przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Wiosna zdjęcia wysłałam jeszcze raz :) mam nadzieje, że te dortą bo poprzednie wracały :( Jutro jedziemy na plener :D o 13.30 :D na pewno zdjęcia powysyłam :) suknia już wyjęta z szafy aby się trochę rozprostowała Byłam dziś w domu :) w klatce obok będzie wesele. Koronwe wieszali :) ach ale miłe wspomnienia wróciły ;)

Kasiu, zdjęcia dostałam :) Urocza z Was para, bardzo ładnie wyglądacie na zdjęciach. Monia miała rację pisząc, że dziewczyny z Waszego wątku mogłby spokojnie robić za modeli dla salonów ślubnych.

Czesc Dziewczyny. Dziekuje bardzo za sliczne zdjecia. Sorki ze nie pisze ale moje dwa tygodnie urlopu to nie moge nazwac urlopem Urlop zaczoł mi sie niby od 28.09 i trwa do 15.10 z tym ze 28 bylam w pracy i 29 bylam na godzine. W zeszłą sobote byłam wezwana do pracy i w poniedziałek 9 znowu, nie mówiac ze jutro ide na cały dzien. Wyjazd żaden nam się nie udał bo w niedziele po ślubie byłam chora i do czwartku lezalam plackiem z goraczka a w tym tygodniu mój zarazil sie od syna mojej siostry grypa jelitowa. Czyli pech kóry przesladował mnie przed ślubem ciągnie sie nadal. Pozdrawiam wszystkie. Czy do naszych mężatek doszły kolejne przyszłe mamusie?

Kini nie pamiętam czy wysyłałam Ci zdjęcia ze ślubu :( teraz nadrabiam zalegości :) przed chwilką wysłałam Ci pierwszą turę ;) Wiosna dzięki wielkie, ale czy dostałam \"trzy serie\" zdjęć????

Byliśmy dziś na tych plenerowych zdjęciach :) bardzo fajnie wyszły. Tylko że zimno jak cholera!!!!! Zmarzłam na kość :O Ewa wszytskiego naj naj naj naj najlepszego!!!! Spełnienia marzeń i wszystkiego co sobie życzysz!!!!! Mam nadzieję, że u Ciebie była dziś lepsza i cieplejsza pogoda :) bo u Nas okropnie!!!! Mgła, mżawka i zimno!!!!!

Dziękuję za życzenia Pogoda była udana, fakt że okropnie zimno...ale najważniejsze, że nie padało. Msza...wolałabym pewnych elementów nie wspominać...ale kazanie mieliśmy takie piękne, że się ludzie popłakali, chwilę poźniej pękali ze śmiechu:-( No teraz idę spać, resztę opiszę jutro albo jak się wyśpię bo o 6 wróciliśmy do domu a o 10 już się poprawialiśmy Ps. Pisałyście o róznych wpadkach...ale mojej nikt nie pobije...przy przysiędze powiedziałam (...) i że cię NIEDOPUSZCZę az do śmierci, ale plama...:-((

WITAJCIE Ewa - super, ze wszystko sie udalo :D Faktycznie sobota nie nalezala do zbyt udanych, jesli chodzi o pogode, ale najważniejsze, ze tak jak piszesz - ze nie padalo :)) Kasiak - musialas porzadnie wymarznac w tym plenerze :)) Moje Drogie czekam na fotki od Was - mam nadzieje, ze prędko dostane ;)) Ja za to mialam bardzo pracowity weekend :( W ogole nie odpoczelam - wręcz przeciwnie........ I znow mamy poniedzialek :)) Kasiak - dzis 16 go - jestesmy równy miesiac po ślubie - pierwsza rocznica :P Buziaki i milego dnia!!!!!!!

Ewa Twoja wpadka byla przesmieszna - nie przejmuj sie - bedziesz miala co wspominac :))

a teraz streszczę choć troszkę ten wspaniały dzień O 5.30 pobódka, 6.45 byłam już u kosmetyczki, o 8 u fryzjera, następnie odebrałam kwiaty i szukałam księdza do spowiedzi, następnie skoczyłam jeszcze do salonu ślubnego kupić diademik.Następnie odebraliśmy starszą od fryzjera i pojechaliśmy zawieść wizytówki na sale i z powrotem pędem do domu się ubrać bo na 12.30 mieliśmy być w pałacu Branickich w Choroszczy. Przy ubieraniu pojawił się pproblem bo nie miał nas kto zawiązać (*nasze pazurki nam to uniemożliwiały:p) Więc pobiegłam do apteki:D W pałacyku zjawiliśmy się 30min później gdyż musieliśmy bardzo wolno jechać bo zwiewało nam elementy naszego przystrojenia samochodu:( W domu już była mama z braćmi, chwile później zjawili się dj i chrzestni Mamie bolała głowa i kazała dj-om przestać grać, Krzyś przyszedł i kazał im grac, a do mamy powidział, że oni grają dla niego a nie dla niej...ale się ludziska uśmiali. Przed kościołem dostałam takich nerwów, że szok!!!i efektem było moje przejęzyczenie, czego bym nawet nie zauwarzyła gdyby nie śmiechy, a w szczególności jeden po tym jak reszta skończyła (śmiech Jasia-cholendra który odpowiednio zareagował po przetłumaczeniu mu mojej wpadki) a jeszcze Ksiądz...Ewa spokojnie, jeszcze raz...wtedy ja wpadłam w taki chisteryczny śmiech a po chwili płacz, to cud że mnie tak szybko uspokoili:) CDN...

...

Ewa - jej - podziwiam Cie, ze mialas w dzien slubu czas na tyle rzeczy :D Ja mialam zaplanowane tylko uczesanie sie, umalowanie oraz ubranie :)) Wszystko robilismy dzien wczesniej (rozkladanie wizytówek takze ;)) W dzien wesela wyszlo, ze bedzie podany obiad nastepnego dnia - i mialam sobie kupic jakąs sukienke , ale zupelnie na to nie bylo czasu i poszlam w spodniach :P

Czesc dziewczynki! Kasiaczku czy dostałąs moje zdjecia bo jesli nie wysle raz jeszcze.Jak wam upłynał weeken ?Mi pracowicie razem z męzem skrecalismy now mebelki i przeprowadzilismy mały remonci kuchni.Teraz wszystko wyglada pieknie. Pozdrawiam i duzo ciepelka dla Was Wszystkich

Holly,Kasiaczku i wszystkie z 16 składam najserdeczniejsze zyczenia KAżDY NOWY DZIEN JEST KWIATEM KTORY ZAKWITA W NASZYCH REKACH TAM GDZIE SIE KOCHA, NIGDY NIE ZAPADA NOC. SERCE TO CZASTKA CZLOWIEKA, KTORE,TESKNI,KOCHA I CZEKA.

Dianusia - Tobie tez wszystkiego NAJ z okazji pierwszej okrągłej rocznicy :)) Duzo ciepla dziewczynki :)) chyba sie nam juz zima powoli zbliza :))

Danusiu czy ja tez mogłabym prosic o twoje zdjecia? Bede bardzo wdzieczna Z okazji okragłej rocznicy wszystkim dziewczyna zeczy wszystkiego najlepszego! A swiezo upieczonym mezatka wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia aby kazdy dzien byl tak szczesliwy jak dzien slubu:)

dziś 16 Holly Daniusia wszytskiego najlepszego z okazji pierwszej miesięcznicy :P że tak ją nazwę :D Dani niestety nie dostałam zdjęc :( nie wiem czemu :( Ewa dzięki tym wpadkom Wasz dzień był ten jeden jedyny :) nie tradycyjne odklepane słowa, ale przeżyciem :)

Witam szczęśliwe Mężatki :) Jeśli mogę prosić o Wasze zdjęcia, to będzie mi miło zaznać choć namiastkę Waszego szczęścia;) 58agi@interia.pl Dziękuję

Kasiaczku i młoda zdjecia wysłane Kasieńko a czy ja raz jeszcze moge prosic o twoje zdjecia? Jaka jestem szczęsliwa mój maz pamietał o naszej miesiecznicy0dostała od niego takie śliczne kwiatuszki:) i jeszcze czeka mnie niespodzianka.

agi wyslalam Ci moje fotki :D milego ogladania

Ewa-- nie przejmuj sie wpadka. dzieki niej Was slub byl bardziej urozmaicony :) Wszystkiego najlepszego kochana!!! Podziwiam Cie! tyle spraw przed slubem zalatwialas. i pobudka o 5.30! dla mnie koszmar.

Dianusia niestety nie dostałam twoich zdjec. Nie wiem na którego maila wysylalas ale jesli nie sprawi ci to problemu to sprobuj jeszcze raz na ten milena_19@poczta.fm Dzieki

Zdjęcia wysłane :) Agi już poszły miłego oglądania. Dani zaraz wyślę :)

Dianusia i Dianusi czy to te same osoby?????? Bo nie wiem komu wysyłam :) Wysyłam na ten meil diani@interia.pl taki jaki znalazłam pod nickiem.

Daniusia ależ piękna z Was para!!!!!! Jesteś piękną dziewczyną!!!!! :) Zdjęcia śliczne!!!!!!!

Dziękuję Kasiaczku tak Dianusia i Dianusi to ja cos mi sie z nikiem popsuło i teraz figuruje jako Dianusi hehe:)) Dziewuszki jak po pierwszej rocznicy tzn miesiecznicy

CD... wolę nie myśleć jakie będą zdjęcia od czasu przysięgi...strasznie się rozmazałam Suknię porwałam jeszcze przed pierwszym tańcem:((, Krzyś mi nastąpił krzesłem a ja tego nie zauważyłam...a później to już każdy po troszku urywał :p jedzenia zjadłam nie wiele, zamiast pić wódeczkę, to tylko udawałam, że to robie...dzięki temu byłam jedną z niewielu trzeźwych osób...no ale o 5 kiedy już poszli ci co mają wrok porzerający...ja przystąpiłam do dzieła z kilkoma kobietkami...w 30 minut nadrobilyśmy całe wesele:D Zabawa była świetna, Krzysia bracia byli rewelacyjni, o swoim szwagrze nic nie powiem bo ten to normalnie włączył sobie LUZAKA,l siostra to normalnie pod stół się chowała...było przezabawnie i śmiesznie. Jeśli chodzi o alkochol...to jak postawiliśmy kupny, to lewica stołu prawie nie piła, więc musieliśmy wymienić na tą robiona przez Krzysia, ale miała wzięcie... baliśmy się, że nam nie starczy...jednaak wódeczka miała swoją moc:D (sama się przekonałam;))

fuuujjj...kto jeszcze robi wódke na wesele?i kto to pije?nie ściemniaj, nie wierze, że komukolwiek smakowała przepalanka, a normalnej wódki sie nie tknęli:D:D:D

Kasiaczku dziekuję za fotki-jesteście super parą tacy młodzi a tacy szcześliwi:)

Witajcie :)) Ewa - ciesze sie, ze weselicho tak sie udalo :D Moja suknia obszyta byla zylką - na samym spodzie, jak wysiadalam z auta jak wracalismy ze zdjeć ze studia, to zahaczylam - bo zapomnialam, ze mam odpiety tren i ją wyrwalam z sukni- potem ją odcielam :D Co do wódeczki - to nie moge sie wypowiedziec, gdyz my mielismy czystego oryginalnego Smirnoffa - ktory nie byl wczesniej w ogole otwierany i pomimo tego, ze mielismy 90 osob (zeszlo nam ok 130 butelek 1/2 litra - czesc co prawda rozdalismy:) Ale u nas NIKT nie byl pijany - mysle, ze to przez sporą ilość jedzenia , no i nieustanną zabawe :D Natomiast 2 tyg po moim ślubie moi rodzice byli na weselu, gdzie byl \'zakrapiany\' Sobieski i nikt tego nie chcial pic :( Najgorsze, ze zakropili wszystkie butelki. Ja osobiscie jestem za czystą wodką - przynajmniej nikt nie kwestionuje jej smaku - a z przepalanymi, to juz jest różnie - kazdemu smakuje co innego, a wszystkim sie niestety nie dogodzi :P