przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

jasne, że mam:) poślę Ci wszystkie, jeżeli chcesz. pierwszy, najkrótszy (i najfajniejszy:D ), to mój własny kwestionariusz, stworzony na podstawie badań pilotażowych na 70 osobach. Drugi jest taki sobie średni, a trzeci - ten ze 163 itemami - to niestety jedyny polski przekład kwestionariuza narcyzmu... nIe wiadomo, czy isę śmiać, czy płakać... zaraz będziesz miała na mailu;)

o dzięki... bo tak się składa, że chętnie poczytam, a może nawet wypełnię i mi powiesz, że jestem typowym 100 % narcyzem... hihi

hehe:) Tak naprawdę to każdy jakoś się plasuje na skali Narcyzmu, jedni wysoko, a drudzy nisko :D Jak z inteligencją - każdy ją ma:D A ja - tak - mam dziś dizeń farbowania - tak mi wypada ok. 12 tego co 2 miesiące. NIe lubię, ale musze, bo tak strasznie lubie siebie w rudym... Pewnie na starość będę łysa jak kolano - ale jakie będę miał za to ładne zdjęcia z młodości:D

kto jest tak nieszczesliwy,tak spiący,tak zmeczony jak ja??? i kto musi siedziec w pray do 18-tej?? kto mi potowarzyszy w niedoli:(

to ja to ja !!!!!!!!!!!!!jak zwykle kawałek nicku mi wcięło! nikt mnie nie kocha nikt mnie nie lubi ide jesc robaki:(

Ami! Ami kochana!!! Ja tylko włosy płukałam!!! Jasne, że Cię kocham, jak możesz tak twierdzić, po tym wszystkim, co razem przesżłyśmy??? I obiecałaś, że zrywasz z robakami!!!!

A mx pewnie czyta to, co jej posłałam, i może już nie wrócić, jeżeli przetrawi te wszystkie 163 pytania kwestionariusza N :D

jeszcze nie czytam... szef wskoczył na chwilę :D Papappapaap kochane :D

Z ROBALI NIE ZREZYGNUJE:-P !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!chocby sie znecali nademną... mam pytanie:do przyszłych mezatek-i dotych które juz temat przerobiły:) czy przeczuwacie ze mozecie tak po ludzku sie rozbeczec?

Mykam, dziewczątka, bo za jakiś czas trzeba sie wybrać na kurs tańca.. zawsze mamy go w środy o 18... nie wiem, na czym to polega - lubimy tańczyć, mamy supernauczycieli, ale co tydzień przeżywamy katusze, jak mamy wyjść - tak nam sie nie chce:D Gdyby nie to, że kosztuje to gruba kasę, to byśmy co chwilę opuszczali zajęcia... Masochiści z nas, czy co?? I tak już 2 lata prawie:D Papatki!

NIE:D To isę tak wydaje, a potem taki stres, że nie ma szans...

U nas było tak śmiesznie - bo sami chcieliśmy mówić przysięgę, bez podpowiadania, wiec uczyliśy sie na pamięć. I dzień przed ślubem, ilekroć zaczynaliśmy \"trening\" i \"próby generalne\", dostawaliśmy głupawki i moja mama była przerażona, że na ślubie też tak będzie... o nie, to nie tak łatwo:D na pewno troche się będizesz trząść, ale z innego powodu ;) Ja sie zaśmiałam, ale dlatego, że nie byłam w stanie pzez pare sekund włożyć Michałowi na palucha obrączki - i tak mówiłam i dusiłam śmiech - a moje koleżanki sie zastanawiały, czy się śmieję, czy płacze:) Ale wysżło sympatycznie i fajnie mi się to wspomina - byłby niezły omen :D

A teraz - papapapa!!!!

no tak jak ja wracam na chwilke to sie wszyscy ewakuuja zabulina daj sie i innym posmiac! ja tez chce kwestionariusz Łeeeeeee ja tez jestem narcyzem, i to jakim, narcyzowatym narcyzem, zółciutkim że az miło tfu, odbija mi przepracowania i dzisiejsze odciecie od kafeterii ja tez nie wim jak ja przysiege powiem - bartdziej boje sie ze bede sie smiac niz plakac wyobrazcie sobie z reszta anglika mowiacego ta przysiege po polsku, bo moj M sie uparl ze on chce po polsku i basta!!! przeciez ja tam ze smiechu zjade zabulina - jszcze raz sorki ze jeszcze ci nie dalam potwierdzenia, jeli o mnie chodzi to ja bym sie z zamknietymi oczami zgodzila ale jeszcze trzeba to przemyslec pod wzgledem organizacyjnym i finansowym a ja nie zmieniam zdania ani nie wystawiam do wiatru dlatego wole sie 2 razy zastanowic niz potem zalkowac ze sie w cos wkrecilam i kombinowac napisz mi maila z twoimi pomyslami miejsc na zdjecia w krakowie

Ja wiem, że będę ryczeć jak nienormalna Dziewczyny jak ja coś wysyłam to wam wszystkim a o mnie zawsze ktoś zapomina:( Proponuję się umówić, że jak ktoś coś śle, to wszystkim. A nasze wesele będzie na 50-60 osób (tyle max pomieści restauracja)

ami - co do robali - to prosze odwiedz mnie - bedziesz miala caly ogrodek do dyspozycji he he he

marcy obiecaj że każesz komuś nagrać przysięgę marka na telefonie lub aparacie zaraz po slubie nam wyślesz. PROSZĘ:D:D:D:D

----------marcy--------------to ja jestem u ciebie jutro o 5.30. potem musze wracac-zostałam sama na stanowisku pracy(dziwnym trafem wszyscy na hurra potrzebowali urlopu:) nie tak powaznie.to sie boje.boje o to co przyniesie zycie.czy zdołam byc dobrym człowiekiem poprostu.czy razem z G.poniesiemy odpowiedzialnosc za naszą decyzjie,,,czy poddamy sie przy pierwszej lepszej próbie.czy (jesli dozyje) 95 lat wezme prawnuczka na rece i z czystym sumieniem powiem:to TEN człowiek to TA miłosc. znacie \"pamietniki adama i ewy\"tweina? -----adam na grobie ewy\"gdziekolwiek była ona -tam był Raj\"-

marcy a ja ci wyslalam walce na pewno moze masz skrzynke pelna oproznij lepiej bo ja wam dzisiaj pozapycham skrzynki:)

ami, jakie robaczki zajadasz? :) co polecasz? :P co do rozbeczenia sie, to mam pewne obawy co do blogoslawienstwa- wiem, ze moja mamusia bedzie plakac i boje sie, ze mi sie udzieli :) podczas przysiegi natomiast bardziej boje sie napadu smiechu, bo w stresie czasem lapie mnie glupawka :P jej, jak dobrze, ze stoi sie tylem do gosci, bo jakbym spojrzala na kogos z rzyjaciol czy brata np to glupawa murowana ;) :D jejku, ile sie tu nas zrobilo i jak topic sie rozrosl :) to najwiekszy sukces komercyjny w mojej forumowej karierze :D ;) i fajnie sie rozmawia, choc pewnie kazda z nas jest inna :) i juz tyle o sobie wiemy ;) a ja nawet wiem, kto mnie nie lubi :) :P niby forum i tylko literki, a mozna sie troche poznac, po kawalku

bo wiesz co --no to co-----bo Ty fajna kobietka jestes....

ami ja też się boję. Bo tak na prawdę nigdy nie wiemy co życie przyniesie. Może się okazać że parę miesięcy po ślubie okaże się, że wcale nie znam tego człowieka, który śpi koło mnie. Ale każda decyzja niesie za sobą konsekwencje i ja jestem gototwa je ponieść. Wiem, że jeżeli nawet okaże się, że to nie był ten, to już nigdy nie będę z nikim innym. Bo to jemu przysięgałam, i dotrzymam przysięgi. I długo jeszcze będę się bała, że on może okazać się innym człowiekiem niż myślałam lub ja okaże się inna niż myślałam, ale takie jest życie. Chcę podjąć to ryzyko. I wierzę w to, że pewnego dnia, za jakieś 60 lat, powiem sobie że lepszego życia nie mogłam sobie wybrać.

ja tam najbardzie białe dźownice polecam:-P w zadnej diecie nie przeszkodzą:)

no to co mnie tam wszscy lubią. A jak ciebie nie to ty na pewno GUPIA JEZDEŚ!!!!:P Żartuję oczywiście. A tak na serio to ciebie tu chyba najmniej widać:D Ale masz rację, po literkach da się też w jakimś stopniu wyczuć, czy ktoś cię lubi. Mnie na przykład zabulina nie lubi za Kasiaka:P

ami - wszystkie robale do twojej dyspozycji agatka - poprosze kogos o zrobienie filmiku aparatem i wam wysle no to co - 3 razy hip hip hurra na czasc zalozycielki topiku pamietniki raz czytalam ale to bylo dawno i nie bardzo pamietam ale to zdanie cytowane pamietam dokladnie pyt z innej beczki: co macie grawerowane (o ile macie) na obraczkach? dziwczyny podam wam inny email na ktory macie do mnie pisac (ten ktory ode mnie macie jest fatalny no i nie sprawdzam go za czesto) marcelinabiela@yahoo.com nie podawalam go wczesniej bo zazwyczaj mi pelno smiecia przysylali jak cos podalam na forum ale raz kozie smierc tak ze jak chcecie zebym cos szybko sprawdzila to tu pisac

ami, dzieki i wzajemnie :) ale ja napisalam, o tym, ze mnie ktos nie lubi, a nie lubi :P ;) co do obaw, agatka fajnie napisala w kazdy zwiazek wpisane jest ryzyko ale ja sobie mysle jak nie z nim to z kim? najlepszym dowodem na slusznosc tej decyzji dla mnie jest to, ze ja nie umiem sobie wyobrazic mojego zycia bez niego :)

dziewczyny bac sie to rzecz naturalna ale ja ostanio stosuje bardzoi prostu sposob - nie rozmyslam babski mozg juz niestey tak jest skonstrowany ze czym wiecej sie mysli tym gorzej wszystko wyglada wiec proste - nie myslec!!!!

kurcze...ale powaznie sie zrobiło...ale wiem ze czasem taka melancholia jest wskazana....chyba dzis zrobie sobie MELANCHOLIWINKOWY wieczór. potrzebne są:-winko które lubicie -muzyka która zamusza do myslenia(ja osobiscie\"muzyka z \"nocy i dni\" oraz \'świetokrzyska golgota\" -brak faceta w domu na ten czas :-P eeeee.tak serio. mysle ze to nie jest kwestia nie wiary w siebie bądz w meza... to kwestia obawiania sie o własną słabosc,małostkowosc,braku ustepstw.....tej swiadomosci ze nie zyjemy w telenoweli ze nie zawsze bedzie różowo. czasem wręcz bladofioletowo. trzeba sie nauczyc drugiego człowieka poprostu. tak mysle.

marcy ja myślę o czymś po łacinie np. semper fidelis (na zawsze wierny/a); amor vincit omnia ( miłość zwycięży wszystko);Ama, si vis amari (Kochaj, jeśli chcesz być kochanym) bardzo podoba mi się też na damskiej Bądź grzeczna na męskiej Bądź grzeczny Nie chcemy imion bo sie do siebie nie zwracamy po imieniu.

no wlasnie o tym mowilam agatka, ze da sie wyczuc te antypatie ;) mnie tu malo widac, za to Ciebie tu pelno :D i ciagle domagasz sie uwagi :D ;) ami, uczyc sie siebie to bedziemy cale zycie :) czlowiek nie jest uformowany raz na zawsze, niewiadomo co nas czeka i jak nas to zmieni- i nasze drugie polowki ale ja tam jestem optymistka