Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

A NIE MYŚLAŁAŚ O WÓLCE KOSOWSKIEJ TAM W PORÓWNANIU DO PTAKA JEST DUŻO TANIEJ

a mozna kupowac po dwie trzy sztoki czy trzeba pelne rozmiarowki?

weszlam teraz na ich strone widze ze prowadza sprzedaz internetowa

Do: kurzej stopy, e-cinka i wszyslich pieknych i ambitnych tutejszych dziewczyn Ma nadzieję, ze się nie pogniewacie za kila „przykrych uwag. Powtarzałam te uwagi kilka razy ale żadna z Was nie podejmuje tego tematu. Kurza stopa pisze: „Obserwuję wiele firm sprzedających "końcówki kolekcji" na Allegro i powiem Wam, że takie małe żuczki jak my nie mamy szans z nimi. Takie myślenie doprowadza właśnie do własnych porażek. Prawda jest natomiast taka, że z „małym żuczkim się nikt nie będzie liczył ale z chmarą „małych żuczków będzie na pewno. Po drugie wszystkie Wasze „problemy opisujecie bardzo ogólnie i w ogóle nie dyskutujecie nad nimi. DLACZEGO? Dlaczego nie rozkładacie problemu na czynniki pierwsze i nie szukacie rozwiązań? Nie wierzycie w to, że to jest właśnie sposób? Dlaczego nie pomagacie sobie PRAKTYCZNIE nawzajem. Rozumiem że to forum jest forma towarzyską, ale Wy na miłość Boską prowadzicie biznes. Więc rozmawiajcie po biznesowemu w taki sposób aby celem tej polemiki było znalezienie wam sposobu na rozwijanie Waszego biznesu i przynoszenie Wam większego dochodu. Dlaczego boicie się takich rozmów? Przecież one Wam tylko pomogą a nie zaszkodzą. Nie ma mowy tutaj o żadnej konkurencyjności pomiędzy Wami. Każdy z nas popełnia błędy. Każdy praktycznie inne. Dlatego warto je analizować wspólnie i wyciągać dla siebie wnioski Przepraszam za tę wypowiedz. Ale jak widzę jak się ludzie wykładają w biznesie już na samym początku i to z takich banalnych powodów to mi się robi przykro. Biznes wymaga agresywności ale nie między sobą. Pomaganie sobie nie polega na powiedzeniu komuś gdzie można kupić taniej ale w jaki sposób i komu sprzedać ażeby osiągnąć jak największy zysk dla siebie. I jeszcze raz Pomagać sobie nawzajem w taki sposób ażeby obie strony miały z tego korzyść. Pozdrawiam

no to pojechales klejnocik ostro hehe taaa biznes z pazurem ok tylko jak czlowiek jest lewy to wiadomo ze na poczatku wtapia ja dopiero sie ucze znalazlam to forum to stwirdzilam ze w koncu moge sobie ponarzekac anonimowo bo przeciez znajomym sie nie przyznam ze jest do dupy co?

Stowarzyszenie KoLiber wspólnie z radiem wolnościowym Kontestacja.com organizuje Protest przeciwko podwyżce podatku VAT. Pikieta odbędzie się 26 sierpnia o godz. 18.00 przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Sprzeciwiamy się podnoszeniu stawek podatku VAT w tym roku oraz zapowiedziom możliwości kolejnych podwyżek w następnych latach. Podatki w Polsce są za wysokie, a dalsze ich podnoszenie zahamuje i tak już skrępowany wzrost gospodarczy. VAT na poziomie 23% czy 25% dotknie przede wszystkim osoby ubogie, o niskich dochodach. Jednocześnie wzywamy rząd do przeprowadzenia reformy finansów państwa i do cięć budżetowych oraz do pozostawienia pieniędzy Polaków do ich dyspozycji. Deficyt można ograniczyć nie tylko opodatkowując najbiedniejszych ale też zmniejszając biurokrację czy też tnąc wydatki socjalne państwa. Protestując pod Pałacem chcemy zwrócić uwagę Prezydenta RP na ten problem. Chcemy, by sprzeciwił się podwyżce podatków nie podpisując stosownej ustawy. Jednocześnie korzystając z miejsca chcemy zwrócić uwagę mediów na wykorzystywanie przez rządzących krzyża do odwracania uwagi społeczeństwa od palących problemów. Dlaczego rząd określający się liberalnym podnosi podatki? Dlaczego biernie patrzymy, zamiast zmieniać obecną sytuację? Nie damy się zagłuszyć tematem krzyża. Idziemy walczyć o Nasze, ciężko zarobione pieniądze.

zuemi :-) masz racje trudno się przyznawać do porażek! Ale co jest ważniejsze czy chowanie głowy w piasek czy stawianie czoła trudnościom w biznesie. dlatego to publiczne forum nie będzie nigdy przynosiło korzyści biznesowych. uczestnikom To musi być rzetelna i czasami przykra i trudna dyskusja do której się nie wszyscy garną Nie napisałam tutaj wszystkiego bo uważam ze nie ma sensu. Niedawno za namową innych namówiono mnie na inne forum mniej publiczne tam można więcej i otwarciej pisać. Jak chcesz to zaglądnij. Tam napisałam więcej. http://pie-pl.org/index.php?option=com_kunena&Itemid=65&func=view&catid=16&id=200&limit=6&limitstart=18#246 I jak chcesz coś więcej się dowiedzieć to pisz tam bez ogródek co Ci leży na sercu i dłoni i niczym się nie przejmuj. :-) Pozdrawiam

Na temat VATu to sobie możecie protestować tak jak i z KRZYŻEM będzie tylko zadyma i nikt z tego nie będzie miał żadnej korzyści. A VAT dowala jeszcze do 25%. Przeczytajcie więcej sobie tutaj. http://pie-pl.org/index.php?option=com_content&task=view&id=126&Itemid=40 Ciągle Pozdrawiam

Tak najlepiej to usiąść przed kompem, pobiadolić i w zasadzie nic nie robić. W nazekaniu jesteśmy najlepsi. Jak jest słuszna sprawa to należy protestować, żeby później nie mieć pretencji że nic się nie zrobiło Czy będzie zadyma to już inna sprawa http://finanse.wp.pl/kat,102634,title,Polska-zastrajkuje-jak-Grecja,wid,12605052,wiadomosc.html

Klejnocik ględziesz.... tylko nie wiem o czym? :-) Wszystkie mamy inną sytuację, materialną, życiową, inne miasta, różnych dostawców, inną kasę na start, inną odzież, branż, inną, że tak powiem "głowę", wizję swojego biznesu itd. itd. Jakie rozmowy biznesowe? Fajnie, że dziewczyny sobie radzą, wspierają duchowo, ale prowadzić za kogoś biznesu przez net tak aby każdy miał dochody nie da się. Tutaj się nie znajdzie złotego środka. Proste jednemu się uda bo trafił w czas z towarem, miejscem a drugiemu nie. Na pewno tak nie będzie, że wszysycy będziemy zarabiać. Reklamujesz uparcie jakieś X forum!!!! Zajmij się swoim biznesem, masz tak mało tej biżuterii - taka jest moja dobra rada biznesowa dla ciebie. Moim zdaniem trzeba siedzieć 18 godzin na forum aby każdej z nas wszystkie problemy rozłożyć na czynnki pierwsze, a gdzie praca i życie rodzinne? Trzeba też samemu sobie radzić, jak sobie ktoś nie radzi SAM to żadne wirtualne cudne rozmowy mu nie pomogą!!!! Czasami też trzeba sie sparzyć aby do czegoś dojść! Piszesz o "chmarze żuczków" to nie realne, ja bym takiej wizji absolutnie nie chciała!!! A co to jest pomoc praktyczna? Teoretycznie mogę pomóc, ale w praktyce sobie tego nie wyobrażam. Mam dziś wspaniały dzień, spełniły się moje 2 marzenia na raz na ten rok :-) Wreszcie mogę odetchnąć. Tylko, żeby jeszcze zdrowie mi dopisywało. :-(

1) żuczki raczej są nastawione na konurowanie między sobą a nie współpracę, bo z góry wiedzą że z sieciówkami nie wygrają 2) te forum/watek to oczywiście luźno rzucane pytania, opinie na temat prowadzenia sklepu odzieżowego a nie jakieś medium do prowadzenia, nawiązywania biznesu czy rozwiązywania problemów. 3) oczywiście przydały by się wpisy tych którym się udało, z krótkimi poradami, jak unikać błędów ale trzeba wziąść pod uwagę że każdy przypadek jest inny i nie da się stworzyć jednej recepty

Myślę o sobie i swojej rodzinie i to jest dla mnie priorytet. Nie starczyłoby mi życia na "współpracę". Zresztą z domu jestem że tak napiszę "nauczona", że wszystko tylko nie spółki! Jeśli już pracuję to na własny rachunek, mogę z kimś współpracować ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku! Duże sieci też konkurują ze sobą i prześcigają się w przyciąganiu klienta. Całe forum jest pełne jak uniknąć błędów, ale tutaj jest też zasada "ja wiem lepiej i mi się uda". KAŻDY PRZYPADEK PROWADZENIA WŁASNEGO BIZNESU TUTAJ JEST ZUPEŁNIE INNY!!! mimo że branża ta sama.

do: czarodziejka mała. Wiem że nie wiesz o czym ględzę. Bo gdybyś wiedziała to byś nie pisała tak :-) prawdę piszesz, że biznes, życie rodzinne itd. Ale nie można mieć wszystkiego. W biznesie jak się chce mieć sukces to wymaga on BARDZO DUŻO CZASU. To jest wybór każdego. Nie jest sztuka siedzenie w sklepie ale "kombinowanie" i to nie tylko jak nie ma klienta w sklepie ale 24 godz na dobę. To jest cena za początek na sukces w biznesie. Widziałaś jakiegoś biznesmena z prawdziwego zdarzenia co pracuje tylko 8 godzin dziennie? do nie da się: Masz rację takie jest właśnie to forum. Ale nie chodzi tutaj o wypracowanie jakiejś "magicznej" jednej recepty. Tylko analizowanie na konkretnych przykładach problemów z jakimi się spotykamy aby potrafić je rozwiązywać. "żuczki raczej są nastawione na konturowanie między sobą a nie współpracę, bo z góry wiedzą że z sieciówkami nie wygrają". Właśnie tu chodzi o to jedno słowo, WIEDZĄ!!!! Tyko że to nie jest prawda. Ale widzę że moje argumenty nie trafiają tutaj do przekonania forumowiczów.

"Całe forum jest pełne jak uniknąć błędów" może i tak ale ja jakoś tego nie widzę. Przeważnie ludzie na tym forum biadolą, reklamują się i niewiele osób coś tam piszę, zdaje relacje o swoim biznesie. Ale żeby jakieś konkretne rady jak uniknąć błędów? Nic. Chetnie bym się dowiedział o przynajmniej 10 takich radach, sensownych i nie jednozdaniowych, tak jak np. "znaleść tani towar", "mieć dobrą lokalizacje sklepu". Czekam...

myślę, że Klejnocik miał co innego na myśli. Nie chodzi o to aby KAŻDY problem rozłożyć na czynniki pierwsze ale te, z którymi dziewczyny nie mogą sobie poradzić. Czarodziejko piszesz, że dziewczyny wspierają się duchowo ale...rada typu „nie martw się, będzie dobrze, głowa do góry chyba jeszcze nikomu nie pomogła. Te dziewczyny, którym powodzi się w biznesie dobrze nie mają potrzeby (i pewnie czasu) wchodzić na forum bo i po co? Ja np. zadałam kiedyś pytanie co dziewczyny robią z rzeczami, które nie chcą się absolutnie sprzedać. Odpowiedzi zero. Więc albo uważają sprawę za zbyt błahą aby zadać sobie trud i napisać jedno zdanie albo nie mają takiego problemu bo sprzedają co do ostatniej sztuki. A może tylko ja jestem taka „dobra bizneswomen, że mi część towaru (wprawdzie mała ale zawsze) zostaje. Nawet hurtownicy (którzy nas tak chętnie odwiedzali) nie pisnęli słówkiem a sprawa z pewnością ich też dotyczy. Także myślę, że Klejnocik ma trochę racji. Poklepać po ramieniu potrafi każdy to nic nie kosztuje - ale z dobrą sugestią jest już gorzej...

do: czarodziejka mała. Właśnie dałaś bardzo dobry przykład naszego "nieporozumienia" w sposobie myślenia. Mnie w ogóle nie chodzi o jakiekolwiek SPÓŁKI!! Tylko o uczeniu się na na czyichś błędach i wspólne wypracowywanie sposobów ażeby każdemu było lepiej.

"Właśnie tu chodzi o to jedno słowo, WIEDZĄ!!!! Tyko że to nie jest prawda. Ale widzę że moje argumenty nie trafiają tutaj do przekonania forumowiczów." Klejnocik! Tak więć czekamy na konkretne rady a nie jakieś ogólniki. Pewno że rój pszczół może powalić niedźwiedzia ale zanim się to stanie to zginie ich setki.

Te rzeczy których nie mogłam sprzedać ani na allegro ani w swoim sklepie po prostu zabrałam do domu i rozdałam po rodzinie, ze 4 rzeczy wyrzuciłam na śmietnik. Innych możliwości za bardzo nie widzę. Dobra rada?

Nie każdemu będzie lepiej! Czas to zrozumieć!

czesc dziewczyny.Macie racja ze nikt na tym forum nie udziela zadnych odpowiedzi.Ja zalozylam topik o tym ze zamierzam otworzyc salon slubny...Odpowiedzi zero wiec chociaz wasz temat czytam.Mogłybyscie dac wiecej konkretów :-) Pozdrawiam :-)

e-cinka, Ciebie może i nie zachęca, ale tak to jest jak osoby chcą kupować dobry towar markowy, włoski (jak np. Fracomina) po 20 zł. Ja wiem, że jest wśród osób prowadzących butiki zapotrzebowanie na marki takie jak Zara, Vero Moda itp. - dla nas to nie są dobre marki, nieopłacalne.

dobra rada :-) a robilas przeceny moze one by skusily klientów, czy to nic nie dało ???

Ja też nie myślałam o "spółce" w znaczeniu spółka. Nie widzę, żebyś Ty sie podzieliła z nami swoją wiedzą, ja udzieliłam tu już wiele porad, a poza tym trzeba czytać ze zrozumieniem, może nie wszystko jest napisane czarno na białym. Jest tyle różnych wypowiedzi na 120 stronach, że dorosły, myślący człowiek wyciągnie zawsze z tego jakieś wnioski.

Przeceny nawet na 10 czy 5 zł nic nie dały, ale napiszę szczerze, że tego to ja bym sama nie chciała z uwagi na różne czynniki np: zmechacenia. Mi zostało tego bardzo mało, niektóre sprzedałam dosłownie za grosze, czy w 2 pakietach na allegro.

do: kurza stopa Wreszcie ktoś zaczyna rozumieć o co tu w tym wszystkim chodzi. I co staram się tu dziewczynom wytłumaczyć. Ci co narzekają i ci co "podtrzymują na duchu" w stylu nie martw się, nie wprowadzą do dyskusji nic nowego i nikt z tego nie będzie miał żadnej korzyści. Z drugiej strony zdecydowana większość tutejszych forumowiczów oczekuje tutaj "pomocy" ale ci co już ja dostana w obojętnie jakiej formie i skorzystają z niej. to już na forum się nie pojawiają. Wniosek jeden. BRAĆ I NIC NIE DAWAĆ!!! tu jest właśnie problem w statystycznej mentalności. Mając na myśli zorganizowanie się miałam na myśli pomaganie sobie na wzajem a nie tylko wyciąganie korzyści dla samego siebie. do: nie dać się daj sam dobry przykład. Nie uogólniaj. Napisz konkretny post z detalami za i przeciw. Taki ażeby można było przytaczać argumenty na konkretnym przykładzie. Im bardziej szczegółowy tym większe szanse na jego rozwiązanie. Nie da się znaleźć złotej rady a ogólne pytanie.

To właśnie czemu nic nie radzisz tylko piszesz ciągle jedno i to samo tak jakby Ci się coś zacięło? :-) Może już wystarczy Twoich wypowiedzi? To forum już działa sprawnie dosyć długo i bez Ciebie.

do: salonik to jest dowód jeszcze jeden że tutaj są ludzie którzy szukają tylko pomocy ale jak ją dostaną to już ich "nie ma" Tak nigdy nie będzie dobrze nikt nie będzie udzielał ci rady jeśli nie będzie przekonany że jak on będzie potrzebował pomocy to ja również dostanie.I to myślenie powinno się zmienić. Dlatego zasady forum publicznego nie spełniają tych warunków.

...widzę, że niewiele z naszych "dyskusji" wynika. Jeszcze raz potwierdza się prawidło, że syty z głodnym się nie dogada więc szkoda czasu na tłumaczenie po raz kolejny istoty sprawy. W każdym razie ja rezygnuję ale życzę Wam wszystkiego dobrego

Nie pij więcej... :-)

To do klejnocika