a w sercu ciągle maj...

Nie jestem podobna do nikogo znanego. Ale mam coś ładnego. Kiedyś moja złośliwa chrzesna powiedziała mi, że gdyby były konkursy piękności na części ciała mogłabym startować w dwóch kategoriach /aż/ w uszach i stopach :D

Oj ale masz rodzinkę Fizz, ale się uśmiałam - w głos, przepraszam. I oczywiście nie wierzę wrednym babom.

Foleto męża, męża mogłabym zmienić, ani łóżko, ani fryzurę... Whisky, no to ładna fryzurka była u Foremniaczki

No do tej pory się śmieję, ja nawet uszu nie mam ładnych :(

No to taką sobie zrobię i może poczuję się tak jak ona - rozkwitła w oczach :) Aha to tak troche podświadomie, bo dużo ludzi mi mówiło, że do niej, albo do Ewy ( z Adama i Ewy) jestem podobna. Ale jak spojrzę w lustro to wyglądam strasznie blee:(

Fizz ale ta twoja chsestna to jakaś wredota!Ja też myślałam,że masz dłuższe włosy,jesteś mała filigranowa.Taka boginka leśna.Tak mi się wyobrażało bo taka dusza artystyczna z ciebie. Whiski,niewiem jak wyglądała ta fryzura ale musisz mieć zdjęcie i b.dobrego fryzjera by cię tak obciął.

Przepraszam, czy było coś o wzroście Fizz?

No no Whisky,to niezła du... z ciebie! Zawsze lubiłam tą aktorkę.Chrzanowską oczywiście. A wiecie ,że u mnie pada śnieg?Jest tak bielutko,caly bród zakryło.

Ja mam zielone malutkie oczka, podobno śmiejące, muszę powiększać makijażem, oprawę niestety mam jasną, więc robię sobie hennę, cerę jasną z malym rumieńcem, jako dziecko rumieniłam się nieznośnie, nos wąski nie duży, dołki w policzkach, usta w miarę kształtne, też nie duże, twarz trochę okrągła, a w ogóle to mam trochę kręcone włosy, ale je prostuję, bo w prostych mi lepiej. I nie jestem filigranowa, noszę 40, a wzrostu mam 162cm. Whisky, Katarzyna Chrzanowska jest b. atrakcyjną kobietą, gratuluję podobieństwa. No, niech teraz reszta opowiada...:):):)

jeszcze bede - gadam z MM

No przecież powiedziałam, że wyglądam teraz blee... może kiedyś..

Oj Whisky, ktoś taki jak Ty nie może być blee..niemozliwe, a jeżeli jesteś podobna do Chrzanowskiej to...tylko uśmiech potrzebny i wszystko będzie ok.

Ja mam brązowe, piwne oczy, raczej duże, o nosku raczej nie da się, dla odmiany, powiedzieć, że jest mały, wzrost 170, rozmiar 38.

Ja mam 1.60 wzrostu.oczy duże,niebieski oprawa czarna.Usta wyrażnie zarysowane,kształtne.Jedyny problem to nos,mógłby byc ciut mniejszy.Śmieję się,że wszystkie dzieci i wnuki mają nos po dziadku,moim tacie.Fizz wcale nie jestes tak duza ja też noszę rozmiar 40 i jest mi z tym dobrze. Kolej na ciebie Whisky.

Whisky, to z Ciebie bardzo przystojna kobieta. Zazdroszczę i wzrostu i rozmiaru.

No to jak na razie jestem najwyższa, zobaczymy jak Agosia i Anka. Zawsze chciałam mieć zielone oczy i podobają mi się niebieskie. Ho ho ale jesteście laski. :)

I zazdroszczę Wam dużych oczu ....buuuuuuuuuu

To się minęłyśmy z Whisky. Dziewczyny,ja się już porzegnam dzisiaj bo te dwie naprawdę rozniosą mi dom.Ni jak nie mogę zagonić ich do łóżka.Ajutro o 7pobudka.Miłego gadania.Pa

Dziewczyny, a jaka jest różnica między 40 i 38? Niewielka i osiągalna i w jedną i drugą stronę.

No to pa Foleta, szkoda, że już idziesz. Fizz zostań trochę.

Dla mnie nieosiągalna...hihihi

Po śmierci mamy ważyłam 7 kg mniej, wygladałam okropnie,/ podobno/ w dodatku mam dość duży biust. I jak się za bardzo odchudam mam kłopoty z sercem.

Uda nam się dobić dzisiaj do 1000? Już niewiele brakuje.

E tam, zresztą po co. Ja też czasem nosiłam 40, zależy też od firmy. No i niektóre kobiety źle wyglądają kiedy są zbyt chude. Kiedyś nie chciałabym być zasuszoną staruszką.

To wyżej było o wadze

Mnie to nie grozi, ale się pilnuję, żeby nie było więcej.

O wadze tematu hihihihi , to jest 986 wpis

A ostatnio pewna życzliwa sąsiadka zapytała moją ciocię czy ja czasem nie jestem chora, bo taka szczupła, hihi. Dodam, że wcześniej przywiozłam tę panią z kilkoma siatami zakupów ze sklepu.

A ja też mam 40 i wyrosła mi ostatnio jakaś oponka nad talią blleeee. Ale mąż obiecuje mi w kwietniu basen , jaccuzi itp. - no to koło ratunkowe juz mam. Boże ale się nasmiałam!!!! A MM był wniebowziety - zadzwonił w niezbyt dobrym nastroju a skończylismy zaśmiewając sie do łez. Kurcze jak ja go kocham!!! Powiedział , że właśnie taką najbardziej mnie lubi - opowiadałam mu o Was i pytał czy planujemy się spotkać. Potem wyjdą te Ewy Julie i Małgorzaty hihihihi - ale ogólnie to do szyku z Was laseczki - tylko, że chyba nie ma tu takiej starej dupy jak ja i nikt nie pamieta Julii z Pogody dla bogaczy - a może to i dobrze? hihihihihi

hihihi, ale jaka waga problemu:)