przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

oj to troche zalatwiania z tym mieszkaniem! my natomiast chcemy po prostu przeczekac okres odkladania na nowe mieszkanie. nasi rodzice robia zrzute , reszte wezmiemy na kredyt. nie chcemy ciagnac od nich kasy zaraz po weselu. pa!

pa wi Udanego weekendu wszystkim życze bo nie wiem czy jutro bedę wstanie wejsć na kafeterie bo jutro pracuje sama od rana do 14 ale jest kumulacja 8000000 w duzym lotku wiec ludu bedzie jak niewiem Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia

Ja od moich nie chce nic a od mojego mame nie stać by nas wspomódz finansowo więc możemy liczyć tylko na siebie naszczęście nie jestem w ciąży i szybciej nam się uda odłozyć

No cóż wszyscy sobie p[oszli więc i ja znikam jeszcze raz udanego wieczoru i weekendu

Hej! Też Wam życzę miłego weekendu:) Co do mieszkania z teściami, to ja tego absolutnie nie widzę, choć oni by bardzo chcieli :P Chodzi o to, że rodzina M jest taka .. mafijna, najbardziej liczy się dla nich \"przynależność do stada\" i im więcej, tym lepiej, a o jakość niestety nikt nie pyta :( No i ten ich wielki dom zawsze jest taki \"półoptwarty\", nigdy nie wiadomo, kto tam będize nocował, kto się zwali na weekend etc. A ja jestem zwierzęciem terytorailnym wybitnie i nie da rady. Uwielbiam rozmawiać z ludźmi (inaczej nie poszłabym na psychologię), ale ROZMAWIAĆ, a nie STADOWAĆ SIĘ bez głębszych rozmów na jakikolwiek temat. Więc mamy tam swój pokój, do którego żadna \"dalsza rodzina\" nie ma wstępu (udało sie nam wywalczyć, by był zamykany na klucz - to był dopiero ogólny niesmak! ale odkąd jedno z tamtejszych \"gościnnych dzieci\" - bratanek M, którego praktycznie wychowują dziadkowie- zamordowało mojego zwierzaka, spuszczając go z wysokości, powidzieliśmy basta i mamy klucz. Mamy generlanie opinię \"rebeli\" w tym domu, ale to mi nawet pochlebia;) ).

Ale to już zależy od charakteru - obydwu stron. Żona starszego brata M, której ta chałupa strasznie zaimponowała, natychmiast się do nich wprowadziła, dopóki nie wybudowali im ich własnego domu:) i była jak najbardziej zachwycona pożyciem z teściami, a oni nią, ponieważ póki miała sponsoring wszystkiego, wypełniała wszystkie polecenia i podejmowała wszystkich gości, ba! nawet zerwała ze swoją prawdziwą rodziną kontakty, tak jej w główce odwaliło od cudzych pieniędzy ;) Moja teściowa dawno temu stwierdziła, że ja z kolei \"jestem nieprzekupna\" (a używała kosztownych argumentów, wierzcie mi! )no i jesteśmy sobie takimi... szarymi owcami w rodzinie;) Niespecjalnie mnie chyba lubią, ale przynajmniej szanują:) Chyba jako jedyna osoba w tej rodzinie mówię im prawdę, ponieważ nie zamierzamy być przez nich utrzymywani jak starszy brat M, do 34 roku życia, łącznie z rodziną:) I bardzo nam z tym dobrze:D Rzecz wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby byli innymi ludźmi. Gdybym ich naprawdę pokochała, tak jak np. mój ojciec moich dziadków (a nie można ich nie kochać! To najwspanialsi ludzie na świecie) też pewnie nie miałabym nic przeciwko wspólnemu mieszkaniu:) Bardzo zazdroszczę tym z Was, które mają fajnych teściów:) Bardzo chciałabym mieć \"drugich rodziców\", takich dalszych, ale jednak bliskich - a na to się nie zanosi... :( ale się rozpisałam, ciekawe, czy którejsc będzie się to chciało w ogóle czytać! :D Jutro jedziemy do BB, i nie mogę się doczekać - bo do kotków naszych jedziemy.. :) i marcy zobaczę;)

takie już moje szczęście jak ja przychodzę to wy sobie już idziecie :( Wiecie co byłam u tej przymiarki i jestem wściekła ale też mam satysfakcję bo ta właścicielka salonu już chyba spaliła sieę ze złości :p

sorki to byłam ja ale coś popierdzieliłam tak to jest jak się robi kilka żeczy na raz :p

no i jeszcze paskudnego byka strzeliłam jak mi wstyd :(

Co do tortu - należy iść do cukierni i zdecydować się na konkretny rodzaj, a oni powiedzą, kiedy trzeba dać znać na pewno i wpłacić pieniądze. No i powiedzą, czy np. dany wzrór jest z sezonowych owoców niedostępnych (albo dotępnych drogo) w dniu Waszego ślubu. Czy nie jest za słodki, za ciężki etc. Kupuje się kilka dni przed śłubem, bo większośc tortów musi się trochę \"przegryźć\".

Kasiak84 jak Ty mnie denerwujesz!!jesteś taka infantylna Agatka jest w Twiom wieku ,ale bez porównania

nikt nie kaze ci czytac tego topicu - dziwnym trafem masz jakies ale do dziewczyn z rocznika 84, nie kazdy wydchodzi za maz majac 30-stke na karku

kochana ja uwazam ze Ona po prostu traktuje małzeństwo jak Fajna zabawe

hmmm - ja szczerze mowiac nie zgadzam sie z tym :) . Dlaczego tak sadzisz?

Wtam wpadam powiedzieć cześć. Agatko dokopałam się do starych wpisów i przypominam że ja mam dysortografię a nawet dysgrafie też i jeśli napisze fszystko zamiast wszystko to nie dlatego że jestem malo inteligentna bo zazwyczaj ludzie z tymi \"wadami\" mają wyższy poziom inteligencji.Ludzie z dysortografią znają wszystkie reguły ortografii ale ich zazwyczaj nie umieją zastosować z przyczyn dokońca nie zbadanych.Myśle że lepiej jesli cos napisze z błędem niz jesli mialabym kazdy wyraz sprawdzac i trwalo by to w nieskonczonosc.pisma oficjalne np.oferty czy urzędowe daje do sprawdzenia,więc chyba nie jestem taka straszna?

uuuuuu widze że w sobote leniuchujecie sobie a ja biedna w pracy...:(

nie matrw sie, nobi, ta cała wasza agatka zawsze sie czepia jakby była jakims chodzącym ideałem, a przypuszczam, że tak nie jest:P Nie raz widziałam w jej wypowiedziach błędy, a nie wiem, dlaczego to fszystko tak ją rozsierdziło, sama NIE RAZ robiła gorsze.Ja tam wole sie na waszym topiku nie udzielac, ale poczytac odnosnie ślubów lubie

ja tez zauwazylam, ze agatka bardzo czesto krytykuje i czepia sie wszystkiego. i w ogole jest rozpuszczona dziewucha! wydaje jej sie, ze wszystko, co ona wymysli jest najlepsze.

egzakli:)

bo jest:P nobi nie napisałam że jesteś mało inteligentna, tylko że czasem warto przeczytać swojego posta, szczególnie, jeśli się wie, że się robi błędy i tyle.

acha nobi podejrzewam, że swojego poprzedniego posta przeczytałaś przed wysłaniem, bo nie ma w nim żadnego byka, więc jednak się da:D A tak na serio nie chciałam się czepiać, ale pamiętajmy, że tak naprawdę piszemy na forum, więc chyba nie dla siebie, a dla innych. Ogólnie starm się nie zwracać uwagi na błędy, ale czasem w niektórych postach jest ich takie mnóstwo, że tracę sesns tej wypowiedzi, którą czytam, bo nie mogę skoncentrować się na treści, bo za bardzo absorbuje mnie forma.

Widzę, że nikogo nie ma, albo, że się ukrywacie przed krytykowaczką:P więc uciekam. Nobi przepraszam jeśli cię uraziła, nie miałam takiego zamiaru. Jutro mnie nie będzie, bo cały dzień rozwozimy zaproszenia:O Nie chce mi się:(bo nie mamy auta a musimy zjechać praktycznie cały szczecin wzdłuż i wszerz wrrrr Mam nadzieję że upałów nie będzie. Jakoś ostatnio mam tyle do załatwienia w związku ze ślubem, że nawet nie mam czasu nacieszyć się wakacjami... Dobr, koniec marudzenia, bo oprócz krytykowaczki będę jeszcze kafeteryjna marudzaczką:P Pozdrawiam was gorąco i miłego weekendu życzę. A dzisiaj chyba któraś z nas ma ślub??????? No to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE żYCIA (choć nie pamiętam komu:()

Już wiem dla keyti:D:D:D Wszystkiego najlepszego dla keyti:) Teraz już naprawdę uciekam:)

Droga Agatko! piszemy STARAM, a nie STARM SENS a nie SESNS NIE MA KOGOS TAKIEGO, JAK KRYTYKOWACZKA, straciłam sens wypowiedzi przez to CIE -Z DUZEJ LITERY jeśli piszesz w 1 os.-URAZIŁAM, a nie URAZIŁA SZCZECIN-Z DUZEJ LITERY WAS-TAK SAMO JAK CIE I jak widzisz, czasami popełni sie jakies nieistotne błędy, nawet uprzednio czytając swoje posty:) Tak samo fszystko mogło być wynikiem pomyłki:)a przez to, czy ktoś napisze wktótce, czy wkrutce-nie traci sie sensu wypowiedzi:D:D:D Jeśli chcesz kogoś krytykować, najpierw upewnij sie, że sama robisz wszystko dobrze:) Pozdrawiam:)

agatko nie tylko Ty widzisz bledy w postach. ale pozostali nie sa na tyle hamscy, by stale wytykac je innym!

Ja nigdzie nie napisałam, że sama nie robię błędów cię i was- z dużej litery w listach- post to nie list I jak już wcześniej napisałam gdzieś tam- wiem, że robię literówki, każdy robi, tylko że niektórzy w postach oprócz literówek robią masę ortografów, tak, że nie można wyciągnąć sensu z tej wypowiedzi wiem, że nie ma czegoś takiego jak krytykowaczka, dlatego po tym wyrazie jest uśmiech Koniec tej debaty acha i nie uważam, że nie byłam chamska, zwróciłam kulturalnie uwagę, nie napisałam: ty debilu patrz jak piszesz ani nic takiego, po prostu napisałam, żeby dziewczyny, które wiedzą, że robią masę błędów, czytały posty. Nie widzę w tym nic obraźliwego. Ja sama na pewno bym się nie obraziła, gdyby mi ktoś zwrócił uwagę w ten sposób. I myślę, że dziewczyny też się nie obraziły, więc nie wiem, o co ta cała batalia. Nobi, kinimod i inne dziewczyny z dysgrafią itp. potrafią się same bronić, jeśli zajdzie taka potrzeba, nie potrzebują chyba adwokatów. już wcześniej przeprosiłam, jesli kogoś uraziła moja wypowiedź, nie będę się powtarzać.

lipa chamscy.....

a ja tez nie zwróciłam Ci uwagi chamsko:) A Cie i Wy nie pisze sie tylko w listach z duzej litery, ale we wszystkich formach pisemnych kierowanych do innych osób-jeżeli chcemy Im okazać szacunek. W listach pisało sie wieki temu, teraz pisze sie głównie maile, smsy , na GG i na forum:) A skoro dziewczyny mają dysgrafię, to chociażby 1000 razy przeczytały swojego posta, to i tak nie zauważą w nim błędów, Agatko:) Nie pisałam, że dziewczyny sie obraziły, ale same często przepraszają za to, że robią błędy, więc powinnaś to zrozumieć. Wiem, że lubisz okazywać ludziom swoją wyższość nad Nimi, ale czasami mogłabyś sie opanowac. A co do literówek, jak czytasz swojego posta przed wysłaniem, to nie mogłabys ich poprawić? Pozdrawiam, Życzliwa:)

agatko, a dleczego w postach nie trzeba uzywac wielkich liter piszac Wy, Cie? to w takim razie nie obowiazuja inne zasady pisowni! moim zdaniem ciagle wytykanie bledow jest nietaktowne. Ty robisz to prawie za kazdym razem, gdy wchodzisz na to forum. ps. i nie uwazam, ze bycie rozpuszczona ksiezniczka to powod do dumy! jestes rozpieszczona i oczekujesz, ze na forum tez beda Cie wszyscy glaskac i chwalic.

tak poza tym, sens wypowiedzi mozna stracic wlasnie przez literowki, bo to one moga zmieniec znaczenie wyrazu. a ortografy? przeciez "u" czy "ó" brzmia tak samo, tylko wygladaja inaczej. wiec jakm mozna nie zrozumiec sensu wypowiedzi z bledem ortograficznym?