a w sercu ciągle maj...

Tzn. z mężem nie cierpię, a z dzieciakami to i owszem, czasem do szewskiej pasji mnie doprowadzają.

Malibu,niechciałam namieszać ci w głowie.Nie słuchaj nikogo tylko zrób jak ci mówi serce!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny,wypiłam piwko z moją Alicją i troszkę mnie muli.Niebęde się wypowiadać już dziś bo znowu namieszam.Idę spać a wy sobie jeszcze pogadajcie. Dobranoc tym co piszą i zajrzą tu przez ciekawość.Pa

Niekiedy taki bunt ma też swoje dobre strony - przecież nie mamy \"zakresu obowiązków w/g załącznika\" , że musi być wylizane, obiadek z dwóch dań i jeszcze miły uśmiech dla wszystkich!!! Jak raz nie będzie to może docenią! Zrób im zupkę z paczki albo gotowe pierogi a Ty baw się dobrze i nie miej żadnych wyrzutów!!! Foleta - toś mi teraz namieszała!!! Chyba Tobie będę musiała skopać d.... hihihihi

Malibu powiedz jak tam joga? Jak wyglądają zajęcia?

Foleta, śpij dobrze. Szkoda, że minęłyśmy się z Fizz. :(

Dobrej Nocki Foleta!!! Jesteś usprawiedliwiona przez to piwo!!! Whisky akurat dzisiaj nie byłam na jodze - kolezanka dzwoniła, że dzisiaj ćwiczenia odwołane. Tak szczerze mówiąc wyobrażałam je sobie trochę inaczej - ale może miałam złe pojęcie( np.kwiat lotosu). Nigdy wczesniej nie ćwiczyłam. Robimy szereg ćwiczeń głownie rozciągających i oddechowych. Np. nogi z całej siły wciska się w podłogę a głową \"podtrzymuje\" spadający nam na głowę sufit itp. Po ok. godzinie kończy się relaksem - na leżąco, z zamknietymi oczyma - wsłuchujesz się kolejno w każdą część swego ciała. Chociaż ja nie potrafię się tak do końca wyłączyć.

To może i dobrze, podobno te ćwiczenia potrafią bardzo działać na psychikę.

A może cała ta filozofia w połączeniu z ćwiczeniami.

Ja mam do tego podejscie czysto fizyczne - trochę ruchu , żeby \"nie zardzewieć\" - żadnej ideologii. Nie wiem czy to dobrze czy źle i czy bez tej strony medalu to ma w ogóle jakis sens. Ale była okazja - to się zapisałam... Uff - na dzisiaj skończyłam z PIT-ami , ale wiem, że jeszcze parę osób się do mnie wybiera. A jutro sama biegasz po mieście czy jesteś z kimś umówiona?

Będę musiała podpytać Fizz - Ona kiedyś wspominała, że miała do czynienia z jogą...

Sama, moja koleżanka chętna do łażenia po sklepach, niestety pracuje. A z córką nie lubię, bo zaraz zmęczona, pić i siusiu. Zupełnie się to nie zmieniło od 20 lat. Zwariować można. :D

Szkoda, że już po wyprzedażach, tylko wtedy są rozsądne ceny. Może jak bym sobie coś kupiła to i humor byłby lepszy. Bo fryzjer nie zadziałał, ale i fryzura marna, to z czego tu się cieszyć. A jak Twoje włoski?

A ja myslałam, ze to tylko małe tak marudzą....

Malibu, a zrobiłaś zdjęcia, bo ja jeszcze nie. :(

Wiesz co - pora spać i nareszcie łazienka wolna.

Ach! Szkoda gadać - ja też jeszcze nie. Jak już wrócę z pracy do domu to nawet wyjść mi się nie chce...

Masz rację Whisky - znowu zrobiło się późno!! To do jutra. Kolorowych snów.Papatki!!!

Dzień dobry dziewczyny Malibu, no nie złość się już, wiesz kto pierwszy zaczyna sie odzywać? Mądrzejszy !!!!! Na dobry początek biorę sie za faworki.:) Aha i przydałaby sie łopata do zakopywania...... Buziaczki dla wszystkich, też nieobecnych.

Czesc dziewczyny!!! Wreszcie migrena ustapila i jestem jak nowo narodzona.Wczoraj nie zagladalam i jestem mile zaskoczona...rozpisalyscie sie.W wolnej chwili przeczytam a teraz biore sie za mycie okien ...tak mi sie dzisiaj ubzduralo no i jeszcze chce zrobic faworki.Narazie ... milego dnia....

Jedno okno mam juz z glowy ,jak tak dalej pojdzie to wszystkie dzisiaj umyje .Pachnie wiosna az mnie energia roznosi....ale co z Wami???

Witajcie dziewczyny! Anka co ty tak w środku nocy okna myjesz ??;) Wwłasnie pije druga kawe jeszcze w koszuli nocnej! Dziś bunt, obiadek jest z wczoraj wiec nic nie robię. Może wreszcie sie wybierzemy z koleżankami zapisac sie na siłownię :) Zaczynam rdzewieć. Lece pod prysznic a potem ide na babskie ploteczki i kawke :) Wpadne pewnie wieczorem bo ide na nocke.

Agosiu-sama nie wiem co we mnie wstapilo ,ciebie czeka dzisiaj relaksik i widocznie tego ci trzeba.Fajnie ze masz takie kolezanki z ktorymi mozesz sie gdzies wybrac.

Cześć Dziewczynki, już wróciłam z zakupów, nie oglądałam żadnych ciuszków, bo było za wcześnie. Dopiero teraz jem spokojnie śniadanko, potem kawka i pączki - kupiłam! Jeszcze później spróbuję sobie zrobić fryzurę, kupiłam piankę, nową odżywkę, zobaczę czy z tych włosów da się coś zrobić. Ale się cieszę, że pobędę sama, aż nie wierzę, że taki błogi spokój. Mam dzisiaj taki nastrój jak Ty Agosia, potrzebuję relaksu. Podziwiam Cię Anka, a nie jest Ci zimno? Fizz jak tam faworki? Trzymajcie się i zalądajcie. Fajnie Agosia, że masz chętne na siłownię, ja niestety nie.

Cześć Agosia i Anka, widzę, że tylko Wy na dyżurze. :) Mycie okien, to jest to, co by się u mnie przydało. Zwłaszcza, jak słonko zaświeci. Ale narazie nic z tego. :( Ja już faworki usmażyłam, trochę się ogarnę, bo koło 12-tej ma przyjechać koleżanka, ktorej nie widziałam 9 lat /? juz nie pamietam/. Będę zagladać, ale gdzie reszta. Czyżbyście się objadały pączkami? :p Podobno jeden pączek to 300 kalorii, ale przecież są małe i duże, nie wiem, jak oni to liczą. Ja lubię pączki, ale domowe. Nie znoszę tych smażonych na oleju. Smacznego !!

Witaj Whisky , minęłyśmy się. Też bym pochodziła do siłowni, ale nie mam z kim, nie lubię sama. Szkoda, że daleko od siebie mieszkamy. Ale się wcześnie wypuściłaś na zakupy ! Miłewgo dnia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

MIŁEGO oczywiście :p

Cześć Fizz:D Już mi odeszła ochota na pączki, ale nie z powodu kalorii, tylko zawsze mi szkodzą, pewnie ten olej. No ale jednego zjeść trzeba - dla tradycji. Może jednak później, bo przejadłam się śniadankiem. A do czego ta łopata, jakoś nie nadążam.

Fizz, a byłyście w kontakcie z tą koleżanką? Ciekawe tak po 9 latach. Pewnie, że szkoda, że nie mieszkamy bliżej, kiedyś namówiłam koleżankę na aerobik, ale szybko zrezygnowała.

Byłyśmy w kontakcie telefonicznym, a te 9 lat to tak jakoś szybko minęło... Ja chodziłam na callaneticks /chyba źle napisałam/, namówiłam dziewczyny, było fajnie, ale teraz.........:( Wtedy one też zrezygnowały. Szkoda, bo razem raźniej.

Łopata do zakopywania dołów. Ja ostatnio ciągle mam problemy, z którymi sobie nie radzę i chociaż sobie wmawiam, że świat jest piękny...:(:)