przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

tiki tak, moja koleżanka miała kwiaty we włosy wpinane. takie małe, chyba margaretki. ona miała krótkie włosy i nie dało się z nich nic zrobić. więc fryzjerka wymodelowałae je i powpinałe te małe kwiatki. ale czy były sztuczne czy prawdziwe tego nie wiem ;)

no to co, wysłałam marcy Twoje zaproszenie. może tym razem dojdzie ;)

no to co - no co ty:) nie ma za co przepraszać, przeciez jakbym nie chciała to bym nie napisała:) przypadła nam do gustu i fajnie nam sie \"bujało\" przy niej

ok, dzieki maniusia ode mnie do wszystkich doszlo, tylko do marcy nie chcialo

Witam dziewczynki!!! Zasiadam do kompa i zaczyna kolejny dzien pracy :)) z soczkiem w ręce. Tiki tak - zaczne od Ciebie - szczerze wolałabym miec kwiat we wlosach niż kapelusz ;)) Jest naprawde tyle ładnych rzeczy, ze na pewno coś wybierzesz Jej Skarb- Twoja luba jest chora.... Jej, Agatka też ...Niby sie ociepliło, a ludzie choruja......... Zycze szybkiego powrotu do zdrowia :))) No to co - u mnie też senna aura - i pada deszcz - miejmy nadzieje, ze sie wypogodzi w ciągu dnia. Niby cieplo, ale prawdziwej wiosny ciągle brak

dzieki dziewczynki -doszlo piekne zaproszenie - bardzo delikatne ja moze i bym sie zdecydowala na robienie ale nie mam praktycznie w ogole czasu mialam 2 wieczory wolne w tyg to teraz zaczelam chodzic na silownie wiec juz tylko niedziekle mam wolne zastanawiam sie czy nie zrezygnowac choc trocge z korepetycji bo na dluzsza mete tak nie mozna zyc zaczyna mnie to wszystki meczyc

holly to musimy sie trzymac zeby sie nie zarazic od zapsikanych jakos bedzie

Ja od razu wykluczylam samodzielne wykonanie zaproszeń - wiem, ze bylyby z tym cyrki :P :P Marcy mam nadzieje, ze sie nie zarazimy :)) :)) No to co - byla wczoraj na solarium i sie trochę przymażylam ;)) W nocy tak nie za bardzo mi sie spalo :P

bierzcie sobie dziewczyny witaminki profilaktycznie bo ostatnio bardzo duzo osob choruje, sama zreszta dopiero co ledwo zipalam a sluchalam ostatnio wypowiedzi lekarza, ze grypy mozna sie wlasnie dopiero teraz jak zacznie byc wiosenne przesilenie najbardziej spodziewac marcy, jesli mozesz sobie pozwolic na rezygnacje z czesci korepetycji (pod wzgledem finansowym) to warto sie zastanowic. W koncu nie mozna wiecznie ciagnac rzeczy ponad sile, na dluzsza mete to jest bardzo deprymujace. Wiem cos o tym. My wczoraj rozejrzelismy sie za samochodami do slubu. Mi sie strasznie podoba desoto sportsman, no mam jakos bizka na taka ekstrawagancje, moze ten kolor jest za wsciekly do slubu, ale sam samochod jak dla mnie miodzio, zobaczcie: http://www.allegro.pl/item92658355_desoto_sportsman_1959_r_samochod_do_slubu_z_usa.html oczywiscie nie wezmiemy go, bo trzeba za niego zaplacic przynajmniej 1300 zl, bo wynajmuje sie go na conajmniej 4 godziny pewnie wezmiemy cos bardziej tradycyjnego w stylu tego mercedesa: http://www.allegro.pl/item93755414_limuzyna_do_slubu_srebrny_mercedes_sprawdz_.htmla:

holly, ja ide w piatek na poprawke ;) balam sie, zeby sie nie spiec, bo mimo, ze mam ciemna karnacje, to dosc wrazliwa skore plecy mialam dosc czerwone i pupe rzecz jasna :P bedzie lepiej, do wesela znajomych bede miala ladna, oliwkowa opalenizne :) a ze Ty spac nie moglas to sie nie dziwie jak Ty taka odwazna, ze kilkanascie minut sobie fundujesz :)

zly link podalam do mercedesa, cos sie pochrzanilo, raz jeszcze ;) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=93755414

no to co samochod jest przepiekny cene niestey tez ma przepiekna :-( my nie mamy jeszcze samochodu chcielismy taki zabytkowy ale kosztuje 800 zl a u nas jest ok 100 m z kosciola do sali wiec szkoda kasy jak myslicie? co prawda moglby kierowac odebrac m z domu i zawiesc do kosciola (10 km) bo i tak on tam musi byc ok 40 min wczesniej zeby witac gosci i pozniej wiziac mnie z domu moich rodzicow i zawiesc pod kosciol co bysicie zrobily na moim miejscu? oczywiscie zakladaj ze ten kierowca nadal ma wolne terminy

No to co - ładne są te samochody :)) Zastanwiasz sie nad wynajmem ktoregos z nich???

aha co do korepetycji to to nie jest takie proste niestety ucze 2 razy w tyg po 2 godziny moich bardzo bliskich znajomych dzieki ktorym dostalam moja obecna prace wiec jest mi naprawde glupio z tych lekcji zrezygnowac i zistawic ich na lodzie tym bardziej ze od 2 lat juz te nasze lekcje ciagniemy oprocz tego raz w tyg 2 osoby - mam z nimi 3 godz pod rzad (strasznie to meczace) ale oni z kolei swietnie placa - dostaje 40 zl za godzine jesli bym rezygnowala z korepetrycji to zeby nikogo nie obrazic musialabym zrezygnowac z wszystkich a te drugi to naprawde latwe pieniadze i co teraz z tym zrobic? zastanawiam sie nad zrobieniem znajomym tez takiego 3 godzinnego maratonu to wtedy chociaz jeden dzien w tyg bym miala wolny ale boje sie to zaproponowac bo oni po 20 przestaja kontaktowac wiec obawiam sie ze nauka w takich war nie ma za bardzo sensu poradzcie dziewczyny

marcy, a jaka macie alternatywe jesli nie wynajmiecie samochodu? kurcze, jak tak blisko to moze szkoda kasy a sale jak blisko macie??

marcy ja bym raczej nie wynajmowała auta, jesli macie tak blisko to nie ma sensu, szkoda kasy, zeby sie tylko przejechac super wozem - oto moje zdanie. Ja mam jakies 5-10 min jazdy do kosciola i jedzieme peżocikiem J. taty białym i sami sobie udekorujemy go i tyle:) co do solarium to ja sie juz od miesiaca wybieram i wybrac nie moge, moze wkoncu dzis sie udam, a najpozniej jutro! chodzilam wczoraj troche za butami - tragedia!

jak nie wynajmiemy zabytkowego to wyjscia sa 2 albo poszukamy po rodzinie ni znajomych albo wynajmiemy cos zwyklego za 300 zl ale raczej rodzina moj wujek ma srebnefgo nowego seata wiec moze to?

tiki czemu tragedia z butami?

holly, ten pierwszy to takie moje marzenie, ale cena jest naprawde kosmiczna moim zdaniem wiesz, wole te kilkaset zlotych dolozyc do wyzszego standardu podrozy poslubnej :) a ten drugi chyba wezmiemy- ale o dziwo znalazlam tansza oferte takiego samego samochodu, nawet kolor ten sam- kosztuje 500 zl i raczej na 100% go zarezerwuje jeszcze wstrzymuje sie do powrotu mojego taty z delegacji, pogadam z nim, bo mowil kiedys, ze moze jakis znajomy nas zawiezie holly, jesli moge spytac- duzo placicie za wynajecie tego jaguara? marcy, rozumiem, ze te korepetycje ze znajomymi to darmowe? hmm, ciezki orzech do zgryzienia, ale mysle, ze zaproponowanie im tego \'maratonu\' to jest jakies wyjscie jesli zyskalabys jeden dzien wolny w tygodniu, rozumiem, ze masz wobec nich \"dlug\" wdziecznosci za prace, o ktora dzis ciezko i kazdy docenia, ale nie mozesz go \"splacac\" kosztem swojej wytrzymalosci, przyjaciele takze powinni to zrozumiec

marcy, tego zabytkowego za tyle kasy to sie nie oplaca jesli macie mozliwosc skorzystania a czyjejs uprzejmosci czy chociazby wypozyczenia za 300 stowki przyzwoitego autka, to wynajecie tego za 800 na kilka minut drogi byloby ekstrawagancja :P

no to co wlasnie ze nie darmowe, inaczej byloby prosciej ucze ich za to od poczatku za ta sama cene - 20 zl za godz - i nie zmienilam nic chociaz moje kwalifikacje sie podniosly to jest normalna stawka studencka a nawet dla nauczycieli w niektorych szkolach jezykowych z tych drugich korepetycji mam 40/h wiec szkoda mi tej kasy chyba to tak na razie zostawie tylko bede od czasu do czasu lekcje odwolywac moje kochanie w angli, wraca jutro, juz sie nie moge doczekac te 4 dni bez niego byly bardzo dziwne pusto w domu

no to co - na kilka minut to totalnie nie wchodzi w gre ale jakby przywiozl marka (10 km) potem zabral mnie z domu do kosciola no i potem nas na sale to juz troche bardziej sie oplaca musze jeszcze zobaczyc jaki sa mozliwosci jeslki chodzi o tansze samochody

No to co - samochodzik rzeczywiście piękny :)) Ja mam auto wynajete - 4h - 500 zł - uważam, ze nie jest to jeszcze taka straszna tragedia :)) Marcy - myśle, ze Twoi przyjaciele powinni Cie zrozumiec - ostatecznie kazdy chce miec troche wolnego czasu ;)) Co prawda cieżko już cokolwiek \"czaić\" po 20 ... to prawda Marcy - ja zaluje, ze nie trafilam wcześniej na Rosse, bo oni mają piekne samochody :))) Dziewczyny chyba wezme sobie urlop na piątek i pojade odwiedzić rodzinke ;)) Ale chce mi sie dzis spać

holly ja chcialam z rossy ale oni juz mieli wszystko porezerwowane z rtym ze dali mi namiary na faceta ktory ma taki sam samochod czerwono kremowy jak w rossie z tym ze nie dzwonilam do niego bo nie zdecydowalam w koncu czy sie to oplaca czy nie a ile ty placisz jesli mozna spytac?

tragedia z butami - bo nic mi sie nie podoba!po za tym chciałabym kupic tanie butki bo ja ich potem nigdy juz nie załoze, bo ja wogóle nie chodze w takich butach. musze sie wypuscic na dogłebniejsze poszukiwania.

holly walsnie widze ze w poprzednim poscie pisalas o cenie a samochod masz z krakowa czy gdzies tu kolo zywca? no i gdzie bedziesz noc przed slubem - w krakowie czy u rodzicow?

przypomniało mi sie, ze pisałyscie wczesniej o nocy poslubnej, musze sie wypowiedzieć. my robimy przyjecie weselne w hotelu i tam tez kładziemy gosci spac, a sami dostajemy gratis apartament dla nowozeńców z dala od pokoi dla gości:) fajnie bo bedzie mozna pjśc sie odswiezyć, i jak juz padne to tylko na góre i mozna spać :) a co do pdróży poślubnej - to niestety my nigdzie nie jedziemy, brak kasy i urlopu:(

tiki tak - wyjedzcie sobie gdzies chociaz na weekend nalezy sie wam zawsze jakas kaska z wesela bedzie na 2 dniowy wyjazd na pewno starczy

Marcy - bede u rodzicow :)) W ogole przed ślubem - myśle w srode przyjechac juz do Zywca, tak, aby wszystkiego dopilnować :)) Tak jak pisalam za wynajem samochodu place 500 zł - i wynajmuje go z Katowic

no tak tak na 2-3 dni to moze wyskoczymy w góry i tyle!