Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

Kasiak- ja sie nie chce wymadrzac, ale byc moze za szybko zrezygnowalas. Na poczatku laktacja musi sie ustabilizowac, dostosowac do dziecka, nakrecic sie. Ja mialam w szpitalu jedna cala taka noc, ze Gabi non stop byla na cycu, bo caly czas kwilila, stekala, plakala. A lecialo naprawde niewiele, bo wtedy jeszcze siara w zasadzie w piersiach byla, a nie mleko. W ogole na poczatku to mi caly czas na piersi wisiala. Tak na poczatku jest najczesciej :) Pozniej sie normuje. Bardzo mnie dziwi, ze w szpitalu tak latwo \"pozwolili\" zrezygnowac z karmienia- mozna przeciez ewentualnie dokarmiac, choc i to zaburza laktacje. A z tym stwierdzeniem, ze masz malo wartosciowy pokarm to bujda niestety- o tym wlasnie mowila nam ta babka od laktacji, zeby nie dac sobie wmowic. Ja bym na Twoim miejscu udala sie do poradni laktacyjnej i sprobowala jeszcze, powalczyla. Ale to oczywiscie tylko moje zdanie. :) 🌻 kasia24- 🖐️ u mnie wlasnie pierwszym objawem byl bol piersi- ojjj, jak mnie bolaly :) a ze na okres nigdy mnie nie bolaly, to bylo to podejrzane :) mialam bardzo nadwrazliwe piersi, przy dotyku bol. Wszelkie inne objawy (mdlosci, grrr itp) przyszly juz troszke pozniej :) Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 24
no to co a ja mam do okresu 4 dni ale nie bola, tylko zcasami czuje swedzenie i pieczenie, ale jakoś specjalnie nie bola:. a tez nigdy przed okresem nie bolaly..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, no to co ... jeszcze jestesmy z natalka razem.. w trakcie 38 tydzien... odpoczywam w domu, duzo spie, robie pranie, prasowanie, malych ubranek itp no i czekam na jakis znak, ktorych brak.. wszystkie zakupy juz prawie, jeszcze tylko dla mnie rzeczy z apteki no i torba spakowamna, mam coraz wiecej obaw, sa dni, ze chce miec moje wyczekane szczescie juz przy sobie, sa i takie dni,ze sie boje, jak sobie poradze, jednego dnia boje sie strasznie porodu, nastepnego nie moge sie doczekac,zeby sie zaczelo.. dzis cchialabym byc juz z malenstwem w domu i zaczac normalnie wygldac i chodzic w normalnych ubraniach.. w czwratek ide do lekarza i zobaczymy, co powie.. dzis jakos jestem nieprzytomna, glowa mnie boli,chyba z pogoda cos sie bedzie dziaslo, pozdrowionka, obieceuje,ze bede sie meldowala codziennie hiihii jakby co, to mozecie snuc domysly, czy juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co dzieki za rady :) ale jednak pozostanę na mleku modyfikowanym. Wiem, że mleko matki jest najlepszym pokarmem dla dziecka jednak (może to strach) zostanę przy tej formie. Wiem, że karmiąc sztucznie nie jestem gorszą matką. Kocham mojego synka najbardziej na świecie. Kasiu ja w zasadzie nie miałam żadnych objawów ciąży oprócz braku okresu. Tak na serio to wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazywały, że dostanę okres bo miałam wszystkie przedmiesiaczkowe sygnały tzn bolace piersi, ból w dole brzucha (teraz wiem, że ból był spowodowany krwiakiem) ale już miesiaczki nie dostałam a za pare dni po zrobieniu testu okazało się, że jestem w ciąży. Ok zmykam bo mały coś się wierci :) lecę mu zrobić piciu 😘 Wi odnosnie do tesciowej to jest nadopiekuńcza i praktycznie \"walczę\" z nią aby sie nie wtracała do mojego dziecka. Bo ciąglke słyszę co jest dla niego dobre a co nie. To bardzo wnerwiające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasienko, oczywiście, że nie jesteś gorszą matką i nikt nie wątpi, że kochasz Kubusia najbardziej na świecie:) Chodzi tylko i wyłącznie o aspekty zdrowotne. Fakty są takie, że dzieci karmione sztucznie dużo częściej (duużo! Nie pamiętam dokładnie, jaki to procent, ale liczba była zdecydowanie dwucyfrowa) zapadaja na różne choroby, alergie, astmę, w przyszłości - na cukrzycę, i mają większe problemy z nadwagą. Wiadomo, że to nie jest żaden wyrok (np. ja jeszcze jakoś żyję, choć chorowanie wiele razy w roku i niemożnośc wyjścia z domu w okresie pylenia naprawdę daje w kość - kto nie doświadczył, ten nie wie) i że czasami nie ma wyboru. Ale niekiedy wybór jest - i wtedy lepiej karmić naturalnie. A jeżeli jednak karmi się sztucznie (wiele kobiet robi tak bez żadnych przeciwwskazań, bo to o wiele wygodniejsze, karmienie bywa potwornie bolesne, no i karmiąc sztucznie można \"włączyć\" do karmienia innych, np. szczęśliwego ) to trzeba być bardzo wyczulonym na te objawy, które mogą świadczyć o jakiejś chorobie, albo alergii. Kochana na pewno dobrze sobie poradzisz 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Mamuśki i te które jescze nie są tak ja ka Mamuskami! Jak zwyklę siedze jesczce w robocie, wróciłam właśnie z kolega od naszej kierowniczki rejonu, która na szczescie pracuje 130 km od nas i pierwszy raz ja widziałam. Wrażenia mam złe. Celem tej wycieczki było zrobienie z nas idiotów i pokazanie jaka to ona mądra itd, nie będę pisac o konkretach bo kogo to obchodzi. Nastepnym razem jak znów coś takiego wymysli, bedę niestety na zwolnieniu lekarskim. Tym bardziej po takich akcjach chce mi sie dziecka. Siedziałabym sobie z nim w domku i miała w nosie tą głupia babę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diabelku- juz niedlugo :) melduj sie kochana 🌻 nie dziwne, ze sie tak czujesz, skoro pogoda wlasnie zrobila sie okropna :o Kasiu- tak jak zaznaczalam powyzej wyrazilam jedynie swoje zdanie :) kazda mama postepuje wedlug swojego uznania :) i nie watpie w milosc do synka 🌻 wyrazilam swoje zdanie w ten sposob, bo dla mnie akurat karmienie piersia byla bbbb wazne i na rzesach bym stanela, zeby karmic- ile bolu znioslam, zeby to sie ustabilizowalo i ile razy ryczalam doslownie z bezradnosci, ze chyba do konca zycia bede tylko i wylacznie karmic a nic innego nie robic (bo na poczatku normalne jest, ze dzicko ma momenty, ze non stop wisi na piersi) to chyba tylko ja sama wiem :) dzis uwazam, ze warto bylo :) Ale! Sa przeciez i takie mamy, ktore od razu zakladaja, ze nie beda karmily piersia i nikt nie mowi, ze sa gorsze :) Wierze, ze jestes super mama dla Kubusia :) Niech mu mleczko modyfikowane idzie na zdrowie 🌻 Marcela- olej babe na ile mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ale mialam dzis meczacy dzien. jestem wypompowana. dzieciaki sa okropne! nie wiem, jak ja przezyje ten rok. pocieszam sie, ze to dopiero poczatek roku szkolnego i pozniej bedzie lepiej. ale u mnie burza! a leje jak z cebra. przed chwila tak glosno zagrzmialo, az sie przestraszylam. dzis odebralam wyniki na toksoplazmoze. niestety mam ciagle duzo przeciwcial. i znow antybiotyk. to oznacza, ze nawet jakbysmy sie staralo to nie mozemy miec dziecka. mam nadzieje, ze niedlugo sie w koncu wylecze :) pozdrawiam i zycze cierpliwosci przy maluszkach a diabelkowi szybkiego i latwego porodu! zabulinko--tobie zycze duzo zdrowka! mniej juz kaszlesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Kochane za zrozumienie 🌻 mam nadzieję, że poda się do mamy i nie bedzie miał problemów ze zdrowiem (również byłam karmiona sztucznie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jaja Wylądowałam dziś na ostrym dyżurze laryngologicznym, wyobraźcie sobie :P coś dziwnego mam z tym gardlem. Nic, na razie zastrzyki otrzymuję tylko słownie, jako straszak - prywatnie mam postanowienie wydobrzec bez ich udziału;) Przy okazji zobaczyłam z bliska, jak wygląda strajk w szpitalach... Uch, miejsca ani cierpliwości nie starczy na skomentowanie Kasiak - a jak tam spisuje się Świeżo Upieczony Tatuś? ;) Wi - a w jakim wieku te Twoje dzieci?? Dzięki za troskę, kaszlę już mniej;) Dziewczyny, tak mi się przypomniało a`propos karmienia piersią - a No to co pewnie potwierdzi - do tych, które jeszcze mają Maleństwo w brzuchu, albo w fazie \"marzeń\" - pracujcie trochę nad swoimi brodawkami, żeby było Wam później łatwiej karmić. Najlepiej robić im energiczny masaż palcami albo miękką szczoteczką do zębów. Ludzie pierwotni - kobiety - nosiły biust na wierzchu, był wystawiony na działanie różnych czynników i nie za bardzo rozpieszczany :P teraz współczesne kobiety z tego powodu mają takie historie typu ropienie i krwawienie brodawek, które powinny być nieźle \"doświadczone\", a nie są, tylko się lenią w koronkowych stanikach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulinko-- dzieciaki maja od 6 do 10 lat. sa nieznosne. czasem mam klopoty z gardlem od glosnego mowienia i krzyku. ale sa tez fajne maluchy, na widok ktorych buzia sie sama usmiecha. zycze zdrowka!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jakiegos dola od 2 dni :( wiec tylko z odpowiedzia Kasi, bo zapomnialam wczesniej odpowiedziec o tym szerokim pieluchowaniu- nie, nie pieluchowalam Czekalam do wizyty ortopedy i on nie zalecil pieluchowania- jedynie kazal nam nosic Gabe w pozycji na zabke (czyli brzuchem do brzuszka) i ukladac na brzuchu (co nie bardzo udaje sie do tej pory- nie lubi) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co 🌻 🌻🌻 ---- na poprawę humoru :D Zabu tatuś jest zakochany w synku :) tylko szkoda, że tak mało ma czasu na spędzanie z Nim tak wspaniałych chwil. Rano praca a po pracy kurs i wychodzi cały dzień poza domem :( ja jestem cały dzień sama z teściową dopiero na wieczór się widzimy. A co do tych brodawek to słyszałam i nawet sama robiłam masaże. Tak więc tym bardziej się dziwię dlaczego sutki mi \"znikły\" nigdy nie miałam z nimi problemu :P no ale to jest już za mną. Na razie czekam na to badanie bioderek Kubusia. Tyle się słyszy że dzieciaczki mają problemy z bioderkami mam nadzieję, że u Kubali wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandzia gratulacje :) życzę szczęscia!!!! 🌻 Ja jestem już rok po ślubie :) w niedzielę była Nasza rocznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***________*****
kasiak synek podobny jest do TWojego meza,ma takie ciemne wloski i oczka,jest sliczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z pomaranczka, ze Kubus sliczny chlopczyk :) juz wiem czego mialam sie domagac BRZUCHATKI- prosze o zdjecia Wasze z brzuszkami :) czekam! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandziaa- my juz w zasadzie wszystkie po slubach :) powinnam byla zakladajac topik wpisac w temacie, ze chodzi o 2006 rok ;) trzymam kciuki, zeby wszystko poszlo po Twojej mysli :) duzo szczescia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalen ciag dalszy... grypa zoladkowa mnie dopadla :( :( :( juz kolejny raz to moje dziecie zmuszone przez moje samopoczucie (pierwszy raz korzonki) caly Bozy dzien przelezec- najbardziej mi jej szkoda- ze nie mam sily sie z nia bawic, wziac na rece, pojsc na spacer :( Caly dzien razem przelezalysmy- ona co i raz dostawala cycusia- i duzo pospala dzis, a ja przy okazji pokimalam troche. Musialam lezec, bo jak tylko wstawalam to mega nudnosci i zawroty glowy :( Rano Gabi byla troche marudna, a jak tylko zaczelam sie zle czuc, to sie uspokiola- jakby rozumiala, ze sie zle czuje ;) dobra, ide herbatki ze 3 wypic zanim usne na dobre, bo mega odwodniona jestem :( a sily na jutro potrzebne trzymajcie sie kochane! ps jjeeej, jak ten czas leci- dzis Gabi konczy 3 miesiace :) a Kubus jak spojrzalam na suwaczek ma juz 13 dni- a dopiero tu gratulacje po wiesciach od zabuliny wypisywalysmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, jeszcze jestem... bylam wczoraj u gina, choc termin mam na 7.10, 4 mam sie zglosic do szpitala, nie spodziewalam sie tego, ale to ze wzgledu na moje cisnienie, przeraza mnie mysl lezenia tam, ja nie chce... na dodatek nie powiedzial mi co kombinuje,czy cc, czy normalnie bede czekac... w przyszlym tyg sie dowiem.. pocieszajace jest to,ze z tego szpitala nie wyjde juz sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diabełku z tego co się orientuje to jak kobieta ma wysokie cisnienie to powinna mieć CC (?) No szpitale to nie miejsce gdzie idzie się z radością, choć w Naszym przypadku jest chyba inaczej :D jak pomysli się że już do domu wrócimy w trójkę. Życzę zdrowia Diabełku!!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Ewa gdzie się podziały twoje piękne włosy????????????????? ;) Ale wyglądasz świetnie w tej fryzurce. Odezwij się czasem co tam u Ciebie. A ja czekam z utęsknieniem na rozwiązanie. Mój mały mężczyzna jest trochę za duży i boję się, że nie będę w stanie go urodzić jak przyjdzie termin. Wczoraj byłom odwiedzić starych pracowników ze szpitala i wszyscy mi wróżą niedociągnięcie do terminu. Zresztą dla mnie to nic dziwnego i mąż tak twierdzi i moje przeczucie też tak mi nieśmiało szepce. brzuch mi rośnie w zawrotnym tępie no ale maluch też nie jest mały bo 3 tygodnie temu ważył już 1,800 :D Boję się, że będę pierwsza z dziewczyn która będzie miała ciężki poród :o Pizdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Diabelku- troche dziwnie sie zachowal ten lekarz, ze nie poinformowal Cie jakie sa plany co do Twojego rozwiazania jej, to juz za kilka dni idziesz do szpitala! kochana, masz jak dac ktorejs znac jak sie Natalka juz pojawi (i jak Ty odsapniesz oczywiscie)? Bo pomrzemy tu z domyslow ;) A_guu- widze, ze nastepny dorodny chlopczyk sie szykuje :) wlasnie- Diabelku- na ile szacuja Ci wage corci? Ewa- zgadzam sie z a_guu- fajnie Ci w tych wloskach :) 🌻 BRZUCHATKI- no nie ustapie Wam i mimo, ze moja prosba przeszla bez echa, ponownie sie dopominam- zdjecia z brzuszkami prosze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ale ostatnio cisza tutaj :) ja również dołączam sie do prośby o fotki :) ewa - czekam na Twoje zdjęcia, bo nic nie dostałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguu z tego co pamietam to Kuba podobnie ważył w 32tc :) w 36tc ważył już 3700g a w dniu rozwiązania 4200g :D tak więc jak Twoja pociecha będzie równie duża jak mój Kubuś to możesz ale i nie musisz mieć problemów podczas porodu :) ale moim zdaniem CC powinno być brane pod uwage. Tak jak było u mnie stół operacyjny czekał na Nas jakby coś się złego działo. Ewa fryz superowy!!!!! Mnie też coś korci, aby się obciąć ale tak długo zapuszczałam włoski, że mi trochę szkoda. Dziś byłam zapisać małego na bioderka :) badanie będzie już w poniedziałek 1 października :) bałam się, że będę dość długo czekać bo jest podobno bardzo dużo dzieci. Lekraka doradziła mi zmiane mleka na Bebiko skoro po NAN ma takie problemy z kupką :O choć wiadomo, że u dzieci karmionych sztucznie problemy z kupą są normą. Doradziła kupić czopki glicerynowe, czopki uspakające i bardzo dużo dopajać. Kuba badzo dużo pije :) podaje mu herbatke z HIPP-a rumiankową :) Pani doktor mnie pochwaliła (urosłam w oczach :P ) a na pierwszą wizytę kontrolną mamy się pokazać w przyszłym tygodniu. Zobaczy jak rośnie, jak się rozwija itd... Pozdrawiam Wszystkie Kobitki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie słonka!!! Ech ale naprodukowałyście stronek:) oj wybyczyłam się za wszystkie czasy-wcale nie chciałam wracać w dzień wyjazdu przeryczałam prawie pół dnia.To był cudowny 7 dniowy pobyt w EGIPSKIM RAJU. No i długo nie trzeba było czekać następnego dnia po powrocie do Polski złapała mnie taka febra że hej spałam praktycznie jak manekinek tyle miałam warstw ubrań na sobie:)i dalej bylo mi zimno-dopiero aspirynka pomogła:) Mi jest teraz cieplutko zaiwaniam po Warszawie w japoneczkach i bluzkach z krótkim rękawkiem-tylko ludzie dziwnie patrza.Chyba przywiozłam troszkę słonka dla was zmarźluszki bo jak wylądowaliśmy w Polsce było tylko 9 stopni a teraz coraz cieplej:)) Obiecuje ze naskrobie jeszcze w weekendzik bo padam juz dzis na ryjek w pracy mam sajgon ze hej. A jakby ktoras miala chwilke wolna - o co u mnie ciezko- to plis o zdjecie Kubisia Kasiaka.Przynajmniej sobie pomarze... bo u mnie dalej nic:(( i nawet egipski bocian mi nic nie zrzucil jak przelatywał:((chyba musze odpuścic jak radziła Kaśka,Holly i reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam widziałam Kasiaku twojego Kubisia mhhh cudowny kawaler Ci wyrośnie -i jak dla mnie wykapany tata. Buziaki i ukochaj małego od FORUMKOWEJ CIOTKI:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Jutro ostatni ślub :) No to co - mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem już dobrze!!! Może ten \"dół\" to była taka reakcja organizmu na tą zbliżającą się grypę?? Kasiak - no widzisz, jak sie ładnie spisujesz;) 🌼 Dianusia - allle Ci dobrze! Powiedz - wszystkie rybki, jakie widziałaś, mówiły Ci, że bardzo za mną tęsknią, prawda?;) Maniusua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×