS WIE CO TERAZ WARTO OTWORZYC , CO MA ZBYT?

MZSLALAM ALBO O ODZIEZ DAMSKIEJ ALBO O BIELIZNIE ALE NIE WIEM ? POMOZCIE.

CZY TU KTOŚ PISZE?

Hej, mając wybór pomiędzy odzieżą a bielizną zdecydowanie mogę Ci polecić bieliznę. Po pierwsze możesz kupować chińską, w hurcie ceny naprawdę są niskie. Wiem, że dużo młodych dziewczyn i kobiet ją kupuje, ze względu na cenę. Dziewczyny które pracowały u mnie uznawały tylko chiński, ładne wzory, wiele kolorów, dobrze się noszą i niedrogie. Sama tego nie kupuję, ale myślę, że da się to sprzedawać, jeśli nie ma u Ciebie zbyt wielu takich sklepów. Obok mnie było stoisko z bielizną, mieli trochę chińskich, trochę polskich marek. Można kupić i tańsze i droższe. W Wólce Kosowskiej wybór bielizny od chińczyków jest przeogromny. Niektóre modele, już nawet po 2-3 zł w hurcie...Także nie trzeba mieć kokosów żeby otworzyć stoisko z bielizną. Poza tym możesz wprowadzić pidżamy, szlafroki, bieliznę męską, skarpety, rajstopy, stroje kąpielowe itp. Rewelacyjne pidżamy mają w Łodzi hala chyba D lub C, na końcu z którejś z tych 2 hal, butik naprzeciwko jedzenia egispkiego. Musiałabyś poszukać. Fajna jest sieć LAVANTIL. Zobacz w necie. Niedrogo i przepiękna bielizna. Tylko pewnie trzeba mieć z 50 tyś na początek. Moim zdaniem powinnaś mieć trochę polskich firm, nie każdy kupuje "made in china". Z bielizną nie ma problemu, jest wiele hurtowni. Kwestia gdzie najtaniej, musisz pojeździć, poszukać. Zobacz YARD, super koszulki na ramiączkach, topy, sprzedają się rewelacyjnie cały rok ze względu na cenę i bdb jakość. W sam raz na stoisko z bielizną. Bieliznę nie musisz przeceniać tak jak odzież, martwić się że nie zejdzie, a niedługo lato czy zima. Czy to czy tamto jest modne. Dany kolor czy fason nie wyjdzie Ci z mody itp. Wszystkie kolory schodzą cały rok. Zresztą bieliznę trzeba kupić, trudno się obejść bez biustonosza czy rajstop. A na bluzce można zaoszczędzić czy pójść do ciuchlandu. Poza tym chyba niewiele osób kupuje bieliznę w sklepach z używaną odzieżą. Moim zdaniem bielizna, poczytaj co ludzie piszą o odzieży, to się nie opłaca.FAJNE stoisko z bielizną ma przyszłość, ale naprawdę musisz poszukać dobrego towaru, a wiem, że można go znaleźć i w rozsądnych cenach. I pomyśl, ile tego typu miejsc jest u Ciebie w mieście.

Witam wszystkich! Chce otworzyc sklep z damska odzieza, ale niestety co szukam w internecie hurtowni to nie odpowiadaja mi rzeczy, ktore mozna kupic . Ja wole ciuszki sexowne podkreslajace sylwetke a tu lipa

może ktoś zna takie hurtownie? Byłabym bardzo wdzięczna pozdrawiam

Do Synia, temat BUTIKU już był omawiany kilka stron wcześniej. W moim mieście funkcjonuje dobrze, tylko że nie mają większych rozmiarów. Co dostawa to większość XS, S. A o M czy L praktycznie zapomnieli i duży błąd. W mieście obok mnie około 50 tyś mieszkańców zlikwidowali go, tydz temu jechałam na święta koło niego i na tym miejscu już jest ktoś inny, ale to raczej chyba wyjątek. Dużym plusem są stałe dostawy, wybór koszulek, bluzek, spodni, jakość i cena, aranżacja sklepu. Musisz sama rozejrzeć się po mieście i zobaczyć ile tego typu jest sklepów dla młodych dziewczyn. Czy nie masz konkurencji z używaną odzieżą. Trochę za małe miasto,ale... Czy w pobliżu jest jakieś większe miasto? Ile jest u Ciebie młodych osób, są szkoły? Pamiętaj, że to specyficzny sklep, głównie dla uczniów, młodzieży.

Musisz się dowiedzieć, czy wymieniają towar, jak wyglądają przeceny, dostawy itp. Z tego co się orientuję to u mnie około 20 % towaru przeceniają, raczej nie ma tam wielkich wyprzedaży.

Do Sonne221, źle szukasz w necie raczej nic nie ma. Najlepiej w auto i do Łodzi na którąś z giełd, myślę, że tam znajdziesz to czego szukasz. Większość firm nie reklamuje się w necie, nie mają stron itp. Zresztą, temat odzieży damskiej był już opisywany tutaj wielokrotnie, sporadycznie ktoś ma szansę na zarobienie na tym. Także zastanów się nad tym. Poza tym czy aż tak wiele osób ubiera się w "sexowne ciuszki"? Wątpię.

do CZARODZIEJKA MAŁA DZIĘKI ZA WYPOWIEDŻ, PRZYDA MI SIE NAPEWNO. BYC MOZE NAWET SKPRZYSTAM. POZDRAWIAM.

witam wszystkich właścicieli butików...mam naprawde ogromną prośbe czy mógłby mi ktoś pomóc..chciała bym otworzyc butik z odzieża damską...pobrałam wniosek z PUP na dofinansowanie ale nie mam zielonego pojęcia czy np. potrzeba kase fiskalną,czy każdy towar trzeba kupiować na fakture? i czy ceny do sprzedaży (ubrań) można sobie ustalać jakie sie cjce...? PRODZE POMÓŻCIE MI/....

mnie takie coś nie interesuje..lubie porjtkowac tworzyc cos włąsnego..;) jak cos to suknie slubne..bo mozna tworzyc własne modele lub tylko na dana klientke:) na jej figure.. pytanie tylko kogo zatrudnic? osobe po asp umiejaca szyc..tajniki szycia czy zwykle 2 krawcowe?

A one moga szyc w domu? czy trzeba lokal? na lokalu najwiecej sie traci.. kiedys zaprojektowałam sukienki;) jak miałam 20 lat i nikt nie zrobił takich;) i sa nadal aktualne.. wymyslałam wtedy własne, bo zawsze lubiłam długiee suknie:) sprzedawanie ciuchow tonudaaaaaaa...ale projekt i sprzedaz to, cos co lubie. Ale watpie ze pup da mi dotacje..czym ich przekonac? zawsze jak cos sobie uszyłam własnego inni potem zgapiali;) czyli od dawna kreuje mode, przynajmniej w moim miasteczku:) zatem moje modele by im sie podobały:) czy to przekona pup? skorumpowane? bo juz raz tam byłam i mi sie odechciało..ponadto maja tam jakis limit wieku..:O wiec mi nie dadza jedynie w drodze konkursu..czy cos..;O

ANNA BELLA o jakim limicie wieku mówisz? Skoro jednej dziewczynie odemnie z miasteczka dali na wyszukiwanie ubrań w lumpeksach i sprzedawanie ich w necie to dlaczego mają nie dac "niezależnej "projektantce

Pani w pup powiedziała mi, że ja to mogę tylko drogą konkursu..jak mnie wybiorą...jak spojrzała na wiek.. Nic z tego nie rozumiem..to było w 2006..zniecheciłam sie..

Monika co Ty mówisz??!! Dali kredyt na taką działalność?? To moja siostra ma lumpeks, całkiem ambitny, ale nie umiałabym tego zapodać na Allegro:o

A na naukę ortografii dotacji nie dają? Widać, że bardzo by się niektórym przydała :-). Aż się prosi! Jak chcecie tu pisać to piszcie normalnie, a nie jak małolaty!

Do kogo powyższy post?

Naprawde dali jej dotacje ...i teraz szuka po lumpeksach fajnych ciuszjów,robi zdjęcia w domciu i wystawia w necie,muziała wykupić domene(200zł) i oprogramowanie 700zł i teraz nawet ma z tego zysk

DO Bardzo_miła_pani....ortografii to należało by uczyć w szkole skoro takie zastrzeżenia ma "Pani" do niej,a nie tutaj!!!!!!

Nie dziwię się że polska gospodarka upada, skoro dają dotację na wygrzebywanie "eleganckiej odzieży" w ciuchlandach. Brrr... Monika co to za zawód stworzyła sobie Twoja siostra? Nie chcę nikogo obrażać, ale nie wyobrażam sobie, że mówię komuś że grzebię w ciuchlandzie w poszukiwaniu ... właśnie czego? Szczęścia? Czy ona nie ma jakiegoś normalnego zawodu? Jakie społeczeństwo taki kraj. Kiedyś tego nie było, a teraz duża część Polaków przeżywa że może nosić bluzkę wyrzuconą do kontenera dla ubogich w najbogatszej dzielnicy np: Anglii. Po prostu coś wspaniałego. Ktoś się w czymś spocił, wybrudził a Polak z chęcią to wygrzebie i jeszcze za to zapłaci. A może nieprawda? Przecież u nas w kraju, aż takiej biedy nie ma. Dużo ludzi jest niezaradnych życiowo. Mieszkam w jednej z najlepszych dzielnic miasta, i czasami wyrzucam coś do kontenera. Później lokalne ciuchlandy to zabierają z tego co wiem ... Może też swoją bluzkę znajdę kiedyś w necie? :-) A co do ortografii, Anna Bella przebija wszystkich. Monika popatrz w ostatnim poście czy to co napisałaś brzmi logicznie. To co napisałam o używaniu pisowni ojczystej raczej nie było do Ciebie. Jednej rzeczy nie rozumiem, skoro Twoja siostra sprzedaje odzież przez internet to nie masz pojęcia o prowadzeniu sklepu? Jak ona to prowadzi? Przecież warunkiem otrzymania dotacji jest założenie własnej firmy, a to się tyczy tego, że ZUS, US muszą być powiadomione.

To nie jest moja siostra tylko koleżanka...wiesz nie sztuką jest pujść do sklepu i wydać 100zł na bluzkę,sztuką jest być człowiekiem kreatywnym,człowiekiem z pasją,a moją koleżanka taką właśnie osobą jest...kupuje w tych sklepach ubrania w bardzo bobrym stanie,czasem nawet z metkami za grosze i potrafi tak skomponować te ciuszki ze sobą,że wyglądają świetnie...pomyśl jaka to jest perspektywa dla rodzin wielodzietnych..nie każdego stać na ubrania ze sklepów za dużą kase...