Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Foleta może nie trzeba panikowac w przypadku twojego bratanka ale lepiej na zimne dmuchac.... Mój syn ma w klasie kolegę, który ich wsztskich terroryzuje, do pani zwraca sie per\"gruba świonio\" albo gorzej a rodzice nie widzą problemu, twierdzą,że pani sobie nie radzi. O tym mogła bym opowiadac godzinami ale może innym razem :) Dobranoc dziewczyny juz chyba dzis nie zaglądnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Wyspałam się jak nigdy :) Udało m się spac 7 godzin!!!!!! Szok!!!! Zwłaszcza,że jestem w pracy. Zaraz lecę do domku. Dzis idę z Młodym do kontroli do lekarza, mam nadzieję,że już z nim wszystko ok i od jutra możemy zacząc życie bez antybiotyków. Na razie pozdrawiam. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w słoneczny mroźny ranek.🌻 Mam trochę pracy, takiej domowej której nie lubię, więc zaraz się zabieram, ale będę do Was zaglądać. Foleto, znałam dziecko z ADHD. Teraz to dwudziestokilkuletni mężczyzna. Wtedy nie był do końca zdiagnozowany, bo to były inne czasy. Ale jego rodzice przechodzili z nim piekło. Bardzo dużo wysiłku musieli włożyć, żeby mógł w miarę normalnie funkcjonować. Nie mam teraz kontaktu bezpośredniego z nimi, ale skończył szkoły, jest dobrym fachowcem komputerowcem, ale nadal jest nadpobudliwy. Ale to wiadomość z trzeciej ręki. Współczuję, choć oczywiście, to wcale nie musi być ADHD, zwłaszcza, jak nie najlepiej się dzieje w rodzinie. Teraz zmykam i życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Jak sie dziś czujecie? Słoneczko piękne więc chyba będzie lepiej. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I minęłam się z Fizz. Jak będziesz miała chwilę to napisz jak się udał obiad i co u Ciebie. :) Wczoraj tylko Foleta, Agosia i Anka dzielnie podtrzymywały topik, reszta się nie spisała. Ja też :( Dziś głowa nie będzie bolała, więc może odżyjemy. Muszę pojechać do sklepu i wziąć się za robótki domowe. Aż nie wiem od czego zacząć i wcale mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze ja. Moja kuzynka, pedagog, mówiła \"żywe dzieci = inteligentne dzieci\". Moje były niesamowitymi rozrabiakami, ale wyrosły i uspokoiły. Nigdy nie pozwalaliśmy na złe zachowanie wobec starszych, wiadomo, rózne rzeczy się zdarzały, ale przynajmnie mówiliśmy, że to jest złe. Teraz jest moda na takie bezstresowe wychowanie, a często też rodzicom się po prostu nie chce reagować. Jakie będą skutki? Mam też w rodzinie odwrotny przypadek. Jedynak, kilkuletnie dziecko zachowuje się nie jak dorosły, ale wręcz stary człowiek. Potrafi siedzieć godzinami uczestnicząc w rozmowach starszych. Nie biega, nie szaleje, nie rozrabia. Bardzo poważny, ubrany w dorosłe buty i marynarkę. Już nastawiony na zdobywanie najlepszego wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Whisky 🌻 Jestem dziś bardzo rozkojarzona, zupełnie nie wiem, dlaczego.../?/ Bardzo spokojne dziecko zawsze kojarzy mi się, albo z chorobą, albo z problemami emocjonalnymi typu strach, kompleksy, duża nieśmiałość itp. Whisky, obiad trwał do ....22.30. Przedłużył się z powodu transmisji sportowej. I wspominaliśmy dawne hihihi czasy, wyciągnęłam slajdy, zdjęcia, trochę było śmiechu, ale i łezka się zkręciła :):(:):( :D:D My się bardzo dobrze znamy, kiedyś się przyjaźniliśmy, więc to żaden problem. A wczoraj MM pracował przy kompie praktycznie cały dzień, więc ja nie mogłam. A jak reszcie minął weekend? Mam nadzieję, że był jakiś spacerek, bo pogoda iście wiosenna, przynajmniej u mnie. No może przedwiosenna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Dzisiaj ja wstalam z bolem glowy , tak kiepsko zaczal mi sie pierwszy dzien urlopu.Teraz wychodze z corka do ortodonty...zajrze pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:Agosia,Whisky,Fizz i Anka. Widzę,że was też nie omijają bóle głowy!współczyje bardzo ,bo sama to dopiero przerabiałam. Fizz to M nie towarzyszył wam przez cały dzień?To przykre bo może te wspomnienia by coś w nim obudziły?!Cieszę się,że ty jesteś zadowolona z tej wizyty. Ja jestem dziś trochę nieprzytomna.Oglądałam do 2 w nocy film z moim ulubionym aktorem Denzelem Washingtonem.Film oparty na faktach,grał boksera kyóry został skazany na dorzywocie za morderstwo.Byl niewinny i przesiedział prawie 20lat. Wczoraj rozmawiałam z mamą czy zajmie się moją czwórką jak polecę do MM w maju.I tak -lecę do MM.Muszę wyrobić paszport.Bardzo się cieszę na ten wyjazd ,zobaczę kraj w którym będe mieszkać. Dziewczynki,ja biorę się za roboty domowe-a tak mi się niechce!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dziewczynki,widzę,że was dopadła melancholia zimowo-wiosenna.Fakt,pogoda nienastraja nas zbyd optymistycznie. Ale głowa do góry-z każdym mijającym dniem zbliża się nasz MAJ!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co robicie? Ja usiłuję coś robić, ale mi wybitnie nie idzie. Powolutku, z przerwami coś tam jednak robię, ale strasznie mi się nie chce. Napiszcie coś, może mnie to trochę zmotywuje. To nie może być chyba jeszcze przesilenie wiosenne. Anka, a co planujesz z urlopem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki!!! Ja tylko się witam - mam zły dzień - pokłóciłam się wczoraj przez telefon z MM i teraz \"przeżywam jak Hitler okupację\". Telefony czerwone od sms-ów a porozumienia na razie nie widać - każdy obstaje przy swoim. A ja niestety mam bardzo złą cechę charakteru - jestem przekorna. Pamiętam , że jako nastolatka mogłam już nieść odkurzacz , żeby posprzątać , ale wystarczyło , że mama zawołała kiedy się wezmę za porządki i robiłam w tył zwrot. Wiem - jestem wredna, ale cóż - zostało mi to do dzisiaj. Ale czytam Was i pozdrawiam.Papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, Malibu, nigdy bym Cię o to nie posądziła. :) Wydajesz mi się taką ciepłą sympatyczną osobą, nigdy się nie kłócącą. No no, a tu taki uparciuch. A wiesz co on tam przeżywa, tak na odległość? Bidulek. A może to jednak facet zawinił. Mimo wszystko może odpuść tym razem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu,widzę,że mamy coś wspólnego.Ja jeżeli wiem,że mam rację też nieodpuszczam.Są wtedy ciche dni aż MM nie przeprosi kwiatami.Jest mi żle ale też jestem uparciuch.Współczuję wam obojgu,bo nardziej cierpicie tak na odległość.Napewno do wieczora wszystko się wyjaśni i będzie ok.Trzymam kciuki.Powodzenia. Whisky,nieprzejmuj się ja też mam dziś leniwca.Jutro też jest dzień!!! Fizz a co z tobą i resztą pań:Anką,Agosią?Dozobaczenia wieczorkiem.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Whisky! Miło że tak mnie postrzegasz. Ale niekiedy wychodzi ze mnie baran. Chociaz nie jestem typowym baranem to niektóre złe cechy tego znaku mam - niestety. Mam coś do zrobienia ale swoim zwyczajem odkładam to na później, bo wiem sama po sobie, że jak będzie trzeba to i tak to zrobię. A MM postanowił ingerować w moje postępowanie i stwierdził, że jeśli tego nie załatwię do swoich urodzin to On nie przyleci, aha i nie będzie dzwonił.Gdyby jeszcze poprosił - ale on mnie po prostu tym stwierdzeniem próbuje zmusić? szantażować? sama nie wiem jak to określić... No to mu napisałam , że w ten sposób na pewno mnie nie zmotywuje. I jeśli nie chce przylecieć to nie musi , a jeśli nie chce dzwonić to jego sprawa. Taka jestem wredna - a teraz mi smutno. Ale wiem, że pierwsza nie ustąpię. Będę się męczyć i trwać przy swoim....Ale jestem twarda - dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Foleta - ale chyba do dzisiejszego wieczora się nie wyjasni, kiedyś na pewno - ale na razie jest gorąco. Pożyjemy - zobaczymy. Fajnie, że mnie rozumiesz skoro masz to samo.Pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze raz ja. Muszę się trochę oczyścić , żebyście mnie przypadkiem nie \"znielubiły\" - bo bym tego nie przezyła!!! Taką skrajną przekorę reprezentuję tylko wobec MM, nie znoszę jak próbuje mnie do czegoś zmusic, do czego ja jeszcze nie jestem gotowa. I on dobrze o tym wie. A ja wiem, że takie numery przejdą mi tylko z nim. Wobec innych ludzi tak nie postępuję - już z tego wyrosłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Ale się narobiło. Malibu 👄, przemyśl sobie wszystko jeszcze raz, a może tak zrobić, żeby On myślał ze ma rację, a Ty zrobiłabyś jakoś tak po swojemu...Szkoda życia na kłótnie, zwłaszcza, że jesteście daleko. Blisko, jakoś łatwiej się pogodzić....Przykro mi :( Ja cały czas prasuję i jeszcze dużo tego zostało.:( Whisky 👄 Foleta👄 Agosia 👄 Anka[usta I 🌻 dla zaglądających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczęta! Chyba najbardziej przekorna z was jestem ja. Dzis wbrew wszystkiemu mam doskonały nastrój. mam siłe do robót domowych. Wyczyściłam cała łazienke, nawet za kibelkiem i za pralką. Zaraz lece szorowac przypalona kuchenkę. Moje dzieci mają gościa (tę dziewczynke z ADHD) i o dziwo teraz siedzą i oglądaja bajkę. Przynajmniej jest cicho. mam goscia uciekam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu, też nie cierpię kiedy ktoś wywiera na mnie presję i naciska żebym coś załatwiła, głównie chodzi tu o sprawy urzędowe. Mój mąż o tym wie i dlatego nie nęka mnie, jest cierpliwy. A ja muszę dojrzeć i pewnego dnia załatwiam wszystko w mig. Ale muszę pokonać wewnętrzny opór. Zostało mi to pewnie z wcześniejszych lat, od dawna musiałam załatwiać różne sprawy nie do załatwienia, śniły mi się po nocach. Teraz kiedy zdawałoby się, że już się od tego uwolniłam inna osoba z rodziny przejęła rolę przypominania mi i nakłaniania do zrobienia czegoś. Ale się już nie daję. Tak więc rozumiem Cię, jakakolwiek by to sprawa nie była. Trzymaj się, Malibuś. 🌻 Fizz, nie prasuj tyle. A pralka Ci już działa? Skoro masz tyle prasowania? Zostaw to, odpocznij trochę, przyjdź tu do nas i napisz coś ciekawego. Foleta ja robię dziś wszystko małymi kroczkami, i tak odkurzyłam cały dom, obiad podany i zjedzony, trochę poukładane i ogarnięte, ale do doskonałości dużo brakuje. Aha i pozmywałam wszystkie naczynia z całej zmywarki, bo wyszły niedomyte. A domyć takie zaschnięte to... wrrr...To jest dopiero wkurzające! Złośliwość przedmiotów martwych😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pralka nie działa, ale mam duże zaległości z 3 tygodni i obrusy... Przy okazji recepta na łatwe prasowanie obrusów z lnu. Ale powinien to być czysty len. Taki obrus wkładam do torby foliowej i na 2 godziny /+ -/ do zamrażalnika. Potem lekko spryskać i prasuje się naprawdę bardzo łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whisky-urlop spedzam w domu ,nadrobie zaleglosci ksiazkowe i spedze wiecej czasu z dziecmi.Planujemy jechac w wakacje nad morze wiec fundusze odkladamy na ten cel.Spedzilam pol dnia w przychodni i jeszcze gorzej rozbolala mnie glowa,za pozno wzielam tabletke i teraz dwa dni mam z glowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu-rozumiem cie ,tez nie lubie takiego tonu,jak juz pisalam rowniez jestem baranem i lubie postawic na swoim.Nie umiem sie jednak gniewac ale zawsze mowie co mam do powiedzenia .Moj maz mimo ze tez baran tyle ze z tych lagodnych to jakos sie dogadujemy bez wiekszych burz.Mysle ze oboje teraz cierpicie ...tylko czy potrzebnie? fizz ...madrze radzisz Malibu ,wiele w tym madrosci zyciowej....milego prasowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ztego co czytam wnioskuję,że to typowo kobiece.Ja też zostawiam wszystko na ostatnią chwilę i zawsze udaje mi się to załatwić.MM jest baranem,trochę go to wkurzało ale przekonał się ,że nie ma co mnie poganiać i dał mi spokój.Teraz nawet śmieje się z tego,że to typowa przypadłość mojej rodziny-wszystko na ostatnią chwilę.I wiecie co,chyba zaraził się ode mnie bo też zaczyna tak robić. Malibu,wierzę,że jednak dogadacie się i będzie ok.On tam jest sam i jemu jest ciężęj zniesc to milczenie.Także napewno się złamie i zadzwoni z przeprosinami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Fizz a co z tą maglownicą?Ty się szanuj kobieto!!!!!!!!!!!! Idę kompać moje male trolice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pusto. Ja na dzisiaj skończyłam. Mąż mi nie kupi maglownicy, kiedyś oglądał i uznał, że nie jest to nic rewelacyjnego i nie ma na to pieniędzy:( Bez komentarza proszę. A jak Wasze humorki? Malibu ? ? ? ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide dziewczynki spac ..glowa mnie nadal boli wiec nic tu po mnie....kolorowych snow Wam zycze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w europie wiirus ptasiej grypy a na wyspach brytyjskich wirus zaatakował polskich M.Malibu,mój ślubny też mnie wkurzył.I wieczór zepsuty.Co jest z tymi facetami,że czasami nie \"słyszą\" co się do nich mówi? Ja też już się żegnam dzisiaj.Wczorajsza nocka teraz wychodzi. DOBRANOC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj!!! Naprawdę pusto. Foleta nie powiedziałam Ci przez te moje \"ciche dni\" jak bardzo się cieszę, że lecisz w maju do swojego Kochania!!! Ciekawe czy ja polecę w kwietniu ? hihihihi - bo jak On nie przyleci na moje urodziny ( w co za bardzo nie wierzę ) to ja się też nie wybieram do Niego. Dzięki Wam dziewczynki za rady i opinie - ale jeszcze nie wiem co zrobię. Na razie cisza - nie piszemy , nie dzwoni - ale jest dobrze , trzymam się , nie przejmujcie się. Fizz współczuję Ci tego braku pralki - wiem coś o tym...Dobrze, ze juz chociaz uporałaś się z tym prasowaniem! Agosia podziel się z nami swoją energią - też by mi sie przydało gruntowniej posprzątać , bo od jakiegoś czasu \"lecę po łebkach\". Tym bardziej , że znajomi zaczęli znosić PIT-y do rozliczenia.Dziś koleżanka mnie załamała - przyniosła stertę faktur dot. ulgi remontowej - bo latem kupili stary dom na wsi - no i rozumiecie... Whisky - trzymam się - tak jak kazałaś - a co!! Anka ale masz świetnie z tym urlopem , Matko jak ja już dawno nie miałam czasu na książki. Moje ostatnie lektury to język angielski dla początkujących albo masaż , anatomia itp.,itd. A z tym , że \"to\" niepotrzebne to na pewno masz rację. Ale \" po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój\" ( znacie? pewnie, że znacie!). A my jesteśmy z tych małżeństw , które już mają setki podartych pozwów rozwodowych o duperele ale jak przyjdzie co do czego to świata poza sobą nie widzą. Ciekawe jak długo wytrzymamy? hihihihi Trzymajcie się dziewczynki!!! Papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×