Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość sklep z odzieżą

Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Polecane posty

Gość Normalnie porAŻKA
Do Muflon82 Ja sie wcale nie poddaję, poprostu stwierdziłam ze dosyć mam tego dotychczasowego miejsca w którym sprzedaję, chce zmienić lokalizację sklepu stacjonarnego. A co do internetu to jak juz pisałam sprzedaje już w nim, co prawda z braku czasu mam tam tylko malutki odsetek towatu wystawiony, bo jest to pracochłonne robienie zdjęc, obróbka ich i robienie opisów. Gdyby nie internet to nie miała bym obrotu około 15-16 tyś miesiecznie. Co do Twojej oferty to narazie grzecznie podziękuję, po pierwsze nie jestem przekonana do towaru z polskich hurtowni, przed załozeniem sklepu objechałam naprawdę wiele hurtowni w polsce, te wszystkie tuszyny, wólki kossowskie łódż, warszawe i wiele innych i albo jakosć słaba albo ceny mi nie odpowiadały. A po drugie to ostatnio jestem troszke przeinwestowana i musze posprzedawać, bo mam do zapłacenia sporo rachunków, samego vat 2400, fakturę z poczty 2200 itd... Jak narazie to towar ściagam z Anglii, ja osobiscie jestem zadowolona z tego towaru co sciagam ale to moja opinia i moj gust, rynek wszystko zweryfikuje. Ktoś moze napisac skoro masz dobry towar według Ciebie to dlaczego masz takie słabe obroty w sklepie stacjonarnym ? Wydaje mi się że przez lokalizację, bo czasami w ciagu całego dnia wejdą mi dwie osoby do sklepu i to najcześciej babcie. jak mam kilkunastu odwiedzajacych w ciągu dnia to już mówie że miałam dzisiaj ruch. Nie wiem czy kiedykolwiek odwiedziło mnie z dwadzieścia osob, a więcej to już napewno nie. Mam nadzieję ze jak zmienię lokalizację to sie ruszy w koncu... a jak nie to będzie to moja porażka i zostane tylko przy sprzedaży przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnie porAŻKA
Pytał ktos wcześniej o hurtownię Konkret, jak otwierałam sklep to wziełam od nich 3 pakiety na próbę, dwa z odzieża ciążową i jeden z XXL. Z tej ciązówki była bardzo zadowolona bo nie drogo i dość fajna markowa odzież, no ale nie powiem żeby się jakoś super sprzedawała, sporo z jej jeszcze mam. Natomist z pakietu XXL byłam troszke mniej zadowolona, bo i droższy i mniej mi się podobał. Ale na wielki plus Konkret zasługuje jesli chodzi o obsługe klienta, naprawde rewelacja, mili i bardzo uprzejmi. Zakupy zrobilam u nich jeszcze przed otwarciem sklepu i nie miałam zabadzo czasu żeby dobrze przejżeć ciuchy od nich dokładnie. Po chyba 3 tygodnich jak je rozwieszałam zauwazyłam na jednej bluzeczce plamke a na innej dziurke. Napisałam do nich i mi grzecznie odpisali ze na reklamacje miałam 10 dni lub 14 ale ze jestem nowym klientem i mogłam o tym nie wiedziec to mi ja uznają. Zwrócili kaske na konto, naprawde maja dobre podejscie do klienta. Ale sie rozpisałam... Dzisiaj przez godzinkę już miałam dwie klientki w sklepie i 165 w kasie, wiec przynajmniej nie przychodziłam nadaremno na te 3 godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość privat
do Normalnie Porazka To rzeczywiscie nieciekawa lokalizacja, dla porownania mam lokal przy dosc ruchliwej ulicy, niestety slaby jak dla mnie ruch pieszych, miasto ok. 80tys mieszkancow, otworzylam 2 miesiace temu.Wiadomo teraz wakacyjny przestoj , przed akcja reklamowa odwiedzalo mnie srednio 20 osob, teraz pare dni po rozniesieniu ulotek 40-50 osob dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnie porAŻKA
Do privat No to mamy troszkę podobne lokalizacje, tylko u mnie może zabraklo tej akcji reklamowej ? Moje miasto ma trochę ponizej 200 tys mieszkancow, ruch samochodowy bardzo duzy, ale pieszy znikomy... Myślałam że reklama swietlna nad sklepem i cała jedna witryna zeklejona folią owv z reklamą zrobią swoje, skoro tu tyle samochodów i autobusów przejeżdza ale jednak nie... Troszkę reklamy zrobilam też w necie, ale zabraklo moze tych ulotek, cały czas o nich myslałam i miały być później, ale szybko się zrazilam do tej lokalizacji pomyslałam że szkoda kasy ze reklame zrobią już na nowej lokalizacji i to był chyba mój największy bląd. A jesli można zapytać to jakiego rzędu masz obroty przy tylu wchodzących do sklepu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość privat
do Normalnie Porazka Z obrotami w wakacje jest roznie...czasem 150, czasem 400, koniec czerwca byl lepszy. Do tego testuje towar, nie jestem jeszcze tak zatowarowana jak chcialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anglia ,Dania... nasze polskie hurtownie(dziekuje za maile z ofertami - towar ladny i porzadny ,ceny chyba przewaznie adekwatne do jakosci) ALE. No wlasnie ale. Do tej pory mialam stycznosc z rzeczami markowymi a w moim miejscu zamieszkania (Niemcy) to standart. W moim miescie nie ma natomiast sklepu z eleganckimi sukniami oraz z ciuszkami ktore...nie sa drogie a wygladaja kobieco na kobiecie :). I tego szukam . Powiedzcie mi : w jakiej cenie sa w (np. Wolce albo Glogowie - bo tam podobno najtaniej) dlugie sukienki balowe . Nie jakies naprawde wysmienite tylko taki polski "weselny standard"- bo na to mam tu popyt. Jakie sa granice cenowe od do mniej wiecej? W hurtowni w Hamburgu widzialam najbardziej standartowe dlugie suknie okolo 25 euro czyli okolo 100 zl . I wydaje mi sie to drogo jesli chodzi o hurt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnie porAŻKA
Do privat Wielkie dzięki za odpowiedź. Mam jeszcze pytanie apropo ulotek, ile ich trzeba nadrukować ? No i kto Ci je roznosil, ile to kosztuje i czy były roznoszone po najblizszym otoczeniu sklepu czy po całym miescie. Kiedys pytałam sie na poczcie ile kosztuje żeby mi listonosz powkladał ulotki do skrzynek, teraz nie pamietam juz jakie to sumy byly ale dosc drogo. Nastepna sprawalepiej zainwestować w zwykle ulotki ktore się samemu wydrukuje, czy jakies w drukarni kolorowe ze zdjeciami itd... Ma ktoś na forum doswiadczenie w skutecznej reklamie ? A swoja droga to dzisiaj dziwnie duży ruch mam już ponad 300 w kasie , a raptem dwie godzinki jestem w sklepie, a upał nieziemski... Aż zal zamykać, ale za pól godzinki będe musiała zamknac, bo musze na poczte jeszcze wysyłki zawieź z internetowej sprzedaży a UP tylko do 13-tej otwarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnie porAŻKA
Do nova17 Nie wiem czy konkret to akurat dla Ciebie hurtownia, ponieważ oni handluja końcówkami kolekcji OUTLET, tak zwanymi miksami. No nic zrobię im reklamę i poda Ci namiary na nich, ale swoja drogą to jak wpiszesz w google słowo konkret to sa na pierwszym miejscu, więc dziwne ze nie umiesz znaleźć :P http://www.ciuchy.warszawa.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość privat
Do Normalnie Porazka Jesli chodzi o ulotki to u mnie wygladalo to nastepujaco - projekt + druk 10 tys sztuk format A5 wyniosl mnie 600zl, za roznoszenie dalam 4grosze za sztuke, czyli 400zl. poroznoszone zostaly tylko w najblizszym otoczeniu - tak 1/3 miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje , zaraz zerkne , NAPRAWDE wyskakiwalo mi zupelnie cos innego . No ale jesli to outlet to faktycznie nie moj cel. Czy ktos kto jezdzi do hutrowni lodzkich odpowiemi na moje pytanie apropo cen hurtowych??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana na maxa
witam czy sierpien u wszystkich taki marny u mnie 3 dni z rzedu 0 a dzis 65 zł masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
( Do normalnie porażka ) A czy zamiast ulotek jeśli mogę doradzić nie będzie lepsza reklama w samym internecie - założenie strony www. Mam stałego odbioorce na śląsku - sklep stacjonarny i w tym roku od wiosny zwiększył obrót dzięki ładnej stronie fakt , że przez to sporo producentów zaczęło drzwiami i oknami walić do sklepu ! Wiadomo najważniejsza jest odzież obok reklamy @ :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alter
do normalnie porażka piszesz że o słabych obotach decyduje lokalizacja a nie towar nie do końca moim zdaniem jak towar jest super i ceny dobre-znajda cie nawet na peryferiach moja przyjaciólka ma sklep na obrzeżach miasta, nkt nie przychodzi tam pieszo, wszyscy mówili że lokalizacja bez sensu. Mimo go sklep funkcjonuje super. Poczta pantoflowa działa. Nie wierzę w te historie "mam wspaniały towar ale nie wiadomo dlaczego sie nie sprzedaje" Handel ciuchami to też umiejętnosc obserwacji (chocby konkurencji), wysuwania wnioskow. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnie porAŻKA
do Muflon82 Stronę internetową mam, bo tak jak napisałam sprzedaje w internecie. Fakt że z braku czasu i po troszku chęci, mam tam wystawione może z 5%-10% asortymentu który posiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnie porAŻKA
do alter Może i masz rację że towar nie nie jest taki taki dobry jak mi się wydaje. Każdy ma inny gust i trzeba trafić w gusta klientów, nie zawsze mój gust i moja wiedza o innych gustach jest trafna. No ale chyba nie jest tak żle z tym towarem, bo to co mam wystawione w necie jakoś się sprzedaje. Pewnych sweterków w necie sprzedałam juz ponad 500 sztuk, a w sklepie dopiero 2 sztuki i to obie w zeszłym tygodniu dopiero , a wisza już około 2 tygodni. Ja sobie tłumaczę cały czas że ruch w sklepie jest słaby zła lokalizacją i brakiem parkingu, tzn. parking w sumie jest ale z drugiej strony budynku a o tym prawie nikt nie wie,pozatym zeby na niego dojechać to trzeba zrobić prawie kilometrowe kółko. A z towarem chyba tak żle nie jest jak czasami wejdą w ciagu dnia 3 osoby do sklepu, czasami 8 i zdarza się tak że wszystkie coś kupią, no oczywiscie nie zawsze tak różowo jet ale bywa tak. Ostatnio stwierdziłam też że naporawdę warto przebierać manekiny, bo cos co nie schodzi wcale po włożeniu na manekina zaczyna schodzić, tak samo warto przewieszać, miałam takie sukienki koronkowe w dobrej cenie które praktycznie nie schodziły, no może z 2 sztuki przez 4 miesiace zeszły. Po przewieszeniu ich w inne miejsce na stender zaraz przy wejsciu zeszło mi ich w póltorej tygodnia ponad 20 sztuk. A najlepsze że dostrzegła je dziewczyna która wchodzi do mnie od samego poczatku regularnie i nagle stwierdziła ze sa super i tanie, w sobotę była juz po 4 sztuke, niby dla znajomych bo im się spodobały jak miała ja na sobie, jedna z jej kolożanek nawet meża czy chłopaka przysłała zeby jej kupił. Mam nadzieję że po zmianie lokalizacji nie okarze się jednak że słabe obroty w sklepie stacjonarnym to wina tylko towaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość privat
Do Normalnie Porazka czy moglabys na maila podac mi link do Twoich aukcji, mam w sklepie troche dunskiego, troche angielskiego ,wloskiego towaru i juz sama nie wiem, czy mam "inny" gust- wyczucie rynku, czy tez ceny zbyt wysokie. Chcialabym zweryfikowac troche swoje "zaopatrzenie" i jeszcze jedno - czy masz duzo sukienek u siebie?? Moj mail privat00@interia.eu bede bardzo wdzieczna za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katijah
hej Zastanawiam się z koleżanką nad otwarciem sklepu z odzieżą typu glamour,ale im więcej was podczytuje to mam wątpliwości.... Akuratnie mam zawieszoną działalnośc gospodarczą ,ale w lutym muszę odwiesić lub zamknąc....Poprzednio praowadziałam z męzem sklep ale niestety komus przeszkadzało i kilka razy w msc mieliśmy kontrole sanepidowską-sklep zamknęlismy bo psuło nam to duzo krwi...Teraz mąz ma b.dobra pracę a ja wychowuje roczną córcię....pozdrawiam wszytskie buisnesse women

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatarycze 1966
do normalna poraśka i do privat mam pytanie skąd bierzecie towar jeśli macie ochote to na maila 2.bb@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnie porAŻKA
do privat Zaraz napiszę emaila do Ciebie. A co do sukienek to mam ich sporo, choć na poczatku byłam do nich zrażona i powiedziałam sobie że nie będe ich brać. Te sukienki co wziełam na początku nie schodziły mi tzn. zeszły może z 2 sztuki i dalej nic, obniżałam ich cene aż do minimum i dalej nic, na internecie też nie schodziły nawet po cenie minimalnie poniżej kosztów. Córka brata mnie namówiła żebym wzieła jedne sukienki co jej się podobaja i zarezykowałam, no i to był strzał w dziesiatke schodziły jak świeże bułeczki na internecie, ale juz niestety sie skończyły na hurtowni w Anglii. Od tego czasu znowu biorę sukienki i jakoś się sprzedają, tych pierwszych co nie schodziły ceny podniosłam i o dziwo po wyzszej cenie juz 3 się sprzedały. Pomyślałam że one są na tyle specyficzne że jak trafi się klientka na nią to i za 69,99 zł ja kupi, a już nawet za 29,99 próbowałam je sprzedawać i ani jedna sztuka nie zeszła w tak niskiej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurza stopa....
do normalnie porażka kurza stopa Porażko, SZACUN:) !!! czy mogłabym też prosić o link na emma-butik@wp.pl chciałabym porównać tylko przedziały cenowe. Ktoś napisał, że 6 zł narzut na sukienkę to dużo.Teraz już jestem całkiem zdezorientowana bo ja narzucam 40 100 %. Nie sprzedaję dużo więc z narzutem rzędu 10-20% nie byłabym w stanie funkcjonować. Oczywiście niektóre rzeczy „schodzą poniżej ceny zakupu ale generalnie 50% to minimum. I mam jeszcze pytanie dziewczyny: co robicie z rzeczami, które absolutnie nie chcą się sprzedać? Ja rozdaję po rodzinie ( za darmo nawet się podobają:):) ) lub jak się dobrze wkurzę to po prostu niektóre wyrzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatarycz 1966
przepraszam za błąd miało być NORMALNIE PORAŻKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeja
witam, Jestem tu nowa. Od marca prowadzę sklep z odzieżą. Jest to odzież angielskich i duńskich firm. Miejscowość poniżej 20 tyś mieszkańców. Sklepik nieduży. POdczytuje was trochę i zastanawiam się czy jest ktoś z tak małego miasta i jak wam idą biznesy? Na jakiej jesteście marzy? Ile miesięcznie zarabiacie na swoich sklepikach? Ja przeważnie na 130% - to średnia marża, zyski miesięczne już na czysto do kieszeni to średnio 1800 zł. Więc nie jakieś wielkie kokosy. Myślę jakby je powiekszyć i myślę:) Pozdrwiam Aaaa sierpień jak narazie mam mega beznadziejny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurza stopa....
do meeja myślę, że jak na tak krótki okres działalności to i tak masz niezłe zarobki. Ja mam sklepik od października w dużym mieście i nie zawsze wychodzę na swoje. Dokładać nie muszę ale żyć na razie się jeszcze z tego co zarobię specjalnie nie da. U mnie sierpień też kichowaty ale to chyba może być taki przełomowy miesiąc (jak luty) już nie całkiem lato a jeszcze nie jesień. Jak tak rozglądam się po innych sklepach w moim mieście to wszędzie pełno jeszcze letnich ciuchów a ludzie pewnie juź powoli rozglądają się za czymś cieplejszym..musimy przetrwać, nie ma rady:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnie porAŻKA
Do Beatarycze 1966 Ja towar biore z Anglii, a skąd dokladnie to tego niestety nie ujawnię ... A co do marży 6 zl to i owsze, ale jak coś kupię za 5 zl hehehe... Marże staram sie ustalać na pozioie okolo 120% , czyli 100% narzutu + 22% vat Chyba że coś mi się nie bardzo podoba i wydaje mi się że za taka cene nie zejdzie to wtedy marże robię mniejszą. Musi być marża dość wysoka żeby później bylo z czego robić przeceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDESPEROWANApoczatkujaca
witam ponownie wszystkich u mnie najlepszy dzień od samego początku równy miesiąc mi dzis minął 400 zł w kasie strasznie sie ciesze dużo zawdzięczam waszym radom i wsparciu z waszej strony pozdrawiam i oby tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeja
dziękuje za odpowiedź, czy jednak będzie ktoś chętny odpowiedzcieć na moje pytania, co do marży itp. Dziś w miare dobry dzień:) Ile macie dziennie klientów, ja około 8-15. Aaaa i czy robicie letnią wyprzedaż? Ja zrobiłam z ostatnim końcem lipca i w tydzień zeszło mi tyle sztuk co norlamnie w dwa tygodnie. A w kasie było prawie 2 razy tyle co normalnie po tygodniu. Tylko że marża mała:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
( Do meeja ) Moi odbiorcy w miejscowościach tak do 50 tys.mieszkańców , na wschodzie , zachodzie południu kraju dodają swoją marżę w wysokości 50- 70 % do 100 % max ! Z tego co wiem ( zależy na jakim asortymencie w jakim okresie najlepiej pracuje się na marży 50-70 % jeśli chodzi o sklep w mieście przeciętnej wielkości , pomijam galerie w większych miastach jak Gdańsk , Poznań , Szczecin , Kraków , Warszawa czy C.H Maimus i Ptak - tu marża jest większa 150 % ! Jeśłi chodzi o sukienkę jak jest trafiony model można jechać na marży 150 % i sprzedaje się z powodzeniem ! Tylko to i tak zalezy od miejsca - wszędzie jest różnie i sprzedaje się co innego ! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklepowa
ja 2 ostatnie dni zamykałam z 30zł w kasie, a dziś wielkie poruszenie, dopiero 11-ta a w kasie już 250zł! Dobrze, że się chłodno zrobiło to nareszcie ludzie zaczną kupować, bo wyprzedaże najwyraźniej im się przejadły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklepowa
ja 2 ostatnie dni zamykałam z 30zł w kasie, a dziś wielkie poruszenie, dopiero 11-ta a w kasie już 250zł! Dobrze, że się chłodno zrobiło to nareszcie ludzie zaczną kupować, bo wyprzedaże najwyraźniej im się przejadły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×