przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

hej dziewczynki! Matko, ale była jazda z tymi licealistami... pani wychowawczyni zapomniała im sale odpowiednią zarezerwować, hehe :/ Na szczeście jesteśmy genialnymi fotografami i zdjęcia mają śliczne :D Dziewczynki, najlepiej nie komentować takich czerwońców. Zreztą - to był jeden - uwierzcie psychologowi - małolat:) Nie komentować i tyle. Senioritka - ale impra!:D Może i ja się wkręcę:D Ja miałam na 120 i myślałam, ze to urwanie głowym, a tu proszę:D Ja tam bym wolała mniej, bo sporej ilości osób nie znałam, ale niestety rodzina Michała to taka \"mafia\", a sam jego ojciec ma4 rodzeństwa, więc... Pytałyście o niebieskie podwiązki. Ja radzę sprawdzić, czy tego uświęconego (w Ameryce;) ) zwyczaju zakadania rzeczy niebieskiej (tylko że oni to mają sensownie, przynajmniej się rymuje \"something old, something new, something gold, something blue etc.. a u nas wychodzi wyliczanka, którą trudno spamiętać) nie rozwiąże za was firma od sukienek. Ja miałam Cymbeline i oni tam w środku sukni zawsze dodają malutka niebieską wstążeczkę, wiec problem z głowy:D

Acha - tylko zapomniałam dodać - ten małolat to dziewczynka, a nie, jak próbuje wam wmówić, facet;) Kocham być psychologiem:D

Dobra. Za wiele nie zdążyłam się naprodukować, ale muszę teraz flapu flapu bo jutro mam Intercity (na szczęście TKL, więc nie pójdę z torbami :D ) o 7.00 Badam studentów ASP pod kątem narcyzmu, wartości i dążeń osobistych - będzie jazda:) Niestety te kwestionariusze (poza moim kochanym kwestionariuszykiem skonstruowanym osobiście) są strasznie nudne, więc na pocieszenie porozdaję im czekoladki... mam nadizeję, że zdjedzą te czekoladki, a nie mnie :D W czwartek będę za to all Yours na pewno w większym stopniu:) i porozmawiam jak należy, a nie takie urywańce :) Papa!

zabulina, odnosnie psychologow :) zdajesz sie byc najnormalniejszym, jakiego znam ;) powiem szczerze, ze w moim towarzystwie jest ich masa moj byly chlopak twierdzil, ze psychologowie to osoby z problemami, ze nie umieja sobie radzic z wlasnymi problemami, a jedynie potrafia doradzic komus i patrzac na to moje towarzystwo musze powiedziec, ze cos w tym jest nie chce konkretnie rozdrabniac tu i wyszczegolniac przypadki ;) bo moze ktos tu kiedys trafic i poczuc sie dotkniety ale emocjonalnie to z wieloma z tych osob najlepiej nie jest nie obserwujesz tego wsrod swojego otoczenia? acha, nie chce generalizowac, moze to splot przypadkow, ale znam dobrze 5 osob konczacych wlasnie ten kierunek i tylko jedna z nich jest zupelnie zwyczajna (w dobrym tego slowa znaczeniu) osoba

pewnie tak, widzialam na innych forach i tematach jak sie ludzie obrzucaja blotem - bez sensu to jest.

wow zabulinka - ale masz gadane:) prawdziwa Pani psycholog z Ciebie? Jestes i fotografem i psychologiem??

senioritka, no bez sensu, ale ludzie maja jakas taka nature, ze lubia sobie wyzyc sie na kims anonimowo, w rzeczywistosci nigdy by na to odwagi nie mieli jaki trzeba miec poziom frustracji, zeby sie tak zachowywac acha, tym nie wolno sie przejmowac, najlepiej wlasnie to ignorowac, takie zaczepki

ja sie nie przejmuję nie chce byc tylko zle zroumiana, ze sie chwale czy cos w tym stylu, u nas naprawde takie wesele to cos normalnego. sa oczywiscie i mniejsze, ale takich tez jest kupe.

senioritka, ja napewno tego tak nie odbieram i jestem pewna, ze zadna z dziewczyn tez nie zreszta to ja zadalam pytanie o liczbe gosci a Ty za odpowiedz zgarnelas gromy :( przykro mi

\"no co ty\" - no co Ty:) nie przejmuj się, jakie to gromy, jeden zazdrosnik. To jest forum dla dziewczyn , ktore ciesza sie na swoj slub i dziela sie tym z innymi a temu komus jest zal, ze jestesmy takie szczesliwe

No. Włoski schną, mogę gadać:) no to co - z tymi psychologami to w dużej mierze sprawa... uczelni:) Konkretnie - egzaminów wstępnych i późniejszych, bo to one decydują o tym, kto się dostanie, a kto nie - i kto nie pójdzie dalej. Na więkzości uczelni niestety (za czasów mojej rekrutacji) egzamin nie różnił się niczym od egzaminów na każdy inny kierunek - np. na UŚ był polski i do wyboru historia/biologia (hehe - pochwalę się - indeks UŚa miałam w kieszeni świeżo po maturze, bo wygrałam konkurs \"charakterów\":) ale po dostaniu się na UJ miesiąc później podziękowałam). Co w tym za sens???? Jak sprawdzić, czy ktoś nadaje się do tego zawodu przez znajomość polskiego??? Na UJ natomiast egzamin to jest... no jatka. Jest dziwczny test sprawdzający inteligencję, szybkość reagowania i fluencję językową (to są wszystko narzędzia pracy późniejszego psychologa) i test umiejętności studiowania. Egzamin jest tak... rzeźniczy, że neurotycy od razu odpadają:D Późniejsze egzaminy - zwłaszcza ustne - to dalsza weryfikacja. Nie mówię, że tam są jacyś supermeni psychiczni - każdy, ale to każdy człowiek miewa problemy na tym polu - ale przesiew jest odpowiedni, odsyła ludzi najsłabszych psychicznie. Ja strasznie uwielbiam moich ludzi z roku i moje studia:) to są bardzo twórcze studia i odpowiadają komuś, kto przez całe życie był przekonany, że pójdzie na ASP, ale w liceum zakochał się w psychologii:D. Ostatnio np. na etyce kleiliśmy totem pierwotny z materiałów budowlanych, personifikujący nasze lęki odnośnie zawodu i zatytuowany \"pomnik mojego anonimowego pacjenta\":) Senioritko - ja kończę psychol., (za 2 tyg egzamin specjalizacyjny, hehe:) ) a fotografia to moje hobby. Nie uprawiam jej z musu, bo żyje się nam, że hoh, ale strasznie lubie to robić. Jestem egozistą i lubię słyszeć, jak np. po ostatniej studniówce, że robię zdjęcia cyt: \"o niebo lepsze niż ci inni\" (a usłyszałam to pokątnie, od kogoś, kto nie wiedział, że moja siostra jest moją siostrą i po prostu opowiadał o zdjęciach ze studniówki) :D Ale sobie ponarcyzowałam, nono:D Dobra, wklejam, bo nie wiem, co tam w międzyczasie popisałyście:D

senioritka - nie zazdrośnik, tylko zazdrośniczka;) Ja to mogę Cię tylko podziwiać za odwagę - zorganizować wesele na taki tłum, to nie to samo, co wesele dla 60 osób...

senioritka, dokladnie, jak czlowiek jest szczesliwy to mu nikt zlosliwoscia tego nie odbierze :) zreszta widac to bylo po Twoim sposobie reakcji do tego kogos- kulturalnie, spokojnie zabulinka, pewnie, ze zawsze milo slyszec komplementy na temat swojej tworczosci/pracy :) to taki motor napedowy dla czlowieka :)

hej, hej, jest tam ktooo...? Zaraz muszę śpać....

Wiecie, ja tak sobie zawsze myślę w takich sytuacjach, że ta osoba musi być bardzo nieszczęśliwa. Ja sama nie byłabym w stanie tak komuś \"internetowo przypieprzyć\", bo po prostu nie mam w sobie tylezłości i agresji i innych paru niemiłych stanów psychicznych - ja jestem PRZESZCZĘŚLIWA. I kiedy tak sobie cos takiego czytam, to jestem przekonana, że taka osoba nie miała szansy doswiadczyć podobnego uczucia - a w każdym razie JUŻ go nie doświadcza, co jest jeszcze straszniejsze...

No dobra. NIkt mnie tu nie lubi, wszyscy sobie poszli. Za dużo napisałam i i zanudziłam. Mea culpa. No to idę spać.... Papa!

zabulina, ja tez wspolczuje takim zlosnikom zlosc bardzo meczy dobra dziewczynki, ja zmykam spac dobrej nocy Wam zycze i do pogadania :) ps wszystkich kryptoczytaczy tez pozdrawiam :)

zabulina, nie lubi Cie tylko ktos o nicku \'ja tez ich nie lubie\' ;) bo nie lubi nikogo, pewnie nawet siebie :P dobranoc wszystkim raz jeszcze pozdrawiam

O tej osobie nawet nie myślę, zależy mi tylko na Was:D No to - kolorowych snów!!!! PS Ja tam Was strasznie lubię... Jak już isę wszystkie \"pomężycie\", to założymy sobie topic \"młode żony\";) i dalej będziemy sobie stukać :D

Dziękuję dziewczynki, że trzymacie moją stronę:). Aż mi się tak cieplutko na serduszku robi.... :) Ja też już zmykam spać , bo pobudka o 6 :(. Achhhh. Kolorowych snów życzę wszystkim (tym złośliwcom też). [usta} buziaki

heeeeejj!!! :) senioritka nonono, to będzie imprezka:P moja dobra znajoma ma rodzinę chyba z Twoich stron, bo co najmniej raz w roku jeździ na takie wielkie wesela, są ponoć niesamowite, trwają prawie cały tydzień jeszcze:D aż mnie korci jeszcze coś napisać \"czerwonym\", ale się powstrzymam, nie myślę nic złego, bo po części mogę zrozumieć, ale po co te niepotrzebne komentarze?! przesłałam troszkę humoru na meile:) miłego

i nikt nic nie napisał o moich walcach:( Dzisiaj postaram się puścić drugą partię, chyba ż e nie chcecie... Bo po tym braku odzewu to już sama nie wiem:(

halo halo a co wy pracowac zaczelyscie?? ;)

agatko ja jestem:)pracuję, ale zaglądam i właśnie jestem zaskoczona, że tu tak cicho:( walce przesłuchałam, najbardziej podoba mi się śpiewany, bo takiego jeszcze nie słyszałam, proszę o następne:) tak się zastanawiam... hmm, muszę zadzwonić do naszej orkiestry i zapytać, czy oni wogóle umieją grać walca hahaha, bo jeszcze nie wiem

dobra uciekam na uczelnię postaram się później wysłać jeszcze kilka walców katka będą także śpiewane. A zespół musi umieć walca, a jak nie to masz prawo wymagać, aby się nauczyli. Buziaki

Witajcie dziewczyny, Ja oczywiście na stanowisku \"zabuirkowym\", nie mniej jednak postaram się zaglądać i pisać. Agatko, odsłuchałam - cudne, proszę o więcej :D Ja niestety nie będę miała walca na 1 taniec, moje kochanie to noga taktowa i z całą pewnością wyszłoby strasznie. Szukam czegoś Z repertuaru Elvisa :) Nasze wesele ograniczamy do 41-42 osób, oczywiście z powodów finansowych, nawet moje kuzynki u których byłam na weselach nie zostaną zaproszone... bo zwiększyło by się o jakieś 30 osób.. łącznie z ich rodzicami i rodzeństwem. Szkoda nam na to kasy, szczerze wam przyznam. To gronko, które będzie jest najbliższe z najbliższego i z pewnością będzie sympatycznie. Pozdrawiam, również \"pomarańcza\", a co tam, mam dobry dzień :D Moje kochanie wczoraj szło z pracy do domu piechtą 4 godziny.. szykuje się do rajdu na orientację po świętach i musi nogi.. rozchodzić :D

Witam dziewuszki Widzę, ze mieliśmy nalot krytptoczytaczy, ktorzy na dodatek nie potafią się wysłowić i charakteryzują sie kompletnym brakiem kultury - przestańmy w ogole reagować na tego typu zaczepki, to sie im znudzi :P :P Dzisiaj jechalam w strasznych korkach do pracy i oczywiscie sie spoźnilam :)) Cale uroki Krakowa....... Nadszedl ten dzien kiedy jade obejrzec suknie ślubną - marcy mam ze sobą cyfrówke :)) No zobaczymy jak to bede wygladać ??? :)) Mam ze soba siostre, wiec mam nadzieję, ze uda sie coś dobrać :)) :)) Być moze dzisiaj uda sie tę sprawe ostatecznie zamknąć (jak zamowie sukienke) - a jak nie, to czekają mnie poszukiwania :O :O Agatko nie zdązylam przesłuchac nadeslanych przez Ciebie walcow - z braku czasu (latalam wczoraj jak szalona ! :)) I jeszcze jedno bylam wczoraj do spowiedzi przed swietami (zeby potem jak pojde do tej przedślubnej powiedzieć, ze nie bylam 3m-ce, a nie 10) i wiecie co - trafilam na księdza \"dupologa\" - określenie poznane na naukach przedmałżeńskich - już teraz wiem dlaczego do tego konfesjonalu nie bylo w ogole kolejek - wypytywal poprostu o WSZYSTKO - trafial mnie juz jasny szlag! jak odeszlam od konfesjonalu bylam wsciekla jak nigdy i mialam ochote sobie poprzeklinac - wiec po co ta spowiedź??? teraz zrozumialam - to wina księzy, ze ludzie nie spowiadają sie czesciej ja mam w kazdym razie ochote zaprzestania spowiedzi i koniec!!!!

puk puk puk jest tam kto wogóle jeszcze?????? holly - powodzenia w wyborze sukni:) mx3 - my mamy na 90 ludzi, bo też nas tylko na tyle stać, kase zbieramy od roku, na początku nie było mowy o pomocy ze strony rodziców, ale widzę teraz, że jednak możemy na nich liczyć i to nie tylko finansowo:D dla zapracowanych

holly, z pewnością wybierzesz najśliczniejszą i najwygodniejszą w jednym :D Współczuję przeżyć spowiedniczych, chyba bym mu powiedziała coś do słuchu i zmieniła kościół... :/ Zboczeni fanatycy grzechów lubią sobie posłuchać, powyciągać informacje i umęczać duszyczki takie jak Ty... Katka, ja jestem... jestem, teraz akurat mam luzik w pracy. My zbieramy na ten cel przez 6 miechów i z wypłatą za wrzesień na początku października już będzie całość uskładana. No to co, widziałam twe wypowiedzi na temacie zaproszeniowym, chyba też sama zrobię zaproszenia i zawiadomienia. W pracy na laserówce podrukuję... sprawdzałam, wychodzi extra. Zrobię też księgę gości i przystrojone delikatnie albumy pamiętkowe dla rodziców i dla nas oczywiście :D Te ozdoby są za grosze i klej magic, też nie majątek... jest różnica pomiędzy zaproszeniami za 5 zł a za 1 zł (z satysfakcją wkładania w nie pracy i serca). Możesz mi podesłać zdjęcie Twoich realizacji?

ach, jak dzisiaj ślicznie...