Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sklep z odzieżą

Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Polecane posty

to nie moja wina,że miałam dobrze w tych miesiącach i średnio mnie to obchodzi,że ktoś mi nie wierzy. Mówię,że jak na razie ja mam dobrze i nie narzekam. Czemu miałabym kłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja proponuję nie owijać tak w bawełnę tylko wziąść się od pracy z pomysłem...! ! ! JAk dobrze kolega mói iść w świat !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśl myśl
jestem kobietą ale po za tym ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt zapomniałem , że na tym forum głównie piszą kobiety ( pisałem w pośpiechu ) a tak na marginesie koleżanko myśl myśl - może była byś na sezon zainteresowana współpracą - o ile handlujesz jeszcze w Szczecinie - okolicach.Zapraszam do wspólpracy : www.vera-fashion.pl producent eleganckich sukienek na każda okazję.Szczecin to spore miasto :) zapewne dobre do handlu ! A odległe od śląska !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśl myśl
tez sie moge polecic prowadze wielka hurtownie odziezy podaj e-maila to ci wyślę , mam angielskie markowe sukienki po 30 złoty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maciej.nowak@vera-fashion.pl - czekam na ofertę jeśli masz jakąś stronę w internecie swojej hurtowni to podaj adres :) @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój butik
Widzę, że ile osób tyle opini. Oczywiście Ci z większych miejscowości maja odmienne zdanie od mojego , ja wiem nie tylko po sobie że takie małe miasteczka mają gorzej. Jak już pisałam zus, wynajem, prąd itp. są jeżeli nie takie same to porównywalne do tych z dużych miast, bo ja za 50m2 płacę miesięcznie 2300 + rachunki, zus jest równy dla wszystkich niezależnie od wielkości miasta, więc koszty mamy podobne, ale utargi niestety nie takie super jak inni. Nie zgodzę się z 'mart1902', ponieważ porą zimową nawet spożywka odczuwa spadek popytu na towary. Co do 'myśl myśl' wczytaj się dobrze w tekst który cytowałaś. Mam jeden butik, a nie sieć sklepów, co mi da reklama w internecie, strona www?-to wszystko to są duże koszty, mnie na to nie stać, nie widzę w tym rozwiązania moich problemów, bo nikt nie przyjedzie do mnie z większego miasta bo to sie nie opłaca i szkoda czasu na takie zakupy w małym sklepiku, nie nie ma pewności czy coś się kupi a czas trzeba poświęcić i wydać pieniądze na paliwo. Za lada nie siedzę i nie czekam na cud jak to mówisz, ciągle coś zmieniam szukam nowych hurtowni, fajniejszego towaru, jeżdzę poza tym za granice raz na miesiąc lub 2 miesiące, od 2 lat prowadzę ten interes i uwierz to nie jest taki łatwy kawałek chleba, klientki są różne, każdy ma swoje oczekiwania, gust i zdrowo muszę się nabiegać by oblecieć jak najwięcej hurtowni by przywieść coś ładnego. Do najbliżej mam 350 km wyjezdżam ok. godz. 4-5 rano, jadę sama, potem ok 8 godzin maratonu w poszukiwaniu towaru, powrót następne 4 godziny, a jak już dotrę szczęśliwie do domu to najpierw ukochana wanna, coś na ząb i wycena towaru do 1-2 w nocy dopóki starczy sił a z samego rana nastepne kilka godzin prasowania by jak najszybciej wystawić towar na sklep. Później to już 2-3 tygodnie (jak dobrze pójdzie) spokojniejszej lecz wcale nie łatwiejszej pracy z klientkami i nowym towarem. nie jest łatwo i długo żyłam nadzieją zę to przejściowy okres że to minie, będzie lepiej bo przecież klientki chwalą moje wystawki, towar sklep, widzą ile pracy i serca w to wkładam,czasami wchodza i mówią ze nie mają pieniędzy ale nie mogą się oprzeć by nie obejrzeć nowości jak to mówią 'oko nacieszyć' to mój wymarzony sklep i nie siedzę na laurach czekając na mannę z nieba. Zainwestowałam w ten sklep naprawde duzo pieniążków i myślę że gdzie indziej mogłoby mi się udać. Uważam, że nie zawsze się układa po naszej myśli i nie zrezygnuję tak łatwo,będę dalej próbować ale w innych dziedzinach bo dalsze prowadzenie butiku za wszelką cenę może skonczyć się źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :) :)
mój butik - ja jestem z duże go miasta i mam takie samo zdanie co Ty. Uważam że tu siedza dzieci marzyciele oraz hurtownicy i pod różnymi postami opowiadają jak to dobrze wejśc w handel ciuchami. A negatywne opinie starają się zagadać jakoby jesteśmy mało operatywni. Myśl myśl - raczej nie myślisz- kto teraz kupuje ciuchy przez neta skoro ma te badziewia pełno pod nosem ? No chyba że ktoś chce Abercrombie czy inne niedostępne w sklepie - to wchodzi na allegro . Ile Ty kupiłaś spódnic, sukienek, spodni i garsonek w sklepach internetowych ? Totalna bezmyślność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysl mysl
mylisz sie duzo osob kupuje, mam odbiorców towaru hurtowego nawt w Anglii... tylko trzeba chcieć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :) :)
Myśl myśl - a więc nie masz nic do powiedzenia w sprawie prowadzenia butiku w Polsce na dzień dzisiejszy a się wymądrzasz. No ale co masz gadać, w końcu im mniej ludzi będzie otwierać sklepy to Wy całkiem upadniecie. Jesteś hurtownikiem - w dodatku spamującym reklamą w wątku dla "butik z odzieżą". GDYBY BYŁO TAK DOBRZE W WASZYM BIZNESIE TO NIE MUSIAŁABYŚ WCISKAĆ SWOICH OFERT LUDZIOM NA MAILA I PRODUKOWAĆ SIĘ W FORACH TYPU KAFETERIA.PL... Hurtownicy i producenci którym idzie dobrze, mają dobre ceny i dobre towary wciskanie towaru nie potrzebne - nie mają nawet na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak uważacie
ja moje drogie panie utrzymuje sie z handlu od13 lat tyle ze razem z mezem dzialamy troche inaczej jak wy to znaczy mamy 2 stoiska na targach i handlujemy tym wysmiewanym przez was towarem chinskim i tureckim i powiem wam ze nam naprawde dobrze idze wcale nie nazekam moim zdaniem wy przesadzacie troche z tymi markami ubraniami wloskimi angielskimi i innymi czortami luddzie chca zeby ubrania byly tanie i w miare na czasie nie musza byc super trwale bo itak po roku moda sie zmienia i ludzie ubrania wymieniaja dzinsy maja kosztowac50 zl a nie 200 nie oszujkucie sie ilu ludzi stac na markowe ciuchy jak wiekszosc zarabia1000-1500 zl przynjamniej w moim miescie polskim towam tz prubowalismy handlowac ale wcale nie chcil sie sprzedawac mimo tego ze cena byla taka sama jak na chinski bo zanizylismy swoje zyski kicha totalna tak ze jezeli moge wam cos doradic to bardzie zaspokajajcie potrzeby klietow amnie wlasne anbice i bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśl myśl
08:43 [zgłoś do usunięcia] :) :) Myśl myśl - a więc nie masz nic do powiedzenia w sprawie prowadzenia butiku w Polsce na dzień dzisiejszy a się wymądrzasz. No ale co masz gadać, w końcu im mniej ludzi będzie otwierać sklepy to Wy całkiem upadniecie. Jesteś hurtownikiem - w dodatku spamującym reklamą w wątku dla "butik z odzieżą". GDYBY BYŁO TAK DOBRZE W WASZYM BIZNESIE TO NIE MUSIAŁABYŚ WCISKAĆ SWOICH OFERT LUDZIOM NA MAILA I PRODUKOWAĆ SIĘ W FORACH TYPU KAFETERIA.PL... Hurtownicy i producenci którym idzie dobrze, mają dobre ceny i dobre towary wciskanie towaru nie potrzebne - nie mają nawet na to czasu. nie muszę nikomu wciskać kitu , pracuje 24 na dobę reklamując się na całym świecie a koszty nie są duże bzdury , mam opłacone dwa centra handlu hurtowego płaci sie raz na rok, oferte na darmowym serwerze , stronka , domena, strona www za darmo przez rok, potem ok 50 zeta , zaden koszt .. nie chce wam sie i tyle, usiadziecie za lada przywieziecie pare szmatek chinskich albo tureckich z tych centrow handlowych i oczekujecie cudów A jak inaczej niz na e-maila ? , no tak nie dziwne ze nie idzie myslisz ze co klienci sami przyleca, zleca sie na sam zapach, promocja , reklama , ja na to poswiecam cala dobe , wyszukuje towar w calej europie i na swiecie , nawet jkak zaloze sklep stacjonarny kiedys, to nadal reszte doby i w trakcie spedza na necie docierajac na cały swiat bo tylko to ma przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno tu nie zaglądałam ale widzę, że dyskusja na temat be or not to be rozgorzała więc dodam coś od siebie na temat handlu internetowego. Zaczęłam w październiku 2009 (więc jak się okazuje w najgorszym czasie) i poza grudniem jest nieciekawie. Też tak myślałam, że będę miała dojście do milionów klientów.Tylko, że to dojście mają też setki tysięcy innych sklepów i sklepików. Może kiedyś było inaczej ale teraz mam wrażenie, że ludzie mają już "swoje" ulubione sklepy i nie szukają innych bo i po co? Allegro można zapomnieć bo najpierw trzeba się przedrzeć przez tabuny hurtowników i producentów, którzy zajmują się nie tylko hurtem ale i sprzedażą detaliczną.Jak mogę z nimi konkurować? Byłam raz na seminarium Allegro, rozmawiałam z prowadzącymi butiki od dawna. Praktycznie wszyscy narzekają, że to już nie to co było jeszcze 2-3 lata temu. A oni mają już swoich klientów i ugruntowaną pozycję. Chyba zakończę przygodę z ciuszkami bo nie widzę sensu ale pozytywnie "zakręconym":) życzę wiele szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212121212
myśl myśl - śnij dalej. Butik stacjonarny w detalu to nie wirtualna hurtownia i nie wiem po co się wypowiadasz o czymś o czym nie masz bladego pojęcia..Robienie wody z mózgu młodzieży. Gadki rodem z seminarium e-marketingu dobre sa dla dzieci... Załóż sobie temat "jak dobrze jest w hurtowni" i dalej spamuj rozpaczliwie szukając klientów na forach......żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśl myśl
ja przynajmniej coś robię a nie siedzę cały dzien i udaje ze to taka ciezka praca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśl myśl
nie spamuje tylko wychodze do klientów a nie czekam jak wy na mannę z nieba że sami trafią do jakiegoś zadupowatego sklepiku w małym mieście i potem narzekanie że oj mało klientów .. trzeba sie reklamowac, docierac codziennie do setek klientów .. reklama przede wszytskim i stały kontakt z setkami klientów dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój butik z czy się ze mną nie zgodzisz? bo nie rozumiem, ja nie pisałam,że wszystkim w okresie zimowym szło dobrze... Pisałam o sobie więc skąd możesz wiedzieć jak u mnie było. Mój tata też zajmuje się handlem na rynkach ale już od ładnych lat i też nie jest zadowolony z tamtego roku i z początku tego. Ja nie kupuje wyszukanych rzeczy bo u mnie takie nie schodzą, poniżej kosztów nie mogłam ich sprzedać. Nie patrzę na to żeby rzeczy się nie powtarzały- jak coś schodzi to dokupuje i co najważniejsze praktycznie co tydzień jade po towar,żeby mieć coś nowego. Widzę,że coś się nie podobna przeceniam,żeby szybko się tego pozbyć. Aha i nie kupuje koniecznie rzeczy które mi się podobają, bo to,że ja myślę,że mam fajne i ładne rzeczy nie znaczy,że wszyscy tak myślą. Pracuje 7 dni w tygodniu bo w niedziele mam giełdy w sąsiednim mieście. Gdybym miała ciągle dokładać do interesu na pewno bym tego nie ciągnęła, tym bardziej,że mam małe dziecko, które tuła się od przedszkola do babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do myśl myśl - czekam na informacje w sprawie współpracy pod moim telefonem ! :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy piszą,że na początku zawsze jest dobrze, u mnie było odwrotnie. Jeden sklep otworzyłyśmy i było ok ale z drugim przenosiłyśmy się trzy razy. Pierwsze dwa lokale to były niewypały!! przez cały tydzień zarabiałyśmy tyle co w drugim w jeden dzień. Przeszłyśmy na bieliznę zmieniłyśmy znowu lokal i wtedy zaczęło się jakoś układać. trzeba sobie radzić, kombinować a nie narzekać i wyśmiewać ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoniaG
Co Wy się tak wkurzacie? Te forum po to powstało żeby każdy mógł opowiedzieć jak mu idzie. Ja tam wierzę że jest ciężko w handlu jest coraz gorzej obroty na prawdę spadły,posiadam 2 sklepy 50m i 38m w małej miejscowości poniżej 4000tys osób,ale daje rady,handluje już 5 rok i cały czas kombinuje raz zmieniam towar, wystawę robię remonty i jakoś to ciągne mimo że opłaty miesięczne mam na prawde duże, dzierżawy dwie to 3600 prąd za dwa mies.1200zł(dużo ale w jednym sklepie grzejniki mam na prąd) do tego zusy1400 i wypłata dla pracownika 1500. Także widzicie opłaty razem co mies. mam ponad 7000tys. po towar jeżdze co 2 tygodnie i dla mnie zostaje czasami 1500 albo 2000tys.zł Ale lubie to robić i jestem na swoim a to jest bezcenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoniaG
właśnie zrobiłam sobie przerwe, zmieniam wieszaki i układam sobie towar aby równo wisiał i po kolei w rozmiarze przełożyłam spodnie i spódnice garsonki dałam do przodu a towar zimowy spakowałam na zaplecze pomału robi sie schludnie i przestrzennie co jakiś czas tak kombinuje, nie zawsze wszystki towar da sie wyeksponować od razu i tym sposobem klienci myślą że znowu przywiozłam nowy towar.Niestety ja handluje w małym miasteczku i towar szybko by sie opatrzył jakby wisiał w tym samym miejscu. A tak sklep sprawia wrażenie jakby towar zmieniał się co chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysl mysl
12:27 [zgłoś do usunięcia] Muflon82 Do myśl myśl - czekam na informacje w sprawie współpracy pod moim telefonem ! Pozdrawiam muflon odebralam wiadomosc za chwile sie tym zajme wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój butik
DoniaG jak dokładnie mam tak samo zmieniłam po 6 miesiącach miejsce, oczywiście na większy i udało mi się znaleść lokal w najlepszym miejscu, oczywiście czynsz 4 razy większy od poprzedniego ale warto było dla samego ruchu. Też często przenoszę ciuszki zmieniam wystawkę ułożenie regałów, mąż się "wkurza" czasami ze znowu przemeblowanie ale ja lubię zmiany też nie mogę patrzeć na bluzkę która wisi z brzegu juz kolejny dzień, przekładam kolorami rozmiarami składam zestawy, poprostu co tylko się da, nie trzymam się do upadłego ceny, jeżeli po 2 tygodniach od ostatniej dostawy zalega mi dużo towaru to przeceniam i u mnie minimum to 20 % od ceny na wieszaku nie ma sensu magazynować szmatek. Towar który przywoże nie jest brany tylko pod mój gust, przywożę to co jest teraz na czasie, o co pytaja klientki-duzo rozmawiam, wypytuję i zawsze staram się przywieść towar o który proszą klientki. Też domawiam jeżeli coś mi ładnie zejdzie ale nie w takich dużych ilościach, po 2-4 sztuki w róźnorodnej kolorystyce danego fasonu. Klientki narzekają na sklepy w których dowozi się ogromnymi ilościami towar który ładnie schodzi, nie raz słyszałam opinie że do 'tamtego' sklepu juz nie pójdą bo co do czego przychodzi to pół miasta chodzi w tym samym. Też byłabym zadowolona z 2000 zł na rękę, bo naprawdę sprawia mi przyjemność tego typu działalność, ale jeżeli kolejny miesiąc dokłada się swoje pieniążki po to by w sezonie przez 4 miesiące z satysfakcją powiedzieć że miałam super utargi zarobiłamkaskę a później kombinować i martwić się przez resztę miesięcy to nie jest warto takim kosztem spełniać swoje marzenia. Trzeba spróbować czegoś innego a nie ślepo i za wszelką cenę. Ja też mam male dziecko i tak jak u DoniaG między przedszkolem a babciami ( dobrze że są te babcie :) ), bo mąż pracuje od pn do pt i czasmi w sobotę więc nie jest łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoniaG
Oby nie było gorzej.W majowy weekend jadę na Hel z moją rodzinką,już nie moge sie doczekać w końcu troszke odpocznę 4 dni wolnego sobie robie w końcu nie samą pracą człowiek żyje. Mój synek w końcu będzie miał nas oboje bo mąż tylko niedziele ma wolne i mimo że ma swoją działalność i 5 pracowników to też musi cały czas kombinować aby to utrzymać. Pozdrawiam i życzę dużych UTARGÓW bo ja jak na razie mam 88zł ale jeszcze pare godzin do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polpolo
Czytam codziennie wypowiedzi państwa ponieważ niedawno sam zdecydowałem sie na przedstawicielstwo jednej z firm damskiej odzieży. Przyznam szczeże że od strony gdzieś 60 wynikają same przepychanki nie wiem co jest wynikiem ale wszystcy przyznacie że nikt pod przymusem nikogo nie nakłaniał do bycia hurtownikiem czy detalistom. To super że dzielicie sie państwo swoimi uwagami, ślizgami, błędami jedyną osobą która jest pozytywnie nastawiona jest pan Muflon i serdecznie mu za to dziękuję że jest podobnym optymistą.Tak naprawdę to nic złego że komuś się nie powiodło brałem udział w kilku interesach od wschodniej części po zachodnią i naprawdę jest taki czas że w każdej sfeże utargi są mizerne. Serdecznie Państwa nakłaniam , Panie i Panów musimy to przetrwać bo w końcu po silnych spadkach zawsze jest wzrost i tylko wytrwali będą mogli funkcjonować. Serdecznie was pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z wypowiedzią polpolo - chociaz Pan logicznie pomyślał i oc do wshcodu - niech tam Pan postara się nawiązywać kontakty - tamten rynek jest dość interesujący w szcególności jeśli chodzi o odzież elegancką :)) damską :)) Warto szukać w internecie odbiorców na portalach nawiązywac kontakty dawać ogłoszenia ! Nawet szukac na molotk.ru i aukro.ua ! Pozdarwiam serdecznie Życzę również powodzenia w interesach i optymizmu Wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoniaG
Właśnie skończyłam przemeblowanie, klientki są zachwycone zrobiło się bardziej przestrzennie, no i co najważniejsze pohandlowałam dzisiaj. Życzę udanego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andza
witam wszystkich dawno mnie tu nie bylo ja tez handluje od miesiace i jak narazie to nie narzekam oby tak dalej mam do was pytanie czy warto jechac po towar na zaleze kolo katowic? w szczegolnosci po eleganckie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałem, chodzą różne opinie , że na zalężu nic ciekawego nie ma i handel tam podupadł.A jeśłi interesują cię koleżanko eleganckie sukienki zapraszam do współpracy : www.vera-fashion.pl Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polpolo
Do andzia Jaśli ma Pani e-maila i szuka eleganckich sukienek może mógłbym coś zaproponować . Proszę o info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×